Skocz do zawartości

Dlaczego ceny działek budowlanych nie tanieją?


Recommended Posts

Gość mhtyl
Napisano
A ludziska się cieszą icon_biggrin.gif To była zagrywka mistrzowska, i tak nie wrócił do ceny przed podwyżką. To jest tak- chcesz coś sprzedać za 200 , wołasz 250, trafia się kupiec targuje cenę Ty opuszczasz na 200 i sprzedane. Wziąłeś tyle ile chciałeś i jesteś zadowolony a gość zadowolony że utargował. I tak oto było z cukrem icon_biggrin.gif
Napisano
i pozbyli się zapasów z magazynów i to za jaką cenę icon_biggrin.gif
Ja się wciąż dziwię, jaki naród głupi może być. Tego nie można zwalać na biedę. To trzeba tłumaczyć głupotą.
Napisano
Cytat

i pozbyli się zapasów z magazynów i to za jaką cenę icon_biggrin.gif
Ja się wciąż dziwię, jaki naród głupi może być. Tego nie można zwalać na biedę. To trzeba tłumaczyć głupotą.


Głupotą... może icon_sad.gif Ale złymi doświadczeniami... z całą pewnością!!!
Napisano
Złe doświadczenia to pamięta średnie i starsze pokolenie, a to się nazywa psychologia tłumu
Ile jest przypadków że kolejka ustawia się błyskawicznie tylko dlatego że kilku ludzi już w niej stało.
Ci ostatnie jak w filmach Bareji, jak to śpiewała K. Prońko - "za czym kolejka ta stoi" icon_biggrin.gif
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Ceny działek nie maleją bo ziemi nie przybywa tylko ciągle ubywa.


A gdzie tą ziemię wywożą? icon_biggrin.gif Ziemi nie może ubywać, może zmieniać właściciela i przeznaczenie.
Gość arturo72
Napisano
Cytat

Żarty sobie robisz chyba ze mnie. Coraz więcej inwestycji to i coraz mniej terenów pod nie. To takie trudne? Wywożą?


U mnie (Gliwice) i wokoło,inwestycji jest więcej ale i ziemii pod budowanie także jest coraz więcej.
Kiedyś za Gliwicami były tylko pola uprawne a dzisiaj na tych polach się buduje.
Mnóstwo osób czeka ze sprzedażą na jakieś okresy przejściowe po odrolnieniu,także za chwilę działek budowalnych będzie sporo,przynajmniej u mnie.
Gość mhtyl
Napisano
Cytat

Żarty sobie robisz chyba ze mnie. Coraz więcej inwestycji to i coraz mniej terenów pod nie. To takie trudne? Wywożą?


Trudne nie trudne jak czegoś ubywa to gdzieś musi to ginąć a ziemia jak ziemia jest jej tyle ile było zmienia tylko przeznaczenie. To też chyba nie trudne ale chyba jasne no nie?
  • 2 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

A jeśli chodzi o temat? Dlaczego nie tanieją, krucafuks?


A widziałeś żeby coś w naszym kraju taniało (oprócz ostatnio cen cukru icon_biggrin.gif ). Jak zapowiedzą (a podobno już w mediach mówili) że ceny nieruchomości będą tanieć to i tak nie potanieją, bo to taki pic na wodę, można porównać to co zrobili z ceną na cukier.
Napisano
ja mysle ze po otwarciu 1 maja (przez Niemcy i inne kraje) kolejnych rynkow pracy ceny dzialek beda dalej szly w gore
w mojej okolicy chca juz 30% wiecej niz placilem pol roku temu(dodam ze temat dzialki walkowalem ze sprzedajacym 4 lata)
Napisano
Po pierwsze to cena wyraża wartość i nie można powiedzieć że tanieje tylko maleje /spada lub rośnie /idzie w górę. Litości! Np wartość działki wzrasta co znajduje wyrażenie w jej cenie i to działka drożeje a nie jej cena. Działki bardzo staniały w mojej okolicy od przynajmniej 3 lat jest zastój. Ceny wywoławcze z ogłoszeń to pobożne życzenia sprzedających. Powodem spadku cen działek jest spadek popytu na działki wynikający bezpośrednio z sytuacji finansowej potencjalnych nabywców. Wpływ na nią mają bądź posiadane zasoby finansowe lub zdolność kredytowa. Ta z kolei uległa pogorszeniu wskutek zaostrzenia zasad udzielania przez banki kredytów hipotecznych, jak również pogorszeniem się sytuacji materialnej społeczeństwa spowodowanej destabilizacją rynku pracy a przede wszystkim gwałtownie rosnącymi kosztami utrzymania.
Zainteresowanie działkami nie wzrośnie (a tym samym) ich cena dopóki kreowany będzie przez banki "drogi" pieniądz czyli drogie kredyty. Jedynie chyba to mogłoby ruszyć ten zastój. Bo kupienie działki jako lokaty kapitału dotyczy stosunkowo niewielkiej grupy społeczeństwa, natomiast nabywanie ich w celu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych musi pozwalać potencjalnemu kredytobiorcy wybudować dom, Nie wiem jaką obecnie trzeba mieć zdolność kredytową aby kupić działkę i wybudować dom na kredyt, 4-5 lat temu było to normalne teraz to już chyba nie takie powszechne.
Napisano
Cytat

Po pierwsze to cena wyraża wartość i nie można powiedzieć że tanieje tylko maleje /spada lub rośnie /idzie w górę. Litości! Np wartość działki wzrasta co znajduje wyrażenie w jej cenie i to działka drożeje a nie jej cena. Działki bardzo staniały w mojej okolicy od przynajmniej 3 lat jest zastój. Ceny wywoławcze z ogłoszeń to pobożne życzenia sprzedających. Powodem spadku cen działek jest spadek popytu na działki wynikający bezpośrednio z sytuacji finansowej potencjalnych nabywców. Wpływ na nią mają bądź posiadane zasoby finansowe lub zdolność kredytowa. Ta z kolei uległa pogorszeniu wskutek zaostrzenia zasad udzielania przez banki kredytów hipotecznych, jak również pogorszeniem się sytuacji materialnej społeczeństwa spowodowanej destabilizacją rynku pracy a przede wszystkim gwałtownie rosnącymi kosztami utrzymania.
Zainteresowanie działkami nie wzrośnie (a tym samym) ich cena dopóki kreowany będzie przez banki "drogi" pieniądz czyli drogie kredyty. Jedynie chyba to mogłoby ruszyć ten zastój. Bo kupienie działki jako lokaty kapitału dotyczy stosunkowo niewielkiej grupy społeczeństwa, natomiast nabywanie ich w celu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych musi pozwalać potencjalnemu kredytobiorcy wybudować dom, Nie wiem jaką obecnie trzeba mieć zdolność kredytową aby kupić działkę i wybudować dom na kredyt, 4-5 lat temu było to normalne teraz to już chyba nie takie powszechne.





+


...a to ile wart dziś franek - też nie jest bez znaczenia
Napisano (edytowany)
Cytat

Po pierwsze to cena wyraża wartość i nie można powiedzieć że tanieje tylko maleje /spada lub rośnie /idzie w górę. Litości! Np wartość działki wzrasta co znajduje wyrażenie w jej cenie i to działka drożeje a nie jej cena. Działki bardzo staniały w mojej okolicy od przynajmniej 3 lat jest zastój. Ceny wywoławcze z ogłoszeń to pobożne życzenia sprzedających. Powodem spadku cen działek jest spadek popytu na działki wynikający bezpośrednio z sytuacji finansowej potencjalnych nabywców. Wpływ na nią mają bądź posiadane zasoby finansowe lub zdolność kredytowa. Ta z kolei uległa pogorszeniu wskutek zaostrzenia zasad udzielania przez banki kredytów hipotecznych, jak również pogorszeniem się sytuacji materialnej społeczeństwa spowodowanej destabilizacją rynku pracy a przede wszystkim gwałtownie rosnącymi kosztami utrzymania.
Zainteresowanie działkami nie wzrośnie (a tym samym) ich cena dopóki kreowany będzie przez banki "drogi" pieniądz czyli drogie kredyty. Jedynie chyba to mogłoby ruszyć ten zastój. Bo kupienie działki jako lokaty kapitału dotyczy stosunkowo niewielkiej grupy społeczeństwa, natomiast nabywanie ich w celu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych musi pozwalać potencjalnemu kredytobiorcy wybudować dom, Nie wiem jaką obecnie trzeba mieć zdolność kredytową aby kupić działkę i wybudować dom na kredyt, 4-5 lat temu było to normalne teraz to już chyba nie takie powszechne.




w moim przypadku moja dzialka oddalona jest od glownej drogi 35m
pomiedzy jest ta dzialka o ktorej wartosc wzrosla o kilka tysiecy na arze
automatycznie ciagniowszy media z glowej drogi na swoja dzialke uzbrajam dzialke posrodku
tj jej cena automatycznie rosnie
fajnie co?
sasiad tej dzialki zaciera rece $$$$$$$$$$
i ja jestem happy,ze pozwala ciagnac wybrane media przez swoja dzialke

robie mu ogrodzenie z jednej strony 75m

Polak predzej wyjedzie na zachod niz zaciagnie kredyt w banku
a jezeli go jednak zaciagnie to dopiero wtedy kiedy bedzie pewien ze go szybko splaci
np prowadzi biznes na miejscu Edytowano przez kiwaczek (zobacz historię edycji)
  • 6 miesiące temu...
Napisano (edytowany)
Witam,

Po wielu misiącach poszukiwań powoli przymierzam sie do zakupu działki budowlanej pod Warszawą w okolicach Sulejówka / Halinowa. Obserujac rynek działek w tym rejonie od ponad roku z zadowoleniem muszę przyznać, że ceny zaczynają jednak spadać icon_biggrin.gif. Działki fizycznie oglądam dopiero od około pół roku łącznie z rejestrowaniem cen wywoławczych oferowanych przez sprzedających i następnie tych wstępnie wynegocjowanych. Ale opiszę co zauważyłem w ostatnim czasie: tylu ogłoszeń o sprzedaży wywieszanych bezpośrednio przez właścicieli na ogrodzeniach czy pustych działkach jeszcze nie było, mam wrażenie, że przedający chyba powoli czują idący spadek cen i chętniej opuszczaja ceny ( naturalnie nie wszyscy ), ale i Ci co kupili w celach zarobkowych też się na wszelki wypadek wyprzedają, żeby zysk był jednak wiekszy bo po bumie stracić raczej nie stracą. Ale i nowo wystawiane ogłoszenia przez agencje pośrednictwa są już zazwyczaj z delikatną korektą cenową ( średnio ok 5-15% w dół ) to równiwż mogłoby świadczyć o tendencji zniżkowej. Najwieksze negocjacje procentowe jakie udało mi się uzyskać w ostatnich dwóch miesiącach to zejście z ceny od 20 do nawet ponad 30% od ceny wywoławczej czyli pierwszej ceny jaką zaproponował właściciel. Wszystko też zależy od tego jak wysoka była pierwsza cena, ale staram się raczej dzwonić tylko o działki w dobrych punktach i z mediami przy działce. Do marzycieli cenowych raczej drugi raz nie dzwonię nawet żeby się umówić na oględziny działkipoprostu szkoda czasu. Podam też taki ciekawy przykład z dwóch oględzin podobnych działek odległych od siebie zaledwie o 100m w lini prostej. Pierwsza 1200m2 i cena wywoaławcza ok 430 PLN/m2, druga ok 1100m2 w cenie już 250 PLN/m2 PLN do oddania w okolicach zapewne 200 PLN/m2 lub ostatecznie i taniej. Wspomnę tylko, że te same media i otoczenie, talich przykładów miałbym zresztą więcej.
Zakup miałem finalizować ostatecznie po nowym roku i chyba jeszcze troche poczekam. Bo biorąc pod uwagę zmianę od nowego roku przepisów dotyczących kredytów czyli zmniejszenie maksymalnego okresu kredytowania do max 25 lat i warunki wyliczania zdolności kredytowej to jestem raczej pewny, że chętnycj na zakup nieruchomości będzie znacznie mniej. A co za tym idzie myslę, że ceny nadal będą spadały icon_biggrin.gif zresztą zgodnie z tym co już można wyczytać w wielu opublikowanych analizach rynku nieruchomości na rok 1012.

pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości w poszukiwaniach. Edytowano przez Robert-waw (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

zresztą zgodnie z tym co już można wyczytać w wielu opublikowanych analizach rynku nieruchomości na rok 1012.


Ło to już dawnooooooooo temuuuuuuuu było icon_lol.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
Cytat

Podam też taki ciekawy przykład z dwóch oględzin podobnych działek odległych od siebie zaledwie o 100m w lini prostej. Pierwsza 1200m2 i cena wywoaławcza ok 430 PLN/m2, druga ok 1100m2 w cenie już 250 PLN/m2 PLN do oddania w okolicach zapewne 200 PLN/m2 lub ostatecznie i taniej. Wspomnę tylko, że te same media i otoczenie, talich przykładów miałbym zresztą więcej.




Jeden sprzedający jest marzycielem ( lub ma czas np 15 lat) , drugi realistą i chce sprzedać.
Towar jest tyle wart za ile ktoś chce go kupić. Niestety ładnych działek w rozsądnej odległości od miasta nie będzie nieskończenie wiele. Z drugiej strony brak popytu zmusi niektórych sprzedających do obniżki.

Np ładną działkę pod Łodzią (ok 5 km od granic) można kupić ( po dłuższym poszukiwaniu) już za 50-70 za metr

Stara zasada handlowa mówi kupować, gdy na rynku leje się krew icon_smile.gif

Powodzenia
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Z ciekawości przejrzałam kilka ofert w okolicach Katowic, a dokładniej w Mikołowie, zaraz obok Katowic, fajne małe miasteczko. Tam też dwie podobne działki w rożnych, nawet bardzo rożnych cenach, zresztą mozna spojrzeć: działka w Mikołowie do sprzedania i drugie ogłoszenie: sprzedam działkę . Tak jak piszecie, ceny ziemi są takie za ile ktoś je kupi.


Zdarzają się okazje, ale z reguły duże różnice w cenie mają jakąś głębszą przyczynę. I wychodzi to zwykle dopiero wtedy, gdy działka się komuś spodoba i zaczyna głębiej grzebać w papierach.
Zwykle okazuje się, że Plan zagospodarowania przewiduje możliwość zabudowy obok obiektów "nieuciążliwej" działalności gospodarczej, jest problem udziałów drodze dojazdowej, albo daleko są media.
Niespodzianek jest sporo i większość z nich przerabialiśmy z żoną zanim kupiliśmy swoją działkę.
  • 11 miesiące temu...
Napisano
Cytat

Jeden sprzedający jest marzycielem ( lub ma czas np 15 lat) , drugi realistą i chce sprzedać.
Towar jest tyle wart za ile ktoś chce go kupić. Niestety ładnych działek w rozsądnej odległości od miasta nie będzie nieskończenie wiele. Z drugiej strony brak popytu zmusi niektórych sprzedających do obniżki.

Np ładną działkę pod Łodzią (ok 5 km od granic) można kupić ( po dłuższym poszukiwaniu) już za 50-70 za metr

Stara zasada handlowa mówi kupować, gdy na rynku leje się krew icon_smile.gif

Powodzenia



Nic dodać, nic ująć.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Kiedy te zmiany się nasiliły/pojawiły?   Czy ma to związek z czasem wymiany drzwi balkonowych?   Kiedy budynek był ocieplany?
    • Spróbuję wybronić pomysł, o którym wspomniałem w 13 poście i powtórzyć to, co usłyszałem od praktyka z wieloletnim stażem w ociepleniach poddaszy.   Każdy rodzaj membran ma różne parametry i sprawą ważną i oczywistą jest tu paroprzepuszczalność. W artykule który podałeś jest napisane  "nie robić szczeliny" ale to dotyczy tych membran z "wysokim" poziomem paroprzepuszczalności a przecież producenci mają różne wartości swoich produktów. Warto sprawdzić jakie parametry ma membrana u Ciebie i będzie wszystko jasne. Paroprzepuszczalność membran podawana jest w g/m²/24h (w gramach na metr kwadratowy na dobę). Można też użyć współczynnika oporu dyfuzyjnego Sd, którego wartości podawane są w metrach. Im wyższa jest paroprzepuszczalność membrany, tym niższy poziom współczynnika Sd. Z tego co pamiętam, nie powinien być wyższy niż 0,04 m. Wszystko to się sprawdza kiedy membrana jest czysta i nie niezapylona a wełny mineralne pylą, i to sporo i wtedy parametry mogą się zmienić. Inna rzecz, to jeśli pod membranę położysz "wełnę mineralną skalną", to  w pewnych newralgicznych miejscach, kiedy wilgoć utrzymuje się tam dłuższy czas (okres jesień-zima-wiosna), może pojawić się pleśń.  Nie ma tego problemu, gdy zastosujesz "wełnę mineralną szklaną".   Sumując, artykuł nie jest błędny. Jeśli masz odpowiednią membranę i dodasz do tego wełnę mineralną o odpowiednich wartościach, to jeśli nie zrobisz szczeliny wentylacyjnej, to też będzie prawidłowo.   Mój post to była sugestia praktyka i jako sugestię to traktuj. Ostatecznie finalną decyzję podejmiesz sam.  
    • Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.   Dosłownie chwila poszukiwań:   Link: https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.     Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.      
    • Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy. Ja wspomniałem o: czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny. Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.   Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej.  Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.   Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.
    • Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu: Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka. Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu. Więc odstęp między folią, a blachą jest. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką. Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.   A nie doczytałem.... Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem. Jest szczelina między blachą, a membraną. Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny. Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?   Po zapytaniu AI: Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...