Skocz do zawartości

Mała przestrzeń na brodzik w łazience - jak to zaplanować?


Skimona

Recommended Posts

Tak, jak widać na zdjęciach mam bardzo mała powierzchnię na brodzik. W dodatku mam ścianę, której nie da się wyburzyć (jest na niej grzejnik). Między ścianami szerokość 74 cm, długość na styk 140 cm. Wanna nie będzie, myślę raczej o brodziku 70 cm, zamiast drzwi kabiny, to zasłona. Co myślicie, macie inne pomysły? Trudność będzie z podłączeniem syfonu, ponieważ jest tam bardzo ciasno., bo jest ta ściana. Co sądzicie? Macie jakieś inne pomysły?

Zdjęcie1132.jpg

Zdjęcie1133.jpg

Link do komentarza
Dnia 22.11.2021 o 23:23, vlad1431 napisał:

A o co chodzi z tym syfonem? Tam pod tą kratką nie ma żadnego syfonu?

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka
 

Pod tą kratka nic nie ma

Dnia 23.11.2021 o 13:52, podczytywacz napisał:

Przecież masz piękną kabinę prysznicową walk-in... i jeszcze chcesz wsadzić tu brodzik? A po co???

 

To nowe mieszkanie? w bloku?

 

Masz zaplanowany jakiś remont, wymianę płytek?

Masz jakieś nieszczelności do sąsiednich pomieszczeń, czy do sąsiadów piętro niżej?

Tak, chce brodzik, nie musi być kabina, myślałam o zasłonie prysznicowej. Mieszkanie nie jest nowe. Czy są nieszczelności, tego nie wiem.

Link do komentarza
42 minuty temu, Skimona napisał:

Pod tą kratka nic nie ma  

 

Niemożliwe. Próżnia tylko w kosmosie, wiec coś być musi. Całość nie wygląda na archaiczną, a bez syfonu takich kratek nie robiono od Oświecenia. Dlatego wlej litr wody i zaobserwuj ile zostanie. 

44 minuty temu, Skimona napisał:

 Tak, chce brodzik, nie musi być kabina,  

 

Więc z tym nie ma chyba problemu. Wyrzucasz kratkę, syfon montujesz do brodzika i odpływ łączysz z tym, co jest pod kratką.

Link do komentarza
55 minut temu, Skimona napisał:

Tak, chce brodzik

Robiłem u inwestorów brodziki 70x70 z kabinami - narzekali, że ciasno...

w domu miałem 80x80 - mimo że nie byłem grubaśny, było ciasnawo. teraz mam 90x90 i jest dobrze...

 

Tu każdy cm będzie się liczył...

 

59 minut temu, Skimona napisał:

nie musi być kabina

dobrze, że tak podchodzisz, bo gdybyś upierała się na kabinę, nie byłoby możliwości utrzymać - na dłuższą metę - czystości ścian kabiny od ich ZEWNĘTRZNEJ  strony...

 

Ale jeśli ten odpływ jest drożny i wystarczająco sprawny, to szkoda kasy i zachodu na montowanie brodzika... będzie - niewielki, ale przy braku doświadczenia, upierdliwy - problem z doszczelnieniem tych kilku cm luzu pomiędzy ściankami, a krawędzią brodzika...

 

Jeśli chciałabyś zmienić nieco wystrój - pomyśl o naklejeniu na podłodze jakichś innych płytek, np jakichś jasnych drewnopodobnych...

 

A w przejściu można zamontować szklane drzwi...

Link do komentarza
2 minuty temu, podczytywacz napisał:

Robiłem u inwestorów brodziki 70x70 z kabinami - narzekali, że ciasno...

w domu miałem 80x80 - mimo że nie byłem grubaśny, było ciasnawo. teraz mam 90x90 i jest dobrze...

 

Tu każdy cm będzie się liczył...

 

dobrze, że tak podchodzisz, bo gdybyś upierała się na kabinę, nie byłoby możliwości utrzymać - na dłuższą metę - czystości ścian kabiny od ich ZEWNĘTRZNEJ  strony...

 

Ale jeśli ten odpływ jest drożny i wystarczająco sprawny, to szkoda kasy i zachodu na montowanie brodzika... będzie - niewielki, ale przy braku doświadczenia, upierdliwy - problem z doszczelnieniem tych kilku cm luzu pomiędzy ściankami, a krawędzią brodzika...

 

Jeśli chciałabyś zmienić nieco wystrój - pomyśl o naklejeniu na podłodze jakichś innych płytek, np jakichś jasnych drewnopodobnych...

 

A w przejściu można zamontować szklane drzwi...

Ja akurat tak tam mam że między jedną ścianą a drugą (na której jest grzejnik) jest zaledwie 74 cm, czyli ciasnota. Dlatego myślałam o 70 cm. Za kabiną jest ojciec, ale ja myślę, że masakra będzie z kabiną, jak ja będę niby ją czyścić? A zasłonę można zawsze wymienić. 

Przed chwilą, Skimona napisał:

Ja akurat tak tam mam że między jedną ścianą a drugą (na której jest grzejnik) jest zaledwie 74 cm, czyli ciasnota. Dlatego myślałam o 70 cm. Za kabiną jest ojciec, ale ja myślę, że masakra będzie z kabiną, jak ja będę niby ją czyścić? A zasłonę można zawsze wymienić. 

A tak w ogóle jak w takiej kabinie o szerokości 70 cm ma się chłop obrócić, nawet dla mnie byłoby ciasno - tak myślę

Link do komentarza
1 godzinę temu, Skimona napisał:

Sprawdzę to, w ogóle na kratka chyba jest na stałe - muszę to sprawdzić w niedziele.

 

Nie ma kratek na stałe. One robią tylko takie wrażenie.

52 minuty temu, podczytywacz napisał:

Robiłem u inwestorów brodziki 70x70 z kabinami - narzekali, że ciasno...

w domu miałem 80x80 - mimo że nie byłem grubaśny, było ciasnawo. teraz mam 90x90 i jest dobrze...

 

Tu każdy cm będzie się liczył... 

 

70 x 70 to tragedia. Widziałem takie na kwaterach u baców.

W mieszkaniu mam 80 x 100. Wygoda.

53 minuty temu, podczytywacz napisał:

 A w przejściu można zamontować szklane drzwi...

Drzwi są potrzebne. Bo wnętrze szybciej się nagrzewa i nie stygnie. A najgorsze to przeciągi, gdy człek mokry. Dlatego gdy jestem mokry to staram się nawet nie uchylać drzwi kabiny.

52 minuty temu, Skimona napisał:

 A tak w ogóle jak w takiej kabinie o szerokości 70 cm ma się chłop obrócić, nawet dla mnie byłoby ciasno - tak myślę

 

Trzeba otwierać kabinę, obrócić się i zamknąć. :icon_biggrin:

Link do komentarza
Dziewczyny mają przeważnie szersze biodra - im też będzie ciasnowato :icon_mrgreen:, a chłop, jak nie będzie widział wycierającej się, nieubranej drugiej połowy, to nic nie będzie mu przeszkadzało w obrocie :yahoo:
Zwłaszcza w kabinie, jakby tak zobaczył, to mógłby się na tyle szybko obrócić, że kabine mógłby roztrzaskać.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Link do komentarza
4 minuty temu, retrofood napisał:

To weź bambusową.

To jest dobry pomysł, bo bambus jest dość odporny na wodę i niedrogi

 

16 minut temu, Skimona napisał:

bardziej wykładzinopodłogowo podobnym

 

Nie wiem, czy to dobry pomysł... Kratka umożliwi w miarę swobodne spłynięcie wody po kąpieli i - przy sprawnej wentylacji - wysychanie materiału, z którego wykonana jest kratka, a pod wykładziną - woda będzie się "kisić"...

Link do komentarza

To na wierzchu to maskownica. Służy do wyrównania (zlicowania) powierzchni z płytkami.

1 minutę temu, Skimona napisał:

nie wlewałam, jutro wleję wodę zobaczę co się stanie

 

Powinna spływać i jakiś stały poziom winien utrzymywać się w syfonie. Jeśli jest zatkana, to najpierw gorąca woda i "kret".

Link do komentarza

Wlałam w nią wodę i woda poszła. Oczywiście możliwe, ze jest trochę zatkana, bo jak dokładnie czyściłam to włosy w tej kratce były.  ale myślę, ze z brodzikiem za dużo zachodu, dostać brodzik o takich wymiarach bardzo trudno, potrzeba fachowca żeby to zamontował, a to z kratka na stałe w tych płytkach to nie wiem jakby było. Wolę kupić jakąś matę czy to z tworzywa sztucznego czy z drewna czy z bambusa - jeszcze się zastanawiam jaką, chciałabym żeby grubsza, bo mnie zawsze w stopy zimno. 

Link do komentarza

Uważaj, bo jeśli oczka będą za małe, to może szybko zapleśnieć. Listwy są lepsze, bo nie tamują tak spływu wody. Spójrz na temat pod tym kątem. Zapewnić jak najszybszy spływ wody w trakcie i po kąpieli. Ja bym wziął poziomicę i dokładnie zbadał czy są spadki posadzki, gdzie i jakie. Albo wylej trochę wody w tej przestrzeni kabiny i obserwuj co się dzieje.

Link do komentarza
  • 1 rok temu...

Trzeba przyznać, że kabiny prysznicowe z tradycyjnym brodzikiem są wciąż popularne. Problemem staje się wielkość łazienki i wysokość brodzika. Warto więc zastanowić się nad super niskim odpływem. Przykładowo - odpływ SLIM+ to zaledwie 40 mm wysokości pod brodzikiem oraz tylko 190 mm długości. Uszczelki zintegrowane z syfonem dają 100% szczelność. Odpływ SLIM+ to rozwiązanie dla wymagających klientów, którzy chcą zamontować w swojej łazience brodzik z dużym otworem Ø 90 mm.

 

 

 

Link do komentarza
15 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Warto więc zastanowić się nad super niskim odpływem.

 

Kurczaki, u siebie w domu, pod kabiną mam na odpływie zamontowany syfon poziomy. Zewnętrznie wygląda jak kawałek rurki fi 50 i tyle. Przyniósł go hydraulik, nie wiem skąd miał. Ale nie mogę takiego znaleźć w necie! Hydraulik światowy, może miał z zagranicy, ale czemu u nas nie jest to popularne? Mam kabinę z brodzikiem o wysokości  progu 10 cm nad podłogą, wyższej ze względów zdrowotnych nie mogłem zamontować. Może ktoś zna syfon poziomy?

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Ta sprawa nie jest tak do końca ściśle określona w przepisach. Trzeba też uwzględnić pewną praktykę, która się wytworzyła.   Przede wszystkim zawsze wymagane jest sporządzenie opinii geotechnicznej. Mamy na to konkretny przepis, który zawiera Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 25 kwietnia 2012 r. w sprawie ustalania geotechnicznych warunków posadawiania obiektów budowlanych (Dz.U. 2012 poz. 463)   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną   W przypadku domów jednorodzinnych najczęściej sporządza ją projektant budynku lub projektant dokonujący adaptacji projektu gotowego. Z zastrzeżeniem, że najczęściej stosuje się tu coś co można nazwać najniższym poziomem wymagań. Wynika to ze specyfiki domów jednorodzinnych, czyli zwykle obiektów zaliczanych do tzw. pierwszej kategorii geotechnicznej. Mówiąc w ogromnym skrócie, są one niewielkie i o prostej konstrukcji, posadowione na gruntach nośnych, jednorodnych i przy poziomie wód gruntowych poniżej poziomu posadowienia (proste warunki gruntowe). Teraz pojawia się pytanie na jakiej podstawie w takich sytuacji projektant ma określić kategorię geotechniczną konkretnego obiektu (domu)? W cytowanym powyżej rozporządzeniu zakres wymaganej dokumentacji różnicuje się przede wszystkim ze względu na kategorię obiektu budowlanego. Zgodnie z zasadą, że im trudniejsze warunki gruntowe i/lub bardziej skomplikowany obiekt, tym i wymagany zakres dokumentacji jest większy. Znajdziemy tam ogólny zapis:   § 4. 4 Kategorię geotechniczną całego obiektu budowlanego lub jego poszczególnych części określa projektant obiektu budowlanego na podstawie badań geotechnicznych gruntu, których zakres uzgadnia z wykonawcą specjalistycznych robót geotechnicznych.   Swoiste doprecyzowanie stanowi tu kolejny przepis:   § 6. 2. Dla obiektów budowlanych pierwszej kategorii geotechnicznej zakres badań geotechnicznych może być ograniczony do wierceń i sondowań oraz określenia rodzaju gruntu na podstawie analizy makroskopowej. Wartości parametrów geotechnicznych można określać przy wykorzystaniu lokalnych zależności korelacyjnych.   Najwyraźniej jednak powyższy zapis należy traktować jako zalecenie, nie zaś „sztywny” wymóg. Tym bardziej, że w przypadku obiektów zaliczanych do pierwszej kategorii geotechnicznej nie ma wymogu przedstawienia dokumentacji z przedstawionych badań. Wróćmy tu do § 7. 1., który należałoby interpretować wraz z kolejnymi punktami:   § 7. 1. W przypadku obiektów budowlanych wszystkich kategorii geotechnicznych opracowuje się opinię geotechniczną. 2. W przypadku obiektów budowlanych drugiej i trzeciej kategorii geotechnicznej opracowuje się dodatkowo dokumentację badań podłoża gruntowego i projekt geotechniczny. 3. W przypadku obiektów budowlanych trzeciej kategorii geotechnicznej oraz w złożonych warunkach gruntowych drugiej kategorii wykonuje się dodatkowo dokumentację geologiczno-inżynierską, zgodnie z  przepisami ustawy z  dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 163, poz. 981).   W związku z tym wytworzyła się praktyka, w której projektant zawsze sporządza opinie geotechniczna, lecz w przypadku pierwszej kategorii geotechnicznej nikt nie wymaga od niego przedstawienia w tej opinii dokładnych danych na temat gruntu. Danych wziętych chociażby z opisu i interpretacji odwiertów. Projektant przecież i tak bierze za to wszystko odpowiedzialność, a ostatecznie kieruje się swoją wiedzą i doświadczeniem. To całkiem rozsądne, bo w praktyce w takich prostych przypadkach rozbudowane badania nie są do niczego potrzebne. Trzeba zachować umiar, rozsądek i pewną proporcję nakładów i korzyści. Ponadto projektant jest często w stanie sporo wywnioskować już po takich robotach jak zrobienie wykopów pod szambo, przyłącze wodociągowe czy wiercenie studni.  
    • Dlatego sugeruję najpierw użycie farby separacyjnej.
    • Witam,  z początkiem października złożyłem wniosek o wydanie warunków zabudowy na dom jednorodzinny z garażem w bryle budynku. Dostałem informację z gminy, że decyzja zostanie wydana do 31.03.2025 (ze względu na dużą ilość wniosków spowodowanych zbliżającymi się zmianami). Zastanawiam się teraz jakie mam opcje aby w przyszłości móc postawić jednak też garaż wolnostojący/ budynek gospodarczy. Wolałbym poczekać teraz na tą decyzję która ma zostać wydana do końca marca. Czy później mogę zmienić warunki zabudowy, tak aby postawić garaż wolnostojący? jeżeli tak to za pomocą jakiego wniosku? i czy jeżeli zmiana warunków zabudowy nastąpi po 1 stycznia 2026 to czy warunki z automatu będą miały tylko 5 lat ważności? i jeszcze pytanie ile trwa sama zmiana warunków zabudowy (w internecie jest napisane miesiąc, ale aktualnie na warunki zabudowy w mojej gminy trzeba czekać 5 miesięcy, a teoretycznie mają na to 3 miesiące). Z góry dziękuję za informację :) 
    • Budowa, która powinna zakończyć się co najmniej 3 miesiące temu wciąż nie została skończona. Szef firmy budowlanej ciągle powtarza "nie nasza wina, skaczemy z budowy na budowę, są opóźnienia".   Jesteśmy w trakcie robót dachowych, które przez firmę budowlaną stale są przekładane. Do stanu surowego zamkniętego brakuje nam tylko/aż dachu. Ostatnio zaczął padać śnieg, a nocami słupki rtęci wskazują ujemną temperaturę. Czy może mieć to jakiś zły wpływ na więźbę dachową?
    • Komentarz dodany przez PornKup: Jestem przerażony. Oszuści podkładają papiery pod oczyszczalnie które nie istnieją i z problemem zostaje użytkownik który jest bogu ducha winny. nie dajcie się ludzie nabrać - trzeba żądać papierów i dopiero podejmować decyzje zakupu. modernizacja szamb to tylko wymiana na prawdziwe urzadzenie
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...