-
Posty
24 973 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
453
Wszystko napisane przez retrofood
-
Jakie panele PCV między szafki kuchenne, jaki okap wkład
retrofood odpisał Yorkerek w kategorii Wykańczanie
Też miałbym takie pytanie. -
Wzdłuż. Słusznie.
-
No to najpierw profil przyścienny Ud dookoła a potem główny sufitowy CD60 co poł metra.
-
A z czego masz ściany?
-
Zależy co to za materiał. Bo listwy bywają drewniane, lub... papierowe! Tak, tak, są takie z papieru. I papierowe są pokrywane folią. Jeśli ona pękła - trudno to zamaskować. Bo drewnianą, lakierowaną, można zamaskować łatwiej. Ale jakie by nie były, to pewnie spęczniały od wilgoci i pękły od spuchnięcia. Jako reklamacja - żądałbym wymiany. Ale gdybym sam robił - można to zamaskować po wysuszeniu. W użytkowaniu moczone nie będzie, więc jest szansa, że raz dobrze zrobione, nie będzie się powtarzać.
- 9 odpowiedzi
-
- drzwi
- ościeżnica
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Nieprawda. Włókna azbestu uwalniają się wraz z korozją lepiszcza cementowego i unosząc się w powietrzu, są wchłaniane do płuc. To jest szkodliwe, a nie leżące na dachu arkusze. A szkodliwe są dopiero w płucach. Azbest jest w płucach niezniszczalny, stąd jego ogromna szkodliwość. Bo organizm nie potrafi go usunąć. (Ciekawe czy ktoś z was próbował azbest spalić. Ja takie doświadczenia mam za sobą.). To takie coś jak gwóźdź w bucie, którego nie można wyjąć. Włókna mineralne dają się z czasem rozłożyć i wchłonąć, tak jak woda z różnych wysięków, czy powietrze w jelitach. W końcu espumisan likwiduje jedynie błonę powierzchniową bąbli gazu, a wtedy cząsteczki gazu są wchłaniane przez organizm.
-
Prościej, ale do drzewa nigdy nie mam zaufania jeśli chodzi o stałość wymiarów. Drewno pracuje w różnych warunkach atmosferycznych. Dlatego drewno stosuje się tam, gdzie takie drobne różnice nie grają roli. Z tego powodu stelaż sufitowy lepiej robić z profili giętych, masz wtedy pewność. I oczywiście, metr między mocowaniami dla g/k to "nieco" za dużo.
-
Mogę zapomnieć, nie porównuję, ale niektóre cechy wynikają wprost z surowca i nie da się ich ominąć. I żadna wyższa jakość ich nie zmieni. A jeśli mam się z nimi pogodzić, to wybrałbym ceramikę. Mam naprzeciwko swojej wiejskiej chaty dawny budynek szkolny. Koniec XIX wieku. Dach o skomplikowanej konstrukcji z dachówką ówcześnie wypalaną. Leży do dziś. PS. Strychulec to jest ten element, którym nadaje się dachówce ostateczny wygląd powierzchni. To ostatnie pociągnięcie, które formuje gładź. Oczywiście ciągnie się gopo prowadnicach, aby zachować powtarzalność.
-
Bo uważam, że ma szereg wad, o których jakoś mało się mówi, tak półgębkiem i to tylko czasami. Przecież od końca lat 60-tych, do 90-tych, cementowa dachówka była pokryciem podstawowym (oprócz bloków rzecz jasna i PGR-ów, tam królował eternit), więc i trochę układałem, trochę się napatrzyłem i trochę wiem. Po pierwsze jest ciężka. Z tego wynika szereg konsekwencji. Ceramiczna też jest ciężka, ale ma mniejszą podatność na mech. Następne, dlaczego producenci dają najwyżej tylko 30-letnią gwarancję? Cementówkę która wytrwa spoko 30 lat to ja mogę zrobić za szopą nawet dzisiaj. Bez chemii i bez wielkich urządzeń. Szwagier ma jeszcze formy i stół. Gdzie postęp? Jeśli co 30 lat mam wymieniać pokrycie dachu, to wolę trapezówkę, wygodniej się robi i szybciej. I też nie bedę miał izolacji termicznej jak przy cementówce. PS. Znasz słowo strychulec?
-
Pytanie, czy uginała się w nich wcześniej czy dopiero teraz? A może ta "pianka" to nie był polistyren? I coś z nią się dzieje?
-
Jeśli płyty podkładu nie były sklejone i miały luzy, to mogły wytworzyć szpary i teraz panele nadmiernie się uginają w tych miejscach.. Ale to przypuszczenie. Myślę, że to pianka (polistyren spieniony) podkładowa w płytach (50 cm kwadrat). Takie dodatkowe docieplenie i amortyzacja. Tylko kiedyś tego nie klejono taśmą i teraz jest to uznawane za błąd. Bo one w eksploatacji właśnie sie przesuwały. No właśnie uginają się na szparach i zamek próbuje się rozerwać. Ale oddzielna sprawą są ewentualne nierówności podłoża. Nie mamy szans ocenić tego na forum.
-
Pianka tylko położona czy sklejona taśmą? Nie chcę Cię martwić, ale chyba przyjdzie to rozbierać i ułożyć ponownie, po sprawdzeniu podłoża. Tam się coś poprzemieszczało chyba.
-
Na smyczy biega tam, gdzie ja chcę. Chyba, że ucieknie na drzewo, jak mój Czarnuch kiedyś zrobił. Ale kawki go stamtąd przepędziły i znowu grzecznie chodził.
-
Kota też się wyprowadza.
-
Dyskusja na forum: Jak wykonuje się nadproża?
retrofood odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Najlepiej jest kupić gotowe i nie zawracać sobie głowy. -
No, to już wyższa półka, wtedy najlepiej zlecić całość wykonania dobrej firmie.
-
Drewno "pracuje", więc bardziej złożone konstrukcje mogą okazać się niepewne. Ja bym drewno odpuścił.