Draagon

Ty troszkę bardziej subtelnie niż moja matula - ona tam się nie bawiła, tylko tak od razu bach siekierą sobie penicure zrobiła, ale tak w linii prostej - dodam, że też mi słabo się zrobiło jak kość się zrobiła widoczna. Ale po latach jest zadowolona bo zgrabny ma teraz paluszek.

Moja strefa marzeń - dom na wyspie na jeziorze Pewnie prądu by mi nie dociągnęli, ale z drugiej strony PnB pewnie też bym nie dostał . Jeżeli domek letniskowy to chyba agregat najbardziej optymalnym jest rozwiązaniem. Ale całoroczny ? Koszty turbiny wychodzą podobnie do PC - a gdyby tak jeszcze podsumować koszt pociągnięcia kabla te parę kilometrów - to taka turbina już ma racje bytu. Tak osobiście uważam, że pochwała należy się producentowi tych turbin, za rzetelne przedstawienie jak się sprawy mają, a nie wciskanie kitu jakie to mego cudo oszczędności i eko zielone sprawy.

Może jestem laikiem - ale innego sposobu niż już podałeś nie widzę - może sobie wkoło murów rozłóż te worki - zawsze to dodatkowe cm, zwłaszcza, że podobno lepsze niż styro

Dlaczego taki pofałdowany ? Plastik pod wpływem temperatury czy drewno pod wpływem wilgoci ?

Na jakiej wysokości masz te pokoje ? Wygląda na to, że jakby ci to ciągło od dołu, więc sa dwie możliwości 1) brak izolacji poziomej ściany i ci podciąga 2) w łazience niedostatecznie zamontowana izolacja czyt. brak płytek, odpowiedniej izolacji (coś takiego jak folia w płynie)itp. Być może kiedy masz zachlapaną łazienkę i woda w niej "pływa" po podłodze to przy okazji wsiąka w ścianę no i efekt masz widoczny. 3) mało prawdopodobne skoro masz to na jednej ścianie - ale brak dostatecznej wentylacji ( jak masz plastiki w oknach to zamontuj nawiewniki i sprawdź udrożnienie komina - na pewno nie zaszkodzi) Więc po drodze tudzież torach: 1) Zlikwiduj przyczynę - patrz pkt.1 i 2 - w miarę możliwości osusz ścianę ( idzie zima więc w sam raz - przy dużych mrozach otwórz okna - mroźne suche powietrze "zassysa" wilgoć ) 2) Zdrap wszystko od nowa i zastosuj środek grzybobójczy - tylko spradzony a nie byle jakie mazidło - jak miałeś to już wcześniej to zarodników grzyba tak łatwo się nie pozbyłeś i efekty masz widoczne 3) wykonaj to samo co poprzednio Wiem, ze to nie jest tanie ani przyjemne, ale albo zdrowie albo zaoszczedzone pieniążki

Mam takie pytanie: Ponieważ w Piątek jest spotkanie z firmą od tych solarów - czy ktoś miał styczność z tą firmą, lub na co zwrócić uwagę podczas ewentualnych rozmów ?

No z tymi dziećmi to uważaj Moja mała ledwo 3 latka skończyła a już wybrzydza, że tego czy tamtego nie założy do przedszkola No własnie - o gustach się nie dyskutuje - dlatego też tak przepraszam z góry za moje wścibskie uwagi. Tak swoją drogą ostatnio nie mam najlepszego zdania odnośnie jakości materiałów budowlanych, dlatego też sugerowałbym kupienie tych metalowych siatek u duńczyków - u nich wiadomo klimatyczna morska słona bryza więc stal odpowiednio pewnie zabezpieczona, a u nas podejrzewam, że za 10 lat to zacznie korozja wyłazić.

Gratuluję postępów. A przyjaciele też obok was będą się budować ?

Dziękuję za zdjęcia - a bosko wygląda ten cień "fotografa" na drugim zdjęciu - normalnie jak afrykański bożek I bardzo zazdroszczę takich etapów budowy - i wiem przez co przechodziliście - oby teraz tylko z uśmiechem na ustach wykończycie ten dom

A byłem na spotkaniu polsko francuskim - i nie wytrzymałem - dorwałem się do ichniego laptopa - jak widać masakra Żeby kropkę pisać nawet z wciśniętym shiftem ??:/ Dokończe moją myśl. Widziałem takie ogrodzenie z drutu i kamienia. O ile to by pasowało do nowoczesnych brył budynku o tyle do domów z tradycyjnymi sylwetkami.. no cóż niezbyt ciekawie to wyglądało. Ale ja to stary piernik jestem i wszędzie bym tylko drewno widział

Krótka relacja Skoro świt - taki widok miałem dzisiaj z szczytu "parteru" No i sciany zewnętrzne gotowe Widok na spiżanię I zaczątki muru z cegły Tak jak wspominałem - cześć planów uległa zmianie - ściany od spiżarni i łazienki będą wykańczane z suporeksu. Podobno cegła za bardzo przytłacza - a i koszty budowy 2x większe, a szkoda byłoby mi roboty gdybym cegłę później musiał otynkować. Czyli tam gdzie tynk - tam będzie suporeks. Aha i jeszcze jedno Gmina planuje zrobić spotkanie w sprawie dofinansowania 70% do kosztów budowy i montażu solarów Ciekawe czy się załapię i czy będzie to miało ręce i nogi z tej firmy podobno: http://www.ecoexperts.pl/oferta.html

Widwiqe, podobne ogrodzenie - tylko sqm drut i kamyki - krtko - nie podobqo mi si€ (cholerkq - frqncuskq klqwiqturq)

bunga bunga to styl włoski a low uprawiał ich premier - znaczy się rebusik do rozwiazania Bungalow -zgadłem może ?

Wszystko zależy jaką masz ziemię Sprawdź sobie żywopłoty: Berberys, dereń jadalny, bukszpan, głóg dwuszyjkowy Można też przeplatać wierzbę energetyczną - ona się podobno zrasta ze sobą w miejscach styków - sam u siebie posadziłem prawie 3000 szt - ale na piachach ona nie rośnie - a to co wyroslo - zeżarły gąsienice :( Na piachy podobno najlepsza jest ałycza (mirabelka) 177m do obsadzenia... ja tam mam prawie 960m Na kolanach sadząc wierzbę przeszłem 400m

Tak odświeżę, bo ciekawą informacje na stronach producenta turbin znalazłem.

To chyba nie czytałeś dziennika afrodyty - tam to jest dopiero "reklama ukryta" Sorry za OT

Tak ostatnio byłem na otwarciu jednego z marketów budowlanych - jakość materiałów - to jakaś masakra. Chciałem sobie kupić cegłę pełną - nie wiem czy, ktoś tam był ślepy, czy klientów mają za głupków, ale ta cegła to był po prostu gruz budowlany, rozumiem - nie schodzi im i towar niszczeje - ale to było otwarcie marketu ! A kielnia murarska.. 45 zł - - więc jednak marketingowcy marketu mają dobry wzrok i stosują tą drugą opcję. Dlatego hurtownie budowlane będą miały się dobrze bo są raczej wyspecjalizowane w tym co sprzedają.

A ja się przyznam - nie wiem o czym mówisz do Mnie kobieto Nie znam się na takiej blaszce ;) A tak se będę upierdliwy - jak masz salon z takimi oknami i taką działką to czemu nie masz tarasu ? Rzecz oczywista - markizy moga być, lub nawet parasol z logo "Tyskie" a taras będzie ziemny ? No bo musi być przy takim krajobrazie - inaczej zrobie buu... :( Co do gabinetu - nie wiem czym się zajmujecie zawodowo - o ile mąż potrzebuje ciszy i spokoju do badań naukowych, tudzież gier a ty do pisania powieści - to taki gabinet fajna sprawa, zwłaszcza, że nawet jak będziesz krzyczała z sypialni - mężu no chodź - dziecko trzeba przewinąć już - to i tak nie usłyszy . Ale do przyjmowania ewentualnych klientów to tak chyba nie bardzo - przez salon będą ci z buciorami walić ? A męża masz spoko - facet musi mieć duży garaż coby po kryjomu mógł coś kombinować, wiercić, strugać czy tak jak Bigl spawać, nie ma lepszej muzy niż trajzega i m3 desek do pocięcia

A Mnie zastanawia co to za pokój tam za salonem z lewej strony - niby krzesełka i stół - ogród zimowy ??

No widzisz - z pracą i budową nie jest łatwo jednocześnie się pogodzić. Ale za to jakich mamy ojców A widzisz Bigl, gdybym na to wpadł na samym początku budowy... teraz jakby co to będę łapał leśniczego.

Prosta rada - od góry do dołu - i nie zapomnij dać kleju A tak na poważnie - jak tego nie "czujesz" to lepiej weź kobiety do tego - one mają lepszy dryg do dopasowywania.