Skocz do zawartości

Budujemy Dom - budownictwo ogólne

Redakcja Budujemy Dom
  • Posty

    5 532
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    111

Wszystko napisane przez Budujemy Dom - budownictwo ogólne

  1. Kondycja w normie - a zanim się doczłapię, to już kilka kilo zgubię. Z każdym kilometrem będzie lżej
  2. Kolor fugi - kwestia gustu ale bez ekstrawagancji Biały, szary, beżowy, ewentualnie brąz, no może lawenda. Impregnować czy nie - jeżeli nie ma przeciwwskazań producenta, powłoka zabezpiezająca przed zabrudzeniami nie zaszkodzi. O ile faktycznie nie zaszkodzi. W myśl zaleceń producenta - te płytki mają jasny kolor i sa faktycznie fabrycznie impregnowane - na róznych forach tocza sie dyskusje n/t dodatkowej impregnacji. Szala wniosków przeważa na NIE. Efekt po impregnowaniu nie jest "szokująco" lepszy a przy użyciu "złego" impregnatu może być jeszcze gorzej. Tu bym zachował ostrożność w działaniach - ewentualnie zrobił próby z różnymi impregnatami na powierzchni - załóżmy 2 m2. Taka stara metoda konserwatorska. PS. Nie mylimy pojęć - szkliwiony i polerowany
  3. Z przyjemnością. Adres znam, azymut biorę na Biedronkę i jakoś się doczłapię
  4. Chleb ze smalcem i ogórasem - przednia zakąska. Ale żadna zakąska by tak nie smakowała, gdyby biesiadnicy nie dopisali W doborowym towarzystwie smakuje wszystko. I taka moja refleksja. Nawet porażka podwójna przy stole bilardowym była do przełknięcia.
  5. Generalnie bez badań wody można zastosować kilka metod filtracji- przepłącając sowicie. Tak jak przedmówca wspomniał - zmiękczanie, odżelazianie, UV, węgiel etc. Jeszcze tylko brakuje odwróconej osmozy. Najpierw badania potem "konkurs swiadectw" - czyli, rozmowa z oferentami.
  6. Serce sercem, a ja czekam na Priva
  7. Przerabiałem (nie hospicjum, ale w ten deseń) - wolę inne metody. Krag przyjaciół. Pomilczeć tez czasem trzeba. Najważniejsze - nie "zagłaskać kotka", ale być, najzwyczajniej w świecie być.
  8. Jestem bardzo zainteresowany krótkim komentarzem Dagi. Wszak już dawno nic nie pisała. Nawet nie wiem, czy w dobrym kierunku idziemy tą łąką.
  9. Czuję się jak na terapii Jest tylko jeden warunek - trzeba chcieć.
  10. W lewym przednim kole w Matizie ma za mało powietrza - pamiętam, że zerknąłem zanim nas Daga zawiozła na dworzec PKS do B-B.
  11. Lekarswtem na cierpienie jest inne cierpienie. Przysłowiowy ból głowy leczymy młotkiem 10 kg waląc się z całej siły w mały palec u nogi. Efekt - zapominamy o bólu głowy. A teraz przekładamy to na Życie - Daga - w życiu były i super chwile - no np. spacer z nami w butach na obcasach Wracaj do nich myślami i zwróć uwagę, że na początku spaceru Chciałaś zawracać a jednak dałas radę Można jeszcze wyjechać do Sudanu kopać studnię z PACH - podobno wbicie szpadla w ziemię leczy ze wszystkich rozterek.
  12. Take it easy, life is ..........life. Just life. Daga pomyśl o czymś przyjemnym, zrób co szalonego, przeprowadź staruszkę przez pasy, daj bezdomnemu 2 PLN (nie wiecej bo cię zacznie całować). Zobaczysz, że to działa
  13. W tym roku chyba jedno słowo zamieniłem z Tobą - coś nie po drodze nam było
  14. Myślę, że rozsądnie będzie zastosować się do postu nr 13. Zaimpregnowanie nie powinnio zaszkodzić a sceptyczne podejście do pewnych definicji jest sprawdzoną metodą.
  15. Zrobił się mały OT, ale Zainteresowani znjadą informacje dla siebie i jak widać, nikt sie nie pogubił. Widocznie odprowadzenie powietrza z łazienki i doprowadzenie do kominka ma wspólny mianownik - rurę PVC/SPIRO.
  16. Wychodzi na to, że to juz pewien synonim. Nie zmienia to faktu, że nie ma sensu przewymiarowywać ponieważ ustawienie głowicy na pozycję 3 zamiast na 5 przy mniejszej mocy grzewczej to błąd w sztuce. Znajomość pewnych niezbędnych wielkości jest podstawowym kryterium doboru.
  17. SRX była w żywiole niczym PAPARAZZI Ten Szanowny Biesiadnik z mojej lewej strony zna chyba wszystkie kawały tego Świata i opowiada je z prawdziwym talentem.
  18. Tak i to jest ten moment - trzeba chyba pomyślec o diecie - i mówię o sobie, bo ta Niewiasta w mych ramionach ma już ten czyn za sobą. Widać - z powodzeniem. Nie cytowałem materiału zdjęciowego, odsyłam do postu autorki Tak tak - widoki piękne, powietrze świeże, organizacja na najwyższym poziomie, towarzystwo wyborne. Dziękuję
  19. Ja rozumiem, ale wilgocią, która wniknie od strony posadzki????? Czyli to co sie np. rozleje na panelach???
  20. A czy mata wygłuszająca nie wchodzi w grę. Ja rozumiem, że funkcja inna ale w zasadzie ta folia to w jakim celu???
  21. Miał Pan pecha. Nie musi być to serwisant Aristona. Wystarczy serwisant, który ma ich autoryzację. Ja widocznie miałem wiecej szczęścia ponieważ znalazłem serwisanta w Warszawie - przyjechał do Legionowa (20 km), poddał piecyk okresowej "renowacji" zainkasował ustaloną wcześniej kwotę i po sprawie. Fakt, że skoro miało dojść do wymiany części, spodziewał się Pan fachowca z prawdziwego zdarzenia - a tu przeciwnie. No cóż - ku przestrodze.
  22. Ja sam nie mam czujek. Zakładam, że przez tyle lat komin był drożny i kocioł spalał az miło. To raczej domena starych kamienic na śląsku, gdzie wszyscy palili ile "wlezie" bo mieli deputaty i cała kamienica miała kuchnie węglowe. Miało się co zatkać. Takie mam wyobrażenie o zagrożeniu czadem. Zdaję sobie jednak sprawę z faktu, że po reakcji z hemoglobiną czad zastępuje miejsce tlenu i jest zagrożenie życia a jeśli nie, to bezpowrotne uszkodzenie organów z braku tlenu. Czad nie pachnie, nie śmierdzi - bez czujnika raczej nie do zidentyfikowania. Ale, że lepiej dmuchac na zimne, to Twoje działania są całkiem uzasadnione.
  23. Ceramika jak to ceramika - Kozłowice, Plecewice czy inny producent - w zasadzie bez różnicy
  24. Reasumując - to chyba kompromis ponieważ czad może też przedostać się wentylacją. Myślę, że czujnik u źródła zagrożenia i dodatkowa sygnalizacja w jednym pomiesczeniu mieszkalnym. Myślę, że 3 sztuki to pełnia bezpieczeństwa http://www.czujnikczadu.pl/montaz.html Teraz tak pomyślałem, ze elektronik może poprowadzić dodatkowy przewód i uruchamiac np okap w kuchni po wykryciu zagrożenia, albo np wentylatory wyciągowe w łazience. Można by o tym pomyśleć, ale to juz "majsterkowanie". Pozdrawiam
  25. Ale to są działania konieczne, bo jeśli jest zakłócony ciąg kominowy, nowa terma też zgaśnie. Może to być też "wina" zapchanej termy. Kiedy ostatnio było serwiowane/szyszczone urządzenie??? Ja tak miałem z termą Junkersa. Po, wstyd się przyznać, 3 latach bez serwisu (czyszczenia etc.) terma zgasła. Okazało się, że po wizycie serwisanta działa. Faktycznie ta wizyta kosztuje 200-250 PLN ale ...i tu trzeba rozważyć koszty - nowa - lub serwisujemy starą. Serwis to konieczne działąnia okresowe, które utrztymaja termę w dobrej kondycji. Mój Junkers z płomykiem kontrolnym pracuje już bez awarii 8 lat. Czego też Panu żyę
×
×
  • Utwórz nowe...