Skocz do zawartości

bajbaga

Moderator
  • Posty

    16 346
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    420

Wszystko napisane przez bajbaga

  1. Logika(?) Racjonalnie zakładasz, że może być "przeciek" od gruntu do posadzki - pisząc o folii pod styropianem. Nieracjonalnie zakładasz, że nie ma "przecieku" od strony gruntu do ściany zagłębionej w gruncie 1m. Ja tego nie wiem, jak i tego, czy to jest jej lokal, czy go tylko dzierżawi (wynajmuje). Tylko tyle.
  2. Odpowiedziałem ściśle na zadane pytanie - bez dorabiania ideologii. Autorka nie szuka rozwiązania docelowego, a ja nie wiem czy tam jest drenaż odprowadzający wodę gruntową - a chyba nie ma (patrz wpis z deszczem). Położenie podłogi (podestów) drewnianej na legarach, jest moim zdaniem kompromisem, na "bolączki" autorki - przy czym skutkiem ubocznym może być tylko i wyłączne zbutwienie legarów.
  3. Pomijając wszystko trzeba być właścicielem, albo mieć inne prawo do dysponowania nieruchomością - z wpisów zainteresowanego nie wynika aby spełniał ten wymóg. A tak na marginesie, to że właścicielka nie "pamięta" nie oznacza, że jest to samowola.
  4. Wydaje się, ze najskuteczniejsza będzie podłoga (podesty?) z desek położona na legarach, a na to (ewentualnie) jakaś wykładzina (mata ?). Na jakiś czas wystarczy, ale też nie zlikwiduje przyczyny.
  5. Nic dodać, nic ująć. A to co napisał Stach wydrukować i zafoliować (bo wilgoć pozostanie) i powiesić na centralnej ścianie - będzie z tego lepszy efekt (edukacyjny) niż z proponowanych (praktycznych ?) rozwiązań. dopisałem: Tam może być również "podciągana" woda z podłoża (gruntu).
  6. A w latach 80-tych (i dużo wcześniej również) te 4m od granicy, dla ściany z otworami też obowiżzywały. Możliwe jest jednak, że budynek postawiono zgodnie z przepisami co do odległości od granicy (nie mniej niż 4m) ale po postawieniu budynku nastąpił podział działki lub jakaś "korekta" granic.
  7. Nijak nie wydadzą zgody na ścianę z oknami w odległości mniejszej niż 4m od granicy. Uwaga - istnieje realne niebezpieczeństwo, ze mogą kazać zamurować istniejące w ścianie okna - taki uboczny skutek złożenia wniosku z wyrysowanym domem.
  8. Takie przesunięcie, na takiej długości (pionowej) kanału wentylacyjnego to jest odchyłka od pionu do 30 stopni i spełnia wymogi dla kanału wentylacji grawitacyjnej i (lub) hybrydowej. dopisałem: Bo nikt nie przypuszczał, że można aż tak spartolić tą instalację - "szacun" dla tego nieuka co to nadzorował, albo (alternatywnie) dla tego co co sobie takie rozwiązanie "wymyślił". Ps. a "instalacja" musi ciekawie wyglądać też w poziomie. Wszystko zostało powiedziane - jak dla mnie - finito.
  9. Nie szukasz porady, tylko potwierdzenia słuszności swoich rozwiązań - zatem powodzenia.
  10. Ideałem byłaby gruntowa pompa ciepła z odwiertami pionowymi - w zasadzie można zmieścić się w tych 35.000zł za kotłownię. W podobnej cenie wyjdzie w miarę "dobra" powietrzna pompa ciepła (uzyskująca podobne parametry co gruntowa).
  11. Ciekawi mnie jak rozwiązano wentylację łazienki na poddaszu. Czytam i czytam i dochodzę do wniosku, że nie bardzo wiesz o co biega. Sprawa jest prosta - przepisy, doświadczenie i logika nie dopuszczają, aby przewody wentylacji grawitacyjnej lub (i) hybrydowej były prowadzone inaczej niż pionowo (pomijam minimalny dopuszczalny przekrój). Zainstalowanie dość silnego wentylatora (opory) spowoduje, że z innych kratek wywiewnych będzie, (może być) "zasysane" powietrze (cofka). Teoretycznie jest możliwe "opanowanie" tej wentylacji z protezą, ale na pewno nie przy takich fachowcach co tam budują i nadzorują. Najprościej, najtaniej i w miarę skutecznie, można rozwiązać ten problem stawiając pionowy kanał "przebijając" dach - wtedy te dachówkowate kominki w miarę spełnią swoje zadanie. dopisałem: Jest też alternatywa. Skoro jest tam okno, to zapewne ściana tej łazienki jest zewnętrzna. A to pozwala na wybicie kanału (otworu) w ścianie (najwyżej jak się da i najdalej od okna, z lekkim spadem ku dołowi na zewnątrz) zainstalowanie tam kratki z wentylatorem (nieduży 50 - 70m3/h) i klapą zwrotną. Sterowanie dowolne - są gotowce. Rozwiąże to w zasadzie wszystkie występujące problemy.
  12. Ale ich kanałów wentylacyjnych nie powykręcał artretyzm, ani ich budowy nie nadzorował taki co za darmo daje doopy (jakby dawał za kasę nie musiałby męczyć się z budowami).
  13. Czyli z grubsza licząc masz na kotłownię CO i CWU około 35.000 zł - czyli można się pokusić o instalację opartą na PCi (nawet gruntową) w 100% pokrywającą zapotrzebowanie na ciepło, w każdych warunkach zewnętrznych. Moja sugestia - prosty kominek jako źródło awaryjne i (lub) "relaksacyjne".
  14. Nie polecam, ani nie polecę. Wykonaj OZC, dogadaj się (sama z sobą?) czego oczekujesz od kotłowni, oceń swoje możliwości finansowe - wtedy będziemy mogli pokazać co jest dostępne na rynku.
  15. Po pierwsze i najważniejsze primo - sprawdzić dach, bo ta destrukcja sufitu najprawdopodobniej z powodu nieszczelności dachu.
  16. Solary + PCi mają uzasadnienie (ewentualnie) kiedy jest to PCi z bezpośrednim parowaniem.
  17. To rozwiązanie raczej gwarantuje palenie non stop w sezonie grzewczym, oraz odpalanie kominka (albo grzałki) poza sezonem dla potrzeb CWU (u nas nie zawsze jest słoneczko). Dlatego zamiast kolektorów proponuję najtańszą powietrzna pompę ciepła. Jest też alternatywa - całkowicie bezobsługowe grzanie CO i CWU przy pomocy pompy ciepła gruntowej lub powietrznej - przy ogrzewaniu podłogowym aż się prosi .............
  18. Nie bardzo pojmuję Twoją strategię myślową. Chcesz palić non stop w kominku (przy Twoim rozwiązaniu), a teraz przeszkadza Ci, że będziesz musiała palić tylko przy mocno ujemnych temperaturach
×
×
  • Utwórz nowe...