Mam siekierę i insze narządy do obrony.. dam radę...
Jakby Ci popiołu zbrakło to służę darowizną... mam tego dziadostwa pod dostatkiem i chyba mnie przypomniałeś, iż trza to iść wysypać...
Koczowniczy tryb życia nie jest mi obcy... Ale powiem szczerze, że bardziej podobało by mnie się już wsio przesadzić... Ale i tak mimo stu braków w oprzyrządowaniu, jak patrzę na kominek to telewizor nie jest mnie do niczego potrzebny....
Od dwóch dni spiem w lesie pilnując chałpy coby jakiś mędrzec nie poniszczył tego co jest... Tyż tak mieliście....? Czy tylko ja jestem przewrażliwiona... Mam alarm i ochronę ale jakosik tak się czuję lepiej doglądając...
Tyn to i ja mam od 2 lat... chodzi świetnie ale u siebie we chałpie jeszcze nie sprawdzałam... jutro zrobię próbę albo we czwartek sie sama zrobi... Piotrek damy Ci nieco czsu na dojście na point i bedziem dzwonić...