Skocz do zawartości

Dyskusja na forum: Jaka moc fotowoltaiki jest potrzebna do ładowania samochodu w domu?


Recommended Posts

Komentarz dodany przez Mariusz:
Łączenie auta elektrycznego z fotowoltaiką to jak łączenie pompy ciepła z fotowoltaiką Mając nawet swój magazyn energii za dużo nam to nie da. Jak napisał autor produkcja słońca jest tylko kilka godzin w dzień, wtedy kiedy zazwyczaj auto jest w terenie. To co kumuluje magazyn to i tak jest potrzebne na dom. Więc nawet nie ma co myśleć, że foto wykorzystamy do ładowania auta (chyba, że w weekend). Poza tym przy aucie elektrycznym i tak jesteśmy na plus boo koszt przejechania 100km elektrykiem kosztuje nas 15-25zł a nie jak w przypadku aut spalinowych średnio 50-70zł. A wywalać teraz kilkadziesiąt tysięcy na powiększenie PV i magazynu to bezsens. Auto elektryczne przeważnie dla tych co mieszkają w domach i mogą się ładować u siebie i dla tych, którzy robią dużo kilometrów w miesiącu. Więc ten co decyduje się na elektryka to absolutnie nie ma co się sugerować instalacja PV.
Link do komentarza
1 godzinę temu, Zdaniem Czytelnika napisał:

 Auto elektryczne przeważnie dla tych co mieszkają w domach i mogą się ładować u siebie i dla tych, którzy robią dużo kilometrów w miesiącu. Więc ten co decyduje się na elektryka to absolutnie nie ma co się sugerować instalacja PV.

 

Tak samo jak nie ma nawet mowy o ładowaniu ze zwykłego gniazdka sieciowego. Bo ileż można czekać na naładowanie baterii i gotowość do jazdy? Dwie doby? To byłby bezsens.

A wracając do FV. Instalacja + magazyn energii odpowiedniej wielkości (gdzie to umieścić?) kosztowałaby więcej niż nówka Tesla i nie dawałaby gwarancji wykorzystania (ile było dni słonecznych od początku listopada chyba wszyscy z FV wiedzą). Po co więc jeść taką żabę? 

Link do komentarza

Wszystko zależy od tego jaką kto ma pracę i tryb życia. Ja po 50 km dopiero dojeżdżam do granic najbliższego dużego miasta. Co np. w sytuacji, gdy większy dystans pokonuje się co drugi dzień? Tak więc, każdy musi się przede wszystkim zastanowić, czy jakieś rozwiązanie ma sens w jego sytuacji. 

 W artykule pisałem jednak przede wszystkim o tym, że chcąc wykorzystywać własny prąd z PV do ładowania samochodu musimy mieć ładowarkę umożliwiającą przekazywanie dużej mocy w ograniczonym czasie. Inaczej tej energii nie zagospodarujemy. 

PS. Akumulatory (magazyn energii) o pojemności wystarczającej do naładowania potem samochodu to już potworne koszty. 

 

Link do komentarza
9 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

  Co np. w sytuacji, gdy większy dystans pokonuje się co drugi dzień? Tak więc, każdy musi się przede wszystkim zastanowić, czy jakieś rozwiązanie ma sens w jego sytuacji. 

 

Tylko że taka sytuacja może być zmienna. Na jak długo jesteśmy pewni swoich planów? A ile razy życie już nas zaskoczyło? Budowanie i organizowanie swojego życia pod techniczne możliwości ładowania elektrycznego auta nie wygląda zbyt dobrze.

A szanse na to, że sytuacja się zmieni, troszkę się oddalają.

Link do komentarza
Komentarz dodany przez POzdro:
Ciekawe kiedy ten samochód ma się ładować gdy instalacja pracuje przecież w dzień ? 80 % z nas po powrocie z pracy nie mając magazynu energii może sobie naładować co najwyżej hulajnogę i to od maja do września... chyba że na weekend auto na kołki i może wówczas będzie szansa. Tylko, że w weekend samochód tym bardziej się przydaje. A nie - przecież eko będzie zakup specjalnie drugiego auta, które w tygodniu będzie się ładować gdy jesteśmy w pracy i posłuży nam tylko w weekend gdy to codzienne będzie się ładowało 😀. A ile prądu wyprodukujemy przez weekend nie licząc lipca i sierpnia ? Nawet nie wystarczy na Dacie spring 😀. Podstawy matematyki i cała zabawa w samowystarczalność energetyczną pada na pysk ..
Link do komentarza
16 minut temu, Zdaniem Czytelnika napisał:

 Podstawy matematyki i cała zabawa w samowystarczalność energetyczną pada na pysk ..

 

Zupełna zgoda. To się spina tylko wtedy, kiedy użytkownik elektryka ma całą dobę do dyspozycji, przez 365 dni w roku. Inaczej szkoda nawet o tym myśleć.

Albo ma co najmniej dwa elektryki. Jeden w użytkowaniu, a drugi czeka aż słonko wyjdzie zza chmury.

Link do komentarza
Dnia 9.02.2025 o 21:10, Zdaniem Czytelnika napisał:

Komentarz dodany przez Mariusz:
Łączenie auta elektrycznego z fotowoltaiką to jak łączenie pompy ciepła z fotowoltaiką Mając nawet swój magazyn energii za dużo nam to nie da. Jak napisał autor produkcja słońca jest tylko kilka godzin w dzień, wtedy kiedy zazwyczaj auto jest w terenie. To co kumuluje magazyn to i tak jest potrzebne na dom. Więc nawet nie ma co myśleć, że foto wykorzystamy do ładowania auta (chyba, że w weekend). Poza tym przy aucie elektrycznym i tak jesteśmy na plus boo koszt przejechania 100km elektrykiem kosztuje nas 15-25zł a nie jak w przypadku aut spalinowych średnio 50-70zł. A wywalać teraz kilkadziesiąt tysięcy na powiększenie PV i magazynu to bezsens. Auto elektryczne przeważnie dla tych co mieszkają w domach i mogą się ładować u siebie i dla tych, którzy robią dużo kilometrów w miesiącu. Więc ten co decyduje się na elektryka to absolutnie nie ma co się sugerować instalacja PV.

Autem w gazie spalisz za ok 30zl. Elektryki są nieopłacalne.

Link do komentarza
Dnia 9.02.2025 o 22:36, retrofood napisał:

 

Tak samo jak nie ma nawet mowy o ładowaniu ze zwykłego gniazdka sieciowego. Bo ileż można czekać na naładowanie baterii i gotowość do jazdy? Dwie doby? To byłby bezsens.

A wracając do FV. Instalacja + magazyn energii odpowiedniej wielkości (gdzie to umieścić?) kosztowałaby więcej niż nówka Tesla i nie dawałaby gwarancji wykorzystania (ile było dni słonecznych od początku listopada chyba wszyscy z FV wiedzą). Po co więc jeść taką żabę? 

No właśnie auto elektryczne trzeba traktować jak smartfona. Wracasz do domu, kładziesz się spać i ładujesz samochód...w taryfie nocnej TAŃSZEJ i spokojnie wystarcza Ci na to te 8-10h aby go naładować. Oczywiście zależy jakie auto, jaka pojemność akumulatora, i jaka ładowarka. 30kwh jesteś wstanie naładować w domu w 5-6h...mam elektryka to wiem i faktycznie koszty jazdy są tak jak napisałem 15zł-25zł. Så ładowarki domowe (nie mówię o WALLBOXa), które wtykasz do gniazdka i ładujesz mocą nawet 7kw. Więc instalacja PV to tylko dodatek do tego by było jeszcze taniej w np. rocznym rozliczeniu. 

2 godziny temu, dam9an napisał:

Autem w gazie spalisz za ok 30zl. Elektryki są nieopłacalne.

Jeżeli jeździsz 1-2l autem to może TAK ale jeżeli masz auto 2,5l i więcej to licz, że spalanie gazu 13l/100km minimum + min 1l benzyny na rozruchu to więc koszta wzrastają do min 40-50zł plus w ciągu całego roku koszta eksploatacyjne (przeglad gazu, naprawy układu wydechowego, silnika i wszystkiego tego czego elektryk nie ma). Zgodzisz się z takimi wyliczeniami? 

Dnia 9.02.2025 o 22:59, animus napisał:

Nie ściemniaj Mariusz, jak ktoś nie ma, to łyknie. :takaemotka:

 

 

Jeździsz, jeździłeś, siedziałeś w elektryku??? Jest dużo parametrów, które mają wpływ na to ile będzie Cię kosztować 100km elektrykiem. 

Link do komentarza
1 godzinę temu, Mariiusz napisał:

No właśnie auto elektryczne trzeba traktować jak smartfona. Wracasz do domu, kładziesz się spać i ładujesz samochód...w taryfie nocnej TAŃSZEJ i spokojnie wystarcza Ci na to te 8-10h aby go naładować.  

 

Ale tematem tego wątku jest "Jaka moc fotowoltaiki...", a nie nocna taryfa. Dlatego napisałem, że większość ludzi śpi wtedy, gdy słońce zaszło, auto stoi i można je ładować, a mocy dla ładowania baterii auta z fotowoltaiki NIE MA. Ona może być, ale do tego jest potrzebna druga bateria (jedna jest w aucie), a koszt baterii to ponad 1000 PLN na każdą kilowatogodzinę gromadzonej energii. Weź to teraz zepnij finansowo, biorąc pod uwagę powiększoną ilość paneli (braknie dachu) oraz koszt bardzo dużej instalacji PV i przestańmy fantazjować. 

Link do komentarza
1 godzinę temu, Mariiusz napisał:

Så ładowarki domowe (nie mówię o WALLBOXa), które wtykasz do gniazdka i ładujesz mocą nawet 7kw. Więc instalacja PV to tylko dodatek do tego by było jeszcze taniej w np. rocznym rozliczeniu. 

 

Tere-fere. Uściślijmy, do jakiego gniazdka wetkniesz? Ogólnego przeznaczenia? Z takiego moc maksymalna pobierana to 3,6 kW. I tyle. a nawet przy tej mocy, jak znam życie, to po kilku miesiącach trzeba gniazdko wymienić na nowe.

 

Jak ktoś decyduje się na elektryka, to niech nie uprawia komunistycznej partyzantki, ze "Polak to i na wrotach od stodoły poleci" i nie odstawia szajsu. Instalacja PV bez baterii nie będzie żadnym dodatkiem do rocznego rozliczenia przy ładowaniu elektryka, bo to niemożliwe. 

Link do komentarza
5 minut temu, retrofood napisał:

 

Ale tematem tego wątku jest "Jaka moc fotowoltaiki...", a nie nocna taryfa. Dlatego napisałem, że większość ludzi śpi wtedy, gdy słońce zaszło, auto stoi i można je ładować, a mocy dla ładowania baterii auta z fotowoltaiki NIE MA. Ona może być, ale do tego jest potrzebna druga bateria (jedna jest w aucie), a koszt baterii to ponad 1000 PLN na każdą kilowatogodzinę gromadzonej energii. Weź to teraz zepnij finansowo, biorąc pod uwagę powiększoną ilość paneli (braknie dachu) oraz koszt bardzo dużej instalacji PV i przestańmy fantazjować. 

Dlatego jak dla mnie nie ma co uzależniać elektryka od ilości instalacji PV bo to się nie spina razem. A magazyn Sofara 15kwh Brutto  to na obecną chwilę koszt ok. 25tys gdzie i tak przez cały rok nie będziemy wstanie codziennie go naładować do 100%

3 minuty temu, retrofood napisał:

 

Tere-fere. Uściślijmy, do jakiego gniazdka wetkniesz? Ogólnego przeznaczenia? Z takiego moc maksymalna pobierana to 3,6 kW. I tyle. a nawet przy tej mocy, jak znam życie, to po kilku miesiącach trzeba gniazdko wymienić na nowe.

 

Jak ktoś decyduje się na elektryka, to niech nie uprawia komunistycznej partyzantki, ze "Polak to i na wrotach od stodoły poleci" i nie odstawia szajsu. Instalacja PV bez baterii nie będzie żadnym dodatkiem do rocznego rozliczenia przy ładowaniu elektryka, bo to niemożliwe. 

Magazyn to podstawa. Bez tego to lipa. A jak dla mnie 3faza to też podstawa w domu. Przecież jak nie będziesz miał odpowiedniego przyłącza pociągnięte go do domu to też za dużo nie podziałasz. Jak ktoś ogrzewa gazem, drewnem w kominku, węglem, Eko groszkiem i nie potrzebuje w domu 3fazy to tak...pozostaje mu ładować elektryka standardowa ładowarką 1,8kw i tyle. 

Ale jak ktoś już ma chociażby w kuchni płytę indukcyjna to i ma 3fazy w domu i takie gniazdo w garażu więc spokojnie szybszą ładowarka i już nie ma problemu. 

Link do komentarza
51 minut temu, Mariiusz napisał:

Dlatego jak dla mnie nie ma co uzależniać elektryka od ilości instalacji PV bo to się nie spina razem.  

 

Tu pełna zgoda.

 

53 minuty temu, Mariiusz napisał:

  A magazyn Sofara 15kwh Brutto  to na obecną chwilę koszt ok. 25tys gdzie i tak przez cały rok nie będziemy wstanie codziennie go naładować do 100%

 

To zależy od ilości wafli na dachu. Tylko że 15 kWh nawet pełne to i tak małowato dla elektryka. A jak się trafi taka pogoda jak listopad i grudzień 2024, to już kompletny krach. 

 

56 minut temu, Mariiusz napisał:

Magazyn to podstawa. Bez tego to lipa.  

 

Owszem, tylko te koszty. 

 

57 minut temu, Mariiusz napisał:

A jak dla mnie 3faza to też podstawa w domu. Przecież jak nie będziesz miał odpowiedniego przyłącza pociągnięte go do domu to też za dużo nie podziałasz. 

 

Wszystko prawda, tylko kiedy korzystać z energii, skoro w dzień nas nie ma, a w nocy pełną moc zabierze elektryk? A przecież mieliśmy energożerne czynności domowe zostawić na tanie godziny? Dlatego to gniazdko w garażu powinno pozostać tym, do czego zostało przewidziane. A dla elektryka trzeba zrobić dodatkowe zasilanie i nie kombinować jak siwka pod górkę. Bo chytry dwa razy traci.

Link do komentarza

@Mariiusz wszystko zależy jakie auto o jak uzyskujesz. Nowe auta z wtryskiem bezpośrednim owszem spala litr benzyny Starsze mniej. Druga sprawa gabaryty auta i jak jest użytkowane. Znów większe auto saplinwiecej mniejsze mniej. Elektryk większy też więcej prądu zużyje. Przeglądy gazu w inst 4 gen są śmiesznie tanie a wymianę filtrów można spokojnie robić samemu. Natomiast co jakiś czas powinno się zweryfikować mapę gazu. Wymiany oleju też drogie nie są i łatwe do samodzielnego wykonania. I kwestia pokonywanych kilometrów czy jeździmy po 2 km czy więcej. Kolejna sprawa jakie auto kupujemy - nowe czy używane. Jest wiele czynników które mają znaczenie. Niemniej robiąc przy nowym aucie wyliczenia 3 lata temu nijak się to nie opłacało bo zanim elektryk zacznie na siebie zarabiać to linie dobrych kilka lat. Nie wiem może dziś dzięki jakimś dopłatom staje się to bardziej oplacalne

Link do komentarza
25 minut temu, dam9an napisał:

Jest wiele czynników które mają znaczenie. Niemniej robiąc przy nowym aucie wyliczenia 3 lata temu nijak się to nie opłacało bo zanim elektryk zacznie na siebie zarabiać to linie dobrych kilka lat. Nie wiem może dziś dzięki jakimś dopłatom staje się to bardziej oplacalne

 

To nadal nie jest opłacalne ani organizacyjnie, ani finansowo. Jedynie wizerunkowo i propagandowo. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...