Urząd wysyła pod adres zameldowania chyba, że podany jest korespondencyjny. Jeżeli nie jest podany korespondencyjny to delikwenta wina. Tego domniemanego prawnika tak w ogóle ciężko zrozumieć - piszę domniemanego, ponieważ non stop pojawia się zwrot "tenże", nazewnictwo niefachowe (nie używa się takiego w oficjalnych pismach, ale na forum dopuszczalne jak najbardziej a do tego dochodzą ogromne problemy z gramatyką Trzecia rzecz - domniemanemu prawnikowi chodzi o działkę sąsiednią do tej, na której jest prowadzona inwestycja. (pkt.2) Wychodzi na to, że Pan sąsiad używał nieruchomości inwestora, nie zdając sobie sprawy, że nie jest ona jego własnością. Pan sąsiad powołuje się na podstawę własności z ksiąg dawnych - czyli sam może być nieświadom, że poprzedni właściciele mogli wielokrotnie zbywać nieruchomości, a aktualny stan prawny mógł nigdy nie zostać uregulowany (chodzi o założenie księgi wieczystej). Jeżeli inwestor dysponuje aktualnym odpisem z KW i inwestycja jest zgodna z WZ bądź MPZP - to nie powinno być problemów. Ewentualnie sąsiad wraz z prawnikiem mogą się zgłosić do sądu o ustalenie treści KW (a to już kosztuje w przeciwieństwie do postępowania administracyjnego)...