Czym palisz? Ile tego opału idzie na jeden raz? Ja ogrzewam pokój, kuchnię i łazienkę, też ok 40 m kw. jednym piecem kaflowym. Przy temperaturze zewnętrznej ok. -10 stopni w ubiegłym tygodniu, spalałem koszyk drzewa nie najwyższych lotów, bo to odpady, paląc jeden raz dziennie. W godzinę od zamkniecia pieca temperatura przekraczała wewnątrz 20 stopni, na drugi dzień, przed ponownym rozpaleniem około 14,5 - 15 stopni. Dom drewniany, nieocieplany, okna niewymieniane, podłogi na gruncie, strop ocieplany kiedyś gliną. Wiem, że to dużo opału, bo kiedyś spalałem połowę tego, ale od kilku lat zapominałem o wyczyszczeniu przewodów kominowych przed zimą i dlatego teraz pali się marnie. Kiedyś rozpaliłem, podłożyłem dwa, trzy razy i było gorąco. Dlatego zastanów się jak pracuje Twój piec, czy czasami nie dusi się bez powietrza, no i czy po zamknieciu jest szczelny. Bo najwięcej ciepła ucieka i tak przez komin, jesli masz jakieś dziury w piecu.