Skocz do zawartości

odbiór pompy ciepła


Plama

Recommended Posts

Napisano
Jak w warunkach lata i na jakie parametry/temperatury,pobór prądu itp./ dokonać odbioru instal.pompy ciepła.
Jakie powinny być ich wielkości aby mieć pewność prawidlowego ogrzania w warunkach zimowych przy optymalnym poborze prądu.
Na co zwracać uwagę przy odbiorze żrodła ciepła i elementów grzewczych.
Ogrzewanie podłogowo -scienne
Napisano
Parametry, o które Pan pyta, mogą być określone w odniesieniu do konkretnego przypadku gdzie znane jest: rodzaj pompy, rodzaj dolnego źródła, itp.
Ogólnie rzecz ujmując, odbiór powinien obejmować między innymi następujące czynności:

odpowietrzenie instalacji
sprawdzenie instalacji elektrycznej zabezpieczeń elektrycznych
sprawdzenie kierunku obrotów sprężarki
sprawdzenie zaworów i napędów
sprawdzenie temperatur dolnego źródła ciepła przed uruchomieniem i po uruchomieniu
sprawdzenie temperatur obiegu grzewczego po uruchomieniu
wykonanie ustawień, a w tym właściwej krzywej grzewczej

Konieczne mogą być dalsze czynności wynikające ze specyfiki układu.
Napisano
Cytat

Jak w warunkach lata i na jakie parametry/temperatury,pobór prądu itp./ dokonać odbioru instal.pompy ciepła.
Jakie powinny być ich wielkości aby mieć pewność prawidlowego ogrzania w warunkach zimowych przy optymalnym poborze prądu.
Na co zwracać uwagę przy odbiorze żrodła ciepła i elementów grzewczych.
Ogrzewanie podłogowo -scienne



Dziękuję.
Ale chodzi mi o uogólnioną informacje,czy można zrobić symulację warunkow zimowych ,gdy odbiór jest latem. Np. zakładam,że odbieram gdy temp. zewn. + 15,pobor pradu 'X"; zimą temp. zewn. - 20 stop. to jaki pobór prądu . Chodzi o wcześniejsze sprawdzenie efektywności ogrzewania.Zakładam ,że w mieszkaniu chcę mieć + 20 stop.
Po jakim czsie od właczenia pompy dokonywać pomiarów parametrow.Gdzie w mieszkaniu i na jakiej wysokości odczytywać temp. wewn. Czy wykonawca ma mieć instr. z warunkami techn. odbioru
Napisano
Cytat

Dziękuję.
Ale chodzi mi o uogólnioną informacje,czy można zrobić symulację warunkow zimowych ,gdy odbiór jest latem. Np. zakładam,że odbieram gdy temp. zewn. + 15,pobor pradu 'X"; zimą temp. zewn. - 20 stop. to jaki pobór prądu . Chodzi o wcześniejsze sprawdzenie efektywności ogrzewania.Zakładam ,że w mieszkaniu chcę mieć + 20 stop.
Po jakim czsie od właczenia pompy dokonywać pomiarów parametrow.Gdzie w mieszkaniu i na jakiej wysokości odczytywać temp. wewn. Czy wykonawca ma mieć instr. z warunkami techn. odbioru



Witam Pana,

w tej sytuacji bardzo prosimy o kontakt z naszym działem doradztwa technicznego, z Panem Michałem Miką, pod numerem telefonu (22) 755 09 00.
Napisano
Cytat

Ale chodzi mi o uogólnioną informacje,



O tym, czy pompa ciepła osiąga „zaplanowane” parametry grzewcze latem nie bardzo można stwierdzić – zwłaszcza w powiązaniu z ogrzewaniem pomieszczeń.

Natomiast jeśli ogrzewa również pojemnościowo CWU, to można pokusić się o „własną” ocenę.
Można zmierzyć temperaturę CWU i czas potrzebny do jej ogrzania.
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Tak jak pisze bajbaga, ale ze szczególnym podkreśleniem dużego marginesu błędu. Zimą wydajność źródłą ciepła może być o wiele inna, a tu nawet nie wiemy czy źródłem ciepła jest grunt,, woda czy powietrze. No i czy pompa należycie spełni swoje zadanie zależy też od ttego, czy dobrze wyznaczono straty ciepła budynku, a z tym bywa różnie.
  • 3 miesiące temu...
Napisano
Moim zdaniem w warunkach powinien być zapis że instalacja daje 20 C przy 12 h pracy dzinnie przy -20C na zwnątrz.
Tak aby w takich warunkach móc to sprawdzić. Jeśli parametry nie są spełnione .... to trzeba firmę ścigać.

Napisano
Cytat

Moim zdaniem w warunkach powinien być zapis że instalacja daje 20 C przy 12 h pracy dzinnie przy -20C na zwnątrz.
Tak aby w takich warunkach móc to sprawdzić. Jeśli parametry nie są spełnione .... to trzeba firmę ścigać.



Jak przyjrzysz się bliżej zagadnieniom związanym z pompami ciepła, to sam dojdziesz do wniosku że nie ma żadnego problemu taką instalację wykonać.
Tylko będzie miała niską efektywność i będzie pi*oko o 50% droższa w wykonaniu.
Wnioski pojawiają się same, nie trzeba geniuszu.

Poczytaj trochę icon_wink.gif

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Robimy  układ w którym:  - lampy I i II będą zapalane i gaszone wspólnie (obie równocześnie) z każdego z trzech miejsc A, B, C; - lampa III będzie zapalana i gaszona niezależnie od lamp I oraz II z każdego z tych trzech miejsc.  Potrzebujemy dwóch podwójnych łączników schodowych w punktach A i C oraz jednego podwójnego łącznika krzyżowego w punkcie B. Ich już nie opisuję na rysunkach, żeby szkicu nie zaśmiecać.  Rozbiłem to na dwa szkice. Pierwszy pokazuje sposób podłączenia lamp sufitowych I i II, do czego jest wykorzystywana pierwsza para w podwójnych łącznikach schodowych i w podwójnym łączniku krzyżowym. Drugi szkic to natomiast sposób podłączenia lampy (kinkietu) numer III. Tak jest czytelniej i nic się nie pomiesza.  Na szkicach każda zrobiona przeze mnie linia to jedna żyła przewodu. Czarne to żyły fazowe (L). Tylko one są przerywane przez łącznik. Natomiast niebieska linia to żyła neutralna (N). Zielona jest natomiast ochronna (PE), w instalacji to ten przewód z żółto-zieloną izolacją. Retro opisał tu zasady oznaczania żył przewodów koszulkami albo taśmą izolacyjną w odpowiednich kolorach, nie będę tego powtarzał.  Wszędzie zaczynamy od puszki w punkcie A, bo tu mamy doprowadzone zasilanie. Tu zaczynamy mając trzy żyły - czarną fazową (L), niebieską neutralna (N), żółto-zieloną ochronną (PE). Prosto z puszki A prowadzimy żyły N oraz PE do lampy I, od niej zaś do lampy II. Natomiast od pierwszego łącznika schodowego w puszce A mamy dwie żyły L do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy również dwie żyły L do drugiego łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od tego drugiego łącznika schodowego w puszce C prowadzimy już tylko jedną żyłę L do puszki A. Jednak ona trafia już tylko do puszki, nie przyłączamy jej nigdzie do łącznika schodowego w tej puszce. W puszce robimy zamiast tego połączenie tej żyły L z żyłą L biegnącą do lamp I i II.  Natomiast podłączenie lampy III (kinkietu) wymaga poprowadzenia żył N oraz PE od puszki A do puszki C, następnie do lampy III. Łączymy po prostu odpowiednie żyły, łączniki w tych puszkach nas w tym momencie nie interesują. Dopiero kolejny etap to  poprowadzenie dwóch żył L od łącznika schodowego w puszce A do łącznika krzyżowego w puszce B. Od łącznika krzyżowego w puszce B mamy znów dwie żyły L do łącznika schodowego w puszce C. Natomiast od łącznika schodowego w puszce C prowadzimy jedną żyłę L do lampy III.  Starałem się to opisać możliwie jednoznacznie. Zabawy trochę będzie, bo w puszkach jest wiele żył do upchnięcia.
    • Nie mam pojęcia, po co chcesz sobie skomplikować aż tak ten malutki kawałek instalacji  Użyjesz to kilka razy w ciągu pierwszych dni, a potem i tak będziesz światła używał lokalnie...   Ale wiem - to Twój wybór, Twoja decyzja...
    • Zwróć uwagę na ten fragment tekstu   Znajdziesz takie?
    • tak poproszę o taka rozpiskę, podoba mi się opcja gaszenia wszystkiego z łóżka 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...