Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 685
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    405

Wszystko napisane przez retrofood

  1. To nie jest koza, dałem się podpuścić. Tak wygląda koza przykładowa.
  2. też mam (teraz nieużywana), często używany, żelazny piecyk. Kiedyś żeliwny, teraz nie bardzo. Tylko trzeba dawać długą rurę spalinową do komina, bo to ona daje najwięcej ciepła. Za to palić można bele czym. Zrąbkami drewna, resztką węgla, nawet torfem. Na budowę rzecz doskonała.
  3. No to fajnie. A skoro jesteś osobą z wiedzą, to weź nam powiedz ile czasu wg Ciebie zajmie dwóm specjalistom taki remont lokalu 42 m2? Dwa miesiące? Trzy to chyba maksimum. Ale weźmy 3. Razy dwa to sześć miesięcy. Czyli dziesięć tysięcy za miesiąc. Nieźle.
  4. Nie w każdym wariancie, czasem trzeba odkręcać cały dekielek. I ten dekielek też ma gumową uszczelkę. Ale ona była dotychczasowa ściśnięta (czytaj: odkształcona). I jeśli zamontujemy ją ponownie w nieco innej pozycji, a tego trudno uniknąć, to dociskanie śrubami nie zawsze zdaje egzamin. i jakieś przesączania lubią się pojawiać. Ja z tym zjawiskiem radzę sobie smarując uszczelki środkiem używanym w firmach zajmujących się wymianą opon. Skuteczny. PS. Jeszcze jedno. Nie zapominajmy, że na 99 % będzie to praca w bardzo niewygodnej pozycji. Ze zgiętymi kolanami i rękami uniesionymi do góry.
  5. Jeśli potrafisz sama, to jaki problem? Tylko uprzedzam, ponowne uszczelnienie zbiornika jest nieco kłopotliwe. Dobrze jest mieć doświadczenie.
  6. Ty nie ucz ojców dzieci robić. Szwagier jest budowlańcem, specjalistą najwyższej klasy, bo z wykształcenia plastykiem. I ma wielką wyobraźnię przestrzenną, której mnie brakuje. Dlatego nigdy mu nie dorównam. Ale obydwaj wykańczaliśmy w świecie obiekty pięciogwiazdkowe. Wiec odpaść za dwa lata to coś może Tobie, ale nie u mnie w mieszkaniu.
  7. Jutro budzimy się w nowej rzeczywistości. Księżyca nie będzie, bo rozpoczęliśmy lot w stronę Marsa.
  8. Bez zgody wszystkich współwłaścicieli, jakiekolwiek naruszanie drogi jest niemożliwe.
  9. Nie kpij. Ludzie z rozpędu nazywają architektami (a nawet wierzą sami w to miano) techników budowlanych, którzy wykonują plany zagospodarowania działek. A ich wiedza jest mniejsza niż Twoja i moja, chociaż obydwaj szkół budowlanych nie kończyliśmy. Zresztą, wielu projektantów z uprawnieniami budowlanymi ma wiedzę, lekko mówiąc, mocno przeterminowaną. Znam te sprawy z instalacji. Projekty odpowiadają wymogom późnego Gomułki czy też wczesnego Gierka. Ale pieczątka jest. Nie wymagaj od urzędnika postępowania zgodnego z logiką, bo urzędnik nie od tego jest. Urzędnik ma przestrzegać litery prawa, a nie zachowywać rozsądek. Więc dla urzędnika różnica 8 metrów to ogrom, a nie drobiazg.
  10. Przede wszystkim winniście nawiązać kontakt z dotychczasowym kierownikiem budowy. Bo albo go pozostawicie, albo po zakupie mianujecie nowego. Jakiś być musi. I to on powinien odpowiadać Wam na takie pytania. Nowego PnB raczej nie będzie trzeba.
  11. Dziwisz mu się? Z panelami to dzisiaj nie ma mądrych. Jeśli uchwalą to co zaplanowane, można je sobie darować. Bo w części będziesz dodatkowo płacić za możliwość oddania darmo tego co wyprodukujesz. A co uchwalą w rzeczywistości, to można planować, ale nie w Polsce. Oczywiście, gdybyś zdążyła do końca roku, to inna rozmowa. I tak wygląda szczyt robienia obywateli w wała.
  12. Nie wiem. Siedem lat temu większe (moje) mieszkanie (58 m2) remontowaliśmy we dwóch ze szwagrem. Też remont kapitalny, wszystkie tynki i instalacje. Jeszcze była zmiana funkcji pomieszczeń, czyli inna aranżacja ścian. Koszt wyniósł mnie mniej więcej tyle ile Ty masz, ale bez tej jedynki z przodu. Swojej pracy nie liczyłem, szwagier wziął powiedzmy połowę normalnych stawek. Region - podkarpacie, Miejscowość - Stalowa Wola. Aha, kwota obejmuje tylko meble kompletne w kuchni (na zamówienie) i jedną, dużą szafę
  13. Projektant jest pojęciem bardziej ogólnym, Oznacza osobę uprawnioną do wykonywania projektów. Projektanci mają swoje specjalności czy też specjalizacje. Są projektanci w zakresie instalacyjnym (oddzielnie gaz, wod.-kan. czy c.o., elektryczne itd), są projektancji w zakresie konstrukcyjnym. A i te jeszcze się dzielą. W każdym razie nadproża projektuje projektant z uprawnieniami w zakresie konstrukcji budowlanych, ale ja bym kupił gotowe, bo takowe są.
  14. Fajnie, że lubicie ciepło. teraz tylko wygospodaruj w salonie miejsce na pellet (który przestaje być zaliczany do paliw ekologicznych, a więc jego produkcja nie będzie wspierana. Czyli cena będzie rosła) i cały bałagan z tym związany. Da się, ale sprzątanie szybko wam się znudzi.
  15. To jest całkowicie NORMALNE i często spotykane. I nieważne od kogo i jak przejmujemy lokal, ale każdy ma własne wyobrażenia i potrzeby, dlatego przy takich "okazjach" zmienia się dużo. Dlatego Zachód wymyślił lekką zabudowę ścianek działowych, z możliwością prowadzenia w nich instalacji, żeby takie właśnie potrzeby dało się realizować jak najmniejszym nakładem sił i środków. Dlatego rób swoje. Zmieniaj parter według potrzeb, a na piętro pozostawiaj tylko wyjścia z instalacji. Wszystkich.
  16. O widzisz, ja pamiętałem, że nie wolno chować w ścianie. Niestety, marzenia trzeba dostosowywać do realiów. Naoglądają się ludzie filmów, a potem przychodzi szara codzienność...
  17. Czyli chcesz ciągnąć rury gazowe przez salon, aby zapalać w kominku gaz tak na chwilę, w jesieni?. Rozważaliście te sprawy przy okazji remontu? To zrozumiałe, ale coś za coś. Brak sprzątania oznacza przeprowadzenie rur przez salon. Estetyki tu nie będzie. Chyba, że wymyślicie kominek na gaz LPG z butli. Wtedy butlę można schować w jakiejś dobudówce. Chociaż odradzam, to jednak sporo tlenu potrzebuje. Mam na wsi piecyk na gaz LPG więc znam temat. Też odpowiedzcie sobie na wcześniejsze pytania. Po co, na co i dlaczego chcecie kominek? Dla szpanu lepiej postawić atrapę. A dla realnego korzystania z kominka, trzeba sporo zachodu, zarówno w inwestycji jak i w eksploatacji. Szwagier postawił kominek i chyba dwa razy w życiu w nim palił. Z czego jeden raz symbolicznie, po wymurowaniu, żeby ciąg sprawdzić
  18. Polskie normy dotyczące kominów są napisane cmentarnymi krzyżami, ty pseudo - realistyczny cwaniaczku.
  19. Wilgoć w podciąganiu kapilarnym przecież nie "obejdzie bokiem" krawędzi izolacji, żeby leźć dalej do góry. Nie przesadzajmy. Takich zdolności to ona nie ma. Nic się nie stało i nie stanie.
  20. A co się ma stać? O czym myślisz? I czy mógłbyś zamieścić jakieś fotki?
×
×
  • Utwórz nowe...