stokrotka.35

I cały czas o to mi chodzi,że było forum budowlane,gdzie było masę fajnych rzeczy do poczytania i prześledzenia rzeczowej i rozsądnej lektury, a stało sie teraz forum pierdułkowym,gdzie większość za przeproszeniem "piepszy" co mi ślina na język przyniosła i jeszcze napusza sie,że przecież wolno

Biedaczek.... wysłowić kulturalnie sie nie umie,ale za to fachowiec.. bo długo żyje i dużo umie.. brawo

a ty moja droga też możesz mnie ustawiac.. tu mi wolno pisać a tu nie.. Kim ty jesteś?

Tylko retoryka jeszcze na poziomie ludu pierwotnego ... to jeszcze dłużej niż 4 pokolenia do tyłu Ale nie posądzam ,że i sprawy budowlane są też tak uwstecznione....

Nie wiem... ja nikogo nie obrażam, ale taki język to też nie sprawi bym poczuła sie w jakiś sposób obrzucona błotem.. bo musiałabym sie zniżyć do poziomu szacownego przedmówcy

Tutaj ma pan rację bo trzeba tu tego akcesu ....

Nabiłes jakimiś głópawkami w ciągu 3 dni 87 postów,zapewne tylko żeby zabłysnąc wiedzą budowlaną bo to forum budowlane szanowny panie Nie posądzam cie byś tak przyziemnie nagrodę chciał jakąś...

Ta wypowiedź naprawdę świadczy o użytkowniku wiele [...] - brawo..... kulturka pełna klasa Na pole - do buraków a nie do ludzi z takimi tekstami. Oby ci z klawiatury powietrze zeszło, procek się spalił i matryca pękła to też mówi że mam inteligenta przedmówce... och .. popłaczę sie

Wcale nie ukrywam że zależy mi na nagrodach Ale nie piszę jak większość w głópkowatych postach o niczym,by tylko punkcik zaliczyć

Następny emigrant porządki muratorskie robi ......

To mi sie pewnie przyda ( fragment z przytoczonego linku) Jeśli bliskość drzew lub krzewów spowodowała jakąkolwiek szkodę - na przykład system korzeniowy rozsadza ogrodzenie lub podlewanie roślin rosnących przy naszym domu przez sąsiada powoduje zawilgocenie ścian budynku - można wystąpić do sądu o odszkodowanie. Zgodnie bowiem z treścią artykułu 415 kodeksu cywilnego, kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, ma obowiązek jej naprawienia oraz... następny cytat W przypadku drzew innych niż owocowe, podstawę prawną odpowiedzialności sprawcy stanowi art. 124 kodeksu wykroczeń, który przewiduje, że ten kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 250 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. Ściganie tego wykroczenia również następuje na żądanie pokrzywdzonego. W razie stwierdzenia przez sąd popełnienia wykroczenia, sąd może orzec obowiązek zapłaty równowartości wyrządzonej szkody lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego. Dziękuję za linki...

Ale on mi już nic nie chciał sprzedać,przyjechał by zobaczyć dach,porobił kilka fotek i być może mój dach ( o ile sie zgodzę) będzie w jakiejś ulotce reklamującej ich produkt... ot tyle całej historii

To najpierw postarać sie o odbiór ,a potem ... wolność tomku w swoim domku ...

To najpierw postarać sie o odbiór ,a potem ... wolność tomku w swoim domku ...

Moim marzeniem jest mieć lawendowy ogród ( z przewagą tej rośliny) W symbiozie z jakimi krzewami,kwiatami ,drzewami najlepiej rośnie ?

A koszt takiego "prześwietlenia" termicznego domu ? wysoki ?

NIe wiem,czy to moja zasługa,czy kretom już sie nie podobał mój trawniczek .... ale powbijałam w miejsce gdzie były krecie kopce drut z budowy i nałożyłam na niego puszkę po piwie.. Zdaję sobie sprawę,że mało estetycznie to wygląda,ale najmniejszy podmuch wiatru powodował obijanie sie puszki o drut ... i kretów nie było więcej

Ale to też nie znaczy,że wie sie wszystko i umie najlepiej ... Bo najważniejszy jest solidny materiał... mistrzowskie wykonanie... i zadowolony klient... Pokaż swoje dachy,a ocenie czy To tak duuuuużą praktykę już pan nabył

To tak duuuuużą praktykę nabywa sie pewnie dopiero w granicach osiemdziesiątki.. gdzież ja takiego znajdę?

Muszę popróbować pobawić sie takimi programami... Ogrody też sie da na nich projektować?

o boże....

Po co kopiować dziennik z muratora ?

Nie wiem dlaczego tak niektórzy sie nabijają z radiestezji.. Nie tylko szkiełkiem i okiem poznaje sie świat... Normalne jest że do znalezienia cieku wodnego nie bierze sie gościa spod sklepu monopolowego,który przysięga że sie zna na robocie i policzy tylko jak za flaszkę. Może wystarczy popytać ludzi którzy studnie budowali lub budują kto wyznaczył im miejsce do kopania tejże studni. Ja zapłaciłam za różdżkarza 50. zł. i nie sądzę że pieniążki są w błoto rzucone,bo mam wodę i to całkiem jej sporo na przyzwoitej ośmiometrowej głębokości

Nie wyobrazam sobie symbiozy rodzinnej,wcześnie czy później ona sie kończy najczęściej kłótniami... Chociaż .. Moja teściowa już rozpowiada swoim kumoszkom że na starość przyjdzie mieszkać do mnie,oby taka koniecznośc nigdy nie nastąpiła.. Bo najgorsze w niej to plotkarstwo i papierochy....

Ale sobie narobiłam smaczka ....