Skocz do zawartości

Wystające nadproża betonowe nad oknami


CStanisław

Recommended Posts

Mam duży problem. Buduję dom w Szczyrku i zleciłem budowę domu do stanu surowego firmie z Rybarzowic: "Budownictwo Konior". Niestety firmie poszło coś nie tak i "uciekły" im nadproża na zewnątrz nad 5-cioma okna (w tym najwięcej przy dwóch bardzo dużych, balkonowych od 2-ch do kilku centymetrów). Wprawdzie firma informowała mnie, że poszło jej więcej betonu, niż było podane w projekcie, ale nie myślałem, że teraz będę miał z tym problem! Widać, że rozeszły im się górą szałunki, co od dołu widać, tak że płyta górą rozchodzi się jeszcze bardziej, niż bezpośrednio nad oknami! W zeszły piątek inna firma montowała mi rolety zewnętrzne i nad tymi oknami ich mi nie założyli. Teraz mam problem, bo do czasu zfrezowania betonu nad oknami na całą szerokość okien do wysokości około 17 cm nad okno rolet zewnętrznych nie da się założyć. Niestety firma z Rybarzowic nie podejmuje tematu (mimo, że jest to ich wina - nawet odpłatnie) i teraz nie wiem, kto może to zfrezować i jak. Może ktoś ma doświadczenie i pomoże, jak rozwiązać problem? Może jest jakaś inna firma w okolicach Szczyrku, która podjęłaby się poprawki tej wady? Zdjęcia przedstawiają, jak to wygląda od dołu.

20240920_120222.jpg

20240920_120230.jpg

20240920_120234.jpg

20240920_120244.jpg

20240920_120255.jpg

20240920_120335.jpg

20240920_120443.jpg

20240920_120725.jpg

Link do komentarza

Trzeba naciskać na firmę, która robiła te nadproża. Mieli je zrobić zgodnie z projektem, popełnili błąd, teraz powinni to naprawić. Ponadto kierownik budowy się nie spisał. Przecież powinien sprawdzić szalunki i układ zbrojenia przed zalaniem mieszanką betonową. 

Swoją drogą, pozostaje tylko mieć nadzieję, że zbrojenie jest tam właściwe, nie rozjechało się tam, ani nie przesunęło w całości. Bo inaczej trafi się na nie przy frezowaniu. 

Link do komentarza
50 minut temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

  Ponadto kierownik budowy się nie spisał. Przecież powinien sprawdzić szalunki i układ zbrojenia przed zalaniem mieszanką betonową. 

Swoją drogą, pozostaje tylko mieć nadzieję, że zbrojenie jest tam właściwe, nie rozjechało się tam, ani nie przesunęło w całości. Bo inaczej trafi się na nie przy frezowaniu. 

 

Dokładnie to miałem na myśli, pisząc swój post. bo wygląda na to, że kierownik budowy zbrojeń i szalunków nie widział. A wtedy powinna zapalić się czerwona lampka, ze nie tylko nadproża są "rozjechane".

Link do komentarza
1 godzinę temu, aru napisał:

po tych kilku nic nie wnoszących zdjęciach takie radykalne podejście? gratuluję

a może montaż okien jest spier..dlony?

A ci od montażu kaset rolet zewnętrznych - ot tak sobie zrezygnowali z ich zamontowania?

Powiedzieliby wyraźnie - masz pan OKNA źle zamontowane... a oni zwrócili uwagę na nienormalne nadproża...

No i to -

23 godziny temu, CStanisław napisał:

firma informowała mnie, że poszło jej więcej betonu, niż było podane w projekcie,

Ot, tak sobie... tak wyszło :zalamka:

 

I powiadasz,  że te zdjęcia NIC nie wnoszą :scratching:

Link do komentarza
Dnia 22.09.2024 o 20:49, retrofood napisał:

 

A nie masz kierownika budowy? Oni mają ubezpieczenia...

Tam jest więcej usterek już zgłoszonych, do usuwania których nie przystąpili. A teraz właściciel firmy przestał odbierać telefon i odpisywać na SMS-y! Dlatego wysłałem mu prośbę o odpłatne wykonanie tych prac, bo chcemy robić kolejne prace, ale zero reakcji! Chcemy skończyć budowę a nie włóczyć się latami po sądach...

8 minut temu, aru napisał:

osie ścian powyżej nanosił geodeta?

Tak, geodeta - na zlecenie tej firmy

Link do komentarza
8 minut temu, aru napisał:

zapewne na dole też?

szalunki były systemowe? dechy?

nasz jakieś foty szalunków wieńców?

To jest na piętrze. Na dole nie zauważyłem żadnych wybrzuszeń (poniżej jest piwnica). Gdyby nie rolety zewnętrzne, to pewnie nie zwróciłbym na to uwagi, bo wszystko zakryłoby ocieplenie. Zresztą firma ta, chciała dalej budować do stanu deweloperskiego, ale miałem problemy finansowe (a był drogi) i chciałem podzielić prace na mniejsze etapy (w miarę posiadanych funduszy). To się mu jednak nie spodobało (bo każda praca byłaby wyceniona a on chciał kwotę ryczałtową). W efekcie wycofał się, zostawiając mnie z problemami!

Link do komentarza

 Ewidentnie szalunek został rozepchnięty przez napór mieszanki. To było widać już po wcześniejszych zdjęciach. Tak jak pisałem wcześniej – błąd popełnił wykonawca oraz kierownik budowy, który tego nie dopilnował. Do wyjaśnienia jest jeszcze, czy wykonawca pracował zgodnie z projektem. Czyli jak w nim były opisane i rozrysowne te nadproża i i sposób szalowania. To ważny element ustalania odpowiedzialności (czy pracowali zgodnie z projektem). 

Link do komentarza
11 godzin temu, aru napisał:

nie odpowiadasz na pytania...

o osiach też coś mącisz :bezradny:

rozumiem złość, nie rozumiem czy kierunek tej złości jest właściwie skierowany...

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Mieszkam ok. 75 km od budowy, więc wziąłem firmę z okolic Szczyrku. Sam właściciel firmy mieszka niedaleko budowy, więc mu razem z żoną zaufaliśmy. Płaciliśmy regularnie, jak wznosił się dom (sam właściciel firmy, był bardzo miły i wierzyliśmy mu - a ciągle mówił, że nie ma czym opłacić pracowników). Ja natomiast nie jestem budowlańcem, żeby wszystko sprawdzać. Geodeta wymierzył teren pod dom i wyznaczył jego posadowienie. Jeżeli chodzi o wymiary domu, to pokrywają się z projektem (nie stwierdziłem większych rozbieżności). Nie rozumiem pytania o osiach - z mojego punktu widzenia osie są w porządku - rozeszło się "tylko" nad oknami balkonowymi od południa i wystaje jeszcze beton jeszcze nad trzema oknami - ale to już niewiele (maksymalnie do 2 cm). Zdjęcia robiłem w miarę wznoszenia domu - jak będę miał trochę czasu, to poszukam i zamieszczę - chociaż to jest zupełnie inny temat, niż problem z wystającymi nadprożami. Na etapie budowy nie zwracałem na to uwagi - cieszyło mnie i żonę to, że dom rośnie. Nie wnikam też w to, że jakość prac i materiałów była niska (teraz to widzę). Po wycofaniu się firmy z budowy (jak napisałem - nie mieliśmy pieniędzy na zlecenie im całości prac ryczałtowo a etapami nie chcieli robić) musieliśmy sami szukać fachowców do dalszych prac. I tak kupiliśmy okna i drzwi w firmie w Szczyrku (blisko budowy) - jesteśmy zadowoleni z nich. Doszliśmy do wniosku z żoną, że dobrze byłoby mieć rolety zewnętrzne, więc zleciliśmy wykonanie i montaż tej samej firmie, co montowała okna. I tu wyszedł problem, bo nadproża firmie "Budownictwo Konior" "uciekły" na zewnątrz i montaż rolet został wstrzymany. Teraz muszę rozwiązać problem wystającego betonu, jak go ściąć? Inne niedoróbki widzę teraz, bo sam wziąłem się za instalację elektryczną (jestem z wykształcenia automatykiem i długo pracowałem w inwestycjach w elektrowni - więc oszacowałem, że koszt 70 tys. zł, jaki mi powiedziała firma z Rybarzowic jest dla mnie za wysoki - a sam powinienem zmieścić się za materiały do 15 tys. zł a robociznę daję swoją, uprawnienia elektryczne pozostały mi po pracy zawodowej - problem jest tylko z dojazdami, bo muszę dojeżdżać ok. 75 km w jedną stronę).

Podkreślam raz jeszcze, że chodzi mi o zfrezowanie betonu, aby zabudować rolety. Resztę zakryje styropian. Jestem z wykształcenia automatykiem, więc chciałem się poradzić, jak to wykonać. Pewne rady są satysfakcjonujące - też pomyślałem o zabezpieczeniu okien. Teraz pozostaje problem, jak to wykonać i kto mi to zrobi? Na firmę, która budowała nie liczę, bo do tej pory nie usunęli ani jednej zgłoszonej usterki, mimo że właściciel zapewniał nas o gwarancji i że wszystko będzie zrobione. A chcemy kontynuować dalsze wykończenia. Rolety będą sterowane elektrycznie, więc chcę skończyć podłączenie ich do instalacji elektrycznej przed tynkowaniem (firmę do tynkowania mam już zamówioną a zależy nam, żeby to zrobić jeszcze w tym roku). Domu też nie zamierzam rozwalać, więc pozostaje zfrezowanie czy zeszlifowanie betonu. Na budowę jeżdżę sam, więc nawet nie próbuję się brać za to - nie mam doświadczenia i odpowiedniego zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Są. Tylko zainteresuj się jakiej pojemności baterii potrzebują, aby móc z nich w rozsądnym czasie korzystać. Dlatego właśnie w treści postu #2 zapytałem o planowaną pojemność baterii. Bo to na pewno nie będzie paluszek.     Po raz kolejny odradzam stosowania zabawek w kuchni. Można się bawić w innym miejscu.
    • Jeżeli chodzi o zaprawę, to wydaje mi się że to było murowane jakimś betonem, na pewno nie były to proporcje 1/3 . Było mega twarde i ciemne jak czysty beton, a pod tynkiem pustaki i cegły były mokre- wnioskuje po kolorze, bo po paru godzinach się rozjaśniły, dlatego uważam, że to jest przyczyną. Wentylacji w pomieszczeniach w ogóle nie ma, jedynie pod cokołem jakieś kanały porobione Plusem jest to, że jest papa na fundamentach. Jeżeli chodzi o zamurowanie tego od nowa, też brałem to pod uwagę, tylko że teraz nadają deszcze i nie wiem, czy zaprawa zdąży mi odparować. Czy to ma jakiś wpływ,  czy to tylko lenistwo pana Darka?
    • To "zamurowanie" byłe czym z cementową zaprawą, ma zero izolacyjności... Moim zdaniem powinno się ten "materiał" całkowicie usunąć, ponownie zamurować otwór kilkoma bloczkami z "cieplejszego" materiału - to usunęłoby zarodniki grzyba, dobrze już tam zagospodarowane - oraz zapobiegłoby przemarzaniu tego miejsca... I dopiero wtedy całość ocieplać styropianem...   A obrobienie okna trudno nazwać ciepłą obróbką - nowe miejsce do kondensacji pary wodnej wokół ramy okiennej... no i grzyba
    • Wróciłbym jednak do projektanta. Niech Narysuje i opisze dokładnie, w których miejscach mają być kolejne uskoki fundamentu oraz jak dokładnie mają być wykonane. Przy okazji niech projektant uwzględni inny materiał. Inaczej będzie tam strasznie rozmyta odpowiedzialność. Z definicji projekt gotowy ma i tak indywidualnie dostosowywany do konkretnej działki sposób posadowienia. Czyli to projektant ma w razie potrzeby zrobić tę część projektu nawet całkowicie na nowo. Jeżeli zaś projekt będzie niedokładny to nie wiadomo jak to będzie zrobione przez wykonawcę.  Zastanowiłbym się jednak, czy nie warto zamiast fundamentu schodkowego, pogłębić całość. Nie znamy projektu, wiec trudno wypowiadać się ostatecznie. Jednak bardzo często zrobienie po prostu głębszego fundamentu jest zdecydowanie łatwiejsze. Przez to zaś może wcale nie być też droższe. 
    • Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Mieszkam ok. 75 km od budowy, więc wziąłem firmę z okolic Szczyrku. Sam właściciel firmy mieszka niedaleko budowy, więc mu razem z żoną zaufaliśmy. Płaciliśmy regularnie, jak wznosił się dom (sam właściciel firmy, był bardzo miły i wierzyliśmy mu - a ciągle mówił, że nie ma czym opłacić pracowników). Ja natomiast nie jestem budowlańcem, żeby wszystko sprawdzać. Geodeta wymierzył teren pod dom i wyznaczył jego posadowienie. Jeżeli chodzi o wymiary domu, to pokrywają się z projektem (nie stwierdziłem większych rozbieżności). Nie rozumiem pytania o osiach - z mojego punktu widzenia osie są w porządku - rozeszło się "tylko" nad oknami balkonowymi od południa i wystaje jeszcze beton jeszcze nad trzema oknami - ale to już niewiele (maksymalnie do 2 cm). Zdjęcia robiłem w miarę wznoszenia domu - jak będę miał trochę czasu, to poszukam i zamieszczę - chociaż to jest zupełnie inny temat, niż problem z wystającymi nadprożami. Na etapie budowy nie zwracałem na to uwagi - cieszyło mnie i żonę to, że dom rośnie. Nie wnikam też w to, że jakość prac i materiałów była niska (teraz to widzę). Po wycofaniu się firmy z budowy (jak napisałem - nie mieliśmy pieniędzy na zlecenie im całości prac ryczałtowo a etapami nie chcieli robić) musieliśmy sami szukać fachowców do dalszych prac. I tak kupiliśmy okna i drzwi w firmie w Szczyrku (blisko budowy) - jesteśmy zadowoleni z nich. Doszliśmy do wniosku z żoną, że dobrze byłoby mieć rolety zewnętrzne, więc zleciliśmy wykonanie i montaż tej samej firmie, co montowała okna. I tu wyszedł problem, bo nadproża firmie "Budownictwo Konior" "uciekły" na zewnątrz i montaż rolet został wstrzymany. Teraz muszę rozwiązać problem wystającego betonu, jak go ściąć? Inne niedoróbki widzę teraz, bo sam wziąłem się za instalację elektryczną (jestem z wykształcenia automatykiem i długo pracowałem w inwestycjach w elektrowni - więc oszacowałem, że koszt 70 tys. zł, jaki mi powiedziała firma z Rybarzowic jest dla mnie za wysoki - a sam powinienem zmieścić się za materiały do 15 tys. zł a robociznę daję swoją, uprawnienia elektryczne pozostały mi po pracy zawodowej - problem jest tylko z dojazdami, bo muszę dojeżdżać ok. 75 km w jedną stronę). Podkreślam raz jeszcze, że chodzi mi o zfrezowanie betonu, aby zabudować rolety. Resztę zakryje styropian. Jestem z wykształcenia automatykiem, więc chciałem się poradzić, jak to wykonać. Pewne rady są satysfakcjonujące - też pomyślałem o zabezpieczeniu okien. Teraz pozostaje problem, jak to wykonać i kto mi to zrobi? Na firmę, która budowała nie liczę, bo do tej pory nie usunęli ani jednej zgłoszonej usterki, mimo że właściciel zapewniał nas o gwarancji i że wszystko będzie zrobione. A chcemy kontynuować dalsze wykończenia. Rolety będą sterowane elektrycznie, więc chcę skończyć podłączenie ich do instalacji elektrycznej przed tynkowaniem (firmę do tynkowania mam już zamówioną a zależy nam, żeby to zrobić jeszcze w tym roku). Domu też nie zamierzam rozwalać, więc pozostaje zfrezowanie czy zeszlifowanie betonu. Na budowę jeżdżę sam, więc nawet nie próbuję się brać za to - nie mam doświadczenia i odpowiedniego zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...