Skocz do zawartości

PeZet

Uczestnik
  • Posty

    6 399
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    87

Wszystko napisane przez PeZet

  1. Bajbaga, ja tego wciąż nie rozumiem. Przecież to jest jeden układ! - parter razem z poddaszem - dla głupiego powietrza. Jaki więc jest sens dążyć do do dzielenia pudełka pełnego powietrza na dwa?
  2. Paniał. Czy zatem, gdyby założyć że w wyliczeniach uwzględnił długość pomieszczeń jako "kanały" poniższe proporcje zrównoważenia byłyby poprawne? Parter: nawiew 132 m3/h, wywiew 198 m3/h Poddasze: nawiew 132 m3/h, wywiew 66 m3/h Bilans: nawiew 264 m3/h, wywiew 264 m3/h Dodajmy, że uwzględniłby drogę klatką schodową również jako kanał.
  3. Nie widzę potrzeby, a właściwie... a co to jest?
  4. W takim razie dlaczego błędne są wyliczenia w tabelce sebastek09'a, w tym poście? post ze str3 ...skoro z wyliczeń wynika że zrównoważył?
  5. Tu jest nasza dyskusja n/t mojego projektu: dyskusja w dzienniku A sam projekt wygląda tak: Głosy w tamtej dyskusji były podobne do obecnych, że trzeba osobno równoważyć górę i dół. Sytuacja jest podobna. Dlaczego mus rozdzielać, skoro obie kondygnacje traktujemy jako jedną przestrzeń do wentylowani?a No właśnie o tym gadamy, wyczytał kilka postów wcześniej, ja podobnie.
  6. Ale że co? Co pomijasz, w jakim zakresie i jakich przepisów? Chodzi mi o powietrze, a ono podobnie jak góry i dołu, nie rozróżnia też przepisów.
  7. nietruje, , mnie niestety budowa pompy ciepła nie mieściła się w budżecie. Szczerze gratululuję tym wszystkim, którzy mieli finansową możliwość zamontowania pompy ciepła i się na nią zdecydowali. A podany przez ciebie koszt szczególnie rozbudza apetyt. ;)
  8. Bajbago, przecież powietrze nie wie, że ma górę i dół, po prostu dąży do zrównoważnia, o czym sam też piszesz. Przychylam się do zdania sebastek09'a, bo czegoś z podziałem na górę i dół nie rozumiem. Wyjaśnisz dlaczego mamy równoważyć górę i dół? Mam podobną sytuację. Pozdrowienia PeZet
  9. Dopiero znając sumę kosztów można sobie ocenić, czy komfort danej maszyny wart jest ceny. Tu już reguł nie ma. adiqq, nietruje, Panowie, możecie podać koszt instalacji waszych urządzeń?
  10. Bo też wiadomo, że ogrzewanie to nie perpetuum mobile i zawsze trzeba wkładać. Jednakże, moim zdaniem, by ocenić wartość maszyny, która produkuje nam ciepło w domu, nie liczy się samej paliwożerności maszyny, ale również koszt maszyny.
  11. Nie dzieje się nic poza tym, że pożeram oślą łąkę mikrokontrolerów. Potrafię już: - sterować wyświetlaczem - sterować portami - czytać czujnik temperatury - zrobić menu i za jego pośrednictwem skomunikować się z układem. Przede mną obsługa pamięci EEPROM.
  12. Zgadzam się. A żeby być naprawdę precyzyjnym w porównaniu kosztów ogrzewania, to proponuję podawać też ile kosztowała instalacja ogrzewania. A jak kto instalował z kredytu to również koszt kredytu na instalację. Tylko tak da się oszacować koszty ogrzewania. ---------------------- po namyśle dopisałem: Rozchodzi się mnie o koszt instalacji wszelakiego rodzaju: pieca śmieciucha, konwektorów, kominka z płaszczem czy co tam kto ma...
  13. Jak zaczynałem budowę, to szacowałem że koszt instalacji elektrycznej będzie pomijalnie mały, jakoś te koszty gdzieś się upchnie. Jak teraz liczę, to wychodzi mi, że od strony kosztów elektryka jest normalnym etapem budowy, takim jak ściany czy strop. Ergo: około 8.000zł
  14. Ha! Jestem za, wtedy wychodzi ile czyja chata potrzebuje energii. Bajbaga, czy ja dobrze liczę, że Gaweł gdyby grzał się samym prądem, to buliłby rocznie 7200zł? Nieeemooożliiiweee.
  15. Ja w grudniu płaciłem 0,67zł/kWh, a w lutym 0,77zł/kWh. Taryfa G11, z Żyrardowa.
  16. Mnie także. Niemniej, nadal jestem zdania, że w pierwszym cytowanym przez MrTomo opisie autorom chodziło o kapelusze = worki odwrócone.
  17. Nie wytykając nikogo palcem, to PeZet, zdaje się namieszał, bo zamiast pisać filtr wstępny albo kapelusz, czepił się... worka.
  18. Henryk, oni piszą o worku, ale myślą o kapeluszu. Bo to chodzi o worek topologicznie wywrócony: wnętrze worka jest na jego zewnętrzu!
  19. Nie! W pierwszym cytacie piszą o kapeluszu i piszą prawdę, a w drugim cytacie uprawiają marketing i wciskają kit.
  20. No i otóż właśnie! Moim zdaniem pierwsza informacja jest słuszna, czyli ta:
  21. Mowa o odkurzaczu do popiołu. Mam kłopot z wrzuceniem zdjęć... Chodzi o filtr wstępny, jakby kapelusz, który nie jest de facto workiem, choć tak go (niefrasobliwie) nazwałem. Okazuje się, że do odkurzacza kominkowego stosuje się też worki, zapewne jednorazowego użytku. Filtr wstępny, ten kurna kapelusz, co siedzi we wiadrze pełni rolę filtra. Nie jest ten kapelusz z papieru. Widać go tego kapelusza na zdjęciach odkurzaczy w środku. Taki, kurde, durszlak we wiadrze, ino że durszlak z materiału i skaju, w odkurzaczu w środku.
  22. To co tu nazywamy workiem, nie jest z papieru, to kawał materiału ładnie obrobionego, szczelnie nakładanego na krawędź pojemnika. Żaru nie odkurza się. Popiół odkurza się, zimny popiół.
  23. Mhtyl-u, taż piszę, że z workiem czyli filtrem wstępnym mamy podwójne filtrowanie! Filtr hepa pozostaje czysty, a trzepiesz worek. MrTomo... ja ci radzę, od razu dołóż worek. Tamten proponowany przez ciebie odkurzacz był lepszy.
×
×
  • Utwórz nowe...