Skocz do zawartości

Antonka

Uczestnik
  • Posty

    9
  • Dołączył

  • Ostatnio

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

Antonka's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. No właśnie ! widzę , że narobiłam zamieszania , przepraszam . Chciałam tylko sensownej podpowiedzi , co najtaniej rozwiąże mój problem i chciałam uzyskać wiedzę przed spotkaniem z jakimś fachowcem i z przedstawicielem Spółdzielni. Tak czy inaczej dziękuję wszystkim za wypowiedzi i proszę zaniechajcie dalszej słownej potyczki Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
  2. Bardzo dziękuje za poświęcenie mi uwagi i cenne spostrzeżenia. Cóż pozostaje mi szukać czegoś innego, ale mając już takie doświadczenie, będę bardziej dociekliwa i wiem na co zwracać uwagę.Na razie zdecydujemy się chyba na tą Pana propozycję , aby doraźnie sobie pomóc.. O tym kanale też myśleliśmy go wypełnić . Czekamy teraz na odpowiedź ze Spółdzielni czy w ogóle zgodzi się na takie prace. Będę próbowała coś ugrać na czynszu , ale czy się uda - zobaczymy. Mam jeszcze pytanie czy będę mogła zwrócić się do Pana na tym forum ( ewentualnie na adres prywatny - jeśliby się Pan zgodził ) w razie jakiś niejasności? Sama tego nie zrobię , zaś wykonawcy zawsze mają swoje teorie , nawet jak plotą głupoty Dziękuję i pozdrawiam Barbara
  3. Spuentujcie tylko jasno , abym wiedziała co po kolei mam zrobić
  4. Moi drodzy Panowie! Jestem Wam niezmiernie wdzięczna , że wymieniając miedzy sobą poglądy dajecie mi tym samym dużo wiadomości ,które pilnie czytam i się uczę.Zawsze wierzę , że warto rozmawiać z różnymi ludźmi , bo każdy coś "dorzuci" i można potem jakoś sklecić całość. Ale śpieszę wyjaśnić wątpliwości i szerzej opisać ten budynek wolnostojący, który w całości dzierżawię. Wybudowany w latach ~1965 na niewielkim osiedlu ( kilka bloków 4 piętrowych ) i służył Przedsiębiorstwu Wodociągów. Mieli tam ( chyba ) jakieś pompy, był tam zbiornik na wodę i kanał ( wewnątrz) w tym budynku. Nie wiem kiedy ale Wodociągi go opuściły ( pewnie nie byli już tam potrzebni ?) Obiekt przejęła Spółdzielnia. Nie wiem co tam potem było ,bo kiedy my zainteresowaliśmy się nim , to stał od dłuższego czasu pusty, ale nie była to ruina. Budynek jest z zewnątrz ocieplony ( styropian , tynk.) a wewnątrz wykonano ściany z płyt gipsowych ( w odległości od muru , w różnych miejscach od 15 - 30 cm ) obniżono sufit ( tez tymi płytami) tak że pomieszczenie ma teraz około 3m wysokości , przy czym cały budynek z 5 m wysokości). Posadzkę wyłożono tymi kafelkami gresowymi , również kanał jest wykafelkowany ( kanał ma głębokość około 1,2) . Z tego pomieszczenia ( tu odbywają się treningi ) kilka schodków prowadzi do mniejszego ( raczej tylko węższego , bo długość taka sama ) pomieszczenia , które nawet jest powyżej poziomu gruntu. My tam mamy szatnię i przechowalnię sprzętów. W tym pomieszczeniu są dwie klapy i jak tam zaglądaliśmy to widać , ze w ziemi były jakieś zbiorniki na wodę ( chyba ) . Nawet coś tam błyska jak woda. Nic z tym nie robiliśmy , ciężkie metalowe klapy przykrywają to "coś". A wracając do tej części treningowej ( poniżej ) gdzie jest ten kanał, to rozwiązaliśmy to tak , że ten kanał pokryliśmy płytami mdf (na konstrukcji drewnianej) wyrównując tym samym posadzkę i całość pokryliśmy lentexem. Tak wiec ten cały budynek to taki "termos" z podwójnymi ścianami. Użytkujemy je od kwietnia 2013 Potem ( ze względu na pocenie się posadzki ) zamontowaliśmy taki przemysłowy wentylator ( na przeciw drzwi) ale w lecie kiedy na dworze było gorąco , w pomieszczeniu było zimno i znowu to samo - mokra posadzka. Zrobiliśmy wiec dodatkowo kratę i rano otwieraliśmy drzwi a wejście zamykali tą kratą i temperatura się podnosiła, wyrównywała i było ok. Ale kiedy były deszcze to ...... znowu pojawiała się wilgoć, przy czym ściany nigdy nie są wilgotne. Podsumowując z podniesieniem posadzki problemu nie będzie - drzwi wejściowe otwierają się na zewnątrz , a te do WC się podetnie. Ogrzewania innego nie będę robić , bo nie podołam kosztom , zaś Spółdzielnia nie chce w tym partycypować. Są mili i uprzejmi , ale ostatecznie Rada decyduje i nie wyraża zgody , no i klops - radź sobie sam. Nie wiem czy uda mi się dołączyć tu zdjęcie ( taka zbiorówka dla orientacji ) Dziękuję serdecznie wszystkim , bardzo sobie cenię Waszą aktywność Panowie i chęć pomocy, Barbara
  5. Bardzo Panu dziękuje za podpowiedź, ale czy dobrze zrozumiałam? najpierw na istniejące kafelki gres wyłożę folię paroizolacyjną ( czy jakaś inną ? - nie znam się na tym ) potem ten twardy styropian na styropian znowu warstwę folii - tak ? na to wszystko wylewka 5 cm- tak ? A czy mogę potem założyć ten lentex , który teraz leży na gresie? Czy znowu nie będzie się pocić?
  6. Dzikie Wam wszystkim , ale juz teraz naprawdę nie wiem co zrobić. Rzeczywiście jest to pierwsza zima , działalność tam zaczęliśmy od kwietnia, no i zaczęły się problemy z mokrą podłogą. Wówczas zamontowaliśmy ten wspomniany wentylator odpowiedni wielkością do pomieszczenia. Niby trochę poprawiło , ale jak zaczęły się dni cieplejsze na dworze, w pomieszczeniu było znacznie zimnej wiec znowu podłoga mokra. Zrobiliśmy więc kratę w drzwiach i codziennie rano otwieraliśmy na oścież drzwi , zamykaliśmy kratę i tak do pomieszczenia dostawało się ciepłe powietrze z zewnątrz. I to działało ! Gorzej jak trafiły się deszcze - sytuacja się pogarszała. Obecnie też jest w powietrzu dużo wilgoci , temperatura wewnątrz nieco powyżej zewnętrznej - albo wcale , bo ogrzewamy tylko trochę przed treningiem , zresztą potem już robi im się ciepło i dmuchawę wyłączamy. Koszty energii są ogromne ( instalacja 3-fazowa - taka już była) a klubik mały i przychód ze składek tez niewielki. Nie mam więc możliwości , aby inwestować w takie opisywane przez Was posadzki ,a właściciel- Spółdzielnia nie chce w niczym uczestniczyć. Chciałam więc to zrobić najtaniej jak tylko możliwe i ktoś podpowiedział mi tą wylewkę betonową - najtaniej i najprościej do zrobienia. Nie byłam jednak do końca przekonana , aby tak po prostu na te kafelki wylać beton i stąd napisałam i proszę o pomoc. Czy uważacie , że taka zwykła wylewka tylko na tych gresach pomoże ?? Wcześnie myślałam aby ją potem pomalować , ale teraz widzę , że tym stworzyłabym ponowne utrudnienie wchłaniania wody. Po prostu płakać mi się chce , chyba muszę szukać czegoś innego ! "Klubik" zyskuje zwolenników , pojawiają się nowi chętni ,jest jakieś światełko w tunelu na rozwój , a tu....klops! Trener boi się w takich warunkach prowadzić zajęcia. Proszę napiszcie mi jeszcze raz jak to najprościej rozwiązać , choćby doraźnie ( może znajdę coś innego i się stamtąd wyniosę , ale to też nie takie hop- siup) Dzięki , pozdrawiam
  7. Już sama nie wiem co lepsze, ale chyba jednak ta wylewka betonowa, bo w razie wilgoci jest w stanie ją wchłonąć i na pewno nikt się nie pośliźnie, bo beton ma swoją szorstkość . Myślę aby rzeczywiście dać tą folię paroizolacyjną na spód , na to styropian i na to wylać beton 3-4 cm. Nie będę go niczym malować , bo znowu będzie kłopot z wchłanianiem, ewentualnie ( już kiedyś kupiłam i leży , bo nie chciałam tego kłaść , bo tylko by zgniła ) mam taką wykładzinę przemysłową ( taki cienki dywanik) więc na ten beton mogłabym to przykleić Czy tak mogłoby być ? co o tym sądzisz? Jeszcze raz dziękuję Ci za porady, zawsze lepiej sie człowiek czuje, jak pozbiera podpowiedzi innych
  8. Bardzo dziękuję za poświecenie czasu i odpowiedź ! Jest to kolejny sygnał o dociepleniu podłogi.Dziękuję !
  9. Witam Znalazłam się w bardzo trudnej sytuacji , bo pomysły na suchą podsadzkę w mojej salce treningowej już mi sie wyczerpały ,a problem pozostał i doprawdy nie wiem co zrobić. może tu uzyskam pomoc , o co proszę z całego serca, bo jestem zrozpaczona. Ale od początku . Salka , w której prowadzone są treningi bokserskie ma 56m2.Nie ma tam okien i ogrzewania i położona jest poniżej poziomu gruntu, ( około 1m w głąb - jakby w piwnicy.) Wchodzi się tam bezpośrednio ze dworu ( kilka schodków w dół). Na podłodze położone były płytki gresowe, które ( ze względu na poślizg ) pokryłam wykładziną "lentex"( myślałam , ze będzie ok), Wentylacja grawitacyjna raczej słabo się spisywała więc na ścianie przeciwległej do wejścia (drzwi) zamontowałam wyciąg ,aby wymusić obieg powietrza Wszystko jest ok kiedy na dworze jest sucho , ale już przy większej wilgoci na zewnątrz, posadzka się poci i robi się ślisko , - nie można trenować. W lecie całymi dniami mieliśmy otwarte drzwi , aby cały czas wietrzyć pomieszczenie, aby nie było problemu., ale teraz w zimie przy obecnej pogodzie , gdzie jest dużo wilgoci nic juz nie pomaga , Wentylator chodzi , a posadzka się poci i przy takich intensywnych treningach bokserskich chłopcy się ślizgają. Nie wiem już co wymysleć , aby coś tę wilgoć wchłonęło. Ktoś podsunął mi pomysł aby zrobić zwykła wylewkę betonową , szorstką powierzchnię i wtedy nie będzie ślisko. Czy to dobry pomysł , aby na te kafle gresowe wylać teraz wylewkę? jakiej grubości? czy to coś da ? Bardzo proszę o odpowiedź , bo jestem załamana , chyba będę musiała ten interesik zamknąć . Pieniędzy z tego nie ma , tylko same kłopoty. Co można by było zrobić tanim kosztem , aby poprawić sytuację ? Jeśli wylewkę , to można to zrobić teraz ? ile musi schnąć ? Będę szczerze wdzięczna za każdą podpowiedź i z góry za nią dziękuję Pozdrawiam serdecznie Barbara
×
×
  • Utwórz nowe...