Zgadzam się z tym. Amatorzy są jak rak toczący zdrową tkankę doświadczonych profesjonalistów. Nie powinni szukać dziury w całym, zastanawiać się jak coś działa, bo tylko drażnią. Pod żadnym pozorem nie powinni samodzielnie robić niczego, na czym się nie znają, zakazane powinno być zgłębianie tajników rzemiosł przeróżnych, technik i technologii, bo sama z tego szkoda się bierze i co gorsza, odbierają chleb! Wymyślają idiotyzmy, snują bzdurne teorie, a człowiek potem musi im tłumaczyć, dlaczego nie mają racji. Argumentów używać. Przekonywać. O ile prościej byłoby, gdyby po prostu przytakiwali.