Skocz do zawartości

demo

Uczestnik
  • Posty

    5 334
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez demo

  1. Normatywne wietrzenie daje zawsze takie same straty, obojętnie czy dom jest dobrze czy źle ocieplony. Różny jest tylko ich PROCENTOWY udział z całościowej utraty ciepła, bo o tym była mowa i było to już wiele razy wałkowane na tym forum. Tak, jak masz rekuperator to część tego ciepła odzyskujesz, jeśli to miałeś na myśli pisząc o zabezpieczeniu wentylacji przed utratą ciepła - jednak nie za darmo. PROCENTOWY udział utraty ciepła przez wentylację będzie zawsze większy w domu super ocieplonym, bo przez przegrody jest bardzo mały i tyle w temacie. Tylko nie wyciągnij z tego wniosku że domy dobrze ocieplone są "kijowe", bo mają duży procentowy udział w utracie ciepła przez wentylację.
  2. No i masz, strzeliła focha jak mała dziewczynka. A feeee, a ładnie to tak ?
  3. Kufa, no jednak nie to samo, bo na ile ja rozumiem pisany język polski to Ty piszesz że przy super ocieplonym domu, udział procentowy ucieczki ciepła może wynosić 50 % jedynie przy jakimś wietrzeniu "ile wlezie", a w domyśle ( co chyba logiczne) - mniej. Natomiast ja twierdzę że swobodnie może nawet przekroczyć te 50% przy zwykłym, normatywnym wietrzeniu. No i jak ? jest różnica czy jej nie ma ? No i jeszcze coś, ..........ludzie trzymajcie mnie bo nie wytrzymam i przestanę grzecznie tłumaczyć temu osobnikowi, jak dalej będzie coś kręcił.
  4. I nie będzie to chyba zbyt trudne przy tego rodzaju konstrukcji, więc luuuuzik. Byle słupek się nie rozklapotał w tym "głębokim" fundamencie, więc może poczekać z tym wyginaniem aż porządnie zwiąże.
  5. To jest akurat błędne rozumowanie, bo właśnie przy super ocieplonym domu ten udział straty ciepła przez wentylację będzie miał największy procent i może być nawet większy niż 50%.
  6. Jest pięknie i skalniak całkiem udany, można z optymizmem patrzeć w przyszłość i mieć nadzieję że od teraz prawo Marphy,ego będzie szerokim łukiem mijać tę inwestycje. No czy jakoś tak.
  7. To racja, a ja jeszcze podpuszczam nieszczęsną żeby skończyło się jak zwykle tzn - rozgrzebana robota i dużo złej krwi. Chyba jeszcze ciągle się uczę żeby podchodzić z niejakim dystansem do tego co nam relacjonuje nasza dzielna inwestorka.
  8. Nic się nie martw o zimowe wysadzanie gruntu, wszak fundament bramowy też płytki więc pójdzie też do góry z resztą otoczenia. A może nie pójdzie bo mamy globalne ocieplenie i zimy będą coraz cieplejsze. Po co się martwić na zapas ?, w ostateczności zawsze można zawiasy przespawać i będzie cacy. Ale tym co lali beton i mieli dać 4 pręty a dali dwa nie zapłać ani grosza, chyba że Ci udowodnią że są 4. No tak, taka rada od czapy bo pewno już dawno zapłacone.
  9. No ma, czyli co ?, najlepszą podpowiedzią do pytania jaką umywalkę będzie podpowiedź - do swojego gustu.
  10. Brudzi ale tylko powierzchniowo, zwykła najzwyczajniej przyjmuje kolor brudu i żadne czyszczenie nic nie daje, co najwyżej tylko zmniejsza zabrudzenie. Epoksydową nie szorujemy żadnym korundem tylko czyścimy środkami chemicznymi lub samą wodą.
  11. Owszem czyszczenie białej fugi jest uciążliwe, a tym bardziej gdy nie jest to fuga epoksydowa.
  12. Standardowo raczej się takich powierzchni nie kafelkuje, ale poproś kafelkarza niech Ci to jakimś klejem zaciaprze i będzie po sprawie. A z drugiej strony to wszystko zależy od waszych uzgodnień i ilości kasy jaką chcesz wydać na wykończenia, bo nie ma co się szarpać, wymagać i udowadniać fachowcowi że to mi się należy jak psu micha, tym bardziej że sprawa jest mało istotna. Oczywiście dolna krawędź tych kafelek nie może być cięta i pozostawiona jako ostra, bo wtedy to faktycznie sobie możesz nóżki pociąć.
  13. Dzielenie a do tego jedno i drugie rozwiązanie będzie wyglądać źle, to drugie nieco lepiej i raczej po niebieskiej, choć to akurat nie ma większego znaczenia.
  14. Uuuuuuu, super klej i professional. A ja będę teraz kleił płytki na klej który mi pozostał po klejeniu styropianu. To mała powierzchnia bo 2 m2 tylko i bez podłogówki. Robiłem to już kiedyś i trzyma tak samo dobrze jak do płytek, a może i lepiej.
  15. W zasadzie powinien temu cofaniu zapobiec zawór na urządzeniach przeponowych, których w domu jest chyba jedno na zasobniku cwu, bo -co- to oddzielny obieg. Ale zawór taki, szczególnie po jakimś okresie eksploatacji wcale nie musi być tak bardzo szczelny a tym bardziej przy bardzo wolnym spadku ciśnienia, co jak najbardziej występuje w opisanej przez Ciebie sytuacji. Wiele też zależy od budowy samego zaworu zwrotnego zastosowanego w instalacji, czy jest on grzybkowy, kulowy czy klapowy, samoczynny czy też sprężynowy. Jak jest reduktor ciśnienia to posiada on też zwrotkę, ale może jednak nie każdy bo tyle tego że trudno znać budowę wszystkich reduktorów.
  16. Jak widać to co jest normą u Ciebie wywołuje niepokój. To tak właśnie powinno działać, jak ciśnienie nie spada pompa stoi a dopiero w chwili odkręcenia jakiegoś odbiornika ciśnienie spada i pompa powinna doładować do zadanego przez presostat ciśnienia, czyli - powinna się załączyć. U Ciebie prawdopodobnie nastąpił wysyp kilku usterek do kupy i dlatego wszystko wariuje. Po pierwsze pewnie presostat wymaga regulacji bo ma za małą histerezę o czym pisał Animus, czyli za mały odstęp pomiędzy zadanym ciśnieniem maksymalnym i minimalnym, po przekroczeniu których stycznik powinien załączać lub wyłączać tę pompę. Po drugie, na co by wskazywało to taktowanie nawet bez odbioru, prawdopodobnie zawór zwrotny nie trzyma i wymaga przeglądu/wyczyszczenia. Woda ze zbiornika cofa się co powoduje spadek ciśnienia na presostacie który uruchamia stycznik presostatu i załączenie pompy. Z Twojej relacji jednak, jeśli dobrze zrozumiałem naturalnie, wynika że taktowanie to samoczynne bez odbioru wody ustało, a to z kolei mogłoby wskazywać na to że zawór zwrotny jakoś samoczynnie się ułożył i przestał przepuszczać wodę. Prawdopodobnie jednak jest to tylko chwilowa poprawa i usterka znowu wróci. Bo raczej nie należy zakładać że presostat sam się wyregulował. Choć z drugiej strony uwzględniając wszystkie zaistniałe fakty i inne okoliczności towarzyszące, należy też przyjąć taką wersję że presostat jest w jak najlepszym porządku, a przyczyną całego zamieszania był/jest ten zawór zwrotny, który nie utrzymywał jak należy ciśnienia w tym zielonym baniaczku. Prawidłowość działania presostatu można sprawdzić w taki sposób że jak otwarcie któregoś odbiornika (kranu) powoduje prawie natychmiastowe włączenie pompy, to znak że jest potrzeba jego regulacji. Tak wiem , dużo pisania i chyba nieco bez sensu.
  17. i ma rację, a co najwyżej można zastosować jakiś uelastyczniony i nic więcej, szkoda kasy.
  18. No pewnie że wyłączaj, bo za chwile lub dwie wszystko się rozleci. Zastanawiam się tez o jakim nowym styczniku pieprzył ten elektryk-myśliciel bo niby masz jakiś presostat a to i stycznik w jednym, więc......, no chyba że masz tam jakieś inne, niesłychanie osobliwe czary mary. A wszystko powinno wyglądać tak i po sprawi:
  19. Wymieniony uszczelniacz będzie dobry, a z tym cięciem to chyba lepiej nie na kielichu tylko z drugiej strony, bo po co skracać powierzchnię styku i uszczelnienia.
  20. Masz dobrze zmontowane i nie musisz nic zmieniać. Kielichami w górę można dawać gdy cały komin jest z rur i jeszcze do tego kominek z płaszczem wodnym, ze względu na odprowadzenie kondensatu, a Ty masz tylko wprowadzenie do komina. Zwykłe kominki zresztą mają zazwyczaj czopuch wylotowy takich rozmiarów że można na niego włożyć tylko kielich a nie odwrotnie, czyli kielichami w dół tak jak i Ty masz zrobione. O kondensat martwić się nie musisz bo jak będziesz palił w miarę normalnie bez kiszenia jakiegoś mokrego drewna, to z całą pewnością on nie powstanie na tej drodze od kominka do ciągu kominowego.
  21. Co tu ma do rzeczy szczęście i miła zabawa to chyba nawet ty sam nie wiesz, więc nie pisz o niczym.
  22. Wydaje mi się że tu masz dobrą i pełną odpowiedź na Twoje pytanie: https://termoorganika.pl/kiedy-kolkowac-styropian
  23. I nie przejmuj się za bardzo, albo i przejmuj, bo ten rodzaj tak ma że po kilku/nastu latach i tak prawdopodobnie zginie. No niestety miałem dwie i już nie mam; niby pięknie rosły aż któregoś roku po zimie suche mietły. To samo widziałem u sąsiadów.
  24. O nieeeee,... to by było za proste jak na Ciebie. Ty wiesz i zarazem nie wiesz.
×
×
  • Utwórz nowe...