Skocz do zawartości

System nawadniający w ogrodzie


Lena_M

Recommended Posts

Witajcie icon_smile.gif

Szukam porad odnośnie systemu nawadniającego w ogrodzie.. kiedyś słyszałam, że można wykorzystać deszczówkę (woda gromadzi się w sporym baniaku i jest rozprowadzana przez system rurek).
Na dzień dzisiejszy jestem zielona w tym sprawach .. muszę się zaznajomić z jakąś rzetelną literaturą.. ale może na forum otrzymam jakies przydatne informacje, str www, firmy, produkty itp..?
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
  • 5 miesiące temu...
" Podoba mi się też bardzo wizja zwolnienia z części opłat podatkowych"

Straszą nas podwyżkami za wodę (Gazeta Prawna, dd/10.03.2009, godz. 07:34)

Do 2012 roku woda zdrożeje o 60%

Inwestycje w ekologię, których wymaga od nas Unia Europejska, windują ceny za wodę, ścieki i śmieci. Wyższe rachunki za wodę w tym roku otrzymają m.in. mieszkańcy Gliwic (o 19,7%), Katowic (15%), Gdańska (11,9%) czy Wrocławia (10%) - czytamy w "Gazecie Prawnej". Wzrost cen jest niezbędny do sfinansowania niezbędnych inwestycji.

Do 2012 roku ceny ceny usług komunalnych mają wzrosnąć co najmniej o 60%. Jeśli nie spełnimy norm i UE nałoży na nas kary za zanieczyszczanie środowiska - nawet o kilkaset procent.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

A czy to prawda, że warto jest mieć oddzielny licznik wody do automatycznego podlewania ogrodu, a oddzielny do pozostałęgo poboru wody?

Podobno w takim przypadku, za wodę zużytą do podlewania ogrodu, nie jest naliczana Opłata za odprowadzenie wody do kanalizacji?

Pozdrawiam




dokladnie tak jest, trzeba zalozyc podlicznik na podlewanie ogrodu za glownym licznikiem, wtedy od glownego licznika odejmuje sie wartosc z podlicznika. Za odprowadzanie do kanalizy placimy wtedy tylko za wode faktycznie odprowadzona kanaliza.
POzdr
Link do komentarza
Cytat

A czy to prawda, że warto jest mieć oddzielny licznik wody do automatycznego podlewania ogrodu, a oddzielny do pozostałęgo poboru wody?

Podobno w takim przypadku, za wodę zużytą do podlewania ogrodu, nie jest naliczana Opłata za odprowadzenie wody do kanalizacji?

Pozdrawiam




dokladnie tak jest, trzeba zalozyc podlicznik na podlewanie ogrodu za glownym licznikiem, wtedy od glownego licznika odejmuje sie wartosc z podlicznika. Za odprowadzanie do kanalizy placimy wtedy tylko za wode faktycznie odprowadzona kanaliza.
POzdr
Link do komentarza
Dzięki!

Zastanawiam się jeszcze jak to jest z zamontowanymi w ogrodzie zraszaczami (w przypadku systemu automatycznego nawadniania).

Wiadomo, że zraszacze wynurzalne w obrębie trawnika, podczas gdy nie pracują schowane są pod ziemię. Ale jak wygląda sprawa z pozostałymi zraszaczmi, niewynurzalnymi, które podlewają np. rabaty. Czy łatwo się uszkadzają? Przychodzi mi do głowy takie pytanie (może i śmieszne) : czy psy nie wyciągają tych zraszaczy albo ich nie gryzą?
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Myślę, że jednak ryzyko uszkdzenia zraszaczy, które nie chowają się pod ziemię, jest spore. Umieszczone między roślinami są niewidoczne - jest ryzyko, że nadepnie się na taki zraszacz, bo przecież można zapomnieć, że się tam znajduje. Można go uszkodzić też w czasie prac w ogrodzie, przy roślinach.

Za to mikrozraszacze na czas prac ogrodowych można szybko zdemontować. Mikrozraszacze służą do podlewania pojedynczych roślin.
Link do komentarza
Cytat

Myślę, że jednak ryzyko uszkdzenia zraszaczy, które nie chowają się pod ziemię, jest spore. Umieszczone między roślinami są niewidoczne - jest ryzyko, że nadepnie się na taki zraszacz, bo przecież można zapomnieć, że się tam znajduje. Można go uszkodzić też w czasie prac w ogrodzie, przy roślinach.

Za to mikrozraszacze na czas prac ogrodowych można szybko zdemontować. Mikrozraszacze służą do podlewania pojedynczych roślin.


zraszacze są praktycznie niezniszczalne jesli zastosujesz sytem firmy rein bird to mozesz jezdzic zamochodem i napewno nic sie nie stanie ,w koncu lat 90 montowałem seryjnie te systemy i do dzis wszytkie działaja ,gdzie inne gardeny i wynalazki juz są do remontu
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Cytat

Czy da się włączyć w system automatycznego podlewania podlewanie kwiatów na tarasie albo na balkonie? Może jakimiś małymi wężykami np?



Oczywiście, że można to zrobić. Można podlewać w ten sposób kwiaty w donicach stojących na tarasie, jak i wiszących. Trzeba tylko doprowadzić do nich miniaturowe zraszacze. Są one połączone ze sobą cienkimi wężykami.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
U znajomych w tym roku zakładali taki system - co prawda ogród mały bo domek w centrum icon_sad.gif a działka jakieś 800m2 .
i do tego rozprowadzali instalacje już na istniejącym trawniku icon_sad.gif -- ekipa dobra bo za wiele szkód nie narobiła a sam system spisuje się wedle właścicieli poprawnie by nie cukrować icon_smile.gif --- sama jednostka centralna jest w ziemi ( taka puszka ) przy tarasie obok zaworu doprowadzającego wodę - maja trochę węży nawadniających( tych z dziurkami:) ) i tryskaczy obrotowych i kierunkowych ( takich o pewnym zakresie/kącie zraszania) - wszystkie pochowane w ziemi by przy koszeniu się nie skracały itd itd
ogólnie są zadowoleni, bo stanie z wężem w reku, znaczny okres czasu, już im się znudziło
jedyne z czym walczyli to ten czujnik pogodowy sterujący ustrojstwem - trochę im wariował ale człowiek z servisu/firmy im to poprawił.

pozdarwiam
Link do komentarza
icon_redface.gif no to my mamy wąz i konewki ia jak narazie to więcej nie planowaliśmy..... to jest tak że wszystko się super planuje, ogląda, ale jak przychodzi końcówka budowy, pasuje zrobić podjazd, kostkę, ogrodzić się to nagle zaczynają jak spod ziemi wyrastać takie kwoty do zapłacenia nie uwzgledniane wcześniej że człowiekowi odechciewa się drogiego podlewania trawki.. przynajmniej narazie...
Link do komentarza

Witam,


Treść mojego postu zamieściłem w innym wątku ale tutaj chyba bardziej pasuje. Oto plan mojego ogrodu i instalacji nawadniającej:


PlanOgrodu.jpg

Instalacjazraszaczowa.jpg

Może być trochę nieczytelny więc objaśniam:

Kolorem zielonym zaznaczony jest teren gdzie będzie trawka, ciemnoszary kolor to podjazd i chodniki ( lub ścieżki), a żółtą barwą są zaznaczone miejsca bez trawy z różnym przeznaczeniem ( krzewy iglaki, kamyki lub żwirek i inne).
W pierwszej kolejności będziemy wykonywali sam obrys i podłoże ,a krzewy drzewka itp w następnych krokach - pewnie będzie ich dużo ??? icon_sad.gif .
Instalacja nawodniająca to:5 sekcji zraszaczy statycznych i jedna linia kroplująca do miejsca przed wejściem do chaty
( kolor ciemno zielony). Pewnie jak znam życie w trakcie realizacji będą jakieś zmiany ale to już szczegóły.

Pozdrawiam:

Darek

Link do komentarza
Cytat

Nie przejmuj się ja też będę z konewką, a właściwie z wężem, ale ja uważam, że podlewanie jest przyjemne, fajnie tak sobie pochodzić i poolewać wszystko icon_wink.gif




Witam,

Acia nie żebym się czepiał, ale jest to przyjemne do czasu. Czas nieubłaganie płynie i za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat może to już tak nie cieszyć , a stanie się przykrym obowiązkiem ( przynajmniej dla mnie ) . Tobie życzę abyś tym zajęciem cieszyła się bardzo długo i aby Ci się nie znudziło. Dla mnie podlewanie czy koszenie trawy nie może trwać w nieskończoność , a przy rozmiarach mojego ogródka byłoby to niewątpliwe zajęcie długotrwałe - wolę w tym czasie robić coś innego np. siedzieć w fotelu czy leżaku, czytać , słuchać muzyki lub popiać winko lub inny trunek.


pozdrawiam:

Darek
Link do komentarza
Dareczku to ja też nie mówię żebyś Ty zrezygnował z systemu nawadniania, ja mam trójkę dzieci stosunkowo mały ogródek więc dla mnie podlewanie to nie problem tak samo jak koszenie. Jak miałam jeszcze działkę rekreacyjną to codziennie u mnie były boje o wąż bo każdy chciał coś podlać, więc w moim przypadku nawadnianie jest (przynajmniej przez jakieś 20 lat) bez sensu, a potem no cóż potem się zastanowię, albo będzie się zastanawiał już ktoś inny. icon_wink.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
Jak mały ogródek to i konewka może być za duża icon_biggrin.gif
co do ogrodu przez większe O to system jest błogosławieństwem dla niego samego i właściciela - podlewa równomiernie w tych samych odstępach czasu i miejsca - nie ma problemu z czasem jak właściciel, nie śpi nie je, nie urlopuje za granicą icon_biggrin.gif taki jednofunkcyjny ogrodnik tylko od nawadniania --- do tego niewidoczna instalacja, brak potrzeby rozciągania węży i wbijania zraszaczy itd. jedyne co to koszt wody i prądu do obsługi - ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego .
a wracając do pytania z tematu to : tak jak najbardziej icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...