Skocz do zawartości

Meble "Bodzio"


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
Nie wiem jakie są kryteria w ocenianiu jakości mebli,ale mój paroletni zestaw ( bodziosystem ) nie nosi praktycznie żadnych oznak zużycia a jedynie jakieś drobne ryski, jak to w normalnej eksploatacji.Jest na pewno dobrze złożony,bo montaż zrobił mi znajomy ,który zajmuje się tym na co dzień. Meble stoją w pomieszczeniu bez wilgoci. Nadal wyglądają świeżo,dlatego nie narzekam icon_biggrin.gif Edytowano przez Joda1023 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Jak już wspominali inni w tym temacie każdy kupuje meble według gustu ale w dużej mierze zalezy to też od możliwości finansowych.
Nie ukrywam, że szukałam czegoś dużego, schudnie wyglądającego i niedrogiego żeby idealnie pasował na ścianę mojego salonu (zestaw jaki mi sie podobał to zupełnie inna firma i całkowicie inna cena ok 3 razy wyższa), zestaw chyba nawet ten sam, który tak szybko zniszczył sie u forumowicza Dragon (to alka jeśli sie nie mylę) u mnie służy już 3 rok, również z ekoskory. Nie ukrywam że początki były trudne, ze względu na niestandardową ilość elementów odcień nieszczęsnego koloru beż był różny w każdym z elementów, wymieniali jakieś 2 tyg (a w tym czasie trzy razy przyjeżdżała nowa dostawa na wymianę) za każdym razem jakiś element był całkowicie różny od reszty więc ostatnim transportem po prostu poskładaliśmy z tych dwóch jeden i resztę kierowca zabrał icon_smile.gif
Po tych przejściach jedyne co mi przeszkadza to dwie plamki na tej jak mówią łatwej w utrzymaniu czystości ekoskórze (sprawka dzieci), za nic nie chcą zejść, ale cały komplet jest praktycznie w takim stanie jak na początku i do tego nie mam zatrzeżeń. Więc moja opinia niech będzie prawie dobra icon_smile.gif , prawie to za te wymiany, bo jak wiedzą, że muszą wymienić to mogli by sie postarać i kolejny już przywieźć w jednym odcieniu.


Choć jak patrzę na te zdjęcia kanapy Dragona to wygląda to strasznie (dziwne że produkują z tak różnej jakości towaru).
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Najprostsza wersja ocieplenia nieużytkowego strychu to rozwinięcie wełny mineralnej z rolki i przykrycie jej paroprzepuszczalną folią dachową. Tak aby się nic nie pyliło, a ona sama zaś nie zamokła w razie przecieku dachu. Taki wariant nadaje się jednak tylko do miejsc, gdzie się nie chodzi, ani niczego nie składuje.  Druga wersja to ułożenie na stropie styropianu i przykrycie go płytami drewnopochodnymi lub deskami. Po tym można chodzić, coś postawić itd.  Bardziej pracochłonny wariant to legary, wełna i deski ułożone na legarach. Ale to jak ktoś koniecznie chce mieć ocieplenie z wełny mineralnej, a równocześnie chce móc tam chodzić.  Z paroprzepuszczalnością to nie do końca tak. Chociaż popularny (i marketingowy) przekaz jest taki, że koniecznie wszystko musi by paroprzepuszczalne. Potem mamy bzdurne opowieści o "oddychaniu ścian". W rzeczywistości cel jest inny, co bardzo dobrze widać po tradycyjnej wersji ścian szkieletowych i po sposobie ocieplenia dachów, w których pokrycie (np.. dachówki) leży tylko na łatach.  Tu, patrząc od strony pomieszczenia mieszkalnego, układ jest następujący:  - pomieszczenie mieszkalne, w którym mamy wilgotne i ciepłe powietrze; - poszycie ścian lub skosów dachu, najczęściej z płyt gipsowo-kartonowych; - folia paroizolacyjna, która ma jak najskuteczniej utrudniać wnikanie pary wodnej z pomieszczenia do dalszych warstw; - izolacja cieplna z wełny mineralnej, paroprzepuszczalnej i potencjalnie bardzo podatnej na zawilgocenie;  - polia paroprzepuszczalna, która umożliwia odparowanie na zewnątrz pary wodnej, która mimo wszystko przedostała się do warstwy wełny mineralnej;  - ruszt z kontłat i łat, dzięki któremu pod pokryciem dachowym można utworzyć dobrze wentylowaną, drożną na całej długości szczelinę wentylacyjną, od wlotu w okapie aż po wylot pod gąsiorem w kalenicy. Odpowiednikiem tego w przypadku ścian jest albo utworzenie wentylowanej szczeliny powietrznej pomiędzy paroprzepuszczalną folią i pokryciem tej ściany, albo wykończenie ściany w ten sposób, aby nie blokowało to ruchu niewielkich ilości pary wodnej. Tu sprawdzają np. deski ułożone tylko na zakładkę.  Ostatecznie chodzi więc o to, aby ograniczyć wnikanie pary wodnej w przegrodę, po to jest paroizolacja. Ale trzeba się liczyć z tym, że nie będzie to skuteczne w 100%. Dlatego trzeba pozostawić możliwość usunięcia pary wodnej (wilgoci) z przegrody. Ponadto trzeba się liczyć z tym, że jakaś wilgoć może tam wniknąć też z zewnątrz, choćby w wyniku uszkodzenia ściany czy dachu. Dlatego tak ważne jest, aby ta wilgoć mogła wydostać się na zewnątrz.  Z kolei pełne deskowanie, takie ułożone bez szczelin pomiędzy deskami, jest bardzo poważną barierą dla pary wodnej. Jeżeli więc ocieplamy dach z takim deskowaniem, to wentylowana (od okapu do kalenicy) szczelina powietrzna musi być wykonana poniżej deskowania. Niejako przed nim na drodze pary wodnej.   
    • Te bezobsługowe nigdy nie są tanie (z moich obserwacji) A taki kocioł na zgazowane drewno to i materiał musisz mieć wokół niedrogi, a i siekierką się namachać często trzeba. Poza tym pamiętam siebie przed i podczas budowy. Pierwotna decyzja - właśnie kocioł na zgazowane drewno. Za niewiele czasu później - kocioł na olej opałowy. Zmienia się - i decyzja o baniaku w ogrodzie, na propan-butan. W końcu podjąłem decyzję o gazie z sieci i nigdy nie żałowałem. Dwa sezony temu wymieniłem kocioł z otwartą komorą, na kondensat. No ale z tego co obserwuję, za chwilę znowu będzie katastrofa. I tak od lat.
    • Jak w temacie, co to za dziura? to pion kanalizacji? komin? mozemy to zakleić po prostu? Zdjęcie jeszcze przed usunięciem.
    • Dzięki za szczegółowe objaśnienie mojego problemu. Jak już pisałem zastosuję się do wskazówek i wykonam każdą poprawkę. Chciałbym w końcu mieć zrobione wszystko jak należy i choć zdolności manualnych zazwyczaj mi nie brakuje, to z wiedzą techniczną i regulacjami prawnymi bywam daleko w tyle i wtedy zaglądam tutaj bo tu zawsze znajdę kogoś skorego do pomocy.   Jak już pisałem poprzednio zostanie mi trochę wełny mineralnej i chciałem ją jakoś zagospodarować. A wierzchnia płyta G-K ze względów estetycznych. Mogę również płyty G-K przykleić bezpośrednio do komina na klej (bez wykorzystania wełny) jeśli to jest lepszy wariant bo nie chcę tych segmentów systemowych zostawić "nagich" i to potrafię a tradycyjnego tynku nigdy nie robiłem. Do tego komina podłączona będzie koza na parterze a rozpalać będę rzadko, gdy temperatura zejdzie bardzo nisko aby uniknąć pracy pompy ciepła na grzałkach bo moc bodajże 6 KW potrafi wyczyścić portfel. Ciepła na poddaszu z tego będzie więc niewiele.   Skorzystam z okazji i zapytam też czy rury wentylacyjne i odpowietrzające od kanalizacji które będą przechodzić przez warstwę ocieplającą pod deskowaniem powinienem jakoś zabezpieczyć przed poceniem się ?
    • To moze tak. Ktore ogrzewanie najtansze w rachunkach  i bezobsługowe ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...