Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 399
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Jak wygląda sprawa płatności? Komu? Kiedy? Przelew? Gotówka?
  2. Chcę obłożyć wkład kominkowy wełną - około 8cm, a potem tę wełnę zamknąć w nitowanej puszce z blachy. Czy do zamknięcia izolacji cieplnej płaszcza nadaje się blacha aluminiowa, np. grubości 0,5mm? Dodam - jest to wkład wodny.
  3. Co prawda off-top, ale napiszę: jest szansa ze zwalczeniem spuszczela, jeśli przerwie mu się cykl rozrodczy: robal wykluwa się w drewnie. Żre jako paskudna larwa niszcząc drewno. Potem - wyłazi, żeby się prokreować! Wyłażąc musi przegryźć się przez wierzchnią warstwę - zabezpieczoną - czymś. I się truje. Tak zrobiłem latem, niestety już po tym, gdy paskudy wyfrunęły. Ponawiercałem i wsączyłem coś takiego oleistego. Nie pamiętam nazwy. Czekam do następnego lata. Nie wsadzę dachu do autoklawu.
  4. Problem mam, chyba... Wydaje mi się, że rury podłogówki na poddaszu zamarzły. W rozdzielaczu mam coś na kształt śniegu. Przedmuchiwałem - nie słychać bąbelkowania i powietrze się cofa...
  5. Ta granica to właśnie 20cm, a raczej 18cm, ale kupując 18 dopłacasz za niestandardowy wymiar. Powyżej 20cm już jest hobby i aspiracje budowy domu pasywnego. Lambda - styropian który kupiłem miał lambdę 0,038. Z moich amatorskich szacunków wyszło, że nie warto kupować styropianu z lambdą powyżej 0,040 i poniżej 0,036. Ale mogę się w tej kwestii mylić, bo i ceny tu się bardzo zmieniają, i moje szacunki mogły być dalekie od rzeczywistości. Kup Saaba. Nawet starego. Lepszy niż nowy lexus.
  6. Baszka, 15cm styropianu??? Znowu zapodam moje koszty, niech w końcu ktoś skorzysta: Materiał na ocieplenie - styropian grubości 20cm w 2011 był w cenie 115zł/m3 Kosztował mnie 4028zł Gdybym położył 15cm, kosztowałoby mnie to wówczas 2999zł Sam styropian, bo reszta - wiadomo - tu i tu tyle kosztuje - klej/pianka, listwy, grunty, siatka, etc. Dla 1000zł nie warto oszczędzać. Acha, dodam, że łączny koszt materiałów na elewację wyniósł około 14000zł, stąd mój wniosek że 1000zł oszczędności na 25% grubości mija się z rozsądkiem. edit: 25%, a nie 20%
  7. Bombel6622, przeczytaj uważnie wypowiedź Irbisa Strzecharstwo. Sądzę, że Jego porada jest kluczowa. Sinieje bardzo często. Zabezpieczyć po wyschnięciu. Nie wiem czy do marca to nie za krótko, skoro kominkowe szczapy schną ze dwa lata do 20%. Gdybym wcześniej o tym wiedział, dałbym sobie spokój z fobosem. Propikonazol. Poszukaj w sieci i daj znać, kiedy znajdziesz. Tak na szybko znalazłem takie preparaty zawierające propikonazol: Ares 250 EC, Bumper 250 EC, Propicoflash 250 EC, Weto 250 EC
  8. Robocizna za fundament, trzy ściany, strop i płaski dach - płaski bo kąt nachylenia zapewne minimalny, czyli do 15st: uważam, że budżet 20tys zł za to jest z bardzo dużym zapasem. Bardzo dużym. Od 2006 roku ceny za robociznę nie zmieniły się zbyt drastycznie. Wcale się nie zmieniły.
  9. Niestety tak nie jest. Szkodniki, a konkretnie spuszczel, panoszy mi się we więźbie. Nie dość, że kupiłem zabezpieczoną, to dodatkowo osobiście zabezpieczyłem - właśnie fobosem!
  10. To jest bardzo interesujące, co Jani_63 zapodałeś. Bardzo.
  11. Z poradnika domorosłego instalatora - nowoczesne techniki instalacyjne: Zdjęcie poglądowe: Detal 1: Detal 2:
  12. Dokładnie tak, z allegro. Te tańsze są krótsze, mają 49cm. Gdybym dziś miał stawiać mury, to był materiał na nie kupił na aukcji, podobnie jak zrobiłem z większością innych materiałów. BTW, przyjmując cenę bloczka 7,5zł/szt moje mury kosztowałyby 8600zł. Ach! Teraz zauważyłem: Do wszystkich podanych przeze mnie cen mam doliczone 1000zł na zaprawę i 1800zł na nieprzewidziane wydatki! Zatem dla rzeczywistego porównania kosztu samych klocków, należy odjąć 2800zł
  13. Jeszcze jeden pomysł mam... Otóż... Baniak montuję najbezpieczniej jak się da, czyli wznośna z powrotu - chłodne stoi natenczas w naczyniu. Zaś rura życia, bezpieczeństwa montowana z boku, tak jak trzeba. Ale... Ale układ napełniam - zimny układ! - tylko do najwyższego poziomu instalacji parterowej. Ten poziom wytycza odpowietrznik na zbiorniku akumulacyjnym! Tym sposobem: 1. woda w układzie - jest, 2. nic nie zamarznie, bo cały zład jest w przestrzeni ogrzewanej, 3. po nagrzaniu woda ma gdzie się pęczyć, bo naczynie wzbiorcze jest. Stygnąc - woda wróci do części ogrzewanej. 4. Co prawda warunki pracy dla pompy c.o. nie będą spełnione, ale skoro ta podłogówkowa chodzi, to czemyżby ta kozia miałaby mieć jakieś zastrzeżenia. Howgh W kolejnym kroku doleję glikolu i założę kable grzejne ze sterownikiem.
  14. Piękne fenkju za miłe słowo, Bajbago. Manometr. Zamontowałem manometr przy kozie. Będę wiedział czy naczynie zamarzło. Czarny to z lekka humor... I normalnie chyba podłączę bańkę pod ciepłe. Opatulę. Jest jeszcze jakiś sposób z podmieszaniem...
  15. Rury się robią. Lekko poległem przy przekuwaniu się przez strop, mimo zostawionego miejsca na przepust - bloczka gazobetonowego. Przy zalewaniu stropu siła betonowa przesunęła bloczek o kilka cm, w efekcie w miejscu przepustu, akurat przy kominie, miałem beton B20. W końcu musiałem kupić wiertło 40cm i jakoś puściło. NACZYNIE WZBIORCZE Utknąłem. Na poddaszu brak ogrzewania. Zaizolowanie bańki, owszem, wchodzi w grę, jak najbardziej. Jednak co z rurami? Ocieplenie rurek siłą rzeczy będzie liche. O ile z czasem doleję glikolu do instalacji albo zamontuję kable grzewcze, o tyle obecnie - coś muszę wymyślić. Chodzi mi po głowie, iżby... Są dwa sposoby na podłączenie naczynia wzbiorczego: Sposób 1 W naczyniu jest cały czas gorąca woda - z zasilania. Sposób 2 W naczyniu jest cały czas chłodniejsza woda - z powrotu do pieca. Sposób 1 wychładza instalację, Sposób 2 jest lepszy, bezpieczniejszy, ale grozi zamarznięciem rur i naczynia. Oba sposoby są prawidłowe w świetle przepisów, ale Sposób 2 jest prawidłowszy. No i utknąłem. A licznik el. - kręci się... oj, kręci. Ta piękna skośna rura na pierwszym zdjęciu to rura życia, dlatego tak finezyjnie idzie najkrótszą drogą w górę ku przepustowi. Mistrzostwo świata! )
  16. Jeśli poprzedni właściciel miał taki tok rozumowania, to by dobrze o nim świadczyło. Jednakże w ślad za świadomością zabiegów marketingowych musi iść elegancja, poczucie smaku, dobry gust. Mogło być też tak, że mu się biznes załamał i nie miał funduszy na remont. I buda podupadła. PS. Irbis, stosujesz demagogię... nu nu nu.
  17. Więc może by tak zejść na ziemię z poradami? Rozwiązania tanie, proste, skuteczne + informacja ile czasu dane rozwiązanie "wytrzyma". Bowiem może lepiej, w przypadku pawilonu handlowego!, działać szybko licząc się z późniejszymi - znowu szybkimi - remontami. Tym bardziej że zmiana wyglądu pawilonu odbierana jest pozytywnie przez klientów. Każda zmiana świadczy o tym, że firma dobrze działa.
×
×
  • Utwórz nowe...