Lena_M Napisano 4 września 2008 #1 Napisano 4 września 2008 Witajcie Szukam porad odnośnie systemu nawadniającego w ogrodzie.. kiedyś słyszałam, że można wykorzystać deszczówkę (woda gromadzi się w sporym baniaku i jest rozprowadzana przez system rurek).Na dzień dzisiejszy jestem zielona w tym sprawach .. muszę się zaznajomić z jakąś rzetelną literaturą.. ale może na forum otrzymam jakies przydatne informacje, str www, firmy, produkty itp..?
bugiman Napisano 4 września 2008 #2 Napisano 4 września 2008 hmm, znalazłem stronę dla Ciebie, bo już gdzieś o tym czytałem i miałem akurat w zapamiętanych: http://deszcz.com.pl/
bugiman Napisano 5 września 2008 #4 Napisano 5 września 2008 jak zamontujesz to napisz jak to działa tak naprawdę
Minime Napisano 21 września 2008 #5 Napisano 21 września 2008 Cytat jak zamontujesz to napisz jak to działa tak naprawdę Też mnie to w sumie ciekawi. Podoba mi się też baardzo wizja zwolnienia z części opłat podatkowych
szymol Napisano 10 marca 2009 #6 Napisano 10 marca 2009 " Podoba mi się też bardzo wizja zwolnienia z części opłat podatkowych"Straszą nas podwyżkami za wodę (Gazeta Prawna, dd/10.03.2009, godz. 07:34)Do 2012 roku woda zdrożeje o 60%Inwestycje w ekologię, których wymaga od nas Unia Europejska, windują ceny za wodę, ścieki i śmieci. Wyższe rachunki za wodę w tym roku otrzymają m.in. mieszkańcy Gliwic (o 19,7%), Katowic (15%), Gdańska (11,9%) czy Wrocławia (10%) - czytamy w "Gazecie Prawnej". Wzrost cen jest niezbędny do sfinansowania niezbędnych inwestycji.Do 2012 roku ceny ceny usług komunalnych mają wzrosnąć co najmniej o 60%. Jeśli nie spełnimy norm i UE nałoży na nas kary za zanieczyszczanie środowiska - nawet o kilkaset procent.
HalinaKazimierz Napisano 15 kwietnia 2009 #7 Napisano 15 kwietnia 2009 A czy to prawda, że warto jest mieć oddzielny licznik wody do automatycznego podlewania ogrodu, a oddzielny do pozostałęgo poboru wody?Podobno w takim przypadku, za wodę zużytą do podlewania ogrodu, nie jest naliczana Opłata za odprowadzenie wody do kanalizacji?Pozdrawiam
cesary4 Napisano 15 kwietnia 2009 #8 Napisano 15 kwietnia 2009 Cytat A czy to prawda, że warto jest mieć oddzielny licznik wody do automatycznego podlewania ogrodu, a oddzielny do pozostałęgo poboru wody?Podobno w takim przypadku, za wodę zużytą do podlewania ogrodu, nie jest naliczana Opłata za odprowadzenie wody do kanalizacji?Pozdrawiam dokladnie tak jest, trzeba zalozyc podlicznik na podlewanie ogrodu za glownym licznikiem, wtedy od glownego licznika odejmuje sie wartosc z podlicznika. Za odprowadzanie do kanalizy placimy wtedy tylko za wode faktycznie odprowadzona kanaliza.POzdr
cesary4 Napisano 15 kwietnia 2009 #9 Napisano 15 kwietnia 2009 Cytat A czy to prawda, że warto jest mieć oddzielny licznik wody do automatycznego podlewania ogrodu, a oddzielny do pozostałęgo poboru wody?Podobno w takim przypadku, za wodę zużytą do podlewania ogrodu, nie jest naliczana Opłata za odprowadzenie wody do kanalizacji?Pozdrawiam dokladnie tak jest, trzeba zalozyc podlicznik na podlewanie ogrodu za glownym licznikiem, wtedy od glownego licznika odejmuje sie wartosc z podlicznika. Za odprowadzanie do kanalizy placimy wtedy tylko za wode faktycznie odprowadzona kanaliza.POzdr
HalinaKazimierz Napisano 15 kwietnia 2009 #10 Napisano 15 kwietnia 2009 Dzięki!Zastanawiam się jeszcze jak to jest z zamontowanymi w ogrodzie zraszaczami (w przypadku systemu automatycznego nawadniania). Wiadomo, że zraszacze wynurzalne w obrębie trawnika, podczas gdy nie pracują schowane są pod ziemię. Ale jak wygląda sprawa z pozostałymi zraszaczmi, niewynurzalnymi, które podlewają np. rabaty. Czy łatwo się uszkadzają? Przychodzi mi do głowy takie pytanie (może i śmieszne) : czy psy nie wyciągają tych zraszaczy albo ich nie gryzą?
rob40 Napisano 27 maja 2009 #11 Napisano 27 maja 2009 Czy psy ich nie gryzą to nie wiem, jeszcze sie z tym nie spotkalem (pewnie zależy od psa ). Ale zraszacze niewynurzalne umieszcza się gdzieś między roślinami, więc pewnie raczej trudno o ich uszkodzenie.
Antonio Napisano 28 maja 2009 #12 Napisano 28 maja 2009 Myślę, że jednak ryzyko uszkdzenia zraszaczy, które nie chowają się pod ziemię, jest spore. Umieszczone między roślinami są niewidoczne - jest ryzyko, że nadepnie się na taki zraszacz, bo przecież można zapomnieć, że się tam znajduje. Można go uszkodzić też w czasie prac w ogrodzie, przy roślinach.Za to mikrozraszacze na czas prac ogrodowych można szybko zdemontować. Mikrozraszacze służą do podlewania pojedynczych roślin.
HalinaKazimierz Napisano 29 maja 2009 #13 Napisano 29 maja 2009 Planuję zainstalować system nawadniający i trochę się obawiam, jak to będzie z tymi zraszaczami, ale przecież nie jedna osoba ma je w ogrodzie, i jakoś funkcjonują, może niepotrzebnie się martwię, że się uszkodzą?
janekluki Napisano 31 maja 2009 #14 Napisano 31 maja 2009 Cytat Myślę, że jednak ryzyko uszkdzenia zraszaczy, które nie chowają się pod ziemię, jest spore. Umieszczone między roślinami są niewidoczne - jest ryzyko, że nadepnie się na taki zraszacz, bo przecież można zapomnieć, że się tam znajduje. Można go uszkodzić też w czasie prac w ogrodzie, przy roślinach.Za to mikrozraszacze na czas prac ogrodowych można szybko zdemontować. Mikrozraszacze służą do podlewania pojedynczych roślin. zraszacze są praktycznie niezniszczalne jesli zastosujesz sytem firmy rein bird to mozesz jezdzic zamochodem i napewno nic sie nie stanie ,w koncu lat 90 montowałem seryjnie te systemy i do dzis wszytkie działaja ,gdzie inne gardeny i wynalazki juz są do remontu
HalinaKazimierz Napisano 1 czerwca 2009 #15 Napisano 1 czerwca 2009 Czy chcesz powiedzieć, że samochody mogą jeździć po zraszaczach wystających ponad ziemię (które się nie chowają) niektórych firm?
janekluki Napisano 1 czerwca 2009 #16 Napisano 1 czerwca 2009 Cytat Czy chcesz powiedzieć, że samochody mogą jeździć po zraszaczach wystających ponad ziemię (które się nie chowają) niektórych firm? a pomyslał zanim zapytał ?oczywiscie ze chodziło mi o systemowe które sie chowają
HalinaKazimierz Napisano 2 czerwca 2009 #17 Napisano 2 czerwca 2009 Cytat a pomyslał zanim zapytał ?oczywiscie ze chodziło mi o systemowe które sie chowają No mowa była ostatnio o tych niewynurzalnych, więc wyglądało na to, że o nich traktujesz...
HalinaKazimierz Napisano 31 lipca 2009 #18 Napisano 31 lipca 2009 Czy da się włączyć w system automatycznego podlewania podlewanie kwiatów na tarasie albo na balkonie? Może jakimiś małymi wężykami np?
Antonio Napisano 5 sierpnia 2009 #19 Napisano 5 sierpnia 2009 Cytat Czy da się włączyć w system automatycznego podlewania podlewanie kwiatów na tarasie albo na balkonie? Może jakimiś małymi wężykami np? Oczywiście, że można to zrobić. Można podlewać w ten sposób kwiaty w donicach stojących na tarasie, jak i wiszących. Trzeba tylko doprowadzić do nich miniaturowe zraszacze. Są one połączone ze sobą cienkimi wężykami.
Jan_13 Napisano 6 sierpnia 2009 #20 Napisano 6 sierpnia 2009 Stronki o nawodnieniach:http://www.iglak.pl/gardena/index2.htmhttp://www.systemynawadniania.pl/http://www.nawadnianieogrodow.pl/http://ogrod.arbiter.pl/galeria/system.nawadniania.ogrodow
Jan_13 Napisano 9 sierpnia 2009 #22 Napisano 9 sierpnia 2009 A tu nieco o nawadnianiu kropelkowym:http://www.nds.com.pl/oferta.php?ID=4http://www.irjaza.pl/naw_kropelkowe.htmlhttp://www.e-millennium.pl/product_info.php?products_id=90
KAROI Napisano 10 sierpnia 2009 #23 Napisano 10 sierpnia 2009 Niestety... mam wrażenie, że dla większości ludzi system nawadniania sprowadza się do węża ogrodowego i polewania
Mathir Napisano 11 sierpnia 2009 #24 Napisano 11 sierpnia 2009 Cytat Niestety... mam wrażenie, że dla większości ludzi system nawadniania sprowadza się do węża ogrodowego i polewania Ale to nie znaczy, że świat kończy się na wężu
Mathir Napisano 25 września 2009 #25 Napisano 25 września 2009 Długo tu nikt nie zaglądał. A ja mam pytanie. Czy ktoś z forumowiczów ma automatyczny system podlewania ogrodu? A jeśli tak, to jak on się sprawuje?
Mathir Napisano 4 października 2009 #26 Napisano 4 października 2009 Cisza jak makiem zasiał Nikt nie ma?
KAROI Napisano 5 października 2009 #27 Napisano 5 października 2009 Strona o automatycznym systemie nawadniania:http://poradnikogrodniczy.pl/projektujemyogrod11.php
kibito Napisano 6 października 2009 #28 Napisano 6 października 2009 U znajomych w tym roku zakładali taki system - co prawda ogród mały bo domek w centrum a działka jakieś 800m2 .i do tego rozprowadzali instalacje już na istniejącym trawniku -- ekipa dobra bo za wiele szkód nie narobiła a sam system spisuje się wedle właścicieli poprawnie by nie cukrować --- sama jednostka centralna jest w ziemi ( taka puszka ) przy tarasie obok zaworu doprowadzającego wodę - maja trochę węży nawadniających( tych z dziurkami:) ) i tryskaczy obrotowych i kierunkowych ( takich o pewnym zakresie/kącie zraszania) - wszystkie pochowane w ziemi by przy koszeniu się nie skracały itd itd ogólnie są zadowoleni, bo stanie z wężem w reku, znaczny okres czasu, już im się znudziłojedyne z czym walczyli to ten czujnik pogodowy sterujący ustrojstwem - trochę im wariował ale człowiek z servisu/firmy im to poprawił.pozdarwiam
KAROI Napisano 8 października 2009 #29 Napisano 8 października 2009 Czyli jednak działa. Kurczę, trochę zazdroszczę. A czy ktoś wie, gdzie można wstępnie zorientować się jakie są ceny takich instalacji?
Jan_13 Napisano 9 października 2009 #30 Napisano 9 października 2009 Mało się znam, ale z tego co poczytałem... Cena zależeć będzie od stopnia rozbudowania instalacji oraz powierzchni jaka będzie nawadniana.
KAROI Napisano 11 października 2009 #31 Napisano 11 października 2009 A ceny poszczególnych elementów?
Mathir Napisano 13 października 2009 #32 Napisano 13 października 2009 Tu jest coś o cenach:http://www.ogrody-parki.pl/nawadnianie,zobacz_cennik.html
kropeczka_ns Napisano 13 października 2009 #33 Napisano 13 października 2009 no to my mamy wąz i konewki ia jak narazie to więcej nie planowaliśmy..... to jest tak że wszystko się super planuje, ogląda, ale jak przychodzi końcówka budowy, pasuje zrobić podjazd, kostkę, ogrodzić się to nagle zaczynają jak spod ziemi wyrastać takie kwoty do zapłacenia nie uwzgledniane wcześniej że człowiekowi odechciewa się drogiego podlewania trawki.. przynajmniej narazie...
tukaj Napisano 13 października 2009 #34 Napisano 13 października 2009 Witam,Treść mojego postu zamieściłem w innym wątku ale tutaj chyba bardziej pasuje. Oto plan mojego ogrodu i instalacji nawadniającej:Może być trochę nieczytelny więc objaśniam:Kolorem zielonym zaznaczony jest teren gdzie będzie trawka, ciemnoszary kolor to podjazd i chodniki ( lub ścieżki), a żółtą barwą są zaznaczone miejsca bez trawy z różnym przeznaczeniem ( krzewy iglaki, kamyki lub żwirek i inne). W pierwszej kolejności będziemy wykonywali sam obrys i podłoże ,a krzewy drzewka itp w następnych krokach - pewnie będzie ich dużo ??? .Instalacja nawodniająca to:5 sekcji zraszaczy statycznych i jedna linia kroplująca do miejsca przed wejściem do chaty ( kolor ciemno zielony). Pewnie jak znam życie w trakcie realizacji będą jakieś zmiany ale to już szczegóły.Pozdrawiam:Darek
KAROI Napisano 14 października 2009 #35 Napisano 14 października 2009 Wszystko przemyślane w szczegółach Szacun
Jan_13 Napisano 15 października 2009 #36 Napisano 15 października 2009 tukaj, a mógłbys napisać o cenach? Chociaż w przybliżeniu... Albo rząd wielkości?
tukaj Napisano 15 października 2009 #37 Napisano 15 października 2009 Cytat tukaj, a mógłbys napisać o cenach? Chociaż w przybliżeniu... Albo rząd wielkości? Witam,Wstępną wycenę otrzymałem i jest to około 8-10 tys zł za sprzęt i robociznę włącznie z uruchomieniem. Myślę , że jeszcze jakiś dyskant dostanę.pozdrawiam:Darek
KAROI Napisano 16 października 2009 #38 Napisano 16 października 2009 Twoja instalacja jest dosyć rozbudowana, więc cena nie dziwi. Dobrej realizacji życzę
kropeczka_ns Napisano 16 października 2009 #39 Napisano 16 października 2009 oj. To ja jednak z konewką...
acia Napisano 17 października 2009 #40 Napisano 17 października 2009 Cytat oj. To ja jednak z konewką... Nie przejmuj się ja też będę z konewką, a właściwie z wężem, ale ja uważam, że podlewanie jest przyjemne, fajnie tak sobie pochodzić i poolewać wszystko
Super B Napisano 18 października 2009 #41 Napisano 18 października 2009 Konewką i wężem zawsze można Ale to nie zmienia faktu, że taki system nawadniania to fascynująca sprawa
tukaj Napisano 19 października 2009 #42 Napisano 19 października 2009 Cytat Nie przejmuj się ja też będę z konewką, a właściwie z wężem, ale ja uważam, że podlewanie jest przyjemne, fajnie tak sobie pochodzić i poolewać wszystko Witam,Acia nie żebym się czepiał, ale jest to przyjemne do czasu. Czas nieubłaganie płynie i za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat może to już tak nie cieszyć , a stanie się przykrym obowiązkiem ( przynajmniej dla mnie ) . Tobie życzę abyś tym zajęciem cieszyła się bardzo długo i aby Ci się nie znudziło. Dla mnie podlewanie czy koszenie trawy nie może trwać w nieskończoność , a przy rozmiarach mojego ogródka byłoby to niewątpliwe zajęcie długotrwałe - wolę w tym czasie robić coś innego np. siedzieć w fotelu czy leżaku, czytać , słuchać muzyki lub popiać winko lub inny trunek.pozdrawiam:Darek
acia Napisano 20 października 2009 #43 Napisano 20 października 2009 Dareczku to ja też nie mówię żebyś Ty zrezygnował z systemu nawadniania, ja mam trójkę dzieci stosunkowo mały ogródek więc dla mnie podlewanie to nie problem tak samo jak koszenie. Jak miałam jeszcze działkę rekreacyjną to codziennie u mnie były boje o wąż bo każdy chciał coś podlać, więc w moim przypadku nawadnianie jest (przynajmniej przez jakieś 20 lat) bez sensu, a potem no cóż potem się zastanowię, albo będzie się zastanawiał już ktoś inny. Pozdrawiam
kibito Napisano 22 października 2009 #44 Napisano 22 października 2009 Jak mały ogródek to i konewka może być za duża co do ogrodu przez większe O to system jest błogosławieństwem dla niego samego i właściciela - podlewa równomiernie w tych samych odstępach czasu i miejsca - nie ma problemu z czasem jak właściciel, nie śpi nie je, nie urlopuje za granicą taki jednofunkcyjny ogrodnik tylko od nawadniania --- do tego niewidoczna instalacja, brak potrzeby rozciągania węży i wbijania zraszaczy itd. jedyne co to koszt wody i prądu do obsługi - ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego . a wracając do pytania z tematu to : tak jak najbardziej
kropeczka_ns Napisano 22 października 2009 #45 Napisano 22 października 2009 a tak szczerze to kiedy patrzę na ogród mojego szwagra- ok 1100 m2, głownie trawa, nie ma nawadniania oprócz węza- i poza jakas szczególna suszą nie podlewa jej wogóle- a rośnie tak że nie nadążają kosic:)
Jan_13 Napisano 23 października 2009 #46 Napisano 23 października 2009 Cytat a tak szczerze to kiedy patrzę na ogród mojego szwagra- ok 1100 m2, głownie trawa, nie ma nawadniania oprócz węza- i poza jakas szczególna suszą nie podlewa jej wogóle- a rośnie tak że nie nadążają kosic:) To musi mieć chyba sporo miejsc zacienionych?
kropeczka_ns Napisano 26 października 2009 #47 Napisano 26 października 2009 nie wszystko otwarte, w sumie może tu w górach więcej pada? Ja nie mam studni, wodę mam tylko wodociągową więc nie mogę szaleć z podlewaniem i tak bo mnie koszty zabiją
Jan_13 Napisano 12 listopada 2009 #48 Napisano 12 listopada 2009 A w jaki sposób przygotowuje się taki zmechanizowany system nawadniania do zimy (mrozów)?
qlaqla1 Napisano 12 listopada 2009 #49 Napisano 12 listopada 2009 kompresorem wydmuchuje się wode z instalacji
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się