Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 157
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    177

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Gaweł nie przeczyta, bo otrzymał bana od Redakcji za nieładne zachowanie. Jednakże jestem pewna, że Swierol mu przekaże
  2. Mówienia o jakimś kryzysie wieku Toż to potwarz by była totalna
  3. No coś Ty, Oluś ... ale żeby TOBIE takie rzeczy mówić? W życiu bym na Twoim miejscu nie przyjęła Na co Ci to? Głodnych chodził będziesz, nerwowy. Zupełnie to niepotrzebne
  4. Nie namawiam, nie namawiam .... ale może chociaż rozważ?
  5. Olku .... ale pierwsze wrażenie to już zrobiłeś szmat czasu temu To da się kilka razy?
  6. Zawsze zachęcam każdego forumowicza do pisania pod warunkiem zachowania kultury, szacunku do adwersarzy i poszanowania Regulaminu Forum
  7. Nie ma ludzi doskonałych Ależ proszę bardzo, wręcz zachęcam Byle kulturalnie i z poszanowaniem regulaminu Forum
  8. Z Twojej (ostatniej) twórczości raczej wnioskuję, że Ty tego od innych oczekujesz wobec siebie Nie wywnioskowałam z ani jednego wpisu Redakcji tego, co napisałeś. Wydaje mi się, że jesteś uprzedzony i tyle. Tylko dlaczego? Droga jest wolna .... a tymczasem nadal jesteś, piszesz i się żalisz.
  9. Pomroczność jasna? Redakcji należy się chyba odrobina szacunku, co? W końcu jesteś tu, na forum gościem. Redaktora Marcina gościem dokładnie. Temu nie da się zaprzeczyć. Miał duży udział w organizacji kilku zlotów Kiedyś było inaczej I każdy z nas był inny. Potem jedni wyszli na prostą. Inni wyszli do nowego domu. Jeszcze inni zajęli się swoim własnym życiem, nie plotkując ze sobą godzinami przez telefon. A jeszcze inni zeszli na manowce. C'est la vie! Nie wiem, jak inni (bo nie mogę wypowiedzieć się za nich), ale ja na nic nie czekałam. Nie mam w zwyczaju wtrącać się w cudze życie, dość mam swoich problemów. Dlaczego wobec tego miałabym na kogoś dybać? Ale czego? Wszak ja tych głupot, chorych insynuacji i obelg nie pisałam, tylko Gaweł
  10. Otwarta rozmowa, a chamska rozmowa, krzywdząca innych to dwie różne sprawy. Różnicę widać gołym okiem "Niepotrzebne" pisze się razem
  11. Niestety nie tylko mnie, ale innym forumowiczom także. Twoje wpisy również. Rozmawiam na komunikatorach, to wiem
  12. Lepiej nie, bo przykro się czytało
  13. Nie oczekiwałam odpisania. Mamy tu taką tradycję, że spontanicznie odliczamy do zlotu. Komu się przypomni, wkleja, ile dni zostało. Nie wymaga to żadnego komentarza. Ale wiem, rozumiem .... za mało się znasz, więc palnąłeś, żeby dokopać .... bezmyślnie Specjalną
  14. Ja również się bardzo cieszę Nie wiem, czy dobrze policzyłam ..... dni do spotkania 25?
  15. Nie mam nic więcej do powiedzenia w tym temacie. Zdecydowałam jednak, że wysłanie screenów Redakcji wystarczy .... usunęłam na forum, żeby nie robić dodatkowych niesnasek.
  16. Nie będę wypowiadać się za Redakcję, nie byłam przy tej rozmowie. No ale to Ty napisałeś, że przeze mnie nie pojedziesz Dobrze, Swierol. Nie ma sensu prowadzić tej dyskusji, bo ona do niczego nie prowadzi Wszystko chyba zostało już wyjaśnione. Wypowiedziałeś swoje zdanie na ten temat. Podejrzewam, że Redakcja zajrzy tu w poniedziałek i poczyta.
  17. Wiesz. Znam forumowiczów, bywających na zlotach od 17 lat. Mam ich numery telefonów i jeśli ktoś nie bywa na forum, mogę zadzwonić lub napisać w tej sprawie. I zrobiłam to Ty bywasz na forum. Uznałam, że skoro bywasz, to .... po prostu wiesz, bo wątek jest na forum przecież Skoro tak uważasz Jasne stało się dla mnie w tym momencie, że podpuścił Cię zwyczajnie Albo odwrotnie. Albo wzajemnie To chciałam usłyszeć. I nie podjąłeś tej decyzji w dniu ogłoszenia zlotu, ale dużo wcześniej. Kiedy okazało się w innym wątku, że nie zgadzamy się w wielu kwestiach i mnie zwyczajnie nie lubisz Jest to więc sprawa osobista, a nie forumowa Na sympatie i antypatie w stosunku do mojej osoby nie mam niestety wpływu. Ale czy to jest wystarczający powód, żeby psuć innym forumowiczom zabawę, jak próbował zrobić to Gaweł, a teraz Ty?
  18. Przecież napisałam, że usuwałam posty. Nie mogę usunąć konta Dlaczego usunęłam te wpisy? Bo po usunięciu wpisów Gawla , były poniekąd ich kontynuacją. Miałam nadzieję, że uda się zgasić tę żenującą dyskusję w zarodku. Niestety się nie udało, bo w zastępstwie Gawła postanowiłeś ją kontynuować. Niestety. Powiedz tak szczerze. Przyjechałbyś na zlot, gdyby był w innym miejscu? A dałeś mi swój numer telefonu albo namiar na messenger? Nie dałeś. A, zapomniałam. Mogłam jeszcze wysłać gołębia
  19. Mało wiesz, joks. Rozmawiałam lub pisałam z każdym nieobecnym teraz, a obecnym na poprzednim zlocie. Mają ważne powody, żeby nie być. Zdrowotne, osobiste, służbowe. Sorry, jedna osoba nie napisała mi powodu. Bynajmniej powody nie są związane z ośrodkiem, a już na pewno nie ze mną i z nikim innym z forum. Tak naprawdę wszystko rozpętał Gaweł, bo mu się standard nie spodobał. A potem zawtórował Swierol z tego samego powodu. To tylko dwie osoby na wiele innych. Czy to o czymś nie świadczy? Moją rolą jest usuwanie wpisów obraźliwych. Zadanie wykonałam. I jeszcze jedno. Na miano przyjaciela forum zasługuje każda osoba kulturalna i wykazująca się dobrą wolą. Tu zabrakło obu tych przesłanek.
  20. Nie usuwam kont. Robi to Redakcja, jeśli uważa to za zasadne. Napisz wiec, proszę do Redakcji z tą sprawą.
  21. Wszyscy znamy Gawła od lat kilkunastu. My po prostu wiemy 😉
  22. Mam nieodparte wrażenie, że Gaweł, który wczoraj zabłysnął tu wyjątkowym ordynarnym chamstwem (musiałam usunąć wpisy) jest najbardziej niezadowolony z ubiegłorocznego pobytu. No i oczywiście Ty, Swierol. Zauważam, że jesteście w bardzo zażyłym kontakcie z Gawlem i następuje wzajemne nakręcanie się. Oczywiście, nie wszystko było tam idealnie. Jednakże cofnęłam się do podziękowań i komentarzy po ubiegłorocznym zlocie i nie zauważyłam skarg, a tylko pozytywne ciepłe emocje i radość po spotkaniu. Postanowiłam usunąć wpisy Gawła, bo były nie tylko chamskie, ale występowały w nich również groźby. Znam Gawła, Swierol zdecydowanie dłużej, niż Ty, więc nie pouczaj mnie, bo nie wiesz o czym mówisz. W moim pokoju też było wszystko w porządku. Złoty organizowane są tutaj od kilkunastu lat. Początkowo nawet dwa, trzy razy w roku. W różnych miejscach kraju. Warunki były przeróżne, jednak nikt nigdy się nie skarżył, bo jedziemy tam dla ludzi I atmosfery, a nie wygód. I tak to zostawmy. Nie chcesz jechać, to nie jedź. Proste.
×
×
  • Utwórz nowe...