No właśnie gdzie wywieźć? Może zgłosi się jakiś chętny humanitarny na 2 dzikie koty Co do naszego psa (suczki) to sytuacja wygląda tak. Owszem gania koty ale na zasadzie zabawy z nimi. Jak już się naganiają to zaczynają się o siebie ocierać - przefajny widok Nasz psiak nie jest z typu morderców, to typowy kanapowiec. Dokładniej shih-tzu - trochę psa, reszta to kot, królik, nietoperz, wiewiórka,.... Nie szczeka, nie gryzie, nie dokucza, psoci ale nieszkodliwie. Owczarki, które opisujesz zdarzają się wszędzie. Niedaleko mnie mieszka facet, który wypuszcza rotweilera na ulicę i tłumaczy się, że pies jest niegroźny. Ale tu nie pies jest winny tylko właściciel.