Normalnie mógłbym tego wszystkiego nie robić, ale nie mogę się powstrzymać, jak rzuciłem palenie papierochów i palenie w piecu odstawiłem, bom tegorocznie jak dotychczas pozostał bez ogrzewania, tak za dłubaniem w aucie się rozglądam jak nigdy dotąd. Normalnie, mówię ci, rozkosz niemalże taka dłubanina. Kataklizmowa? He, he, ty masz buciory, nie buty, a ja mam 4 za cenę dwóch nowych sztuk, dodam że do osobowego auta wycieczkowego a nie terenowego buldożera tratowniczo-rajdowego.