W takim razie wyciszenie mam załatwione. W związku z ociepleniem sufitu, to nie ma niestety takiej możliwości aby zrobić to od poddasza dlatego kombinowałem od środka. Z tego co ja zauważyłem to strop wygląda chyba tak od środka: tynk z jakąś trzciną, deski, (chyba jakaś glina i znowu deski) i kończy się na poddaszu znowu jakąś gliną. Z powodu, że nikt nie dbał o to mieszkanie ładnych ok. 5 lat i nieszczelności dachu sufit przeciekał i na skutek tego w jednym rogu deski są wilgotne i się wypaczyły i jest mała dziura (nie jest to dziura na wylot z poddaszem). Miałem zamiar też ją zakryć stelażem i plytami kg. Czyli jak dobrze rozumiem, to ocieplenie sufitu jest taka kolejność od strony mieszkania: płyty kg, folia paroizolacyjna i wełna bezpośrednio przyłożona do tego sufitu? I jeszcze mnie zastanawia czy na prawdę nie da nic ocieplenie ścian wełną izolacyjną? W jednym pokoju wcześniejszy lokator tak zrobił i mimo że okno jest od strony północnej i krótko tam goszczą chociażby promienie słoneczne to jest cieplutko nawet bez włączonego ogrzewania, a w tym pokoju o który pytałem co chcę docieplić, słońce cały czas daje i jest zimno, trzeba mocno grzać. Obydwa pokoje są na rogach budynku i mają po dwie ściany graniczące z dworem. Dziękuje za dotychczasową pomoc i będę wdzięczny za odpowiedź ten post. P.S. Ta dziura o której pisałem wygląda mniej więcej tak jak na zdjęciu. sufit