Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 072
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    166

Wszystko napisane przez daggulka

  1. to tylko taki przykład był, Tosiu ... może się stać wszystko , np. może ciężko zachorować dziecko lub ktoś z rodziny i aby żyć i rehabilitować trzeba będzie pieniędzy i trzeba będzie sprzedać dom (znam taki przypadek) .... może sie zdarzyć naprawdę wiele przez całe nasze życie - no bo przecież kredyt na 30 lat to jak na resztę życia (sama mam więc wiem ) ... nikt nie wie jaki życie napisze scenariusz - czasem lepiej trochę pochuchać na zimne , żeby móc spać spokojnie ... a i owszem .... może się i tak zdarzyć .... wtedy sprzedaje dom , spłacam kredyt i zostaje mi kasy na mieszkanie w bloku .... tudzież dwa mniejsze .... u mnie z tym nigdy nie było dobrze , ostatnio jeszcze gorzej .... może dlatego tak mam , że zawsze zostawiam sobie "furtki" , wyjścia awaryjne i plany B,C,D .... jak na razie nie najgorzej na tym wychodziłam ale to tylko takie moje zdanie .... nie każdy musi tak mieć , optymizm i wiara też są siłą.... taka samospełniająca się przepowiednia
  2. To prawda , Tosiu . Ale życie jest nieprzewidywalne i zdarzają się różne rzeczy - może się zdarzyć np.rozwód i konieczność natychmiastowej sprzedaży domu . Mając kredyt w złotówkach - mam pewność co do kwoty . Natomiast mając kredyt we frankach czasem jest tak, że sprzedaż nieruchomości nie pokrywa w całości kwoty kredytu jeśli kurs jest aktualnie wysoki , wyższy niż w czasie wzięcia kredytu. I co? sprzedaż domu i pozostanie jeszcze ze sporym długiem do spłaty. I wtedy jest trudna sytuacja . Bo jak to tak - siedzieć z sobą tylko dlatego, że domu sprzedać nie można ? paranoja ... Ładując się w tak długoterminowe zobowiązanie - trzeba wziąć wszystkie ewentualności pod uwagę ... także te , które na tu i teraz nie przychodzą nam do głowy ....
  3. Kotek ładniejszy
  4. kurcze, no ale może porysować ... nie ma innej opcji?
  5. to co mam przywieźć z rozweselaczy?
  6. wtedy to i sama ściana wystarczy - bez obrazka
  7. jaśniepan zawsze robi tam gdzie chce ....
  8. to co jest na tych schodach to jest zmora kobiet które chodzą w butach na obcasach - wiecznie w takim czymś fleczki zostawiam
  9. raczej król gówniarzy
  10. też z powodu ciszy .... znaczy ciszy w domu podczas jej pobytu w SPA
  11. fakt , nie wzięłam pod uwagę
  12. psem poszczuj, od razu się przesyłka znajdzie
  13. niemożliwi jesteście
  14. wtedy to jedynie kompromis wchodzi w grę
  15. nie no , jest znacznie więcej roboty niestety ... trza wymierzyć, przyciąć bardzo równo , napaćkać tapetę , napaćkać ścianę i od góry ją kłaść powoli szmatka rozcierając bąbelki powietrza i dociskając ... i tak pasek po pasku .... i cała filozofia ...
  16. na przykład
  17. no tak, racja .... co do dywanów .... to w młodszej córy pokoju miałam dywan okrągły , krótkowłosy .... zawsze miałam wrażenie, że tak nie "ciągnie" jej od podłogi .... no i się milej bawiło , klocki układało jak cieplej w zadek .... ale co się nazgrzytałam zębami przy czyszczeniu i odkurzaniu z sierści to moje ...
  18. nie wiem ... ja na pewno nie
  19. dla mnie to tez było dziwne .... masz rację - kwestia przyzwyczajenia po prostu ...
×
×
  • Utwórz nowe...