Czyli Opcja I jest najlepsza. Opcja nr II to troche wywalanie kasy w bloto. Rozumiem tych co przyjezdzaja z miejscowosci daleko od np. Warszawy i musza sobie wynajac, ale ogolnie to nie jest dobry wybor jesli ma sie inny. Opcja nr 3 jest teoretycznie najciekawsza z punktu wygody, ale kredyt na 30 lat i obserwowanie kursu franka to troche stresowe zajecie.