Skocz do zawartości

Rury GWC


KAROI

Recommended Posts

Napisano
Najprostszym w wykonaniu GWC dla niewielkiego domu jest po prostu rura wykonana ze specjalnego PVC o wysokiej przenikalności termicznej o długości 40-55 metrów ułożona pod ziemią i zakończona czerpnią wyposażoną w podwójną siatkę zabezpieczającą (przed insektami i gryzoniami).

Jej minimalna średnica powinna być równa lub większa średnicy króćca montażowego centrali wentylacyjnej (dla central wentylacyjnych typu o króćcach poniżej 200 mm zalecamy wymiennik o właśnie takiej średnicy!) Zastosowanie rury o przekroju większym niż króćce montażowe spowoduje wolniejszy przepływ powietrza przez GWC a co za tym idzie nieznaczne zwiększenie jego sprawności - powietrze lepiej ogrzeje się zimą oraz mocniej schłodzi latem. Jednak rura o zbyt dużej średnicy spowoduje znaczne zmniejszenie sprawności: powietrze przepływać będzie tylko w środku przekroju rury, niemal "nie dotykając" jej ścianek, co znacznie obniży sprawność układu.


Fragment tekstu ze strony: rekuperatory.pl http://www.rekuperatory.pl/gwc/gwc1.shtml
Napisano
Cytat

-W jakim celu zabezpiecza się rury przed bakteriami?
-Czy rura bez warstwy antybakteryjnej ulegnie degradacji?
-W GWC jeżeli już to może być problem grzybów strzępkowych. Czy warstwa "srebra" tak samo działa na zarodniki grzybów strzępkowych ?


„antybakteryjność” rur to manipulacja i czysty marketing.


a widział kolega prawdziwą rure antybakteryjną ,niestety nie posiadam juz ani kawałka ale jest roznica miedzy rura antybakteryjną od rury z powłoką antybakteryjną i ja te sie zachowują to nie wiem ale te markowe antybakteryjne to faktycznie zaden grzyb ,zadne plesnie i zadne smrody tego sie nie trzymają ale 260zł za metr rury fi 200 robi wrazenie
Napisano
Cytat

a widział kolega prawdziwą rure antybakteryjną ,niestety nie posiadam juz ani kawałka ale jest roznica miedzy rura antybakteryjną od rury z powłoką antybakteryjną i ja te sie zachowują to nie wiem ale te markowe antybakteryjne to faktycznie zaden grzyb ,zadne plesnie i zadne smrody tego sie nie trzymają ale 260zł za metr rury fi 200 robi wrazenie


Nie tylko widziałem, ale montuję. To zwykłe naciąganie! Srebro nie działa na grzyby! Powłoka nie chroni ludzi tylko RURY!
Ludzi mogą chronić filtry! Do rozwoju "żyjątek" potrzebna jest woda... a jej obecność zależy od jakości wykonania GWC a nie od rodzaju rur!
http://www.forumbudowlane.pl/images/galler...ki/DSCN3181.JPG
Napisano
Jony srebra, dzięki zdolności łączenia się z bakteriami, skutecznie hamują ważne dla nich funkcje życiowe i procesy rozmnażania. W odróżnieniu od środków czyszczących nie usuwają powstałych już zarodków bakterii, lecz niszczą je w fazie wzrostu. Srebro jest przyjazne dla organizmu, nieszkodliwe, nietoksyczne, a działa lepiej niż antybiotyk: skutecznie zwalcza kilkaset rodzajów mikrobów (bakterii, wirusów, grzybów, glonów), które w przeciwieństwie do antybiotyków nie są w stanie się na jego działanie uodpornić. Mechanizm takiego działania srebra na mikroorganizmy nie zostało jeszcze wyjaśnione do końca, jedna z teorii mówi, iż jony srebra wchodzą w reakcję z błoną komórkową drobnoustrojów, unieszkodliwiając enzym niezbędny im do namnażania się. Srebro jest nie tylko metalem szlachetnym, ale również pierwiastkiem śladowym, ważnym dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Już w starożytności wykorzystywano jego naturalne właściwości wspomagające leczenie. Antyczni Grecy, aby zapobiec szerzeniu się chorób, pokrywali srebrem naczynia, których używali do jedzenia i do picia. Podczas XIV-wiecznej epidemii dżumy w Europie, bogaci rodzice dawali swoim dzieciom do ssania srebrne łyżeczki, jako sposób na zarazę. W XIX wieku w Niemczech odkryto, że łagodny roztwór srebra działa odkażająco w przypadku zapalenia spojówek, a jednocześnie nie podrażnia śluzówki. W XX wieku bardzo drobno zmielone srebro stosowano na wiele infekcji oraz miejscowo w oparzeniach i zakażeniach grzybiczych. Wtedy też naukowcy zaczęli nazywać je naturalnym antybiotykiem. Opracowano nowe metody leczenia ofiar poparzeń. Zastosowano roztwór koloidalny srebra jako środek stymulujący gojenie skóry i innych tkanek miękkich.
CECHY SREBRA KOLOIDALNEGO

Srebro koloidalne jest:
- Bezpieczne
- Nietoksyczne
- Działa jak antybiotyk
- Zabija ponad 650 patogenów
- Niszczy grzyby i pleśń
- Zabija pasożyty
- Wspomaga rozwój komórek
- Nie akumuluje się w organizmie
- Nie podrażnia błon śluzowych
- Nie uzależnia
- Nie zawiera wolnych rodników
- Oczyszcza wodę
- Działa przeciwzapalne
- Odkaża powierzchnie zewnętrzne
- Jest bio-przyswajalne
- Nie podrażnia śluzówek oczu
- Nie reaguje z lekami
- Wzmacnia odporność organizmu
- Jest bezpieczne dla kobiet w ciąży i matek karmiących
- Bezbarwne, bez zapachu
I to by było tyle w temacie czy jony srebra koloidalnego niszczą bakterie, wirusy i grzyby.
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Jony srebra, dzięki zdolności łączenia się z bakteriami, skutecznie hamują ważne dla nich funkcje życiowe i procesy rozmnażania. W odróżnieniu od środków czyszczących nie usuwają powstałych już zarodków bakterii, lecz niszczą je w fazie wzrostu. Srebro jest przyjazne dla organizmu, nieszkodliwe, nietoksyczne, a działa lepiej niż antybiotyk: skutecznie zwalcza kilkaset rodzajów mikrobów (bakterii, wirusów, grzybów, glonów), które w przeciwieństwie do antybiotyków nie są w stanie się na jego działanie uodpornić. Mechanizm takiego działania srebra na mikroorganizmy nie zostało jeszcze wyjaśnione do końca, jedna z teorii mówi, iż jony srebra wchodzą w reakcję z błoną komórkową drobnoustrojów, unieszkodliwiając enzym niezbędny im do namnażania się. Srebro jest nie tylko metalem szlachetnym, ale również pierwiastkiem śladowym, ważnym dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Już w starożytności wykorzystywano jego naturalne właściwości wspomagające leczenie. Antyczni Grecy, aby zapobiec szerzeniu się chorób, pokrywali srebrem naczynia, których używali do jedzenia i do picia. Podczas XIV-wiecznej epidemii dżumy w Europie, bogaci rodzice dawali swoim dzieciom do ssania srebrne łyżeczki, jako sposób na zarazę. W XIX wieku w Niemczech odkryto, że łagodny roztwór srebra działa odkażająco w przypadku zapalenia spojówek, a jednocześnie nie podrażnia śluzówki. W XX wieku bardzo drobno zmielone srebro stosowano na wiele infekcji oraz miejscowo w oparzeniach i zakażeniach grzybiczych. Wtedy też naukowcy zaczęli nazywać je naturalnym antybiotykiem. Opracowano nowe metody leczenia ofiar poparzeń. Zastosowano roztwór koloidalny srebra jako środek stymulujący gojenie skóry i innych tkanek miękkich.
CECHY SREBRA KOLOIDALNEGO

Srebro koloidalne jest:
- Bezpieczne
- Nietoksyczne
- Działa jak antybiotyk
- Zabija ponad 650 patogenów
- Niszczy grzyby i pleśń
- Zabija pasożyty
- Wspomaga rozwój komórek
- Nie akumuluje się w organizmie
- Nie podrażnia błon śluzowych
- Nie uzależnia
- Nie zawiera wolnych rodników
- Oczyszcza wodę
- Działa przeciwzapalne
- Odkaża powierzchnie zewnętrzne
- Jest bio-przyswajalne
- Nie podrażnia śluzówek oczu
- Nie reaguje z lekami
- Wzmacnia odporność organizmu
- Jest bezpieczne dla kobiet w ciąży i matek karmiących
- Bezbarwne, bez zapachu
I to by było tyle w temacie czy jony srebra koloidalnego niszczą bakterie, wirusy i grzyby.
Pozdrawiam


Tylko jednego brakuje... co mogą bakterie zrobić rurze?
Czy należy też srebram malować kamienie w żwirowcu?
Napisano
Nigdy nie byłam zwolennikiem GWC, moim zdaniem trochę to jest przerost formy nad treścią, chyba że ktoś posiada piwnice to ją może wykorzystać jako GWC.
Nigdy żaden sanepid nie robił badań bakteriologicznych zarówno żwiraka jak i samych przewodów, to po pierwsze, po drugie wydajność GWC też jest ograniczona (regeneracja, konserwacja). W czasie na przykład dużych upałów GWC powinno być wyłączone bo za szybko się eksploatuje a przecież właśnie o to chodzi między innymi aby w czasie upałów mieć chłodniejsze powietrze w domu. Sam koszt jego założenia też jet niemały a korzyści niewspółmierne.
Napisano
Cytat

Tylko jednego brakuje... co mogą bakterie zrobić rurze?
Czy należy też srebram malować kamienie w żwirowcu?


Rurze nic, ale powietrze przepływające przez taką rurę będzie dodatkowo pozbawione, wirusów mikroorganizmów i zarodków grzybów. Ja na GWC się nie znam zupełnie, tylko odpowiadam na to stwierdzenie: "Srebro nie działa na grzyby!", które znajduje się we wcześniejszym poście. Chyba pańskim?!
Pozdrawiam
Napisano
Cytat

Rurze nic, ale powietrze przepływające przez . Ja na GWC się nie znam zupełnie, tylko odpowiadam na to stwierdzenie: "Srebro nie działa na grzyby!", które znajduje się we wcześniejszym poście. Chyba pańskim?!
Pozdrawiam



Tak się dowiedziałem w PZH. Ale może się mylą. Ale nie ma to znaczenie, bo to co Pani raczy pisać :taką rurę będzie dodatkowo pozbawione, wirusów mikroorganizmów i zarodków grzybów to rola filtra nie ścianki!
Napisano
Skoro rurę do GWC nalezy zabezpieczać srebrem, to dlaczego nie należałoby srebrnopołyskliwych rur stosować po stronie nawiewnej wentylacji?
A skoro mam się bać grzybków zasysanych z powietrza, to dlaczego w oknach nie montuje sie siatek powlekanych srebrem?
A kanały wentylacji grawitacyjnej (nimi też w określonych warunkach napływa powietrze) są tak brudne, że to idealne siedlisko dla drobnoustrojów i grzybów wszelakiej maści. I jakoś nikomu nie przyszło do głowy malowanie srebrem kominów...
A w złożach gwc żwirowych kamyczki też potraktować srebrzanką?

Ktoś tu kit wciska (pardon : grzyba wciska).

Napisano
Cytat

Skoro rurę do GWC nalezy zabezpieczać srebrem, to dlaczego nie należałoby srebrnopołyskliwych rur stosować po stronie nawiewnej wentylacji?
A skoro mam się bać grzybków zasysanych z powietrza, to dlaczego w oknach nie montuje sie siatek powlekanych srebrem?
A kanały wentylacji grawitacyjnej (nimi też w określonych warunkach napływa powietrze) są tak brudne, że to idealne siedlisko dla drobnoustrojów i grzybów wszelakiej maści. I jakoś nikomu nie przyszło do głowy malowanie srebrem kominów...
A w złożach gwc żwirowych kamyczki też potraktować srebrzanką?

Ktoś tu kit wciska (pardon : grzyba wciska).


Dlaczego "ktoś" . To robi tylko jedna firma! rehau
Napisano
kolega zajmuje sie GWC a nie wie co i skąd sie biorą bakterie ,no rece opadają albo gra g...... żeby cos temat podczymmać albo faktycznie sie nie zna i montuje a to juz powinno być karalne
pomijąjąc aspekty ekonomiczne wymiennika i zysków ewentualnych
wiadomo ze dla naszego klimatu punkt rosy srednio przyjety jest na poziomie 12st ,przy wilgotności wzglednej 60% i cisnieniu atmosferycznemu 1000hPa ale dla bezpieczęństwa ze wgledu ze warunki atmosferyczne są zmienne roszenie moze wystąpic juz w tem 16st ,
jak wiadomo temp gruntu ok 1,2m ponizej zera to ok 6-8st a wiadomo ze przepuszczając przez taki grunt rure i przez tą rure puscimy powietrze i predkości nie przekraczającej 0,6m/s to powinnismy uzyskac temp za wymiennikiem ok 12st latem ,i ok 3st zimą ,o ile zimą skraplanie nas srednoio interesuje to latem przepuszczenie przez taki wymiennika powietrza to nic innego jak produkcja grzybów a po miesiacyu scianki zwykłęj rury wygladają jak jedna wielka pleśń
i co za tym idzie choroby alergie
dane temperaturwe dla wymiennika liczonego na tem na czerpni +30st czyli bardzo rozległy
co do wymiennika żwirowego ,kamiennego ,jakiego sobie wymażysz w ziemi stosowanie jakichkolwiek zabezpieczen antybakteryjnych mija sie z celem bo to wymienniki zawsze robione w gruncie suchym i wilgotnośc rreguluje sie sama a kondensacja nie jeste w stanie wystapic a nawet jesli gdzies w poczatkowej fazie by wystapiło na chwile to jest to natyle niegrożne ze nie musimy sie tym zajmnowac a po drugie są to wymienniki stosowane przynajmniej od 1500lat a od 500lat prakrycznie wiekszośc wiekszych budynków była tak zaopatrywana w powietrze i gdyby sie cos działo z takimi wymiennikami to juz dawno zaprzestanoby stosowania albo by dopracowano
Napisano
Cytat

jak wiadomo temp gruntu ok 1,2m ponizej zera to ok 6-8st a wiadomo ze przepuszczając przez taki grunt rure i przez tą rure puscimy powietrze i predkości nie przekraczającej 0,6m/s to powinnismy uzyskac temp za wymiennikiem ok 12st latem ,i ok 3st zimą ,o ile zimą skraplanie nas srednoio interesuje to latem przepuszczenie przez taki wymiennika powietrza to nic innego jak produkcja grzybów a po miesiacyu scianki zwykłęj rury wygladają jak jedna wielka pleśń
i co za tym idzie choroby alergie
dane temperaturwe dla wymiennika liczonego na tem na czerpni +30st czyli bardzo rozległy
co do wymiennika żwirowego ,kamiennego ,jakiego sobie wymażysz w ziemi stosowanie jakichkolwiek zabezpieczen antybakteryjnych mija sie z celem bo to wymienniki zawsze robione w gruncie suchym i wilgotnośc rreguluje sie sama a kondensacja nie jeste w stanie wystapic a nawet jesli gdzies w poczatkowej fazie by wystapiło na chwile to jest to natyle niegrożne ze nie musimy sie tym zajmnowac a po drugie są to wymienniki stosowane przynajmniej od 1500lat a od 500lat prakrycznie wiekszośc wiekszych budynków była tak zaopatrywana w powietrze i gdyby sie cos działo z takimi wymiennikami to juz dawno zaprzestanoby stosowania albo by dopracowano

To ciekawe, w wymienniku rurowym jest jedna wieka pleśń, a w żwirowym już nie ? A czy one się różnią ? Punkt rosy występuje i w jednym i drugim stopniu. Woda tak czy inaczej będzie spływała w obu przypadkach.
Kolega zapewne posiada jakieś zdjęcia takiej zapleśniałej po miesiącu rury ? To w końcu bardzo ciekawe zjawisko, i widząć je zapewne uwiecznił je dla potomnych icon_wink.gif.
O 1500 letniej tradycji GWC żwirowych, czy kamiennych też pierwsze słyszę. Może jakieś materiały źródłowe by kolega podał. Chętnie się doszkolę w tej materii.
Napisano
Cytat

-Na gł 1,5 m temperatura w upały - to +14...15st! nie 6!
-Po co GWC latem? Kto siedzi w upalny dzień w domu z zamkniętymi oknami i okiennicami?
-

Np. ja. Mam w swoim domu biuro. Okna mam rzeczywiście zamknięte, okiennic nie mam. Mam rolety zewnętrzne, latem korzystam z nich w oknach od strony wschodniej - rano i zachodnie - po południu. Od strony południowej, gdzie są największe okna nie ma takiej potrzeby - ze względu na spory okap i grubośc murów słońce praktycznie nie nagrzewa pomieszczeń.
Centrala wentylacyjna z odzyskiem ciepła (chłodu) dostarcza świeże powietrze schłodzone na tyle, że temperatura nie przekracza 25 st. C. Mam możliwość dodatkowego schłodzenia pomieszczeń - wykorzystuje do tego wymiennik gruntowy pompy ciepła (glikolowy), wymiennik płytowy, dwie pompki obiegowe i ... ogrzewanie podłogowe. Tego lata korzystałem z takiego chłodzenia w ciągu trzech najbardziej upalnych dni.
Napisano
Cytat

300m3/h ostudzone o 10st to (odejmując ciepło z wentylatorów ) 0.7kW. Okiennice dałby trochę więcej!

Nie wiem skąd 300m3/h. U siebie przeważnie stosuję 150m3/h. Przy takim wydatku wymiennik przeciwprądowy, a właściwie hybrydowy ma sprawność odzysku min. 80%. Powietrze wewnątrz ma 23 st. C, na zewnątrz 30 st. C. Po przejsciu przez wymiennik powietrze ochładza się do 24,4 st. C. Przy tym przepływie wentylator nawiewny ma moc ok. 35W. Powoduje on podwyższenie temperatury o 0,7st.C, czyli nawiewam powietrze o temperaturze 25,1 st. C.
Taka temperatura powietrza oczywiście powoduje lekkie nagrzewanie pomieszczeń.
Jednak w takich pomieszczeniach można bez problemu przebywać w ciągu dnia.
Czy tak samo dało by się przebywać przy zamkniętych okiennicach ?

Oprócz tego w domu mam możliwość chłodzenia pomieszczeń. Wykorzystując wymiennik glikolowy pompy ciepła, wymiennik płytowy, dwie pompki obiegowe (razem max 100W) i instalacje ogrzewania podłogowego mogę odprowadzić z domu nadmiar ciepła. Korzystałem z tego tego lata kilkukrotnie po kilku dniach upałów.
Z wykorzystaniem tych środków temperatura w domu tego lata nie przekroczyła 25 st. C.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • 🟩 SIATKI I PRĘTY KOMPOZYTOWE GRP – MĄDRA ALTERNATYWA DLA STALI ✅ 3x tańsze. ✅ 9x lżejsze. ✅ Bez rdzy. ✅ Z CE i ISO. Jeśli nadal zbroisz beton stalą, to wiedz, że istnieje sprawdzone i certyfikowane rozwiązanie: kompozytowe zbrojenie z włókna szklanego GRP od TROKOTEX – polskiego producenta z 40-letnim doświadczeniem. 🧱 Co oferujemy: 🔹 Siatki kompozytowe GRP – na fundamenty, wylewki, posadzki, podłogi, prefabrykaty 🔹 Pręty kompozytowe GRP (w kręgach i odcinkach) – od fi6 do fi16 mm 🔹 Produkty z certyfikatem CE, ISO 9001, ISO 14001, KOT 💪 Dlaczego kompozyt? Nie koroduje – odporność na sól, wilgoć, chemię Nie przewodzi ciepła – idealny pod ogrzewanie podłogowe Lekki – łatwy transport i montaż bez ciężkiego sprzętu Wytrzymały – nie ustępuje stalowym zamiennikom Ekonomiczny – mniej strat, niższe koszty robocizny Ekologiczny – żywotność do 100 lat, zero rdzy i strat 📦 Kup online: 👉 https://sklep.trokotex.pl/ Próbki wysyłamy GRATIS.
    • A to już zależy od zastosowanego impregnatu i efektu jaki chce uzyskać inwestor.
    • To nie przepisy się zmieniły tylko ich interpretacja.  Te zawarte w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych w tym względzie nie zmieniły się od ich przyjęcia w 2002 r. Prawie tak samo brzmiały stosowne zapisy w rozporządzeniu z roku 1994 (to też § 14), chociaż były nieco bardziej szczegółowe i lepiej sformułowane. Największe znaczenie mają więc zapisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. 2022 Poz. 1225, z późniejszymi zmianami).   § 14. 1. Do działek budowlanych oraz do budynków i urządzeń z nimi związanych należy zapewnić dojście i dojazd umożliwiający dostęp do drogi publicznej, odpowiednie do przeznaczenia i sposobu ich użytkowania oraz wymagań dotyczących ochrony przeciwpożarowej, określonych w przepisach odrębnych. Szerokość jezdni stanowiącej dojazd nie może być mniejsza niż 3 m. 2. Dopuszcza się zastosowanie dojścia i dojazdu do działek budowlanych w postaci ciągu pieszo-jezdnego, pod warunkiem że ma on szerokość nie mniejszą niż 5 m, umożliwiającą ruch pieszy oraz ruch i postój pojazdów. 3. Do budynku i urządzeń z nim związanych, wymagających dojazdów, funkcję tę mogą spełniać dojścia, pod warunkiem że ich szerokość nie będzie mniejsza niż 4,5 m.   Obecnie te przepisy są przez część urzędników interpretowane w ten sposób, że zasadniczo droga prowadząca do budynku powinna mieć przynajmniej 5 m. To jest niejako punkt wyjścia. Natomiast 4,5 m dojścia to przypadek szczególny, co do którego nie ma jasnej interpretacji. Natomiast 3 m to w tej interpretacji minimalna szerokość samej jezdni, jeżeli jest ona częścią drogi, obejmującej również choćby chodnik.  Natomiast dawniej interpretowano to w ten sposób, że wystarczająca minimalna szerokość drogi wynosi 3 m i przynajmniej tyle musi mieć jej jezdnia. Na tej podstawie akceptowano drogi o szerokości 3 m. Ponadto przypominam, że w razie braku chodnika pieszy może zgodnie z prawem poruszać się po jezdni, kierowca ma zaś obowiązek zachowania w takiej sytuacji szczególnej ostrożności.   Dotychczasowe stanowisko sądów i opinie prawników przychylają się jednak do starej interpretacji, uznając 3 m za wystarczającą szerokość drogi dojazdowej. Polecam do przeczytania:   https://www.mpoia.pl/index.php/dzialalnosc/zespol-rzeczoznawcow?view=article&id=1790&catid=39 https://serwisy.gazetaprawna.pl/nieruchomosci/artykuly/1494335,jaka-szerokosc-drogi-dojazdowej-do-dzialki-nowe-prawo-budowlane.html   Generalnie stanowisko jest takie, że to właśnie § 14.1 zawierający wymóg dostosowania drogi do potrzeb, a przy tym zapewnienia jezdni o szerokości nie mniejszej niż 3 m jest podstawową ogólną regulacją. Natomiast te zawarte w kolejnych (§ 14.2 oraz § 14.3) są przypadkami szczególnymi. Na to wskazuje sama konstrukcja tego przepisu, kolejność podania wymagań. Ponadto wskazuje na to również brzmienie § 14 w wersji z roku 1994.   Jest więc podstawa, żeby odwoływać się od decyzji. Tu przepisy prawa nie są jednoznaczne, to kwestia ich interpretacji. Ewentualnie jest też możliwość wystąpienia do właściwego ministra o jednorazową zgodę o odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych. Jest tu jeszcze jedno ważne zastrzeżenie. Jeżeli w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego lub w decyzji o warunkach zabudowy określono minimalną szerokość dróg dojazdowych to podważyć te zapisy będzie trudno. Samorząd ma bowiem prawo zamieścić tam wymagania ostrzejsze, niż przewidują to przepisy ogólne. Ale i tak nie jest to sytuacja bez szans, skoro przy tej drodze już są zabudowane działki. Wymóg zapewnienia szerszej drogi tylko w odniesieniu do niektórych działek prowadzi przecież w takiej sytuacji do absurdu. Ale to trudna droga i należałoby się powoływać już na tzw. klauzule generalne. PS. w załączniku umieszczam stary wariant rozporządzenia z 1994 r. Nowy zacytowałem w odpowiedzi.    WT 1994 D19950046.pdf
    • Podobno z tego co nam urzędnik dzisiaj powiedział to że od tego roku ściśle trzymają się tych 5M bo w 2024 roku jeszcze by z tym nie było problemu... Z tego co podpowiedział to napisać odwołanie i możliwe że uda się uzyskać ustępstwo od tych wytycznych i otrzymać pozytywną decyzję, muszę liczyć na trochę szczęścia
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...