Skocz do zawartości

Imiona zwierzaków


Marcin123

Recommended Posts

Napisano
Jakie imiona nadajecie swoim zwierzakom? Czy wymyślacie te imiona dopiero jak się zapoznacie ze zwierzem czy macie ustalone to wcześniej. Myślałem o imieniu ping-pong dla mojego kota, co o tym myślicie?
Napisano
Mój pies ma na imię Felek. Nie mogliśmy dojść do porozumienia jak go nazwać - było wiele propozycji... ale w końcu jako że mama mojego psa ma na imię Fela to on został Felkiem icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Myślałem o imieniu ping-pong dla mojego kota, co o tym myślicie?



Jak dla mnie genialne! Bardzo oryginalne i o to chodzi icon_biggrin.gif

Mi osobiście zawsze podobały się imiona zwierząt zaczerpnięte z innych języków np: Sidorov, Komarov, Tyapochkin .. zawsze budzą zdziwienie przypadkowych przechodniów icon_cool.gif
Napisano
Moja kicia otrzymała imię Mrusia bo ma na czole M i ciągle mruczy. Świnka morska Klemens pierwotnie miał być Agatką, ale jak okazało się, że ma el grande cohones został nazwany Klemensem, mój chomik był cały biały i dlatego od nazwy jogurt nazywał się Joguś, a kot, który mieszkał z nami jak miałam 2 latka nazywał się Miałka bo brat przyniósł go jeszcze ślepego (matka zginęła po kołami samochodu) i cały czas miauczał. Ja nadaję imię zwierzakom dopiero jak je poznam, ale każde imię jest dobre byle nadane z miłością.
Pozdrawiam.
Napisano
Jak byłam dzieckiem mieliśmy kotka (który okazał się kotką - ale to dopiero jak przyprowadziła 3 młode kociaki icon_biggrin.gif ) ale i tak nazywaliśmy ją "Pikuś" icon_wink.gif Później miałam dwa chomiki (jeden po drugim) - oba nazwałam Kunegunda (były prawie identyczne i nie chciałam zmieniać imienia które pasowało mi wtedy do chomiczków), w zdrobnieniu mówiłam na nie Kundzia icon_smile.gif.

Moja koleżanka miała psa, którego nazwała Baks. Teraz ma pieska o imieniu Elfik icon_smile.gif

Co do nadawania imion to raczej po zobaczeniu zwierzaka nadaje się imię - wszystko zależy przecież od charakteru naszego towarzysza icon_wink.gif
Napisano
Cytat

Jakie imiona nadajecie swoim zwierzakom? Czy wymyślacie te imiona dopiero jak się zapoznacie ze zwierzem czy macie ustalone to wcześniej. Myślałem o imieniu ping-pong dla mojego kota, co o tym myślicie?



Imię ping-pong to kojarzy mi się (nie wiem czemu) z biało-czarnym kotkiem icon_biggrin.gif
Napisano
Moje koty miały różne, dziwne czasem imiona;
Byku, Mimi, Bolszewik, Ciumdzia, Felek, Stefan, Lolek, Kocio (ale nazywamy go "Kociołek", bo jest czarny), Beza, Telo. Oczywiście nie mamy tylu kotów jednocześnie, ale bywało, że na krótko mieliśmy np. 8. Zwykle jest jeden, max. 2.
Od niedawna mamy też psa, kundelka znajdę. W papierach ma wpisane imię Reks, ale i tak wołamy na niego Łułułu.
To jak dotąd najdziwniejsze z imion naszych zwierząt. Wzięło się stąd, że tak właśnie szczeka. icon_smile.gif
Napisano
Ja jak dotąd miałam dwa psy obydwie suczki i obydwie miały na imię Perła (jednej sami tak daliśmy na imię druga przyszła do nas ze schroniska już tak nazwana), ale na tą pierwszą wołaliśmy Parówka (z kształtów była do niej dość podobna), a na drugą Pani Kolińska bo jak ktoś z domowników oddalał się od stada to ujadała jak Kolińska z "Alternatywy 4", miała chorobę sierocą.
Pozdrawiam
Napisano
Spodobała mi się "pani Kolińska"!!!Hi,hi,hi... icon_biggrin.gif Ja nadaję imię zwierzakowi po jakimś czasie,ale często tak bywa ,ze dopiero później pojawiają się jakieś charakterystyczne cechy i wtedy pojawia się drugie imię.Tak było w przypadku naszego drugiego kota-został ostatecznie Grubciem, kiedy pewnej zimy nabrał tuszy icon_cool.gif Pierwszy miał dziwne imię:Pan Kot.Bo nikt nie był w stanie zdecydować jak ma się nazywać i ciągle był Kotem...czesm ktoś nazywał go Behemotem...Teraz mam Ryśka(Ryszarda), który był najpierw Burasem lub Dzikusem.Miałam szczurzycę o imieniu Frodo-bo właśnie byłam w trakcie czytania "Hobbita" i myszkę Daisy.A nasz stary nieżyjący już pies-Eiro(wynalazłam to imię w jakieś gazetce kynologicznej-to było imie jakiegoś championa psiego).Mieliśmy w dzieciństwie też koguta(bynajmniej nie na rosół)z pieknym tęczowym ogonem o dumnym imieniu Lolo i do pary kurę - Magdę icon_wink.gif Ostanie fajne imię dla suczki jakie mi się spodobało to Malina-piesek siostry.A moi sąsiedzi często zmieniaja psy i każdy z nich to Misiek icon_eek.gif Osobiście bardzo lubię nietypowe imiona dla zwierzaków icon_razz.gif
Napisano
Oj śpiewała, śpiewała... i to jak śpiewała!!! Jak poszłam rodzić drugiego synka (mąż był ze mną) i sprawa znacznie się przedłużyła, mąż wrócił do domu o godz 4 nad ranem to sunia tak śpiewała, że pół bloku nie spało razem z nią, a mąż musiał bardzo przepraszać sąsiadów. icon_smile.gif
Napisano
nasz kociak- Zyg Zak Mc Quinn. Dlaczego zapytajcie moich synków ale mysle ze osoby obeznane w modnych w przedszkolach filmach nie musza pytac. Swoja droga Zyg Zak jest szybki... jak Zyg Zak:) i trudno go czasem zlapac:)
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
A do nas przybłąkała sie kiedyś suczka kundelek wilczasty i szukaliśmy dla niej imienia. Próbowalismy różnych zawołań ale nie reagowała. Dopiero na "Kara" zastrzygła uchem. I tak zostało.
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

A do nas przybłąkała sie kiedyś suczka kundelek wilczasty i szukaliśmy dla niej imienia. Próbowalismy różnych zawołań ale nie reagowała. Dopiero na "Kara" zastrzygła uchem. I tak zostało.
Pozdrawiam


Fajna historia icon_smile.gif Sympatyczna icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Miałeś zatem psa Topsa icon_smile.gif Fajne!



moja rodzinka też jest całe życie związana z psami. Jeszcze przed ślubem każde z nas miało swojego psa. A teraz to w ogóle sobie nie odmawiamy. Nasze pierwsze psiaki to westy GREMI (młodsza) i LUNA (starsza). Luna niestety już odeszła:

gallery_16584_443_7805.jpg
Zdjęcie jest nie najlepsze bo robione z komórki.

No i do zespołu dołączyła WESTA - obrończyni domowego ogniska - sznaucer olbrzym

gallery_16584_443_58284.jpg
Napisano
Cytat

Śliczniusie! I te małe i te duże icon_smile.gif A WESTA budzi ponadto respekt! I bardzo dobrze!


Budzi respekt to fakt, ale żebyście wiedzieli jaka to przylepa. Niektórym trudno może być w to uwierzyć bo pies jest znacznych rozmiarów ale wierzcie mi, że serce ma tak wielkie jak ona. Jest poprostu cudowna. Jest duża a przez to obecna wszędzie.
Napisano
Cytat

Budzi respekt to fakt, ale żebyście wiedzieli jaka to przylepa. Niektórym trudno może być w to uwierzyć bo pies jest znacznych rozmiarów ale wierzcie mi, że serce ma tak wielkie jak ona. Jest poprostu cudowna. Jest duża a przez to obecna wszędzie.


Nie pisz tego "głośno", bo źli ludzie się dowiedzą icon_smile.gif Lepiej niech WESTA wydaje się psem-mordercą icon_smile.gif A przylepą niech będzie dla ciebie i twojej rodziny icon_smile.gif
Napisano
Cytat

Nie pisz tego "głośno", bo źli ludzie się dowiedzą icon_smile.gif Lepiej niech WESTA wydaje się psem-mordercą icon_smile.gif A przylepą niech będzie dla ciebie i twojej rodziny icon_smile.gif



Jolka3 masz rację, ale piszę to bo ona właśnie taka jest. W domu do rany przyłóż a dla obcych żyleta. Toleruje tylko nas i naszych rodziców bo zna ich od szczeniaka. Jak każdy sznaucer pilnuje swego stada icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Jolka3 masz rację, ale piszę to bo ona właśnie taka jest. W domu do rany przyłóż a dla obcych żyleta. Toleruje tylko nas i naszych rodziców bo zna ich od szczeniaka. Jak każdy sznaucer pilnuje swego stada icon_biggrin.gif


I taki powinien być dobry pies! Gratulacje!
Napisano
Cytat

Jak psiunek jest psiunkiem to OK. Ale jak psiunek jest dogiem, albo tylko wilczurem... To jego obecność w betach jest... problematyczna icon_smile.gif



A to zależy icon_biggrin.gif moja dziunia (szanucer olbrzym - zdjęcie na poprzedniej stronie) lubi się ładować do wyrka. Jak się jej pozwoli to jest przeszczęśliwa.
Napisano
Cytat

A to zależy icon_biggrin.gif moja dziunia (szanucer olbrzym - zdjęcie na poprzedniej stronie) lubi się ładować do wyrka. Jak się jej pozwoli to jest przeszczęśliwa.


W to nie wątpię, ale... Super B miał chyba na myśli zmniejszoną ilość miejsca w takim wyrku icon_smile.gif
Napisano
Cytat

W to nie wątpię, ale... Super B miał chyba na myśli zmniejszoną ilość miejsca w takim wyrku icon_smile.gif


Nie da sie ukryć, że może zrobić się bardzo ciasno icon_mrgreen.gif
Napisano
A wracając do imion zwierzaków to słyszałam takie imiona jak Kiler czy Złodziej (oczywiście możecie sobie wyobrazić jaki piesek podbiegł po zawołaniu - tak! taki maleńki kundelek icon_wink.gif )
Napisano
Cytat

A wracając do imion zwierzaków to słyszałam takie imiona jak Kiler czy Złodziej (oczywiście możecie sobie wyobrazić jaki piesek podbiegł po zawołaniu - tak! taki maleńki kundelek icon_wink.gif )


Ludzie zbyt dowcipni robią czasami zwierzakom marne dowcipy. W latach 80. znałem komucha, który na swojego psa przy budzie wołał Regan!

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czemu, przecież nikt  Cię nie zmusza, żeby bujać się do  PSZOK z jedna para rękawic po malowaniu. Wrzucasz do reklamówki i leży w garażu, aż się uzbiera odpowiednia porcja odpadów do samodzielnego wywozu. Wywieziesz razem z tekstyliami, ale w osobnym worku, albo z meblami, elektroodpadami, oponami lub innymi odpadami, których nie odbierają na miejscu. Trzeba tylko w głowie sobie to zakodować.         
    • Gumowane rękawice ochronne to wyroby złożone z wielu materiałów, których w praktyce nie da się rozdzielić i następnie poddać przetworzeniu. W związku z tym traktowałbym je ogólnie jako odpady zmieszane.  Moim zdaniem najważniejsze będzie jednak to czy rękawice są zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne. Przy czym do tej grupy zalicza się nawet farby i lakiery, środki ochrony roślin, środki czystości itd. W takiej sytuacji zanieczyszczone rękawice również powinny być traktowane jako odpady niebezpieczne. W związku z czym zalecane jest ich przekazanie do punktu selektywnej zbiórki odpadów.  Będziemy w związku z tym mieć kolejno odpowiednią grupę, podgrupę oraz kod odpadu: 15 Odpady opakowaniowe; sorbenty; tkaniny do wycierania; materiały filtracyjne i ubrania ochronne nieujęte w innych grupach 15 02 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania i ubrania ochronne 15 02 02 Sorbenty; materiały filtracyjne (w tym filtry olejowe nieujęte w innych grupach); tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne zanieczyszczone substancjami niebezpiecznymi (np. PCB).   Jeżeli natomiast rękawice nie będą zanieczyszczone substancjami klasyfikowanymi jako niebezpieczne, to będzie można je wyrzucić do pojemnika na odpady zmieszane. Grupa i podgrupa odpadów będzie w tym przypadku ta sama, jednak inny będzie kod odpadu: 15 02 03 Sorbenty; materiały filtracyjne; tkaniny do wycierania (np. szmaty; ścierki) i ubrania ochronne inne niż wymienione w 15 02 02.    Do odzieży lub tekstyliów takich rękawic zdecydowanie bym nie zaliczał. Jeden powód jest logiczny i praktyczny - i tak nie nadają się do przetworzenia. Drugi to natomiast kwestia formalna - ubrania ochronne mają własną grupę, podgrupę i kod w klasyfikacji. Natomiast odzież i tekstylia to odpowiednio: 20 Odpady komunalne łącznie z frakcjami gromadzonymi selektywnie 20 01 Odpady komunalne segregowane i gromadzone selektywnie (z wyłączeniem 15 01) 20 01 10 Odzież 20 01 11 Tekstylia   Odpowiednie kody można wyszukać chociażby tutaj: https://kartaewidencji.pl/katalog-odpadow/   Chociaż patrząc na to wszystko uważam, że przekroczyliśmy już granicę absurdu w kwestii segregacji śmieci. Nie bardzo sobie wyobrażam, że każdy będzie wywoził do PSZOK chociażby zużyte rękawiczki robocze, bo malował w nich ściany w pokoju, albo zakładał te rękawiczki używając środków czystości. W niektórych miejscach można trafić na radę, żeby takie rękawiczki zawinąć w foliową torebkę i też wyrzucić do odpadów zmieszanych. Osobiście uważam to za rozsądne.  No a przede wszystkim, absurdem jest to, że trzeba się przekopywać prze pogmatwane przepisy i klasyfikacje w tak podstawowych sprawach. Niedługo to trzeba będzie zaliczać obowiązkowe szkolenia.         
    • Jeśli ktoś jest uczulony na jad pszczół to nie chodzi boso i ma pod ręką autostrzykawkę z adrenaliną.      Nawet angielskie uniwersytety zaczynają rezygnować z dwustuletnich, równiutko wystrzyżonych trawników, żeby nie odstręczać od siebie młodych talentów, zainteresowanych ochroną planety.
    • Dziękuję za opinię i wyedukowanie w temacie. Raczej przyjmę do serca, bo to oznacza dla mnie mniej roboty  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...