Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    21 669
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    142

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Nooooo witaaaam Szanownego Pana .... po latach świetlnych nieobecności Też drobię kopytkami pod biurkiem z niecierpliwością "Martynka" Joanna i Mirosław Stępień 42-311 Żarki Letnisko Masłońskie ul. Sąsiedzka 34 Aaaaale suuuuper .... lubię niespodzianki No spoko ..... dobrze, że przypomniałeś ... muszę już do torby podróżnej włożyć kasę z zaliczek Bo jak zapoooomnęęęęę .... to nie będzie miło
  2. Będzie, spokojnie Dużo zrobię .... wystarczy dla wszystkich zainteresowanych Serio? Ja teeeeeeżżżżżż!!! Ale czy widzieć będę wszystko, to nie wiem .... bo to nienormalne okulary będą. Dla ludzi starych Będę musiała się przyzwyczaić, nie wiem, czy zdążę Najwyżej po głosie będę ludzisków rozpoznawać Nie stresuję się A jak się stresuję, to wyciągam dowód i patrzę na pesel. Natychmiast wszystko się wyjaśnia
  3. Zrobię, zrobię Też lubię .... dlatego wyglądam, jak wyglądam Nie poprawiać okularów na miejscu .... tak wyglądam, ale jeszcze mieszczę się w "kadrze" A serio .... tez już nie możecie się doczekać?
  4. A, to ja, jak na blokersa przystało, wykonam blok czekoladowy Z podwójnej porcji. Taki stary. PRL'owski przepis mamuni wyszarpałam dawno temu i korzystam Nie wiem, czy ktoś lubi ..... ale jak nie lubi, to może się przekona Grzybki zabiorę jeszcze zmarnowane, bo mnie mamunia zwaliła zapasami
  5. Ludziska - wziąć więcej żarełka i napojów No to lekko Cię już czas nagli
  6. Kochani ..... miesiąc do zlotu Nadal ni schudłam, więc będziecie imprezować z pasztetem ... wrrrróć ... z pasztetową Z informacji dla osób, którzy jeszcze nie byli Zwyczajowo jest tak, że w piątek wieczorem imprezujemy wszyscy w przyjaznej wesołej atmosferze Tak więc - każdy zabiera "coś" Jeden ogórki konserwowe, drugi chipsy, inny jakąś wędlinkę, koreczki, ciacho,. sałatkę .... cokolwiek Nie umawiamy się - co kto przywiezie, to będzie No i oczywiście nie zapominamy o napojach .... bo piiiiiić będzie się chciało .... oj będzie na bank Każdy zabiera to, co pije i lubi Napoje 0 i więcej % Redakcjo droga .... czy przewidziane jest w sobotę po powrocie ze straszenia w górach i zamkach jakieś żarełko do sobotniej nasiadówki? W sensie - czy Redakcja coś organizuje dobrego do jedzonka? Bo mi umknęło
  7. Tapeta będzie tylko na ściance telewizyjnej - tam nie drapią Tak tu sobie to zostawię Świetny obraz - 145 cm szerokości - akurat nad narożnik będzie jak znalazł To ściana równoległa do tej telewizyjnej Banksy .... ujął mnie A, postanowiłam, że meble (komoda, szafka RTV, konsola i stół) będą z "udziałem" płyty MDF o kolorze "dąb wotan". Świetnie ociepli ten surowy design. To będą meble wykonane z udziałem czarnej stali, wiec industrial pełną gębą będzie
  8. O, takie będę miała ściany, jeśli te, które są pod tapetami, pomaluję je farbą A tu Demo mówi, że będzie wyglądać, jak u bezdomnego jakiegoś ! Nie no, żartowałam. Białe będą i tylko jedna dekoracyjna będzie inna. Ładnie będzie Jeszcze szukam koncepcji, poszukuję inspiracji i rozwiązań. Najpewniej metamorfozę zrobię jednak w czasie urlopu wakacyjnego, jak przystało na prawdziwego Polaka Wcześniej czasu brak, a roboty przy tym jednak jest trochę Oj tam .... nie dołuj się Ładnie będzie, jak już zrobię
  9. Znalazłam tapetę na ściankę dekoracyjną ... jezzzzu - to była miłość od pierwszego wejrzenia !!!! Chcę ją .... i żadną inną
  10. Demo. Już pomijając te wszystkie, że tak to ujmę, niedogodności związane z narzuceniem i wygładzeniem tego na ścianie i syfem z tym się wiążącym, kocimi pazurami i innymi takimi .... to coś powiem Ci w sekrecie. Ja nie lubię gładkich ścian. Naprawdę. W domu też miałam malowany tynk cementowo-wapienny z fajną piaskową fakturą. I też był niedoskonały. I w tej niedoskonałości było zamknięte takie .... nieoczywiste, nieco techniczne, piękno. Po prostu tak mam. Nie lubię gładkich ścian. Lubię wszystko, co ma charakter i nie jest nijakie Dlatego wpadłam na ten pomysł, żeby gołe ściany pomalować
  11. Idealnie dla mnie ! Biere, zapakować Zapomnij! Zbieram na samochód Nie wspomniałam o jednym. Mianowicie jestem mistrzem wyszukiwania w internecie Gdyby nie to, nie ukończyłabym budowy domu lata wstecz. Nic nie było ludziska - nic nie było w w składach, a jak było, to cena zabijała Od czego jest komp z dostępem do neta? Portale lokalne rozmaite? Okazje, przeceny i promocje z kumulacją? Optymalizacja kosztów aż miło tu wjedzie , jak się zdecyduję na ten armagedon oczywiście Kolejny raz napiszę - ściany gładkie jak zad niemowlęcia nie są mi potrzebne do szczęścia. Ba! Będę bardziej nieszczęśliwa z powodu nawet lekkiego zacierania gładzi bezpyłowych Reasumując - nie chcę idealnie gładkich ścian. Tym bardziej gipsowych. Nie chce, nie znam się, zarobiona jestem, nie podobają mi się. Wybierz sobie Ty wiesz, jak pięknie byłoby na tym widać ślady po kocich pazurach? Wiem, jak to wygląda Wcale nie wierzę Demo, że jakieś lekkie zacieranie gładzi nie generuje pyłu IDEALNIE !!!!!! Nieco mroczne smocze klimaty - pikobelo!
  12. Taki właśnie miałam zamysł. Surowa niedoskonała ściana i meble ze szlifem industrialnym Ale chłopaki mnie tu biją W sensie wybijają mi z głowy
  13. Nie chcę gładzenia, szlifowania i tego całego syfu. Na samą myśl mam ochotę schować się i nic nie robić przez kolejne 10 lat. Jak znam swój choleryczny charakter, to będzie to wyglądać następująco Zedrę tapety do golusieńka i pomaluję. Jak mi się nie spodoba, to kupię nowe tapety i zatapetuję to w cholerę. Następnie będę darła japę na koty, a sąsiedzi po raz kolejny powiedzą: "tak, cóż, odwaliło jej, może czas wezwać karetkę .... dzieci nie ma, a znowu drze ryja" Tak, że wiecie ... jakiś plan jest
  14. Zaciągnąć na gładko, tak? No to jedynie gładź, której nie chcę. Może być też kolejna warstwa tynku cementowo-wapiennego. Tak, czy siak - wchodziłabym już w duży remont z ogromem syfu wszędzie Ech .... jak tak dalej pójdzie, to znowu odsunę to o kilka latek
  15. Wybacz, jako autor tekstów i artykułów, w życiu nie pozwoliłabym, żeby taki gniot wyszedł spod mojego pióra ... wrrróć ... klawiatury. Weźmy na to pierwsze zdanie z nagłówka: "Masz skłonność do nagłych wybuchów gniewu? Okazuje się, że powodem problemów, z którymi się zmagasz może być twój kot i groźne pasożyty." No patrz. No kretyn jeden z drugim, a nie autor. Już wyjaśniam. Problemem nie jest kot, tylko pasożyty w nim bytujące. Jeśli właściciel kota jest totalnym kretynem ... wrrrróć .... ignorantem i kota nie odrobacza oraz nie wykonuje mu cyklicznie badań (mam na myśli koty wychodzące), dopuszczając do zarobaczenia i zakażenia pasożytami - to taki właściciel sam sobie jest winien, a nie ten biedny kot. Wszystkie moje koty (a swego czasu miałam 4 znajdy naraz), na start były zbadane pod kątem toksoplazmozy, FelV i Fiv. Były też cyklicznie odrobaczane, ponieważ miałam z córą psa wychodzącego na dwór, który mógł coś przynieść ze spaceru na łapach. Jak coś oswajasz, to jesteś za to odpowiedzialny. Proste to jest, naprawdę I na tym zakończmy ten temat Chyba sobie jaja robisz Nigdy nie miałeś kota, co? Jeśli uważasz, że spokojnie mu to założysz i to się na miejscu utrzyma ... to chyba naprawdę nie miałeś kota
  16. Co za pierdoły Ty nie masz co robić, tylko clickbajty czytać? Nie będzie tapety bo jest, i przy kotach się nie sprawdza. Żeby była jasność. Koty zostają, tapeta wypad
  17. Hmmm .... intrygujące Widziałam przecierki w innych sposobach wykonania, przy czym najczęściej gąbką malarską dociskaną po prostu do ściany. Nie widziałam nigdy tej techniki, o której Pan pisze Ma Pan pod ręką link do jakiegoś filmiku instruktażowego?
  18. Też się właśnie ku niej skłaniam Jestem pewna, że to nie tapeta u mnie. W życiu. Na każdej ścianie jest tynk cementowo-wapienny. Dlatego nie widać spoin łączeniowych wielkich płyt Idealnie! Biere, zapakuj ! Chodzi Ci o strukturalną? Odpada. Nie chcę żadnej "sztucznej" struktury na ścianie. Chcę uniknąć tapet, gdyż koty z zacięciem dizajnerskim, spokojnie sobie z nią poradzą. Ponownie. Szukam właśnie sposobu, żeby "wyjść" z tapet. Jednocześnie nie chcę gładzi. Z wyboru
  19. Teraz zrywałam tylko jedną warstwę tapety, jedną jedyną pierwszą i ostatnią. Milion warstw zrywałam przy okazji generalnego remontu 10 lat temu. To na zdjęciu to raczej nie klej tapetowy, a obstawiałabym pozostałości farby, którą pomalowali ściany kilkadziesiąt lat temu pierwsi właściciele. Ta stara farba tworzy jakby dodatkową fakturę. Z tego, co pamiętam, jej pozostałości są na wszystkich ścianach. Ostatecznie mogłabym kupić papier ścierny i lekko przeszlifować te ściany. Nie ma rowów na ścianach Pamiętam te ściany sprzed 10 lat. Golusieńkie były wtedy po zdarciu tapet. Nie ma rowów wskazujących na łączenia płyt. Przykrył je narzucony tynk cementowy - właśnie ten, który teraz chcę pomalować Na suficie przykryła je gładź. Dziury po kołkach - tylko trzy, aktualnie używane (zaszpachluję delikatnie). Pozostałe szpachlowałam 10 lat temu Oczywiście. To blok z wielkiej płyty. Dlatego plan jest taki, że zerwę całą tę tapetę w salonie do goluśka i ocenię. Jeśli okaże się, że tynk teraz ma głębokie pęknięcia i nie nadaje się do malowania, wtedy je zaszpachluję, wygładzę i rozważę farbę betonową. Ona wybaczy niedoskonałości. Wzmocni nawet efekt naturalnego betonu. Albo poszukam innego rozwiązania. Jeśli natomiast zdecyduję, że niedoskonałości ścian (a będzie ich z pewnością wiele), wpisują się w mój koncept surowej ściany industrialnej, to kupię próbki farby jasnoszarej i białej i zrobię próbę na kawałku ściany Znając moją niecierpliwość, niewykluczone, że zacznę ogołacać salon z tapet w sobotę po robocie Jutro natomiast najprawdopodobniej podjadę bo OBI po próbki farb. Chcę głęboki mat. Myślałam o farbach Tikkurilla albo Beckers. Biała taka: https://mrowka.com.pl/produkt/farba-lateksowa-super-white-10-l-tikkurila.html albo taka https://mrowka.com.pl/produkt/farba-lateksowa-white-10-l-biala-beckers.html Chyba bardziej obstawiam Tikkurillę, ale chętnie posłucham rad. Co do szarej jeszcze nie ogarniałam, może coś polecicie? Tylko musi być naprawdę bardzo jaśniutka szara.
×
×
  • Utwórz nowe...