Skocz do zawartości

Boję się budowy tzn. kosztów


Recommended Posts

Zaczynam budowę domu http://www.archon.pl/index.php?act=12&...=m4108be00abcab
Działka juz jest,pozwolenie też,dzisiaj ruszam z robotami ziemnymi ale boli mnie to ze moze mi nie starczyc kasy.
Czy kwota 280tys zł starczy do zamieszkania?
Zaznaczam ze nic sam nie będę robił bo nic nie potrafię oprócz drobnych wykonczen w srodku.
180tys ma kredytu i to musi mi starczyć na stan surowy zamknięty z przyłączami.
Potem sprzedam mieszkanie za 100 tys minimum i to na wykonczenia.
Fachowiec który mi będzie budował mówi ze 260 tys to max i spoko nie mam się martwic, sam za robocizne kasuje mi 23,500zł do stanu surowego otwartego bez dachu.
Link do komentarza
Cytat

Zaczynam budowę domu http://www.archon.pl/index.php?act=12&...=m4108be00abcab
Działka juz jest,pozwolenie też,dzisiaj ruszam z robotami ziemnymi ale boli mnie to ze moze mi nie starczyc kasy.
Czy kwota 280tys zł starczy do zamieszkania?
Zaznaczam ze nic sam nie będę robił bo nic nie potrafię oprócz drobnych wykonczen w srodku.
180tys ma kredytu i to musi mi starczyć na stan surowy zamknięty z przyłączami.
Potem sprzedam mieszkanie za 100 tys minimum i to na wykonczenia.
Fachowiec który mi będzie budował mówi ze 260 tys to max i spoko nie mam się martwic, sam za robocizne kasuje mi 23,500zł do stanu surowego otwartego bez dachu.



Nie ma się co przejmować.Każdy budujący się ma horror przed oczami jeśli chodzi o koszty zwłaszcza jak się widzi znikajace z konta pieniądze. Co do kwoty za stan surowy zamknięty 180k to powinieneś się zmieścić spokojnie, co do finalnej kwoty stawiałbym na 280k. Natomiast koszt robocizny za stan surowy 23,5k to powiem, że to dobra cena.
Domek całkiem,całkiem-u mnie by nie przeszedł - brak m.in. kotłowni. Powodzenia!
Link do komentarza
Domek trochę powiększyłem tzn.dałem metr dłuzszy przez co ma 93m zamiast 80m,koszt materiału niewielki zapewnie a np.salon zwiekszył sie z 23m na prawie 30m.
W celu zmniejszenia kosztów zlikwidowałem co nie co. np. obydwa balkony (dla mnie bezuzyteczne), wiatrołap nie bedzie miał wykuszu. zlikwidowałem okna połaciowe,w garazu.
W salonie zmieniłem okna i drzwi na jedno wielkie takie balkonowe.

280k to by było fajnie,nie musiałbym się martwić jakies 20k jeszcze bym wyskrobał na umeblowanie co nie co.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Domek trochę powiększyłem tzn.dałem metr dłuzszy przez co ma 93m zamiast 80m,koszt materiału niewielki zapewnie a np.salon zwiekszył sie z 23m na prawie 30m.
W celu zmniejszenia kosztów zlikwidowałem co nie co. np. obydwa balkony (dla mnie bezuzyteczne), wiatrołap nie bedzie miał wykuszu. zlikwidowałem okna połaciowe,w garazu.
W salonie zmieniłem okna i drzwi na jedno wielkie takie balkonowe.

280k to by było fajnie,nie musiałbym się martwić jakies 20k jeszcze bym wyskrobał na umeblowanie co nie co.


Powiększyłeś dom o metr - tak bez pozwolenia? Nie myślisz, że możesz mieć problemy przy odbiorze domu?
Link do komentarza
Witam
Każdy się boi zacząć budowę sam byłem w wielkim strachu chociaż jestem budowlańcem od 17 lat tylko jeśli się buduje dla siebie jest całkiem inaczej strach przed popełnieniem błędu jest większy i oczywiście niepewność czy starczy materiałów i czy nie podrożeją czy wystarczy pieniędzy ale po postawieniu ścian zewnętrznych się można uspokoić .
Link do komentarza
Cytat

Witam
Każdy się boi zacząć budowę sam byłem w wielkim strachu chociaż jestem budowlańcem od 17 lat tylko jeśli się buduje dla siebie jest całkiem inaczej strach przed popełnieniem błędu jest większy i oczywiście niepewność czy starczy materiałów i czy nie podrożeją czy wystarczy pieniędzy ale po postawieniu ścian zewnętrznych się można uspokoić .



To głupie pytanie bo ja się domyślam odpowiedzi ale dlaczego lęk przed budową własnego domu jest większy niż gdy ktoś buduje dla innych?
Link do komentarza
Cytat

Zaczynam budowę domu http://www.archon.pl/index.php?act=12&...=m4108be00abcab
Działka juz jest,pozwolenie też,dzisiaj ruszam z robotami ziemnymi ale boli mnie to ze moze mi nie starczyc kasy.
Czy kwota 280tys zł starczy do zamieszkania?
Zaznaczam ze nic sam nie będę robił bo nic nie potrafię oprócz drobnych wykonczen w srodku.
180tys ma kredytu i to musi mi starczyć na stan surowy zamknięty z przyłączami.
Potem sprzedam mieszkanie za 100 tys minimum i to na wykonczenia.
Fachowiec który mi będzie budował mówi ze 260 tys to max i spoko nie mam się martwic, sam za robocizne kasuje mi 23,500zł do stanu surowego otwartego bez dachu.


Według kosztorysów zamieszczanych w portalu i miesięczniku buduj dom to bez działki potrzeba 2300zł -2600zł na m2.M ąż mówi że jak nie będzie złotych klamek to i na meble coś się uszczknie. icon_smile.gif
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

Według kosztorysów zamieszczanych w portalu i miesięczniku buduj dom to bez działki potrzeba 2300zł -2600zł na m2.M ąż mówi że jak nie będzie złotych klamek to i na meble coś się uszczknie. icon_smile.gif



No to super,jak na razie jestem w trakcie budowy i koszty mnie nie powalają więc nie będzie chyba tak źle
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Jak będziesz budować tak jak tu na forum niektórzy doradzają,opisują, że fundamenty okładaja steropianami ze wszystkich stron, folie kubełkowe malowanie, cudowanie, jak by mogli to jeszcze by grzejniki włożyli w te fundamenty. Tylko po co?Wtedy napewno ci nie wystarczy. A za kilka lat, jakis inzynierek przeprowadzi badania i powie że to wszystko jest niepotrzebne.
Link do komentarza
Witam!
Mam pytanie odnosnie budowy domu,jak myslicie czy jest sens wogole zaczynac budowe domku,malego bo ok 80m2;

http://projekty.muratordom.pl/projekt?IdPr...mp;y=9&nr=3

Na start mamy 100000 tys i musimy jeszcze kupic dzialke do 20000 tys chcielibysmy zaczac i pozniej po trochu konczyc z biezacych dochodow,ok 2500tys-tyle mozemy odkladac miesiecznie.
Tak bardzo bysmy chcieli miec swoj domek,ale obawiam sie czy wydatki nas nie przerosna icon_sad.gif .W projekcie tym chcielibysmy jescze podniesc poddasze aby mozna bylo go jeszcze zaadaptowac i podpiwniczyc 1/4 budynku.
Powiedzcie,czy mamy jakas szanse na ta budowe,czy moze lepiej dac sobie spokoj,moze ktos z was byl lub jest w podobnej sytuacji?
Link do komentarza
Witaj,
szczerze mówiąc to ten link mi się nie otwiera więc trudno powiedzieć coś o projekcie lub kosztach jego wykonania, może sprawdź jakie są stawki za metr stanu surowego lub od razu pod klucz na www.altino.pl/3_dom_i_ogrod.html i przelicz jak ma się mają się Twoje zasoby do metrażu i stawek. pozdrawiam
Link do komentarza
Cytat

Witam!
Mam pytanie odnosnie budowy domu,jak myslicie czy jest sens wogole zaczynac budowe domku,malego bo ok 80m2;

projekty.muratordom.pl/projekt?IdProjektu=403&IdKolekcji=&powierzchnia_od=80&powierzchnia_do=100&kondygnacja

Na start mamy narazie 80 tys i dzialke uzbrojona,chcielibysmy zaczac i pozniej po trochu konczyc z biezacych dochodow,ok 2500tys-tyle mozemy odkladac miesiecznie.
Tak bardzo bysmy chcieli miec swoj domek,ale obawiam sie czy wydatki nas nie przerosna icon_sad.gif .W projekcie tym chcielibysmy jescze podniesc poddasze aby mozna bylo go jeszcze zaadaptowac i podpiwniczyc 1/4 budynku.
Powiedzcie,czy mamy jakas szanse na ta budowe,czy moze lepiej dac sobie spokoj,moze ktos z was byl lub jest w podobnej sytuacji?


Euralio !
Rozpoczynałem budowę z mniejszymi środkami - w obecnej chwili po ok. 5 latach od momentu uzyskania zezwolenia na budowę dom jest otynkowany w środku i czekam na fachowców którzy mają zrobić wylewki na podłogach.
Przy możliwości odłożenia ok. 2 500 zł miesięcznie sądzę że możesz pozwolić sobie na budowę domu i to nawet nieco obszerniejszego od tego który zaprezentowałaś .
Jednak naprawdę wiele zależy od lokalnych warunków - szczególnie od tego ile biorą i jak pracują ekipy budowlane, doboru materiałów i od wyników negocjacji z hurtowniami. icon_wink.gif
Nie wiem czy sens ma podpiwniczanie budynku - szczególnie tylko w "1/4".
Podnosi to dość znacznie koszty budowy (oraz ogrzewania w późniejszym czasie) a miejsca tak naprawdę nie przysporzy za wiele ...
Jeżeli zależy Ci na możliwie dużej powierzchni przy maksymalnym cięciu kosztów to poleciłbym inny projekt - wraz z przeróbkami które porobiliśmy wychodzi dość ciekawy dom niepodpiwniczony z poddaszem użytkowym mieszkalnym o pow. ok. 110 - 120 m2.
Dobrze przemyślcie również wszelkie możliwe szczegóły przed rozpoczęciem robót (np. usytuowanie budynku do stron świata, rodzaj ogrzewania , technologię budowania, ilość przewodów wentylacyjnych)
Link do komentarza
Dzieki za zainteresowanie i odpowiedzi,Mikha o podpiwniczeniu myslelismy ze wzgledu na zainstalowamie ogrzewnia co,chodzi nam o weglowe,z tego co wiem,to najlepiej zrobic go wlasnie w piwnicy,bo chodzi o grawitacje,nie wiem,czy dobrze rozumuje,narazie pisze to co mowili mi znajomi.
Mikho,podtrzymales mnie troche na duchu,ze miales podobna sytuacje,a zdecydowales sie,nie mamy zadnego poparcia z strony tesciow jesli chodzi o budowe,twierdza,ze nie damy rade,ze jak juz sie przeprowadzimy na czas budowy do moich rodzicow,to juz tak zostaniemy,bo to zajmie nam przynajmniej 10 lat.Sa raczej za tym zebysmy nadal mieszkali w bloku,a to mieszkanie wlasnie sprzedajemy,a tu dwojka dzieci i najlepiej,bo sama mieszkalam miec jednak swoje niezalezne podworko.Dzieki za odpowiedzi,napewno mocno bedziemy sie zastanawiac nad ta budowa,chyba ze znalazloby sie cos gotowego np do remontu.
Mikho,a mozesz mi podac link do tego projektu,jesli go masz?
Link do komentarza
Cytat

Dzieki za zainteresowanie i odpowiedzi,Mikha o podpiwniczeniu myslelismy ze wzgledu na zainstalowamie ogrzewnia co,chodzi nam o weglowe,z tego co wiem,to najlepiej zrobic go wlasnie w piwnicy,bo chodzi o grawitacje,nie wiem,czy dobrze rozumuje,narazie pisze to co mowili mi znajomi.
Mikho,podtrzymales mnie troche na duchu,ze miales podobna sytuacje,a zdecydowales sie,nie mamy zadnego poparcia z strony tesciow jesli chodzi o budowe,twierdza,ze nie damy rade,ze jak juz sie przeprowadzimy na czas budowy do moich rodzicow,to juz tak zostaniemy,bo to zajmie nam przynajmniej 10 lat.Sa raczej za tym zebysmy nadal mieszkali w bloku,a to mieszkanie wlasnie sprzedajemy,a tu dwojka dzieci i najlepiej,bo sama mieszkalam miec jednak swoje niezalezne podworko.Dzieki za odpowiedzi,napewno mocno bedziemy sie zastanawiac nad ta budowa,chyba ze znalazloby sie cos gotowego np do remontu.
Mikho,a mozesz mi podac link do tego projektu,jesli go masz?


Witam. euralia nie tylko Ty i Mikho tak budujecie icon_biggrin.gif Ja również bez kredytów i z niewielkimi środkami własnymi.
W pierwszej kolejności rozglądamy się gdzie co i za ile.Potem kupujemy materiały(jak mamy gotówkę).Z budowlańcami to jestem tak umówiona że panowie jak mam na wypłatę to wpadaja po poludniami i w soboty. Są sprawni i dokładni to szybko im idzie. Oszczędności szukamy z każdej strony. Bywa tak że niektóre materiały sprowadzałam z drugiego krańca Polski bo było taniej.
Jeżeli chodzi o coś do kupienia i wyremontowania to dobrze sie zastanówcie. Remont może być znaccznie droższy niż budowa od podstaw( choć nie zawsze).
Na pewno uda Ci się zrealizować marzenia icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Dzieki Lara za tego posta,mama nadzieje,ze jakos podolamy,a mozesz napisac cos wiecej na temat swojej budowy,jak duzy domek,parterowy czy z uzytkowym poddaszem,jak dlugo budujecie ile juz wydaliscie i gdzie sie budujecie,ja jestem z malopolski,Tarnów,a budowalibysmy sie jakies 20 km od Tarnowa.
Link do komentarza
Cytat

Dzieki Lara za tego posta,mama nadzieje,ze jakos podolamy,a mozesz napisac cos wiecej na temat swojej budowy,jak duzy domek,parterowy czy z uzytkowym poddaszem,jak dlugo budujecie ile juz wydaliscie i gdzie sie budujecie,ja jestem z malopolski,Tarnów,a budowalibysmy sie jakies 20 km od Tarnowa.


Proszę bardzo icon_biggrin.gif Ty na południu ja na północnym zachodzie icon_lol.gif . Domek 116m z użytkowym poddaszem bez garażu i bardzo prostym dachem. Co do kosztów to mąż bardziej sie tym zajmuje, no i nie możemy porównywać cen ze względu na odległość. Mówi się,że co kraj to obyczaj icon_wink.gif a tu co miasto to inna cena icon_cry.gif
Jeżeli mogę to podpowiem Ci kilka istotnych spraw:
1. Zobaccz na grupę z twojego regjonu-fajni ludzie pomogą i doradzą.
2. Dobrze zastanów się nad projektem. Lepiej dłużej szukać niż żałować.
3. Archtekt i pozwolenia. Tu musisz uważać icon_eek.gif Pytaj zawsze o koszt adaptacji i niech to będzie na piśmie. Porównasz ceny. Jeżeli nie bedziesz Chciała zmian to nie daj się naciagnać. Ja takim z góry dziekowałam.
4. Jak już załatwisz pozwolenia to wtedy materiały i budowlańców.
Jakoś to będzie icon_wink.gif
P.S. Dom mozesz zobaczyć w galeri.
Link do komentarza
Cytat

Dzieki za zainteresowanie i odpowiedzi,Mikha o podpiwniczeniu myslelismy ze wzgledu na zainstalowamie ogrzewnia co,chodzi nam o weglowe,z tego co wiem,to najlepiej zrobic go wlasnie w piwnicy,bo chodzi o grawitacje,nie wiem,czy dobrze rozumuje,narazie pisze to co mowili mi znajomi.


Twoi znajomi doskonale Ci doradzili icon_smile.gif
Fakt - można jednak również samą kotłownie węglową należałoby umieścić nieco niżej od posadzki i do tego zrobić najlepiej osobne wejście.
Z tym tylko że w projekcie który zamieściłaś ja nie widzę miejsca ani na kotłownię ani na możliwość adaptacji miejsca na kotłownię węglową.
My zdecydowaliśmy się na projekt z pracowni Lipińskich LMB 31 (więcej: https://forum.budujemydom.pl/index.php?showtopic=3283 - od 3 wiadomości. )
Projekt został adaptowany przez autoryzowanego przez Pracownię Lipińscy architekta - nie było najmniejszego problemu ze współpracą i wprowadzaniem zmian oraz zaakceptowaniu tychże zmian przez pracownię icon_smile.gif
Za radą Pracowni Architekt zaprojektował schody na poddasze wzdłuż ściany w kuchni - przyznam, ze dość ciekawie się teraz to prezentuje.
Pomieszczenia oznaczone na schemacie jako "1,2 " i "1,10" połączyliśmy i powstało w ten sposób miejsce na kotłownię węglową. Jedno co bym teraz zrobił to poprosił o zgodę na obniżenie posadzki w pomieszczeniu przeznaczonym na kotłownię by móc zrobić kotłownię "grawitacyjną" ( o ile projektant by się na to zgodził icon_wink.gif ) Zwiększyliśmy również ilość przewodów wentylacyjnych , budowa jednowarstwowa w systemie "Prefabet" Bielsko - Biała, sądzę że śmiało można polecić również system "thermodom".
Nie było również problemu ze zgodą na podniesienie ścianki kolankowej -. Mogliśmy to zrobić jednak tylko o ok. 25 cm.
Poddasze i tak dużo na tym zyskało.
Jeżeli ilość kombinacji wydawałaby Wam sie za duża - to proponowałbym projekt LMP 57 http://www.lipinscy.pl/project.xml?id=57919&page=1 (nie potrzeba adaptować miejsca na kotłownię a koszty realizacji porównywalne))
Cytat

Mikho,podtrzymales mnie troche na duchu,ze miales podobna sytuacje,a zdecydowales sie,()


Miło mi icon_smile.gif
Mamy dość ciekawy system finansowania - prosty i skuteczny.
Po prostu - staramy się wpierw zebrać finanse na dokończenie pewnego etapu budowy tak by nie obiążać się niepotrzebnie kredytami.
Takim "etapem" było dla mnie uzbrojenie działki i adaptacja projektu, następnie wypuszczenie fundamentów ponad grunt (aż po zalanie "płyty" i instalacją kanalizacyjną) - następnie "wyciągniecie" pod strop, potem zadaszenie, następnie "wykończeniówka"
Cytat

()to juz tak zostaniemy,bo to zajmie nam przynajmniej 10 lat.Sa raczej za tym zebysmy nadal mieszkali w bloku,a to mieszkanie wlasnie sprzedajemy,a tu dwojka dzieci i najlepiej,bo sama mieszkalam miec jednak swoje niezalezne podworko.Dzieki za odpowiedzi,napewno mocno bedziemy sie zastanawiac nad ta budowa,chyba ze znalazloby sie cos gotowego np do remontu.
()


Odradzam pakowanie sie w stare domy - zakup, adaptacja i remont wyjdzie na to samo albo nawet drożej niż wybudowanie nowego od podstaw.
A wiesz co masz budując od nowego...
Link do komentarza
PS - miło mi czytać to, co napisałaś, Laro icon_smile.gif
Ja dodam może jeszcze - znaleźć dobą sprawną i dużą jedna lub dwie hurtownie i z nich zaopatrywać się w towar.
Dają niezłe upusty (czasem nawet sporo poniżej oficjalnych cen sprzedaży) a i transport można za darmo załatwić icon_wink.gif
Link do komentarza
Mikha,dzieki za projekty,chcialam zapytac,czy ty masz dokladnie taki metraz jak w projekcie czyli ok 76 m2 uzytkowe,czy oprocz podnoszenia poddasza powiekszales cos jeszcze.
Tak sie zastanawiam ile by nas wyszla ta budowa skoro ty zaczynales 5 lat temu i stan surowy (nie wiem,czy zamkniety,czy otwarty)wyszedl cie 110tys,a wtedy bylo taniej ze wszystkim,mozliwe ze ok drugie tyle?
A co sadzisz o tym projekcie,czy koszty bylyby porownywalne z twoimi,w jednym poscie znalazlam,ze ktos wybudowal stan surowy zamkniety za ok 100000,bylo to chyba poczatkiem 2007r,wiadomo,ze taraz bedzie drozej.

http://www.archon.pl/index.php?act=32&sid=m3ffd1f6ce78ee
Link do komentarza
Cytat

Odradzam pakowanie sie w stare domy - zakup, adaptacja i remont wyjdzie na to samo albo nawet drożej niż wybudowanie nowego od podstaw.
A wiesz co masz budując od nowego...



Czytałem że teraz również specjaliści odradzają mieszkanie w starych domach pisząc o florze bakteryjnej jaka zdążyła się zagnieździć w ścianach i podłogach i o jej wpływie , negatywnym, na zdrowie człowieka. Ile w tym prawdy? Ja wiem jedno. Stary dom jest jak kot w worku. Nie wiadomo jakich materiałów użyto i czy one są bezpieczne. A poza tym obserwowanie jak nasz dom powstaje od podstaw nadaje mu dodatkową wartość. Tego po prostu trzeba spróbować. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Euralio !
a) Nie zmieniałem nic w wymiarach budynku.
Po adaptacji poddasza na cele użytkowo - mieszkalne wyszło po przeliczeniu ok. 111 m2.
Dodatkowe ok. 10 m2 uzyskałem przez podniesienie ścianki kolankowej.
To wszystko.
b) Szacuję że na dzień dzisiejszy należałoby dodać ok. 30- 50 % do cen podstawowych materiałów budowlanych (najlepiej jak zapytasz w hurtowni ile realnie podskoczyły ceny).
Jeżeli chodzi o koszty robocizny - to jest dla mnie najtrudniejsze do przewidzenia - nie wiem ile biorą lokalne ekipy budowlane w okolicach Tarnowa.
c) Sądzę że to ciekawy projekt i wart zastanowienia icon_smile.gif
Uważam, że to co zaproponowałaś to ardzo ładny i praktyczny domek icon_smile.gif
Koszty będą porównywalne do kosztów budowy mojego budynku (LMB 31) icon_smile.gif
Najwięcej kosztów pożerają fundamenty i dach.
Link do komentarza
Cytat

Jak będziesz budować tak jak tu na forum niektórzy doradzają,opisują, że fundamenty okładaja steropianami ze wszystkich stron, folie kubełkowe malowanie, cudowanie, jak by mogli to jeszcze by grzejniki włożyli w te fundamenty. Tylko po co?Wtedy napewno ci nie wystarczy. A za kilka lat, jakis inzynierek przeprowadzi badania i powie że to wszystko jest niepotrzebne.


A jak za te parę lat będzie ci "ciągło" od ziemi to kto będzie winien?
Link do komentarza
Witam wszystkich, dawno tu nie zaglądałam icon_biggrin.gif Z ciekawości przejrzałam Wasze wypowiedzi. Mając trochę gotówki na start, dlaczego nie szukacie alternatywnych, szybkich technologii budowy i to takich, w których dużo można wykonać samemu? Nie mówiąc juz o tym, że nawet biorąc kredyt zamieszkacie w domku po 3-4 miesiącach. I spłacacie mieszkając już u siebie, a nie budując 5 lat i spłacając kredyt za "pustostan". Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

Stan surowy można mieć nawet w kilka tygodni, a kończyć potem pomału. Nie wiem, skąd te 5 lat budowy, musisz poczytać wypowiedzi moich poprzedników icon_smile.gif Pozdr



A skoro masz stan surowy to można wykończyć szybko pokój lub dwa i resztę powoli szlifować. I mieszkać.icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Witam wszystkich, dawno tu nie zaglądałam icon_biggrin.gif Z ciekawości przejrzałam Wasze wypowiedzi. Mając trochę gotówki na start, dlaczego nie szukacie alternatywnych, szybkich technologii budowy i to takich, w których dużo można wykonać samemu? Nie mówiąc juz o tym, że nawet biorąc kredyt zamieszkacie w domku po 3-4 miesiącach. I spłacacie mieszkając już u siebie, a nie budując 5 lat i spłacając kredyt za "pustostan". Pozdrawiam.




o jakich alternatywach piszesz?Tej gotowki nie ma za wiele,nawt nie starczy na stan surowy zamkniety,nawet przy tak malym domku jak chcemy,a kredytu bardzo sie boje i raczej ciezko bedzie mi sie przekonac,a pozatym raczej ciezko by go bylo dostac.
Link do komentarza
Cytat

o jakich alternatywach piszesz?Tej gotowki nie ma za wiele,nawt nie starczy na stan surowy zamkniety,nawet przy tak malym domku jak chcemy,a kredytu bardzo sie boje i raczej ciezko bedzie mi sie przekonac,a pozatym raczej ciezko by go bylo dostac.



Piszę o domach w konstrukcji. Na naszym rynku są drewniane i stalowe. Są również gotowe, z prefabrykatów - ale nie znam, nie miałam styczności, więc nie orientuję się w kosztach. Co do konstrukcji - jestem w temacie, więc wiem - można samemu przy niewielkim nakładzie zamieszkać w małym domku. Na dzisiaj ceny parterowych domów: 1700-2000 od deweloperów (bez podłóg i białego montażu), więc przy własnoręcznym wykończeniu - ................... icon_smile.gif
Pozdrawiam
Link do komentarza
WITAM WSZYSTKICH!!!
Mieszkam w województwie mazowieckim.
W tamtym roku rozpoczęłam z mężem budowę domu. projekt pochodzi z firmy archeton a jego nazwa to Klara.
obecnie kończymy dach. i licząc koszty jakie już pochłonęła budowa to jest to blisko 130 tys. działkę kupiliśmy przed samym bumem budowlanym za ponad 20 tys. prawie 0,50 hektara. obecnie ceny poszły tak w górę że za podobne działki w okolicy chcą po 150 tys. koszmar!!!
W tym roku planujemy jeszcze zrobić tynki, instalację elektryczną i stolarkę okienną. myślę że się wyrobimy. budujemy z własnych środków. jestem przeciwna wszelkim kredytom i wolę się wprowadzić później niż nie spać po nocach icon_biggrin.gif
a i poddasze planujemy wykańczać stopniowo. wolałabym od razu wszystko zrobić bo wiadomo że jeden bałagan będzie ale nie zawsze tak się da.
Link do komentarza
Cytat

Witam wszystkich, dawno tu nie zaglądałam icon_biggrin.gif Z ciekawości przejrzałam Wasze wypowiedzi. Mając trochę gotówki na start, dlaczego nie szukacie alternatywnych, szybkich technologii budowy i to takich, w których dużo można wykonać samemu? Nie mówiąc juz o tym, że nawet biorąc kredyt zamieszkacie w domku po 3-4 miesiącach. I spłacacie mieszkając już u siebie, a nie budując 5 lat i spłacając kredyt za "pustostan". Pozdrawiam.


Doroto !
Niestety, ale nie każdy zarabia na tyle bądź sytuacja w pracy jest zbyt nie pewna by brać długoterminowy kredyt i w sumie warunki nie pozwalają na to by budować się w szybkim tempie.
Ponadto - niewskazane jest budowanie w przeciągu kilku miesięcy - fachowcy mówią że dom w stanie surowym otwartym powinien "przestać" przynajmniej jedną zimę.
Mówiąc szczerze - jeżeli policzyć koszty kredytu hipotecznego rozłożonego na wiele dziesięcioleci spłacania kapitału i odsetek to budowa zaczyna robić się z praktycznego punktu widzenia inwestycją nieopłacalną (jeżeli tylko mamy gdzie mieszkać).
Wybacz ale ja wychodzę z założenia że lepiej budować się przez pięć lat i nie zadłużyć się albo zadłużyć wcale ewentualnie na rok maksymalnie dwa lata niż wybudować w rok a zadłużyć się na lat trzydzieści.
Cóż - każdy robi jak uważa za słuszne.
Link do komentarza
Cytat

a ile myslicie moze kosztowac budowa iskierki lub tymka do zamieszkania?



Ja realizuję projekt Tymianek, czyli praktycznie to samo co Tymek. Koszt budowy do zamieszkania (oczywiście z wykończeniem standardowym), to ok. 3500,- zł za metr kwadratowy w okolicach miasta Szczecin icon_smile.gif
Link do komentarza
Co o tym sadzicie,ide dzis obejrzec dom w stanie surowym otwartym, z lat napewno 90,ma ok 15 lat,jest to duzy dom,nie wiem ile metrow,ale sie dowiem,wiem tylko tyle,ze ma piwnice na wierzchu,nie jest w ziemi,parter,pietr i poddasze napewno nieuzytkowe,super lokalizacja,dzialeczka niezbyt duza ale fajne podworko mozna zrobic,mozemy go odkupic za jakies 100 tys.Jak myslicie,czy warto,czy dac sobie spokoj,zalezalo mi na mnijszym domku,ale kazdy mozwi,ze jak tarfia sie taka okazja to zeby brac?
Link do komentarza
Cytat

Co o tym sadzicie,ide dzis obejrzec dom w stanie surowym otwartym, z lat napewno 90,ma ok 15 lat,jest to duzy dom,nie wiem ile metrow,ale sie dowiem,wiem tylko tyle,ze ma piwnice na wierzchu,nie jest w ziemi,parter,pietr i poddasze napewno nieuzytkowe,super lokalizacja,dzialeczka niezbyt duza ale fajne podworko mozna zrobic,mozemy go odkupic za jakies 100 tys.Jak myslicie,czy warto,czy dac sobie spokoj,zalezalo mi na mnijszym domku,ale kazdy mozwi,ze jak tarfia sie taka okazja to zeby brac?



Ja nie bardzo mogę doradzać - jestem tu nowa. Wiem od znajomych a przekonałam się na swoim przykładzie że nie ważne czy to działka czy dom zawsze należy się upewnić przed zakupem czy na pewno kupujemy to co chcemy kupić. Ja mam teraz problem z torfem a w domu .. mogą być jakieś niespodzianki. No i remont. 100 tysięcy to nie jest zła cena nawet jak następne 100 będzie kosztował remont. To by się opłacało. Lepiej jednak żeby dom obejrzał ktoś kto się zna na domach. Przed zakupem.
Link do komentarza
Cytat

Co o tym sadzicie,ide dzis obejrzec dom w stanie surowym otwartym, z lat napewno 90,ma ok 15 lat,jest to duzy dom,nie wiem ile metrow,ale sie dowiem,wiem tylko tyle,ze ma piwnice na wierzchu,nie jest w ziemi,parter,pietr i poddasze napewno nieuzytkowe,super lokalizacja,dzialeczka niezbyt duza ale fajne podworko mozna zrobic,mozemy go odkupic za jakies 100 tys.Jak myslicie,czy warto,czy dac sobie spokoj,zalezalo mi na mnijszym domku,ale kazdy mozwi,ze jak tarfia sie taka okazja to zeby brac?


Siemka.Za 100 tys?Jeszcze się zastanawiasz?Tylko sprawdż papiery bo to na przekręt wyglada.Całuski icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Siemka.Za 100 tys?Jeszcze się zastanawiasz?Tylko sprawdż papiery bo to na przekręt wyglada.Całuski icon_biggrin.gif




Ogladnelam domek,niepowiem,podoba mi sie,duzy ale teraz sie chyba nawet przekonam doi tych wiekszych pomieszczen.Zdecydowani jestesmy na 99%,bo fajna 9 ar dzialka jest to osiedle domkow jednorodzinnych,ogrodzony,trzeba podprowadzic media,ktore sa za ogrodzeniem,musimy jeszcze sprawdzic czy potrzebny jest geodeta i architejkt,bo wlasciciel stwierdzil,ze bedzie potzrbny jeszcze raz,bo dom juz dlugo stoi,nie wiem co to ma do rzeczy,ale jutro sprawdzimy i jesli wszystko bedzie ok to tylko zalatwic notariusza,ale bede szczesliwa,z 56m w bloku zrobi mi sie ok 200 w domu z wlasnym ogrodkiem,oby sie tylko wszystko ulozylo.
Mowicie,ze to moze byc jakis przekret,ja nie sadze,sa to ludzie strasi,ktorzy budowali dm dla dzieci,a dzieci to olaly,mieszkaja w roznych regionach polski buduja wlasne domy.Cena wyjsciowa byla 120tys,ale zeszlismy po dluzszych negocjacjach na 100 wiec chyba nie jest tak zle icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Noi niestety,nie jest btak kolorowo jak sie na poczatku wydawalo,wlasciciel nie posiada dziennika budowy,bo ponoc gdzies zaginal podczas budowy,jesli tego nie ma to musimy podobno podjac od nowa procedure zezwolenia na budowe,nie wim,czy jest sens,czy poprostu zdobywac pozwolenie na budowe wlasnego domu?
Link do komentarza
Cytat

Noi niestety,nie jest btak kolorowo jak sie na poczatku wydawalo,wlasciciel nie posiada dziennika budowy,bo ponoc gdzies zaginal podczas budowy,jesli tego nie ma to musimy podobno podjac od nowa procedure zezwolenia na budowe,nie wim,czy jest sens,czy poprostu zdobywac pozwolenie na budowe wlasnego domu?



Jeżeli pozwolenie na budowę nie straciło ważności wystarczy zarejestrować duplikat dziennika budowy w starostwie i ewentualnie zgłosić zmianę kierownika budowy w inspektoracie nadzoru budowlanego.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Nie widać żeby siadał. Przynajmniej patrzę po chudziaku że jest na tym samym poziomie
    • Duży błąd. Moja zona przez lata prowadziła tematy remontów w spółdzielni i mówi, że w takiej sytuacji winniście wszyscy iść na zebranie najpierw osiedlowe, a później Walne i wyrzucić zarząd na zbity pysk. U nas w mieście miałbyś o zrobione za darmo.   Przede wszystkim balkon najczęściej traktowany jest jako element elewacji, a więc część wspólna, dlatego niezależnie od własności mieszkania, zarządza nim ten, kto zajmuje się elementami wspólnymi. A to o czym Ty piszesz, to są bardzo rzadkie przypadki i raczej nie w spółdzielniach a w wyjątkowych wspólnotach. Dlatego pytałem o zarządzającego budynkiem. W spółdzielni to niemożliwe.
    • Przyjrzyj się jak mają zrobione to zabezpieczenie, porozmawiaj z właścicielami balkonu...   Rozmawiaj w spółdzielni... może planują jakieś remonty i może to uwzględnią w swoich planach...   Balkon - o ile nie jest to inaczej w akcie notarialnym sformułowane - jest własnością spółdzielni i ona powinna wadę usunąć...   Nie bardzo wiem dlaczego nie ma na tych balkonach okapników blaszanych zamontowanych pod wylewką na balkonie... A na Twoim balkonie, za balustradą widać obróbkę blaszaną?   Wszystkie  balkony, które remontowałem u nas, mają obróbkę blaszaną i co najwyżej była potrzeba wymiany blachy, co wiązało się z ingerencją w płytę balkonową, dodatkowym doszczelnianiem, nową - albo fragmentem nowej wylewki i ponownym układaniem płytek na podłodze balkonu... Tym powinna zająć się firma, zatrudniona przez spółdzielnię, albo inny wykonawca, który wystawi fakturę, a spółdzielnia rozliczy tę fakturę... W moim przypadku spółdzielnia miała jakieś ryczałty, zwracane mieszkańcom...   O ile Spółdzielnia nie będzie chciała z jakichś tam powodów zadziałać, i jak będziesz już tam na własną rękę coś kombinował - po zakomunikowaniu tego zarządcy budynku - możesz zamontować (lub to zlecić) kapinos - pas blachy wzdłuż krawędzi "sufitu" balkonu, wystający na zewnątrz balkonu, z małym spadkiem i doszczelniony od zewnątrz silikonem dekarskim...  Do tego potrzebna będzie dość długa drabina, z której dostaniesz się na wysokość balkonu na drugim piętrze... albo zwyżka - tak byłoby najbezpieczniej...  
    • Spółdzielnia mieszkaniowa, podejrzewam że będą mieli gdzieś, u mnie w bloku większość balkonów tak wygląda że są łuszczenia na sufitach , to samo na osiedlu, raczej mieszkańcy sami ogarniają we własnym zakresie 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...