odniosę się tylko do tego
no tu, skoro Koleżanka dostaje faktury, to oznacza, że zatrudnia firmę (jednoosobową?), nie pracownika, więc chyba nie musi go niańczyć ach Stasiu o tym wspomniał w poście #7 i jeszcze dodam co prawda nie widziałem tego na własne oczy (i daj Bóg, że nigdy) ale nie sądzę, żeby każdy co spada, miał założony kask w czasie lotu, zapewne tuż przed startem i tak by spadł, pod brodą nikt nie zapina, nawet jeżeli jest (a niekoniecznie) taka możliwość moim zdaniem kask nie ma chronić przed takimi karkołomnymi wydarzeniami, co najwyżej przed obiciem sobie łba na rusztowaniu i przed klapnięciem czegoś nań