a co ma piernik do wiatraka, co Ty pleciesz mieszasz całkowicie różne sprawy w jednym kotle co trzeba wnikliwie analizować? certyfikat ISO? przeca to kwitek z numerkiem, co tu analizować? Aprobaty? - dotyczą materiałów na które brak PN, dopuszczają do stosowania na rynku, zupełnie nie świadczą o jakości w końcu nagrody - jak wyżej bajbaga zauważył zasłanianie się takimi osiągnięciami jest co najmniej niepoważne, w końcu serwis to ludzie, a ci są różni, niezależni od tych nagród, może przedstawiciel V. opowie jak dobierają sobie serwisantów, tylko szczerze, osobiście nie sądzę, że inaczej niż inne firmy dotarcie do klienta to trochę inna bajka niż poźniejsza jego obsługa, w jednym masz rację, negować wszystkiego nie można, bo generalizowanie to największa głupota, co między innymi uczynił autor postu