Skocz do zawartości

demo

Uczestnik
  • Posty

    5 334
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    132

Wszystko napisane przez demo

  1. Animus Ci napisał że akrylem. https://www.castorama.pl/produkty/budowa/silikony-piany-i-akryle/silikony-i-akryle/akryle/uszczelniacz-akrylowy-ceresit-280-ml-bialy.html?exactc=14976614ef48e5d8de74469b8d94e2e5&keyword=pla_budowa&gclid=EAIaIQobChMIsZbtr9um3wIVC4uyCh2x9Ac2EAYYBSABEgKHg_D_BwE
  2. Przy krążeniu grawitacyjnym rurki zasilające muszą iść cały czas pod górkę, powrót na dół. Jedna mała dolinka i grawitacja nie działa.
  3. Pewnie jest, musisz przydławić tę cześć instalacji która pracuje w 3/4 cala.
  4. Korzystać z dobrodziejstw postępu technicznego jasne że trzeba, ale dobrze zachować w tym umiar i rozsądek. Ta cała automatyka, sterowanie zdalne do wszystkiego, otwieranie i zamykanie, są dobre ale chyba najbardziej przydatne dla inwalidy z ograniczonymi funkcjami ruchowymi. Zdrowy człowiek jak będzie lało i tak poleci sprawdzić czy wszystkie okna ta cała automatyka pozamykała. Tak samo np. przed wyjazdem na wakacje i tak oblecę cały dom sprawdzając czy wszystko gra. Co by nie powiedzieć ruch to jednak zdrowie, a nie dupę tylko trzymać na leżance i pilotem pstrykać. Nawet na ogród taki nie musi wychodzić, bo automatyka wszystko podleje, a w tym podlewaniu jak dla mnie najlepsze jest właśnie samo podlewanie własnymi łapkami. Znam wiele domów w bardzo dobrym wykonaniu i ani jednego tzw inteligentnego, za wyjątkiem znajomego pasjonaty elektronika który sam sobie takie systemy wymyśla i instaluje, więc jak widać są to sprawy mało popularne. Przeciętna populacji jest jednak dość ograniczona technicznie, pewnie jednak nie na tyle by nie zdawać sobie sprawę z problemów w jakie mogą się wpakować, instalując takie systemy. A może też wolą tę inną stronę bytowania połączoną z aktywnością ruchową i samodzielnym myśleniem.
  5. No były, ale programów było dwa więc bez pilota dało się żyć. Od postępu niby nie uciekniemy i co naprawdę ułatwia życie, to zawsze ludzie będą stosować. Jednak tak rozbudowana automatyka w zwykłym domu to rodzaj fanaberii, tak jak budowanie zamiast pięknego nowoczesnego domu - kopuł, które wyglądają jak adaptacje pozostałości wojennych.
  6. Często też takie "udogodnienia" okazują się być dobrymi początkami złego. Trzeba pamiętać że to dużo elektroniki która niestety nie jest wieczna, a im więcej tego mamy, tym większe prawdopodobieństwo wielu irytujących problemów. Problemów których niestety sami nie będziemy w stanie zlokalizować i usunąć. Ale co kto lubi i faktycznie nic nie trzeba.
  7. Ja myślę że w normalnych warunkach to jednak po wymianie palnika na mniejszy, moc kotła się zmniejszy i co do tego to chyba się nie dogadamy. A w tych warunkach jakie stworzył Animus to sprawność wzrosła i o to chodzi a nie o moc znamionową i jeszcze o to żeby nie dymiło.
  8. Heniu ale Animus pisał że wymienił palnik na mniejszy. To jest bardzo dobry zabieg żeby powierzchnia czynna odbioru ciepła była jak największa, bo wtedy podnosimy sprawność. Czyli więcej ciepła idzie w wodę a nie w komin. Prosto, znaczy proste. i daj sobie powiedzieć że nie masz racji - Póki na to czas.
  9. No i tu masz rację, bo faktycznie ja i Budujemy Dom użyliśmy pomyłkowo określenia "naczynie wyrównawcze", zamiast naczynie przeponowe. A naczynie wyrównawcze czy też wzbiorcze montowane na otwartych układach_co_, to jednak co innego niż naczynie przeponowe, tak mówiąc precyzyjnie. Czy o to Ci chodziło ?
  10. Śpieszę wyjaśnić że w instalacji wody użytkowej. A dlaczego i co powoduje że nie bardzo wiesz w której instalacji ? Africsim pisze tak: więc chyba jest oczywiste że chodzi o cwu.
  11. Tak jak napisał mhtyl , czyli np. zaraz za licznikiem poboru wody. Kurna jak tak się zastanowić to "za licznikiem" można też zrozumieć że przed licznikiem. Czyli jadąc po instalacji od kranu, dochodzisz do licznika i przed nim zakładasz reduktor. Reduktor jest ważny bo przy niektórych urządzeniach zawory bezpieczeństwa fabrycznie ustawione są na 4 bary. W instalacji ciśnienie skacze czasem wyżej i może niekontrolowane wyzwolenie zaworu bezpieczeństwa, który jeśli nie ma spływu odprowadzonego do ścieku, to doprowadzi do zalania pomieszczenia. Ja np. miałem odprowadzenie z takiego zaworu bezpieczeństwa do ścieku, ale tak dupiato zrobione że i tak zalało mi piwnicę. Stało się tak dlatego że zawór otwierał się jak kałasznikow, tzn. strzelając seriami i woda wychlapywała na podłogę z syfony. Rano miałem piwnicę 5cm pod wodą.
  12. Silnika na pewno nie zamulisz, co on w mule pracuje, czy jak ?. To u ciebie kominiarz chodzi i puka do drzwi tak jak ksiądz po kolędzie ? Pierwsze słyszę, tak chyba było kiedyś, teraz to przychodzi tylko jak go wezwę i ostatnio wzywałem jak robiłem odbiór kotłowni gazowej, jakieś 7 lat temu. Ależ oczywiście że wystarczy, wszystko zależy tez od tego jaki to jest dom.
  13. No właśnie nie zastanowiło, bo wiem dlaczego. Tak samo jest np ze śrubą podajnika, która ulega degradacji i zniszczeniu przez gazy i powinna być z jakiejś specjalnej stali kwasoodpornej. Ale nie robi się takiego czegoś bo wtedy piec by kosztował nie 8 tys ale 16. A do tego przecież producentowi wisi czy on wytrzyma 10 czy 20 lat. On ma wytrzymać przynajmniej trochę więcej niż gwarancja, a wiemy że wytrzymują dużo więcej, więc po co podnosić koszty żeby piec wytrzymał nie 10 ale 30 lat ?.
  14. Heniu no właśnie nie widząc jeszcze Twojego wpisu dodałem, oprócz tego co zacytowałeś, bo też tak sobie pomyślałem że za chwile padnie pytanie "a jakie jest w sieci". Ale też z drugiej strony jak ma pompkę samochodową to i chyba z manometrem i po podpięciu do wentyla zbiornika przeponowego zobaczy co mu pokazuje. A z trzeciej strony to pewnie ma tam zero bar więc nic nie pokaże i tak można w kółko mnożyć pytania i wymyślać nowe strony.
  15. Ciśnienie powinno być mniej więcej takie jak w sieci, ale może być trochę mniejsze. Zaraz się pewnie zapytasz - a jakie jest w sieci ?. W każdej inne, napompuj 3 bary i już.
  16. Osobiście wierzę we wszystko co pisze Animus, bo mam jakieś doświadczenie z piecem podajnikowym. Dokładnie tak jest że taki piec powinien być przewymiarowany i powinien pracować na pół gwizdka bo wtedy jest najbardziej efektywne jego działanie. A do tego Animus ma komorę wyłożoną szamotem więc tym bardziej wszystko się zgadza. Miałem taki piec chyba 12 lat i też komin czysty, więc po jaki czort kominiarz. Heniu, nie znasz się na tym więc odpuść.
  17. Ale o co chodzi ?. Ja opisałem jak sprawdzić bez narzędzi pomiarowych i grzebania przy naczyniu wyrównawczym, oraz czym napompować. Membrana raczej nie pękła ale zeszło powietrze wentylem bo to częsta przypadłość tego ustrojstwa.
  18. Piszą że można, tu jest opisana taka sytuacja jak u Ciebie, tylko zalecają nie zamykać z obu stron materiałem paroizolacyjnym: http://ocieplaniepianka.pl/natrysk-na-pelne-deskowanie-plyte-osb/ Dodam jeszcze że piana Covestro Baymer Spray jest materiałem otwarto komorowym.
  19. Szukacie omnibusa do roboty a nie na stanowisko i aż się dziwię że w stawianych wymaganiach nie ma znajomości ze trzech języków.
  20. Samochodowy, czyli taki jaki mają koła aut. Rowery teraz też mają wentyle samochodowe. Napompujesz każdą pompką jak masz podejście do wentyla samochodowego. Ale raczej nie taką pompką ręczną jak do roweru. Lepsza będzie taka nożna lub ręczna ale taka duża dwuręczna. Najlepszy by był kompresorek. A manometru do pomiaru ciśnienia nie pasiadasz ? Prosta metoda sprawdzenia czy jest jeszcze jakieś ciśnienie w naczyniu przeponowym bez manometru, polega na zamknięciu zaworu na zasilaniu i odkręceniu jakiegoś kranu. Jak woda poleci pod ciśnieniem tylko przez chwilkę to znaczy że w naczyniu przeponowym nie ma nic ciśnienia. A jak będzie leciała pod ciśnieniem jakiś czas, powiedzmy 10 sekund, to znaczy że nie jest źle.
  21. Też "lubię" takie gadki o następnych pokoleniach, dzieciach i wnukach.
  22. To może jeszcze rozwiążesz problem dokładania opału po rozpaleniu tak żeby było od góry.
×
×
  • Utwórz nowe...