Skocz do zawartości

wykaszarka spalinowa ???


Recommended Posts

Napisano
Witam, mam działkę na terenie piaszczystym w pobliżu lasu, trochę zarosła taką suchą trawą, i innymi roślinkami, chciałem to wszystko wykosić wykaszarką (kosą) spalinową bo prądu jeszcze nie mam i to jest dość duża działka 18 arów. Czy ktoś może mi doradzić co wybrać, wiem że najlepsza była by marki stihl lub husqvarna, ale to dość drogi interes, dlatego szukam czegoś tańszego do 400-500pln.

piotr
Napisano
Witam!
Ostatnio też miałem ten problem. Działka 15 ar w tym 1/3 las no i wziąłem VICTUSA BC 32 za 570 zł ten średni model. Niby 1,5 KM. Idzie jak burza. Fakt, dopiero raz nią skosiłem ale trawsko do 2m wysokości i badyle na 3 metry- taka dżungla- gęste jak diabli więc mieliłem nią trawe od góry... Zeszły mi 4 popołudnia (około 5L paliwa).Nawet drzewko 3cm średnicy niechcąco ściąłem.... Przeglądałem Allegro i nie daj sie nabrać na kose że niby 1,8KM ma a silniczek 25 ccm icon_biggrin.gif Moja ma 32 ccm i prawie wierze w jej 1,5 KM. I nie kupuj podkaszarki/wykaszarki tylko kose bo to wielka różnica. Na razie jestem zadowolony. Jedyny minus to świeca - wymieniłem jak nadwyrężyłem rękę przy próbach odpalenia. Teraz pali "od kopa" icon_biggrin.gif
Kupiłem w sklepie internetowym na raty. Złożyłem zamówienie,na drugi dzień (piątek) kurier z umową ratalną a w poniedziałek przywieźli kose (wysyłka gratis).
Pozdrawiam
Napisano
Ja aż takiej trawy nie mam, max do 0,5m wysokości, tylko że jest taka wysuszona jak na pustyni. Potrzebuję jedynie dwa może trzy razy w roku sposić i tyle. Więc wydawanie na stifla 2000 zł to trochę mija się z celem.

piotr
Napisano
Jeżeli chcesz sprzęt na lata to na pewno STIHL lub Husqvarna ( wystarczy najprostszy model profesjonalny np "120" czy "240" Stihla"). Drogie w zakupie ciut drogawe części ale idzie jak burza (Kosiłem tym kiedyś np. ponad 30 ar działki porośniętej chwastami ponad 2 m wysokości włącznie z drzewkami na ponad dwa palce grubości - Tarcza ).
Sprzęt jest nie do zdarcia.
Nieźle prezentuje się Alpina z silnikiem 2,1 KM (ciut ciężkawa jednak) zalecają również "oleo-mac" (z silnikiem min. 2,1 KM- jednak to dla mnie nowość, niesprawdzone to do końca)
Napisano
Ja też potrzebuje 2 -3 razy w roku dlatego kupiłem kose za 570 zł. Kilka dni porównywałem sprzęt i ten wydał mi się najlepszy jak za tę cene. Piłę motorową też kupiłem za nie całe 500 zł - i nawet sprzedawca w Husqvarnie mi ją polecił bo nie opłacało mi się kupować Husqvarny za 1400 zł zeby czasem pociąc jakieś deski gdy jest potrzeba a większość swojego żywotu wisi w piwnicy. Zanim sie popsuje to i tak gwarancja minie...
Napisano
Zastanawia mnie czy jest sens denerwować sie chaszczami za płotem. U mnie jest w miarę w porządku a tam dżungla. Nie mój teren ale drażni.
Napisano
Cytat

Zastanawia mnie czy jest sens denerwować sie chaszczami za płotem. U mnie jest w miarę w porządku a tam dżungla. Nie mój teren ale drażni.


Może jest jakiś przepis zmuszajacy do dbałości o swój teren?Ja kiedyś wykosiłem metr od ogrodzenia na terenie sąsiada bo chwasty dusiły moje roślinki/po 1,5 m miały/.Za kilka dni sąsiad wykosił pięknie resztę i mocno się tłumaczył ża nie ma czasu.Bob icon_biggrin.gif
Napisano
Cytat

Może jest jakiś przepis zmuszajacy do dbałości o swój teren?Ja kiedyś wykosiłem metr od ogrodzenia na terenie sąsiada bo chwasty dusiły moje roślinki/po 1,5 m miały/.Za kilka dni sąsiad wykosił pięknie resztę i mocno się tłumaczył ża nie ma czasu.Bob icon_biggrin.gif


Dobrze by było żeby był. Tego sąsiada nigdy nie ma a ja wcale nie jestem pewien czy jak mu wejdę na teren nie objawi mi się Kargulem.
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Czemu pralko - suszarka nowa? Co zrobisz ze starymi? I gdzie tu ekologia? 
    • Witam Nie jestem pewna, w którym dziale powinnam zamieścić post. Tytułem wstępu podam kilka według mnie istotnych faktów. Jakiś czas temu mój ojciec nabył od Lasów Państwowych część nieruchomości (pierwotnie był to dom jednorodzinny, który został wstępnie podzielony na dwa lokale). Nieruchomość została podzielona w sposób delikatnie mówiąc mało uczciwy (patrząc na to z perspektywy mojego ojca). Podziału lokalu NIE dokonano po granicy ściany działowej domu, która jest od piwnicy po strych, a z zabraniem części pokoju na parterze celem utworzenia klatki schodowej umożliwiającej wejście do pokojów mieszczących się na piętrze. Patrząc na budynek istniała inna możliwość np dobudowanie klatki (rozbudowanie ganku na szczycie budynku, w którym jest wejściem do budynku i zrobienie tam klatki z wejściem do pokojów na górze). Po podziale ojcu pozostał jeden maleńki pokój, duży pokój, kuchnia, łazienka na górze i strych do zagospodarowania. Sąsiadka otrzymała łącznie 3 pokoje, łazienkę, kuchnię. Piwnica podzielona po ścianie głównej na dwa oddzielne pomieszczenia. Działka podzielona "umownie". No i teraz do brzegu... Od niedawna jestem nowym właścicielem tej części domu przypadającej po ojcu. Ojciec już niestety nie żyje  Pytanie moje jest następujące. Czy istnieje możliwość wystąpienia o ponowny podział tego domu w taki sposób, aby stanowił faktycznie dwa odrębne lokale łącznie z dachem?   Pytanie jest podyktowane głównie brakiem dobrego kontaktu z właścicielką drugiej części (fizycznie tam nie zamieszkuje, wynajmuje jakimś ludziom), w niedalekiej przyszłości trzeba będzie przeprowadzić remont dachu, a przy takiej komunikacji widzę marne szanse na porozumienie. Poza tym, chciałabym ubiegać się o dofinansowanie na remont w ramach "czyste powietrze" i nie wiem, czy istnieje taka możliwość w takim układzie jaki jest teraz. Co można z tym zrobić?  Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. Pozdrawiam serdecznie Julia  
    • Jak poprawnie zaprojektować i wykonać wentylację dachu z pełnym deskowaniem, pokrytego papą i blachodachówką, przy połaci o długości 10 m i kącie 30°?
    • Przygotowuję się do odświeżenia łazienki. Kwestia tego, że nie chcę się pchać w generalny remont, ponieważ robiłam taki 13 lat temu i zasadniczo płytki "siedzą" porządnie.  Zdecydowałam się więc na metamorfozę. Płytki ścienne pomaluję na biało, jedynie w strefie prysznicowej (też zamieniam wannę na prysznic) zastosuję fornir kamienny lub płytę węglową, które przykleję na istniejące płytki. Na podłodze na istniejące płytki położę panele winylowe.  Zrobiłam kosztorys. Z wymianą wszystkich sanitariatów, mebli łazienkowych, drobnymi przeróbkami hydraulicznymi i zakupem pralko-suszarki wyszedł na kwotę około 17.000 zł.  Edit: zapomniałam dodać, że wszystkie prace wykonam samodzielnie z wyjątkiem przeróbek hydraulicznych. 
    • Przy 5 m² w bloku i wymianie wanny na prysznic plus nowe płytki, realnie trzeba dziś liczyć mniej więcej: remont podstawowy (bez „wodotrysków”): okolice 15–20 tys. zł z robocizną, bardziej „na bogato” (lepsza armatura, zabudowy, droższe płytki): spokojnie 20–30 tys. zł i wyżej. Wymiana samej wanny na prysznic (brodzik, odpływ, kabina + przeróbki hydrauliczne i płytki w tej strefie) to często już 5–10 tys. zł, zależnie od tego, co tam wyjdzie po skuciu starego. Najlepiej popytać lokalnie 2–3 ekipy o wycenę „pod klucz” na podstawie kilku zdjęć i przybliżonego metrażu – szybko się okaże, w jakim widełkach faktycznie będziesz się poruszać w Twojej okolicy.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...