Skocz do zawartości

Ocieplenie i wykończenie dachu dwuspadowego


Recommended Posts

Napisano

Witajcie,

Posiadam budynek z poddaszem (dach dwuspadowy).

Chcę wykończyć poddasze.

Planuję to zrealizować w ten sposób, że między krokwie dam wełnę mineralną 15 cm (krokwie właśnie mają 15 cm "wysokości").

Przed blachodachówką mam już położoną także tą membranę.

Następnie planuję dać wieszaki kotwowe oraz profile CN60.

Między krokwiami będzie 15 cm wełny, natomiast niżej na weszkach będzie 20 cm wełny.

Później na to folia paroizolacyjna i do profili CN60 chcę przykręcić płytę OSB o grubości 12mm.

 

Wszystko składa mi się w całość i wydaje mi się ma to sens.

Jednakże mam pytanie dotyczące wkręcania płyty OSB 12mm do profili CN60.

Takie rozwiązanie jest praktykowane? To dobra opcja aby OSB 12mm przykręcać do takich profili?

Wiem, że pytanie może wydawać się dla specjalistów głupie lub oczywiste ale akurat tego punktu nigdy sam nie robiłem ;)

Proszę o wyrozumiałość ;)

Napisano

W zasadzie to technicznie jest to jak najbardziej do zrobienia.Pod względem wytrzymałościowym największe znaczenie będzie miał odstęp pomiędzy profilami. Zastanowiłbym się czy go nie zagęścić bardziej niż połowa szerokości płyty, bo płyty drewnopochodne są jednak cięższe niż gipsowo-kartonowe. Odstęp pomiędzy krokwiami jest zaś dość typowy.

Zastanawiają mnie tu dwie rzeczy. Po pierwsze, dlaczego nie użyć jakichś gładkich płyt drewnopochodnych, takich jak chociażby mfp. Nie trzeba ich wygładzać, będą wyglądały lepiej. 

Po drugie, jeżeli na tym poddaszu mają być po dociepleniu pomieszczenia mieszkalne to w grę wchodzą przepisy przeciwpożarowe. Z tego względu pokrycie skosów palnymi płytami drewnopochodnymi jest już mocno dyskusyjne.

Napisano

Faktycznie kompletnie nie pomyślałem o kwestiach przeciwpożarowych. W tym momencie perspektywicznie to praktycznie pewnie dyskwalifikuje OSB.

Czy w perspektywie pomieszczeń mieszkalnych/biurowych MFP wypada dużo gorzej od GK?

Napisano

Ja w tamtym tygodniu przykręcałem w ten sposób OSB, ale 9mm. Na to będą płyty GK przykręcone. Nie wiem jak w PL, ale w Szwecji to jest standart, przynajmniej parę lat kumpel w ten sposób robił tam każdą zabudowę. Drugi, który już w temacie działa 30 lat też mi to doradził.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka

Napisano

Jaki jest zasadniczy plus przykręcenia GK na OSB? Z całą pewnością podnosi to koszta.

W aspektach przeciwpożarowych nie gra to roli, że tak naprawdę pod GK jest łatwopalne OSB?

Napisano
1 godzinę temu, Rysiu512 napisał:

W aspektach przeciwpożarowych nie gra to roli, 

 

Nieprawda. 

Pamiętam, ze kiedyś istniał zakaz wykonywania boazerii z drewna liściastego w obiektach użyteczności publicznej, ale było to dopuszczalne przy wkuciu listew mocujących w ścianę tak, aby deseczki boazeryjne leżały bezpośrednio na ścianie. (z iglastych zakaz był kategoryczny). Wtedy ogranicza się dostęp powietrza i rozprzestrzenianie się ognia jest utrudnione. 

We wspomnianej sytuacji pewnie jest podobnie. 

Napisano (edytowany)

Pod względem przeciwpożarowym różnica pomiędzy płytą drewnopochodną oraz tą samą płytą drewnopochodną osłoniętą płytą gipsowo-kartonową jednak jest Bo płyty drewnopochodne są palne, zaś gipsowo-kartonowe już nie.  

W takich budynkach jak domy jednorodzinne wymogi może nie są zbyt wysokie, ale jednak określono je jednoznacznie. 

Najważniejszy w tym przypadku jest zapis zawarty w warunkach technicznych (WT), czyli Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (§ 219 ust. 2):

"(...) poddasze użytkowe przeznaczone na cele mieszkalne lub biurowe powinno być oddzielone od palnej konstrukcji i palnego przekrycia dachu przegrodami o klasie odporności ogniowej:

1) w budynku niskim - E I 30." 

Ta klasa oznacza odporność na działanie ognia przez pół godziny. Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że bariera ma przez taki czas zapobiec przenikaniu ognia oraz temperatura po jej drugiej stronie nie może przekroczyć punktowo  bodaj 180°C. W praktyce ten wymóg często nie jest respektowany. No bo jak tu wypadają poddasza wykończone boazerią albo z odkrytą więźbą (izolacja nakrokwiowa)?

Szczerze mówiąc to moim zdaniem taka konstrukcja - z dwoma warstwami wełny mineralnej na metalowym ruszcie - ma szansę spełnić ten wymóg, nawet jeżeli zastosuje się poszycie z płyty drewnopochodnej. Ale to tylko przypuszczenie. Jak trafimy na kogoś czepliwego to skąd wziąć formalne potwierdzenie? 

Edytowano przez Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne (zobacz historię edycji)
Napisano
Jaki jest zasadniczy plus przykręcenia GK na OSB? Z całą pewnością podnosi to koszta.
W aspektach przeciwpożarowych nie gra to roli, że tak naprawdę pod GK jest łatwopalne OSB?
Chodzi o usztywnienie konstrukcji. Nasza więźba ma już 60 lat i jest z cienkiego drewna ciosanego, odpornego na złamania, ale jest bardziej elastyczna niż z krokwi np 7×22cm. Koszt niewielki, bo na pokój 28m2 to raptem 600zł, a jak się mam martwić, że za parę lat spękają połączenia na płytach, to uważam to za słuszne rozwiązanie. Poza tym jak z tych krokwi wystają tylko haki, to dużo łatwiej jest najpierw połączyć wszystkie OSB i na to przykręcić GK, bo bez tego to już wyższa szkoła jazdy i ja w swoim przypadku sobie takiego rozwiązania bez OSB nie wyobrażam, gdzie obydwa skosy są w inną stronę krzywe, a ściany się rozchodzą na prawie 10 centymetrów.

Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka





Napisano

Usztywnienie w proponowany sposób będzie słabe. Bo tu pomiędzy krokwiami i płytami są jeszcze cienkie stalowe wieszaki. One z założenia"pracują" niezależnie od więźby. To coś, co w ogólnych założeniach przypomina raczej sufit podwieszany. Właśnie odpowiednio mocując wieszaki można "wyprowadzić" równą płaszczyznę, która powstanie po zamocowaniu do nich profili. Jak się tego nie zrobi starannie to później również docinanie i mocowanie jakichkolwiek płyt będzie mordęgą. 

Natomiast skoro jednym z celów jest usztywnienie więźby, to proponuję zrobić coś innego. Jeżeli jakieś krokwie są szczególnie zdeformowane to można je usztywnić dodając po bokach nadbitki ze zwykłych calowych desek. Tymczasowo mocuje się je porządnymi ściskami i następnie przykręca wkrętami, wystarczą 3,5×45 mm. Z kolei usztywnienie więźby poprzez połączenie krokwi można osiągnąć przybijając do nich od spodu impregnowane deski. Kolejność prac jest taka:

- mocujemy wieszaki; 

- wypełniamy wełną mineralną przestrzenie pomiędzy krokwiami;

- od spodu przybijamy lub przykręcamy deski.

Wystarczą impregnowane calówki (2,5 cm) szerokie na ok. 15 cm. Co najważniejsze, te deski układamy ze sporymi odstępami pomiędzy nimi. Przynajmniej 5 cm, ale najlepiej przynajmniej 15 cm. Każda taka deska powinna łączyć przynajmniej 3 sąsiednie krokwie. Powinna przy tym biec pod skosem. To nie ma być ciągła warstwa, jedynie takie ukośnie ułożone usztywnienia.  

Napisano

Akurat w moim przypadku nie myślałem o dodatkowym usztywnieniu dachu.

Temat ten został poruszony przez inne osoby.

Dach w moim przypadku jest nowy (całość razem z krokwiami).

Jest pokryty blachodachówką czyli nie ma jakiegoś na nim ciężaru.

Krokwie mam z tego co pamiętam 7/8cm na 15cm.

Wchodzi jednak ostatecznie, że chyba ze względu na przeznaczenie poddasza najlepiej finalnie będzie tam położyć GK.

Czy warto dodatkowo usztywniać więźbę?

 

Ogólnie ta powyższa porada:

25 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Natomiast skoro jednym z celów jest usztywnienie więźby, to proponuję zrobić coś innego. Jeżeli jakieś krokwie są szczególnie zdeformowane to można je usztywnić dodając po bokach nadbitki ze zwykłych calowych desek. Tymczasowo mocuje się je porządnymi ściskami i następnie przykręca wkrętami, wystarczą 3,5×45 mm.

 

Jest bardzo prosta w realizacji i nigdzie nie koliduje.

Nie ma problemu, bo z tymi przykręconymi deskami wiadomo i tak później spokojnie kolejną warstwę wełny się upcha.

 

Czy jednak na nowym dachu gdzie są nowe krokwie warto taki profilaktyczny zabieg na przyszłość zrealizować?

Napisano
Dnia 4.09.2025 o 11:12, Rysiu512 napisał:

Planuję to zrealizować w ten sposób, że między krokwie dam wełnę mineralną 15 cm (krokwie właśnie mają 15 cm "wysokości").

Przed blachodachówką mam już położoną także tą membranę.

Następnie planuję dać wieszaki kotwowe oraz profile CN60.

Między krokwiami będzie 15 cm wełny, natomiast niżej na weszkach będzie 20 cm wełny.

 

A czy inwestor nie zapomniał tu o szczelinie wentylacyjnej między membraną a wełną mineralną, biegnącą wzdłuż krokwi ?

Szczelina taka, standardowo około 3 cm. jest raczej wymagana, jeśli nie chce się mieć zawilgotniałej wełny mineralnej. Jeśli miałaby jednak być, to przy wysokości krokwi ok. 15 cm. nie będzie dość miejsca na takiej grubości warstwę wełny między krokwiami a tylko na ok. 12 cm.

 

Napisano (edytowany)

Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu:

Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka.

Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu.

Więc odstęp między folią, a blachą jest.

Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką.

Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.

 

A nie doczytałem....

Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem.

Jest szczelina między blachą, a membraną.

Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny.

Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?

 

Po zapytaniu AI:

Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?

Cytat

Nie, w przypadku dachów z wysoko paroprzepuszczalną membraną i deskowaniem, wełna mineralna powinna przylegać bezpośrednio do membrany bez szczeliny wentylacyjnej między nimi. Szczelina wentylacyjna jest natomiast konieczna pod membraną, między nią a pełnym deskowaniem, lub między kontrłatą a membraną, jeśli nie ma deskowania, aby zapewnić odprowadzanie wilgoci.

 

Edytowano przez Rysiu512 (zobacz historię edycji)
Napisano
6 minut temu, Rysiu512 napisał:

raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką.

 

Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy.

Ja wspomniałem o:

27 minut temu, rett napisał:

o szczelinie wentylacyjnej między membraną a wełną mineralną

czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny.

Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.

DSCN6980.thumb.JPG.e45b0ac2152cee5368c9bfb9837cafd0.JPG

 

Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej. 

Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.

 

48 minut temu, Rysiu512 napisał:

Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka.

Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu.

Więc odstęp między folią, a blachą jest.

Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.

Napisano (edytowany)

Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.

 

Dosłownie chwila poszukiwań:

 

Link:

https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.

 

Cytat

Membrany dachowe są przepuszczalne dla pary wodnej, napływającej z wnętrza domu, dlatego wełna mineralna może – a nawet powinna -przylegać do nich bezpośrednio, bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.

 

Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.

 

Cytat

Przy zastosowaniu membrany dachowej nie ma żadnej potrzeby robienia za pomocą plastikowych linek (lub w inny sposób) szczeliny powietrznej między nią a wełną mineralną

 

Cytat

Tym bardziej, że bez takiej szczeliny powietrznej wełna mineralna wypełniałaby całą przestrzeń między krokwiami, zwiększając izolacyjność termiczną dachu.

Inaczej jest oczywiście, gdy wstępne krycie dachu zrobione jest z papy i desek lub płyt wiórowych – tutaj szczelina wentylacyjna jest niezbędna.

 

Edytowano przez Rysiu512 (zobacz historię edycji)
Napisano

Spróbuję wybronić pomysł, o którym wspomniałem w 13 poście i powtórzyć to, co usłyszałem od praktyka z wieloletnim stażem w ociepleniach poddaszy.

 

Każdy rodzaj membran ma różne parametry i sprawą ważną i oczywistą jest tu paroprzepuszczalność. W artykule który podałeś jest napisane  "nie robić szczeliny" ale to dotyczy tych membran z "wysokim" poziomem paroprzepuszczalności a przecież producenci mają różne wartości swoich produktów. Warto sprawdzić jakie parametry ma membrana u Ciebie i będzie wszystko jasne.

Paroprzepuszczalność membran podawana jest w g/m²/24h (w gramach na metr kwadratowy na dobę). Można też użyć współczynnika oporu dyfuzyjnego Sd, którego wartości podawane są w metrach. Im wyższa jest paroprzepuszczalność membrany, tym niższy poziom współczynnika Sd. Z tego co pamiętam, nie powinien być wyższy niż 0,04 m.

Wszystko to się sprawdza kiedy membrana jest czysta i nie niezapylona a wełny mineralne pylą, i to sporo i wtedy parametry mogą się zmienić.

Inna rzecz, to jeśli pod membranę położysz "wełnę mineralną skalną", to  w pewnych newralgicznych miejscach, kiedy wilgoć utrzymuje się tam dłuższy czas (okres jesień-zima-wiosna), może pojawić się pleśń. 

Nie ma tego problemu, gdy zastosujesz "wełnę mineralną szklaną".

 

Sumując, artykuł nie jest błędny. Jeśli masz odpowiednią membranę i dodasz do tego wełnę mineralną o odpowiednich wartościach, to jeśli nie zrobisz szczeliny wentylacyjnej, to też będzie prawidłowo.

 

Mój post to była sugestia praktyka i jako sugestię to traktuj. Ostatecznie finalną decyzję podejmiesz sam.

 

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Kiedy te zmiany się nasiliły/pojawiły?   Czy ma to związek z czasem wymiany drzwi balkonowych?   Kiedy budynek był ocieplany?
    • Spróbuję wybronić pomysł, o którym wspomniałem w 13 poście i powtórzyć to, co usłyszałem od praktyka z wieloletnim stażem w ociepleniach poddaszy.   Każdy rodzaj membran ma różne parametry i sprawą ważną i oczywistą jest tu paroprzepuszczalność. W artykule który podałeś jest napisane  "nie robić szczeliny" ale to dotyczy tych membran z "wysokim" poziomem paroprzepuszczalności a przecież producenci mają różne wartości swoich produktów. Warto sprawdzić jakie parametry ma membrana u Ciebie i będzie wszystko jasne. Paroprzepuszczalność membran podawana jest w g/m²/24h (w gramach na metr kwadratowy na dobę). Można też użyć współczynnika oporu dyfuzyjnego Sd, którego wartości podawane są w metrach. Im wyższa jest paroprzepuszczalność membrany, tym niższy poziom współczynnika Sd. Z tego co pamiętam, nie powinien być wyższy niż 0,04 m. Wszystko to się sprawdza kiedy membrana jest czysta i nie niezapylona a wełny mineralne pylą, i to sporo i wtedy parametry mogą się zmienić. Inna rzecz, to jeśli pod membranę położysz "wełnę mineralną skalną", to  w pewnych newralgicznych miejscach, kiedy wilgoć utrzymuje się tam dłuższy czas (okres jesień-zima-wiosna), może pojawić się pleśń.  Nie ma tego problemu, gdy zastosujesz "wełnę mineralną szklaną".   Sumując, artykuł nie jest błędny. Jeśli masz odpowiednią membranę i dodasz do tego wełnę mineralną o odpowiednich wartościach, to jeśli nie zrobisz szczeliny wentylacyjnej, to też będzie prawidłowo.   Mój post to była sugestia praktyka i jako sugestię to traktuj. Ostatecznie finalną decyzję podejmiesz sam.  
    • Już głupieję. Nie wiem czy Twoja sytuacja jest taka sama jak moja kiedy ja mam folię a Ty masz deski.   Dosłownie chwila poszukiwań:   Link: https://receptynadom.pl/miedzy-membrana-dachowa-welna-mineralna-zrobic-szczeline-wentylacyjna/#:~:text=Membrany dachowe są przepuszczalne dla,bezpośrednio%2C bez żadnej szczeliny wentylacyjnej.     Czyli rozumiem na tej stronie błędnie piszą? Czy nadal coś źle rozumiem? Zacytowany fragment chyba jest jasny.      
    • Zgadzam się, zgodnie ze sztuką  najprawdopodobniej jest postawiona konstrukcja dachowa ale ocieplenie poddasza to inna para kaloszy. Ja wspomniałem o: czyli szczelinie umiejscowionej po dolnej stronie ("poniżej") membrany dachowej a powyżej warstwy wełny. Tu podaje fotkę jak wygląda ta szczelina przed położeniem pierwszej warstwy wełny.   Na zdjęciu zamiast membrany jest deskowanie ale ale to jest bez znaczenia. Wełna od góry opiera się na sznurkowaniu i powyżej powstaje szczelina, gdzie mówiąc krótko hula powietrze i wyciąga wilgoć z wełny mineralnej.  Ta szczelina "musi" mieć otwarte na zewnątrz wlot i wylot na dole i powyżej ocieplenia.   Nie o tym pisałem. To całkiem inna wentylacja.
    • Nie jestem budowlańcem więc w wielkim uproszczeniu: Jest krokiew. Na krokwi od zewnątrz jest ta folia membranowa. Później są jakieś łatwy/kontrłaty (nie wiem jak to się zwie) ponabijane i potem na to jest blachodachówka. Ogólnie można wsadzić tam rękę i czuć, że między folią, a blachą jest kilka centymetrów więc nie ma problemu. Więc odstęp między folią, a blachą jest. Zresztą o tym napisałem w pierwszym poście, że folia jest, a jak jest to raczej założyłem, że jest realizowane zgodnie z sztuką. Dach do tego momentu był robiony przez firmę dekarską zgodnie z projektem.   A nie doczytałem.... Między membraną od strony blachy, a wełną jest wymagana szczelina? No to faktycznie tego nie uwzględniałem. Jest szczelina między blachą, a membraną. Czytałem też, że od wewnątrz jak daje się taką srebrną folię odbijającą paroizolacyjną to tam też powinno być 15-30mm szczeliny. Jednak o szczelinie między wełną, a membraną nie pomyślałem. Ma tam być?   Po zapytaniu AI: Czy między wełną mineralną, a folią membranową na dachu powinna być szczelina?  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...