bajbaga

Heniu - istnieje parkiet, "deski", panele - dedykowane dla ogrzewania podłogowego. Bez "szkody" dla "procesu" ogrzewania.

No ale to pomieszczenie, w którym kocioł typu C jest zainstalowany np. gospodarcze, ma okno - czyli nie musi być tam być wentylacji. Czyli przy takiej jak Twoja argumentacji są dwie opcje: 1. W takim pomieszczeniu nie musi być wentylacji. 2. Takie pomieszczenie powinno spełniać wymogi dla kotłowni gazowej do 30kW, czyli posiadać wentylację grawitacyjną (nawiew nie niżej jak 30cm nad posadzką o min. pow. 200cm2 i wywiew też 200cm2 umieszczony możliwie blisko sufitu). ad.1. Stanowisko Szefa Wszystkich Szefów kominiarzy: Czyli pozostaje pkt.2 ? Moim zdaniem - niekoniecznie - patrz 170.3. bo to jest jedyne odniesienie do takich kotłów gazowych.

Czyli w przypadku kotła typu C w pomieszczeniach niemieszkalnych, nie ma wymogu wentylacji ? Ale to będzie tylko opinia sądu - niepodlegająca wykonaniu

Tyle, że nie dotyczy to wentylacji. Z innej beczki - podaj warunki (przepisy) dla wentylacji, dla pomieszczenia w którym zainstalowany jest kocioł typu C.

Tiaaa. A znasz inny przepis, który w przypadku urządzenia typu C zainstalowanych w innych niż mieszkalne pomieszczeniach, mówi coś o "dowolnej wentylacji" ? Przy czym - logicznie. Skoro ten przytoczony zapis dotyczy pomieszczeń mieszkalnych, czyli bardziej "wymagających", to przeniesienie go do innych "gorszych" pomieszczeń nie jest adekwatny ?

Rozporządzenie w sprawie WT ..... par. 170, pkt.3.

Ale masz refleks. 5 lat myślałeś nad odpowiedzią

albo zbyt mała "szybkość" obiegu medium. albo jedno i drugie.

Tiaaaaa - i kto to mówi

Oj ma i publikował, ale nie w sensie chwalenia się.

Grożę - nawet małym paluszkiem nie ruszałem Ja z czystej i wrodzonej nieśmiałości, przytoczyłem tylko inny punkt widzenia/odniesienia, który, zupełnie przez przypadek, potwierdza Twoją tezę.

Nie od rozmiaru, tylko od jakości wykonania płytek. Np. dla kładzenia bezspoinowego, krawędzie płytki są dodatkowo szlifowane.

Najlepiej to widać przy przelicznikach na EP: - kocioł na węgiel = 1,1 - kocioł na prund = 3 Po uwzględnieniu sprawności.

Ale pierdzielicie. 1. Prąd jest z gniazdka, benzyna z dystrybutora, a "panienka" z burdelu - kto twierdzi inaczej to kiep. 2. Najtańsze ogrzewanie, posiadam ja, na wsi, nie dość że mam za darmo drewno połupane, dowiezione i ułożone, to jeszcze za to, że pale drewnem, rok w rok, na Nowy Rok dostaję flaszencję trunku jaki lubię - kto ma inaczej niż ja, to kiep nad kiepami. 3. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia - jak siedzisz na gwoździu, to może boleć doopa, ale to Twój punkt widzenia. 4. Nic nikomu do tego czy chcę siedzieć na gwoździu - bo może ja fakir - przeto ............... łypad, bo i doopa i gwóźdź moje som. 5. Finito.

Trochę nie tak. Arturo jest pragmatykiem. Ma na mysli np. sytuację jaka wynika z decyzji Pani Premier, że rząd zakupi węgiel leżący na składach kopalnianych (nikt go nie chce). Za rok każdy obywatel będzie zmuszony kupić 3 tony węgla (po cenie preferencyjnej - czyli razy 200%), a jak nie odbierze (na własny koszt), to zostanie obciążony kosztami składowania (wynoszącymi koszt tony preferencyjny x 543%) - przeca z czegoś muszą swoje "reformy" opłacić. Mając to na uwadze, Arturo (który liczyć umie), wyliczył sobie, że taniej wyniesie kupno kotła, niż opłacanie kosztów składowania jego węgla. A ponieważ Arturo ma ogrzewanie wodne, dokona tej zamiany bez przeszkód. A szczęśliwy posiadacz kabli, będzie obciążany kosztem za składowanie węgla, a długi w jakie się, swoją nieroztropnością, wprowadził, będą spłacały jego pra, pra, prawnuki. Oczywiście "kablarz" może wybudować sobie elektrownię pędzoną węglem (jak ma miejsce na działce), ale obłożą go stosowną akcyzą i tak będzie stratny na tym interesie. Wniosek z tego jasny ....................

Akumulacyjność podłogówki jest trochę przereklamowana - bywa też, że jest niepożądana. Dodam tylko, że już, już nadchodzi nowe - dwie "sztywne" taryfy idą do lamusa. Nadchodzi era elektronicznych liczników energii - większość np. PCi pochodzących z importu (szwedzkie, niemieckie) ma "fabryczne" działanie tylko pod wpływem impulsu z licznika, kiedy jest nadwyżka, a wiec tania taryfa na danym terenie. dopisałem: na niebiesko.

3 razy większe zużycie prądu - jest jakimś argumentem, za takim rozwiązaniem, zwłaszcza przy dużym zużyciu CWU.

Nie ma potrzeby budowania. Same kratki - wyłapią większość tego co idzie do "sypialni". Ps. Jak otworzysz okno w pokoju lub kuchni - przekonasz się jak silne "ssanie" będzie na tych kratkach.

Jak wrota nie sa szczelne - może być. Będzie wyziębiać - dokładnie tak samo jak zetka.

Czyli - można tak jak piszesz. Jest to do przyjęcia - ale te kratki powinny być z żaluzjami regulacyjnymi (tak na wszelki wypadek - zwłaszcza ta u dołu ściany)

Jak komin wentylacyjny jest dłuższy niż wysokość pomieszczenia - "grawitacja" przepcha bez problemów. Ps. Rozpatruj w całości to co napisałem.

Grawitacją - wentylacją grawitacyjną. Ps. I raczej wentylator jest zabroniony przepisami - dla takiego przypadku.

Moim zdaniem: 1. Czerpać góra z nad pieca. 2. Poprowadzić, po skosie, tak aby wyjść ponad podłogą w kuchni dwiema rurami spiro (ocieplonymi), średnicy nie mniejszej jak 150 mm 3. Wlot rur zakończyć kratkami nawiewnymi, najlepiej z regulowanym przepływem (żaluzje). 4. Zapomnieć o wentylatorze. 5. W drzwiach do kibelka, powinna być "kratka" nawiewna. 6. W drzwiach do łazienki - też. 7. W ścianie łączącej kibelek z prysznicem, przy suficie (przy ścianie zewnętrznej), zrobić otwór min. 100cm2, zamknąć kratkami (też regulacją). Proteza, ale i chyba najbardziej optymalna, bo spowoduje ruch powietrza ciepłego, ale co ważniejsze zwiększy skuteczność wentylacji całego mieszkania.

Okno jest otwierane ? Na jakiej wysokości od posadzki ?

+ dodatkowy warunek - musi być komin koncentryczny.