Skocz do zawartości

Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    5 532
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    111

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - budownictwo ogólne

  1. No i proszę bardzo - nie takie WAGO straszne..... Powierzchnia łazienek faktycznie odbiega w niektórych przypadkach od "cywilizowanych norm". Tym bardziej trzeba kombinowac by sobie poradzić. Twój sposób jest tego dowodem.
  2. Może coś z tego asortymentu. Tyle, że mają wyłączniki. A swoją droga dekorator wnętrz nie ma źródła?? Podpowiedź nr 2 - w tym pliku pdf na stronie nr 2 jest aranzacja pokoju (górny lewy róg) i podpis pod zdjęciem. "Kąt wypoczynkowy Salon oświetla okrągła plafoniera, której kształt nawiązuje do bulaja w drzwiach łazienkowych." Takie bulaje - plafoniery sufitowe można kupić, jak się nie mylę, w OBI lub LEROY. Po adaptacji może śmiało świecić w pionie. Podpowiedź nr 3 - trochę na wyrost, ale można zaadaptowac oprawy najazdowe średnica 7 cm. Oprawy zewnętrzne są ciekawym pomysłem i maja wysoki stopień ochrony obudowy.
  3. Tu sprawę "załatwił" w głownej mierze IP. Chociaż teraz wiadomo, że mamy do czynienia ze specjalistą
  4. Część małych łazienek prawdopodobnie ma zainstalowane odbiorniki pradu wbrew zasadom podziału na strefy zagrożenia. Ludzie lubią chyba żyć na krawędzi ryzyka, albo nie zdają sobie sprawy z zagrożenia. Apropos WAGO - nie doczytałem, że grzejnik jest tak blisko wanny albo to wogóle nie zostało ujęte w pierwszym poście. Ja mam grzejnik w łazience w całkiem innym miejscu. Nie dopuszczełm również myśli by te przewody miały się gdzieś "dyndać". Grunt, że rozwiązanie już jest.
  5. Zanim zrobiło się 12 musiał pzrzewód dojść do transformatora, a wątpię by transformator był poza łazienką. OK to gdybanie. Zrobić bezpiecznie i bez obaw brać prysznic. A raczej bez obaw wyjść spod prysznica i stąpać po podłodze. Trochę minąłem się postami z kolegą retrofood, więc część treści się pokrywa i tok myślenia też. Skończyło się na zestawie naprawczym czyli poprawnym zaizolowaniu żył.
  6. Czy kolega wyklucza łączenie przewodów w łazience. Przecież to nie lampka nada wanną, o ile tak by wogóle ktoś wymyślił. Widziałem juz halogeny nad wanną zabudowane w g-k, sterowanie podłogówką w małej łazieneczce - tyle, ze schowane pod glazurą. Reasumując, chodzi o przedłużenie przewodów, bo nie rozumiem skąd te wykrzykniki??? Zalutować, zaizolować i koszulka termokurczliwa. Ja rozumiem stopień zagrożenia, ale mamy gniazdka w łazience (niby bryzgoszczelne) suszymy głowę zaraz po wyjściu z wanny, powietrze jest nasycone parą po kapieli, nie notuje się raczej przypadków, że ktoś zginął od przebicia przewodu a raczej od niesprawnych sprzętów AGD. Nie do końca rozumiem plan sytuacyjny, czy przewody mają iść w ścianie, czy nie można kuć czy ...jakie sa ograniczenia???? Trzeba zrobić wszytko by połaczenie było zaizolowane skutecznie i trwałe.
  7. Jest więc nadzieja, że temat będzie wzbogacany kolejnymi wnioskami - tym razem "z natury". Wracając do modelu w linku - brakuje tam jeszcze przeliczenia uzysku ciepła na ilości paliwa, które by trzeba spalić zamiennie. To wszystko x cena paliwa i oczywiście potrącamy koszty energii elektrycznej na obsługę REKUPERATORA.
  8. Napisałem, ze nie da się wyeliminować do końca zjawiska konwekcji. O ruchu pieszym juz nie pisałem bo wyjdzie na to, że poruszamy się w tumanach kurzu a jego drobiny wzbijane są nad głowę. Zostanie mi przypisana kolejna nadinterpretacja. Znam zjawiska fizyczne, które powoduja wymianę ciepła w ogrzewaniu grzejnikowym. Ale dziękuję za przypomnienie. Nie zgodzę się jednak, że, parafrazując, ogrzewanie podłogowe to raj dla alergików.
  9. Bez obaw nie mylę. WM nie równa się REKUPERACJA:) Tu nie obejdzie się bez modelowego rozwiązania i podsumowania wniosków po jednym sezonie użytkowania. Poszukałem i znalazłem pewien model, który w pewnym stopniu oddaje pracę instalacji z REKUPERATOREM bez KLIMY.
  10. Nie postrzegam tego w kategoriach "jeżeli jesteś alergikiem to wystrzegaj się podłogówki". Twierdzę jedynie, że alergicy (uczuleni na kurz) muszą więcej uwagi przywiązywać do zmywania podłogi na mokro. Nie dam sobie głowy uciąć, ze z "podłogówki" wyeliminujemy zjawisko konwekcji. Zgodzę się natmiast, że możemy je znacznie ograniczyć z wiadomych względów.
  11. Nię będe cytował. Zacznę własna myśl. Nie jest dla mnie istotne, czy niską temperaturę nazwiemy chłodem a wysoką (w odczuciu subiektywnym) upałem. Dla niektórych upał to komfort. Nie interesuje mnie też te kilka procent sprawności więcej lub mniej. Najwazniejsze, ze jest te 75 procent, czyli już warto się zastanowić nad inwestycją. Jak wykorzystamy ten fakt to już inna sprawa. Ja chę to wykorzystać zarówno latem jak i zimą. Jeżeli rekuperacja ma mi przynieść korzyści/ograniczyć straty jedynie zimą przez te kilka miesięcy grzewczych to bardziej racjonalnie będzie usprawnić system ogrzewania. Kocioł na paliwo stałe też jest bezużyteczny latem, bo ciepłą wodę pozyskujemy przeważnie z boilera albo (coraz częściej) z kolektora słonecznego. Na koniec - "sprytnie" nawiązuje do tego, ze nikt nie pytał o wkomponowanie klimatyzacji do systemu.
  12. Cały czas musimy być świadomi, że tu zagląda każdy po poradę - z róznym poziomem wiedzy początkowej. Nie będzie się więc zastanawiał czemu nagle wzrosła mu "cudownie" ilość ciepłej wody. Po kąpieli wpadnie nagle na odpowiedź, że domieszał z zimną.
  13. Ja nie pisałem o mieszkaniu w bloku, faktycznie wydajność mogła mnie na to nakierować, ale Pana skróty myślowe nie zawsze są zrozumiałe dla wszystkich. O piwnicy wspomniałem nie bez powodu - temperatura powietrza w piwnicy jest sporo niższa od tej w nasłonecznionym salonie W DOMKU JEDNORODZINNYM. Poruszajmy się w pewnym zakresie wielkości i więcej precyzji w wypowiedziach poproszę. I dość sprytnie wkomponował Pan klimatyzację "myśląc o lecie". Nie mam klimatyzacji w domku jednorodzinnym. Jak wykorzystać rekuperator by się nie ugotować?.
  14. Może Pan rozwinąć myśl - z 15 mamy 35 l. Jeżeli dobrze rozumiem, mozemy mieć i 50 litrów tylko dłużej się zejdzie na podgrzanie. Zbyt duży skrót myślowy Pan tu zafundował forumowiczom, jeżeli się nie mylę.
  15. Trzeba skorzystać w takim razie z rady retrofood albo odłączyć na 1 dzień boiler i sprawdzić zużycie dobowe bez i z boilerem. Róznica w żucyciu energii x koszt za kWh i po sprawie. Ja mieszkam w lokalu spółdzielczym. Wodę ciepłą mam z węzła. Płacę w czynszu a rozliczam się raz na 3 miesiące z liczników w mieszkaniu. Tu jest inna kwestia ponieważ płace za wodę za podgrzanie i nie wiem czy nie taniej by wyszło podgrzewać prądem - np podgzrewaczem elektrycznym przepływowym na wylewce. Kwestia do dyskusji bo nie analizowałem elementów składowych opłaty za energię elektryczną.
  16. Dlatego namawiam do korzystania z podgrzanej wody w pełni. Analogia w marnowaniu energii - pełny czajnik na jedną szklankę herbaty.
  17. Bojler 120 l. Z tym licznikiem to chyba na wyrost. Skoro wiadomo, że te 120 litrów podgrzeje się w jakimś tam czasie z wykorzystaniem kilku kW. Zużycie mamy jak na dłoni. Tetraz tylko zrucamy te 120 litrów na dwie wanny i po kąpieli. Co tu więcej kombinować. Kąpiesz się ty, żona, dziecko się popluszcze w wannie z kaczuszką i nic się nie zmarnowało. Załóżmy że to prysznic to z 50-60 litrów ograniczamy się do 20-30 litrów. Jak już rachunki za prąd nie dadzą Ci spać to policz sobie szybko na tym kalkulatorze i następnym razem będziesz miał grafik kapieli rozpisany co do godziny:)
  18. To fakt, zapomniałem o termostacie, sprawa druga - bojlery są izolowane solidnie, nie oszukujmy się - ta woda zostanie zuzyta kilka razy zanim wystygnie.
  19. Ekonomicznie jest tak, by w porę nagrzać przed kąpielą, wykorzyastać jak najwięcej i rano to samo. Na dwie kąpiele powinno starczyć. Kolejna mysl - skoro to jest c.w.u. to z pewnościąmjeszcze do mycia naczyń się zużywa. Chyba, że kolega ma bojler jedynie do kąpieli, pozostałosć po starej instalacji - tak zgaduję. Tak na koniec, ja jestem zwolennikiem ogrzewaczy przepływowych.
  20. Jak rekuperator sprawdzi się przy -30 stopniach Celsjusza. I co z latem - otwieramy okna czy zamykamy i puszcamy przez GWC albo zimną piwnicę. Jeżeli rekuperator ma być tylko na zimę to sama sprawność nabiera drugorzędnego znaczenia - wchodzimy bowiem w zagadnienie marnotrawienia.
  21. Ja też bym się dowiedział dlaczego? Jakieś złe doświadczenia, czy POLIFARB bo POLIFARB??.
  22. Szanowny Panie TB, Proszę zatem zmienić swój sposób dzielenia się wiedzą na taki, by za "złotą maksymą" szedł "złoty przykład". Czyli stwierdzenie=przykład. To, że wszystko płynie jest pewne, ale musimy zauważyć, że TO co płynie zatacza koło i wracamy do punktu wyjścia. Znowu ludzie wracają do kotłów na paliwa stałe. Mniejsza o to , czym ich wybory sa podyktowane. Teraz możemy znowu wrócić do dyskusji o sprawności urządzeń, instalacji etc.
  23. OK, selekwtywna pamięć Pana TB już wielokrotnie była powodem potyczek. W myśl lektury, którą podlinkowałem, pewnych kwestii nie da się podważyć. Dawno temu miałem styczność z rekuperatorami przeciwprądowymi i dobrze wiem jakie wartości podawał producent klientom, a o jakich wspominał na szkoleniach. I tu faktycznie punkt widzenia zależał od punktu siedzenia. Widać, ze ta maksyma jest nieśmiertelna.
  24. Pomijając przepisy, od 3 strony robi się ciekawie ponieważ przedstawiane są schematy instalacji z odprowadzeniem nadmiaru ciepła. Kocioł na paliwo stałe dla średniej wielkości domu powinien zaopatrzyć w c.w.u. 2 rodziny przy założeniu (o którym mowa w artykule z linka powyżej), że na każde 1KW mocy kotła pojemność zbiornika buforowego powinna wynosić 40 dm3.
×
×
  • Utwórz nowe...