Mój to Meec, pomarańczowo czarny, dostałem w prezencie z uwagą, że trzeba sprawdzić. Cena w Juli to 99,99zł. Odkurzacz ma i filtr, i worek. I bardzo dobrze, bo procedura wynoszenia jest taka: jak już wciągniesz cały popiół po kilkakroć i wiaderko się zapełni, to zdejmujesz górę z silnikiem i filtrem. Natenczas wiaderko wciąż masz zamknięte dzięki workowi. I jak wychodzisz z wiadrem na zewnątrz, to niesiesz leciutkie wiaderko, za to szczelnie zamknięte. Nie wiem jak z akcesoriami typu końcówki. Mój ma na końcu zwykły kawałek rury. Jest super. Tak więc moja rada - bierz z workiem. Poza tym: dzięki workowi filtr hepa się nie brudzi. Worek łatwo wytrzepać. NIe wiem, czy worek zapycha, ale przyznać muszę, że na worku osiada chwilami warstwa i przytyka. Objawia się to tym, że odkurzacz wydaje inny dźwięk. A potem syf opada do wiaderka i znowu jest ok. Bez tego worka filtr hepa zapcha się, mym zdaniem natychmiast i :scratching: zbita. :scratching: - czyli du.pa