Skocz do zawartości

Zacinka/zacios na krokwi, czy jest konieczny ?


Recommended Posts

Dzień dobry,

 

Powiedzcie mi proszę czy w przypadku spadku 5% konieczne jest robienie zacinki w krokwiach. Po położeniu krokwi na murłacie i płatwi one przylegają do siebie praktycznie idealnie. ( zdj. ) 

 

Druga sprawa to czy krokwie mogę zrobić na mijankę skręcone ze sobą bokami. Wydaje mi się ze to dużo stabilniejsze trzymanie na boki? 

CEE94E74-DE73-47AD-B80B-8A473DC15C46.jpeg

Link do komentarza
3 godziny temu, Maratoro napisał:

Powiedzcie mi proszę czy w przypadku spadku 5% konieczne jest robienie zacinki w krokwiach. Po położeniu krokwi na murłacie i płatwi one przylegają do siebie praktycznie idealnie. ( zdj. ) 

No pewnie że nie muszą, co tam nie muszą - nie ma wcale takiej potrzeby.

3 godziny temu, Maratoro napisał:

Druga sprawa to czy krokwie mogę zrobić na mijankę skręcone ze sobą bokami. Wydaje mi się ze to dużo stabilniejsze trzymanie na boki? 

Nie bardzo wiem o co chodzi, ale jeśli o to o czym myślę to tak możesz zrobić.:icon_mrgreen:

Link do komentarza

Daliśmy kątowniki + wkręty ciesielskie 8x280

Mam jeszcze pytanie odnośnie mocowania papy. Pokrycie dachu to deskowanie + docelowo 3xPapa.

 

Jakie mocowanie papy będzie prawidłowe? Grzanie po całości do desek wcześniej smarując gruntem ( takie rozwiązanie podpowiedział przedstawiciel ) Czy może tak jak zalecają wszyscy czyli mechanicznie (papiaki) ? 
 

Jeżeli mechanicznie to w jakich odstępach mocowanie oraz czy tylko w miejscach zgrzewania czy również na środku. 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Naturalny wygląd Podkreśla strukturę drewna – słoje i naturalne usłojenie stają się bardziej widoczne i wyraziste. Matowe lub satynowe wykończenie – wygląda bardziej naturalnie niż połysk lakieru. Oddychająca powierzchnia Drewno zachowuje zdolność do oddychania, co pomaga w regulacji wilgotności w pomieszczeniu. Mniejsze ryzyko wypaczeń przy zmianach temperatury i wilgotności. Łatwa konserwacja i naprawa Nie trzeba cyklinować całej podłogi przy uszkodzeniu – można punktowo odnowić fragment. Regularna konserwacja (np. środkiem do pielęgnacji olejowosków) wydłuża żywotność wykończenia. Przyjemność użytkowania Ciepłe i przyjemne w dotyku – idealne dla osób chodzących boso lub z małymi dziećmi. Mniej śliskie niż lakierowane podłogi. Ekologia i zdrowie Produkty olejowoskowe są często na bazie naturalnych olejów i wosków – bezpieczne dla zdrowia. Brak intensywnego zapachu chemii, przyjazne alergikom.   Osmo to jedna z najbardziej znanych marek oferujących wysokiej jakości olejowoski do podłóg drewnianych (i nie tylko). Produkty tej firmy są bardzo cenione zarówno przez profesjonalistów, jak i osoby samodzielnie wykańczające wnętrza.
    • Zgadza się, dlatego uważam że w skrajnych przypadkach, czyli pewnie dwie noce w roku lepiej dogrzać grzałką, niż przepłacać za większą pompę i martwić się o taktowanie. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Mam człowieka na miejscu. Będzie obserwował.
    • Dziś po południu test obciążeniowy z tego co mi tutaj alert pogodowy wysyła.  
    • To nie do końca tak. Po pierwsze T-CAP nie są jedynymi pompami na rynku, które utrzymują nominalną moc grzewczą w skrajnie niskich temperaturach (-20°C lub mniej). Ale inne o takiej charakterystyce są od nich wyraźnie droższe.  Po drugie, zdolność do utrzymywania mocy nominalnej w trudnych warunkach nie oznacza większej skłonności do taktowania. W praktyce jest wręcz odwrotnie. Taka pompa jest w stanie utrzymać moc nominalną w całym przewidywanym zakresie pracy (mniej więcej od -20 do +15°C). Ale równocześnie to i tak są pompy inwerterowe, czyli z możliwością automatycznego dostosowywania mocy do chwilowych potrzeb. Dla większości pomp powietrze/woda minimum to 30%. Czyli pompa nominalnie np. 9 KW jest w stanie działać w sposób ciągły już z mocą ok. 3 kW.  Natomiast w typowych pompach, których moc spada wraz ze spadkiem temperatury zewnętrznej, też mamy nominalnie np. 9 kW. Ale osiągane dopiero np. przy +7°C na zewnątrz. Natomiast przy -10°C taka pompa będzie miała np. 5-6 kW mocy. Właśnie wtedy będzie potrzebne użycie grzałek. Natomiast przy wysokiej temperaturze zewnętrznej i tak potrzebne będzie wykorzystanie funkcji inwertera. Ale co się stanie, jeżeli wiedząc o spadku mocy wraz z temperaturą zewnętrzną, zdecydujemy się na pompę nominalnie już nie 9 lecz 12 kW? Wtedy powyżej 0°C zakresu regulacji mocy może już zabraknąć.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...