Ela, bardzo bym chciała, ale nie wiem czy będę miała gadzinę z kim zostawić... Jeśli małżonekksiążępan nie będzie mia zjazdu to zostanie on, w innym wypadku Kulka mnie ominie i będę płakać...
On już zajmuje pół salonu...
Cosik kole 55 kg... A kocura jeno raz widziałam... Na razie dokarmiam sikorki, insze letadla , szare i małża...
Nie tyle cudo ile CUDOK...
ZE SĄSIADÓW NAJBLIŻSZYCH TO ZAUWAŻYŁAM OSTATNIO PARĘ KRUKÓW JAKIEŚ 100-150 METRÓW OD CHAŁUPKI a I JESZCZE W ZESZŁYM TYGODNIU JEDNĄ SARNĘ... A I DZIŚ KOTA W LESIE WIDZIAŁAM DZIKIEGO NA DRZEWIE SIEDZIAŁ... Reszta sąsiadów w słusznej odległości...
Sisterowa prosz... dzikus
spacerowo
waryjot
na spaniu i niech Was to zdjęcie nie zwiedzie...
W środku czai się BESTIA!!! Z ostatniej chwili... poczwara
dziwadło