Skocz do zawartości

daggulka

Uczestnik
  • Posty

    22 072
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    166

Wszystko napisane przez daggulka

  1. Zamysliłam się. Kilka refleksji. Wspominając wszystkie spotkania - przyznaję Ci rację , ale też w kontekście trochę innym. Często myślałam , że to wszystko jest na poziomie bardzo płytkim. Zabawa, rozrywka. Ale nie. Nie tylko. Byłam na wszystkich zlotach począwszy od 2007 roku (jeszcze w "starych" czasach) , piszę z Wami od 2006 - czasem mniej, czasem więcej - ale trwam, jestem tu. To sporo czasu. Kiedyś ktos mi powiedział, że te przyjaźnie forumowe, to nie takie całkiem prawdziwe przyjaźnie. Teraz wiem, że ten ktoś się mylił. Pomimo tego, że zawsze jestem jakaś taka daleka od zaangażowania się emocjonalnego w jakiekolwiek relacje , to z Wami mi się nie do końca to udało .... i chwała. Uzmysłowiłam sobie to na ostatnim zlocie (własciwie paradoksalnie w momencie kiedy się przed samą sobą i jeszcze kimś tego wypierałam )- bo przecież nie widząc Was przez 4 miesiące , pisząc rzadko ostatnio na forum - witając się ze wszystkimi czułam się jakbym nie widziała się z Wami raptem kilka dni a nie miesięcy. Wsparcie w tych trudnych chwilach i dzielenie się radościami w tych wspaniałych, wspólne przeżywanie on line i w realu radości, smutków, dobrego i złego humoru, wzlotów i upadków , tęsknota i radość związana ze zlotami , pomoc w wielu sprawach zarówno w sensie realnym jak i duchowym , spotkania nie tylko zlotowe .... kurcze, przecież to musi zbliżać. Nie ma innej opcji. Dlatego wiem, że to: jest bardzo , bardzo prawdziwe. Tutaj nie ma się czego bać - tutaj trzeba się cieszyć, że mamy możliwość spotkać w swoim życiu tak wiele niesamowitych osób. Dawać i czerpać pozytywną energię. Jak będzie - czas pokaże, ale życzyłabym sobie i Wam jeszcze wielu spotkań i wielu napisanych postów. Howkh .
  2. Piotr - ogromny szacun za całokształt własnoręcznych prac włożonych w dom Najpierw musi poczekać na prezentację żeby wiedzieć jak to zrobić
  3. proszszszszszsz...
  4. na "zewnętrznych" się już przejechałam ... nie mam w zwyczaju powtarzać tych samych błędów , lepiej skupić się na nowych
  5. a mi? tak, tak, wiem że Ami to był pies z elementarza , a swoją drogą mam sporo tego "swojego" miejsca ... ale może da się coś zrobić tak na oko 20 fotek ?
  6. no to doopa : "Użyłeś 163.26MB z 195.31MB" nie zobaczycie .... chyba że Redakcja coś poczaruje
  7. W sumie ja też mam więcej swoich niż wkleiłam... ale nie wiem ile zostało mi limitu na foty . Jak to sprawdzić?
  8. Niektórzy mogliby tego nie ogarnąć umysłem
  9. nie jestem cierpliwa , ale tym razem nie muszę się nawet starać.... więc pracuj spokojnie
  10. zaprawdę powiadam Ci - nawet nie wiesz jak blisko prawdy jesteś zapewne moi wykładowcy pamiętają więcej niż ja sama
  11. wychodzi na to, że jednak mam zaniki pamięci
  12. nie ma co cenzurować ... wszyscy grzeczni byli
  13. bo czasem bezpieczniej jest nie prowadzić dokumentacji
  14. kto jeszcze cykał? przyznać się .... dawać foty
  15. może czuje się pominięty ?
  16. uczucie pominięcia to chyba jedno z tych najbardziej frustrujących
  17. ja się nie bałam
  18. nie przyjedzie .... boi się
  19. nie powiem .... trza było być
  20. ja zawsze w ramach rozluźnienia napięcia oglądam to : http://www.youtube.com/watch?v=XFsELepXEcc zdecydowanie bardziej pozytywnie mi się kojarzy
  21. ło matko, że też chciało Ci się grzebać
×
×
  • Utwórz nowe...