Mathir Napisano 16 marca 2010 Autor #101 Napisano 16 marca 2010 I tak żeglujemy sobie w krainę absurdu! Oczywiście mysiego
Konfi Napisano 17 marca 2010 #103 Napisano 17 marca 2010 Moim zdaniem najlepsze jest środkowe zdjęcie!
Supersaxo Napisano 18 marca 2010 #105 Napisano 18 marca 2010 a to znacie ?Mała myszka Mała myszkamiała chęćna kolację serek zjeśćwyszła z dziurkipatrzy wszędziekota nie mano to pędzędroga czystaprosty torser dla myszkijest jak tortcapła w ząbkiwielki kęsi do domkuszybko bęcteraz sereksmaczny wcinaa kot biednybo chudzina...no i jeszcze cos dla oka :
stokrotka.35 Napisano 19 marca 2010 #106 Napisano 19 marca 2010 A ja nie cierpię myszy .... wrrrrrcały dom jest wtedy przesiąkniety "mysim" zapaszkiem,którego trudno sie pozbyć.Kilka razy miałam nalot mysi,ale od czego są poczciwe łapki po 1.20 zł.i...po problemie.Normalnie kocham zwierzątka..ale do gryzoni mam awersję.
ifra Napisano 23 marca 2010 #109 Napisano 23 marca 2010 Cytat no i jeszcze cos dla oka : Myszka jako agent specjalny jest the best
acia Napisano 23 marca 2010 #110 Napisano 23 marca 2010 Cytat Tak! Pułapka jest najlepsza na myszy Ja tam wolę kota z psem na dokładkę
wolfik36 Napisano 23 marca 2010 #111 Napisano 23 marca 2010 Cytat Zbliża się zima, a poprzedzająca ją jesień to czas, kiedy myszy usiłują przeniknąć do naszych domów. Często zresztą im się udaje, bo potrafią to zrobić nawet przez uchylone okno. Proponuję wymienić sposoby zaradzenia problemom. też mieliśmy problem w nowo wybudowanym domu. Pułapki, trutka - załatwiały swoje, a i tak pojawiały się nowe.Teraz mamy od października odstraszacz kilog i nic od tego czasu się nie pojawiło.Polecam. Cisza i spokój, a do ogródka także tej firmy odstraszacz na krety itppozdrawiam
Bopet Napisano 24 marca 2010 #112 Napisano 24 marca 2010 Cytat też mieliśmy problem w nowo wybudowanym domu. Pułapki, trutka - załatwiały swoje, a i tak pojawiały się nowe.Teraz mamy od października odstraszacz kilog i nic od tego czasu się nie pojawiło.Polecam. Cisza i spokój, a do ogródka także tej firmy odstraszacz na krety itppozdrawiam A co to jest odstraszacz kilog? Jakiś namiar?
Mathir Napisano 25 marca 2010 Autor #113 Napisano 25 marca 2010 Tu znajdziesz (zakładka odstraszacze):http://www.kilog.pl/
ifra Napisano 26 marca 2010 #114 Napisano 26 marca 2010 Cytat Ja tam wolę kota[attachment=4739:kot_i_pies4.jpg]z psem na dokładkę ten pies na tym zdjęciu wygląda trochę jak mała owieczka (to przez sierść)
Bopet Napisano 28 marca 2010 #115 Napisano 28 marca 2010 Cytat ten pies na tym zdjęciu wygląda trochę jak mała owieczka (to przez sierść) Ale zdjęcie jest... suuuuuuper!
Super B Napisano 29 marca 2010 #116 Napisano 29 marca 2010 Myszy czasami trzeba potraktować poważnie!
Bopet Napisano 31 marca 2010 #117 Napisano 31 marca 2010 Cytat Myszy czasami trzeba potraktować poważnie! Ale nie aż tak poważnie!!!
Jolka3 Napisano 1 kwietnia 2010 #118 Napisano 1 kwietnia 2010 A ja czuję się dzisiaj jak ta mysz poniżej
KAROI Napisano 2 kwietnia 2010 #119 Napisano 2 kwietnia 2010 Cytat A ja czuję się dzisiaj jak ta mysz poniżej No to wyrazy współczucia
Jan_13 Napisano 5 kwietnia 2010 #120 Napisano 5 kwietnia 2010 Cytat A ja czuję się dzisiaj jak ta mysz poniżej Ale doczytaj hasło do końca! Nie poddawaj sie!
edwl Napisano 7 kwietnia 2010 #122 Napisano 7 kwietnia 2010 Cytat Piękne, chociaż prostackie Piękne ponieważ prostackie
Konfi Napisano 19 kwietnia 2010 #123 Napisano 19 kwietnia 2010 A jak byliście dzieckiem to nie opowiadaliście sobie dowcipów o słoniu i mrówce, które bawiły się w chowanego? Też było prostackie... A jak śmieszyło
Bopet Napisano 20 kwietnia 2010 #124 Napisano 20 kwietnia 2010 Czas na cyrk. Panie, Panowie... Oto myszy i spółka
Sepro Napisano 31 maja 2010 #129 Napisano 31 maja 2010 Dobre! Znam takiego geniusza komputerowego. Ale płeć się nie zgadza
Humbak Napisano 9 czerwca 2010 #131 Napisano 9 czerwca 2010 Myszy na KremluRosyjskie tajne służby (Federalna Służba Ochrony) zgłosiły chęć zakupu 3.200 myszy. Warunek: muszą być białe i mają być samcami. Na ten zakup przeznaczono pół miliona rubli, zatem 1 mysza ma kosztować 156 rubli (15 PLN).Media spekulują: po co specsłużbom myszy? Pomysłów jest kilka: może będą degustować przyrządzone potrawy, zanim zostaną podane do stołu najważniejszym rosyjskich dygnitarzy państwowych (w obawie przed otruciem). Mogą też stać się pożywieniem dla kremlowskich sokołów strzegących budynków i pomników Kremla przed wronami. Tak czy owak, bohaterskie myszy oddadzą swe życie za państwo rosyjskie.(luty 2008)
retrofood Napisano 9 czerwca 2010 #132 Napisano 9 czerwca 2010 To te sokoły gustują w białych samcach?
Humbak Napisano 10 czerwca 2010 #133 Napisano 10 czerwca 2010 Cytat To te sokoły gustują w białych samcach? Najwyraźniej!
KAROI Napisano 10 października 2010 #136 Napisano 10 października 2010 Taki fajny temat się zaczopował
stokrotka.35 Napisano 20 października 2010 #138 Napisano 20 października 2010 Ja tej jesieni już 3 myszki złapałam u mnie w domu ... paskudy szukają miejsca by przezimować i wystarczą im na chwile otworzone drzwi ...
bobiczek Napisano 20 października 2010 #139 Napisano 20 października 2010 Miałem kiedys mysz w samochodzie.Przywieźliśmy obaj z kumplem z wczasów.On dowiedział sie pierwszy jak mu zeżarły kartonowe nadmuchy powietrza.Posadził na kilka godzin kota sąsiadów w samochodzie Myszy sie pozbył ale zachwycony sprzateniem po kocie nie był.Ja moja wyczaiłem dużo później.Najpierw zniknęła celulozowa taśma magnetofonowa leżąca w schowku - została sama obudowa. Zwaliłem na dzieci i zapomniałem.Ale za kilka dni zamknąlem w schowku gazetę i po tygodniu gdy ją wyjąłem miała obżarty cały dział z nekrologami i reklamą.W tym momencie przypomniałem sobie mojego kumpla.Po półgodzinnym intensywnym poszukiwaniu znalazłem pod kolumną kierownicy, w plastikowej obudowie gniazdo.Majstersztyk to był.Pocięta gazeta , kunsztownie zapleciona taśmą magnetofonową, powzmacniana plastikowym patyczkiem z lizaka i papierkami z Mamby (to już znalazła po dzieciach)Przeczytałem gdziś że nie jest samochód naturalnym środowiskiem myszy, pojechalem na nocne ryby na Wisłę, pootwierałem bagażnik, klapę silnika, wszystkie drzwi i zostawiłem go na noc jakieś 100metrów obok w ciszy i spokoju.Jak sie wyprowadzała to wydawało sie że pomachała łapką i wąsikiem, ale pewny nie jestem bo było ciemno i połowa zapasów wędkarskich była wypita jednak....
stokrotka.35 Napisano 22 października 2010 #140 Napisano 22 października 2010 Ja też lata temu miałam takiego pasażera na gapę,ale w maluchu ..... Nie umiałam się bestii pozbyć,a szkód narobiła mi niemało - łącznie z tapicerką na siedzeniach I właśnie w oparciu siedzenia znalazłam wtedy jej domek,na szczęście bez dzieci - no .... chybą,że w międzyczasie sie wyprowadziły
Mathir Napisano 3 listopada 2010 Autor #141 Napisano 3 listopada 2010 Pierwszy raz słysze o zmotoryzowanych myszach.
Mathir Napisano 21 listopada 2010 Autor #143 Napisano 21 listopada 2010 Cytat Nie do końca na temat, ale... Bomba! Chcę coś takiego dostać!
Super B Napisano 5 grudnia 2010 #144 Napisano 5 grudnia 2010 Cytat Myszki! Znalazłem coś takiego Mniam! Mogę zostać myszojadem. Pomszczę Popiela!
Jan_13 Napisano 12 grudnia 2010 #145 Napisano 12 grudnia 2010 Cytat Mniam! Mogę zostać myszojadem. Pomszczę Popiela! Smacznego W sumie też bym się skusił
greenart Napisano 13 grudnia 2010 #146 Napisano 13 grudnia 2010 Cytat Zbliża się zima, a poprzedzająca ją jesień to czas, kiedy myszy usiłują przeniknąć do naszych domów. Często zresztą im się udaje, bo potrafią to zrobić nawet przez uchylone okno. Proponuję wymienić sposoby zaradzenia problemom. Njalepiej zgłosić się do specjalisty od DDD A tak poważnie to nie ma nic skuteczniejszego niż trutki, tylko nie te najtansze. Najlepsze są z Bayera, nie pamietam nazwy, sprzedawane są w formie kruchych jaskrawo różowych i seledynowych kostkach - każda pakowana oddzielnie. Mysz po zatruciu i pewnej śmierci rozkłada się bezwonnie!!! Najważniejsze by używać rękawiczek - nie tylko ze wzgędów bezpieczenstwa ale i skuteczności, bo okazuje się że myszy to sprytne zwierzątka i wyczuwają zapach ludzkiego tłuszczu którego minimalne ślady mogą zostać gdy dotykamy trutki lub nawet samej tacki na której rozkładamy trutkę.
Jan_13 Napisano 19 grudnia 2010 #147 Napisano 19 grudnia 2010 Cytat Njalepiej zgłosić się do specjalisty od DDD A tak poważnie to nie ma nic skuteczniejszego niż trutki, tylko nie te najtansze. Najlepsze są z Bayera, nie pamietam nazwy, sprzedawane są w formie kruchych jaskrawo różowych i seledynowych kostkach - każda pakowana oddzielnie. Mysz po zatruciu i pewnej śmierci rozkłada się bezwonnie!!! Najważniejsze by używać rękawiczek - nie tylko ze wzgędów bezpieczenstwa ale i skuteczności, bo okazuje się że myszy to sprytne zwierzątka i wyczuwają zapach ludzkiego tłuszczu którego minimalne ślady mogą zostać gdy dotykamy trutki lub nawet samej tacki na której rozkładamy trutkę. Zapachniało eksterminacją
Barbossa Napisano 30 grudnia 2010 #149 Napisano 30 grudnia 2010 a wracając do tematuczy te ultradźwiękowe badziewie na allegro poradzi sobie z myszami, czy to o kant potłuc?
Mathir Napisano 23 stycznia 2011 Autor #150 Napisano 23 stycznia 2011 Cytat a wracając do tematuczy te ultradźwiękowe badziewie na allegro poradzi sobie z myszami, czy to o kant potłuc? Tak naprawdę... jak nie kupisz trutki na myszki, to sukcesów nie będzie
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się