chotomowianka Napisano 18 kwietnia 2008 Udostępnij #51 Napisano 18 kwietnia 2008 Cytat A czyj to pies? Bo mi się wydaje że dzieci stąd ten brak uczuć do niego. Zdecydowanie jest to pies mojego 8-letniego syna ... on go zawsze broni gdy coś nabroi , mówi: mama, ale to przecież jeszcze dziecko! nie rozumie, co robi.... no i co ja mam z tym psem zrobić - odgrodziliśmy część działki tzn. pies może biegać po części ogrodu tylko, ale tam też wczoraj wyrwał wrzosy i biegał z nimi trzymając je w pysku - i co ja mam z nim zrobić? a w ciągu tego tygodnia wykopał około 20 dziur - w trawie i między roślinami. porażka Link do komentarza
chotomowianka Napisano 18 kwietnia 2008 Udostępnij #52 Napisano 18 kwietnia 2008 Cytat Nie wszystkim. Ty mnie nie strasz - bo ja bardzo liczę na to, że mu minie .... Link do komentarza
chotomowianka Napisano 18 kwietnia 2008 Udostępnij #53 Napisano 18 kwietnia 2008 Cytat Może pies potrzebuje witamin. A pąki rododendrona mają potrzebne składniki? myślę, że jest dobrze odżywiony - dostaje suchą karmę dla juniorów i oprócz tego jakieś kości ... to chyba wystarczy - jest dość pulchny... Link do komentarza
chotomowianka Napisano 22 kwietnia 2008 Udostępnij #54 Napisano 22 kwietnia 2008 a dziś podkopał się pod 1,5m tuję!!! Link do komentarza
chotomowianka Napisano 22 kwietnia 2008 Udostępnij #55 Napisano 22 kwietnia 2008 a dziś podkopał się pod 1,5m tuję!!! nie wytrzymam ... Link do komentarza
Sowik Napisano 22 kwietnia 2008 Udostępnij #56 Napisano 22 kwietnia 2008 Cytat a dziś podkopał się pod 1,5m tuję!!! nie wytrzymam ... Psina potrzebuje opieki. Może dzieci by mogły.... Link do komentarza
patefon Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #57 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat Psina potrzebuje opieki. Może dzieci by mogły.... Opieki? przecież biega sobie po podwórku i nikt mu krzywdy nie robi - a ten skubaniec wszystko niszczy - i on potrzebuje opieki? Na łańcuch go to nie będzie niszczył albo kojec wyłozony płytami betonowymi żeby się nie podkopał znowu... Link do komentarza
Marcyśka Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #58 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat Opieki? przecież biega sobie po podwórku i nikt mu krzywdy nie robi - a ten skubaniec wszystko niszczy - i on potrzebuje opieki? Na łańcuch go to nie będzie niszczył albo kojec wyłozony płytami betonowymi żeby się nie podkopał znowu... ooooo.... zaraz cię zlinczują... czekaj na odzew... Napisałeś bardzo niepopularną rzecz... teraz większość ludzi mających psy i koty wpuszcza je do łóżek (niehigieniczne i feee) - przecież zwierzak nie korzysta z bidetu aby się umyć tu i ówdzie... - a ty piszesz aby go w kojcu trzymać? Jesteś nieludzki... Zgadzam się z tobą.... Link do komentarza
Wieloglin Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #59 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat a dziś podkopał się pod 1,5m tuję!!! nie wytrzymam ... Przecież jest na to prosta metoda. Spryskaj miejsca gdzie nie chcesz psa zapachem którego on na pewno nie znosi. I będzie je omijał na kilometr. Link do komentarza
Sowik Napisano 19 maja 2008 Udostępnij #60 Napisano 19 maja 2008 Cytat Opieki? przecież biega sobie po podwórku i nikt mu krzywdy nie robi - a ten skubaniec wszystko niszczy - i on potrzebuje opieki? Na łańcuch go to nie będzie niszczył albo kojec wyłozony płytami betonowymi żeby się nie podkopał znowu... Widać potrzebuje wzoru do naśladowania. A betonowe kojce tośmy budowali w latach 70-tych. Nazywało sie to blokowiska. I mieszkali tam ludzie , nie psy i były to frustrujące doświadczenia. Link do komentarza
Lapsus Napisano 20 maja 2008 Udostępnij #61 Napisano 20 maja 2008 Jeśli mogę się wtrącić, to pies który szleje i niszczy wszystko na swojej drodze- niestety ale domaga się uwagi właściciela. Moi sąsiedzi mają boksera ma ok 2 lat więc można powiedzieć że jeszcze młody i głupi. Tyle że niestety nie wyrasta z tej głupoty... Pogryzł i wykopał wszystko co tylko mógł.Koniec końców dostał własny kawałek podwórka ogrodzony siatką i siedzi w kojcu.Ale widzialem też inną metodę: ogrodzenie w ogrodzeniu. Tzn przy samym płocie dookoła działki postawiono płot z siatki w odleglości od płotu ok 2-3m i tam psina gania caly dzien nie niszczy nic a przy okazji ma widok na cale podwórko Link do komentarza
paulona Napisano 20 maja 2008 Udostępnij #62 Napisano 20 maja 2008 Cytat Jeśli mogę się wtrącić, to pies który szleje i niszczy wszystko na swojej drodze- niestety ale domaga się uwagi właściciela. Moi sąsiedzi mają boksera ma ok 2 lat więc można powiedzieć że jeszcze młody i głupi. Tyle że niestety nie wyrasta z tej głupoty... Pogryzł i wykopał wszystko co tylko mógł.Koniec końców dostał własny kawałek podwórka ogrodzony siatką i siedzi w kojcu.Ale widzialem też inną metodę: ogrodzenie w ogrodzeniu. Tzn przy samym płocie dookoła działki postawiono płot z siatki w odleglości od płotu ok 2-3m i tam psina gania caly dzien nie niszczy nic a przy okazji ma widok na cale podwórko Mąż mówi że to dobra metoda .Można odpowiednio ustawiając płotki tak pokierować trasami psa że nie będzie biegał po trawie czy rabatkach. Link do komentarza
Wanda Napisano 21 maja 2008 Udostępnij #63 Napisano 21 maja 2008 Cytat Ale widzialem też inną metodę: ogrodzenie w ogrodzeniu. Tzn przy samym płocie dookoła działki postawiono płot z siatki w odleglości od płotu ok 2-3m i tam psina gania caly dzien nie niszczy nic a przy okazji ma widok na cale podwórko A czy kopie nadal? Link do komentarza
domel Napisano 21 maja 2008 Udostępnij #64 Napisano 21 maja 2008 Cytat Mąż mówi że to dobra metoda .Można odpowiednio ustawiając płotki tak pokierować trasami psa że nie będzie biegał po trawie czy rabatkach. Może sygnalizację świetlną zainstalować ,pasy namalować? Link do komentarza
domel Napisano 21 maja 2008 Udostępnij #65 Napisano 21 maja 2008 Cytat A czy kopie nadal? Jak kopie to do metra na przodek by go dać,może druga nitka będzie szybciej? Link do komentarza
lara Napisano 21 maja 2008 Udostępnij #66 Napisano 21 maja 2008 Cytat Jak kopie to do metra na przodek by go dać,może druga nitka będzie szybciej? Dobry pomysł W październiku zapraszam z pieskiem do siebie na działeczkę Co dwa kopiące pieski to nie jeden. szybko uwiną się z kopaniem ogródka Link do komentarza
paulona Napisano 22 maja 2008 Udostępnij #67 Napisano 22 maja 2008 Cytat I pies tak gania po twardym specjalnie? Obserwuje czasem psy i widzę że one wolą miękką ziemie do biegania jak mają wybór. Mąż mówi że specjalnie w tym celu to nie ,ale w pogoni za rowerem listonosza to chętnie . Link do komentarza
milgo Napisano 22 maja 2008 Udostępnij #68 Napisano 22 maja 2008 Cytat Mąż mówi że to dobra metoda .Można odpowiednio ustawiając płotki tak pokierować trasami psa że nie będzie biegał po trawie czy rabatkach. I pies się tak wytrenuje że zoty medal w wyścigach murowany Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 24 maja 2008 Udostępnij #69 Napisano 24 maja 2008 Cytat Od kilku dni mam psa. teraz jest malutki (ma 7 tygodni) i mieszka w domu, ale gdy będzie starszy będzie mieszkał w budzie na podwórku. Nie wiem jak wydzielić dla niego miejsce na działce - na co zwrócić uwagę. Zależy mi na tym, aby nie biegał sobie samopas po całym podwórku - gdyż jak to pies- będzie obsikiwał wszystkie rosliny no i one padną. Może macie jakieś dobre albo złe doświadczenia z psiakami na podwórku? Napiszcie. Jesli jest dostepny w Polsce, to proponuje tak zwany "niewidzialny parkan". Nie mamy psa chociaz miejsca jest pelno(tak, ale bardzo duzo pracy i czasu trzeba poswiecic zeby wyrosl "zrownowazony piesek") , ale z tego co widze tutaj gdzie prawie nikt nie ma typowego ogrodzenia tak jak w Polsce, wlasciciele psow zakladaja "niewidzialne ogrodzenie". Z tego co mi wiadomo dziala to na zasadzie b. niskiego woltazu elektrycznego a piesek ma na sobie obroze ktora go "ostrzega" ze zblizyl sie za bardzo do ogrodzenia. Ogrodzenie to jest wkopane w ziemie wokol parametrow ogrodu wiec takze nie widoczne dla oka. Piesek musi przejsc mala tresure. Takim "ogrodzeniem" mozna ogrodzic ogrod i miejsca gdzie nie chcemy miec obecnosci pieska i pozostalosci po nim--ha,ha,ha!!. Ogrodzenie to psuje widoku ogrodu i jest naprawde bardzo skuteczne. Pozdrawiam, Ela. Link do komentarza
Wanda Napisano 24 maja 2008 Udostępnij #70 Napisano 24 maja 2008 A co na to obrońcy praw zwierząt? Link do komentarza
Joanna Z Napisano 24 maja 2008 Udostępnij #71 Napisano 24 maja 2008 Cytat Jesli jest dostepny w Polsce, to proponuje tak zwany "niewidzialny parkan". Nie mamy psa chociaz miejsca jest pelno(tak, ale bardzo duzo pracy i czasu trzeba poswiecic zeby wyrosl "zrownowazony piesek") , ale z tego co widze tutaj gdzie prawie nikt nie ma typowego ogrodzenia tak jak w Polsce, wlasciciele psow zakladaja "niewidzialne ogrodzenie". Z tego co mi wiadomo dziala to na zasadzie b. niskiego woltazu elektrycznego a piesek ma na sobie obroze ktora go "ostrzega" ze zblizyl sie za bardzo do ogrodzenia. Ogrodzenie to jest wkopane w ziemie wokol parametrow ogrodu wiec takze nie widoczne dla oka. Piesek musi przejsc mala tresure. Takim "ogrodzeniem" mozna ogrodzic ogrod i miejsca gdzie nie chcemy miec obecnosci pieska i pozostalosci po nim--ha,ha,ha!!. Ogrodzenie to psuje widoku ogrodu i jest naprawde bardzo skuteczne. Pozdrawiam, Ela. Nie wiem czy traktowanie psa prądem to taki dobry pomysł. Równie dobrze można by wszyskich przechodniów ubrać w obroże i puścić takie "niewidzialne ogrodzenia" zamiast słupków odgradzających jezdnie od chodników. Już ja widzę jakie krzyki by się podniosły. Link do komentarza
domel Napisano 25 maja 2008 Udostępnij #72 Napisano 25 maja 2008 Cytat Jesli jest dostepny w Polsce, to proponuje tak zwany "niewidzialny parkan". Nie mamy psa chociaz miejsca jest pelno(tak, ale bardzo duzo pracy i czasu trzeba poswiecic zeby wyrosl "zrownowazony piesek") , ale z tego co widze tutaj gdzie prawie nikt nie ma typowego ogrodzenia tak jak w Polsce, wlasciciele psow zakladaja "niewidzialne ogrodzenie". Z tego co mi wiadomo dziala to na zasadzie b. niskiego woltazu elektrycznego a piesek ma na sobie obroze ktora go "ostrzega" ze zblizyl sie za bardzo do ogrodzenia. Ogrodzenie to jest wkopane w ziemie wokol parametrow ogrodu wiec takze nie widoczne dla oka. Piesek musi przejsc mala tresure. Takim "ogrodzeniem" mozna ogrodzic ogrod i miejsca gdzie nie chcemy miec obecnosci pieska i pozostalosci po nim--ha,ha,ha!!. Ogrodzenie to psuje widoku ogrodu i jest naprawde bardzo skuteczne. Pozdrawiam, Ela. To się nazywa elektryczny pastuch.Faktcznie psy trzymają sie z daleka .Na meneli też sie przyda. Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 27 maja 2008 Udostępnij #73 Napisano 27 maja 2008 Cytat To się nazywa elektryczny pastuch.Faktcznie psy trzymają sie z daleka .Na meneli też sie przyda. To o czym piszesz, "Elektryczny Pastuch" jest ogrodzeniem typowo dla bydla-krow i koni i nie nadaje sie dla psow i kotow. Zupelnie inne zasady i sposob dzialania. Male zwierzeta jak psy i koty moga bardzo latwo przesliznac sie pod tym ogrodzeniem w przeciwnosci do duzych rozmiarow krow i koni. Jest to ogrodzenie widoczne--to znaczy nie jest zakopane w ziemi tak jak ogrodzenie dla psow i kotow. Dla skutecznosci tego ogrodzenia nie trzeba zakladac specjalnej obrozy na zwierze. Nie sposob wkladac specjalna obroze na kazda krowke lub konika jesli posiadamy ich ze dwa tysiace i do ogrodzenia kilka ha. "Elektryczny Pastuch" dziala glownie na zasadzie dotyku. Ogrodzenie dla psow i kotow dziala na zasadzie impulsu elektronicznego za pomoca specjalnej obrozy. (OOOOps!!! chyba sie pomylilam w moim poprzednim post w slownictwie--mialo byc male impulsy elektroniczne nie elektryczne!!). Jest bardzo latwe i praktyczne w zastosowaniu. mozna dowolnie go wkopac wokol naszych ulubionych klombow i rabatek zostawiajac dla pieska tylko pewna czesc przestrzeni gdzie nie bedzie niczemu szkodzil. Oczywiscie cena tych dwoch urzadzen tez jest inna. Obydwa ogrodzenia sa calkowicie zgodne z przepisami i humanitarnym traktowaniem zwierzat i w zaden sposob ich nie krzywdza. Napewno bardziej humanitarne niz uwiazanie psiny na lancuchu i trzymanie go w budzie. Co do meneli--nie wiem--moze tez dziala--ale menel to zazwyczaj "sprytna i szczwana zwierzyna" i moze taka przeszkode ominac -przesliznac sie pomiedzy lub przeciac--mowie o "elektrycznym pastuchu". Ogrodzenie dla psow jest wogole nie odczuwalne dla ludzi--a wiec takze dla meneli!! Z wielu stron internetowych podam jedna www.radiofence.com gdzie wszystko jest dokladnie opisane o ogrodzeniach dla psow. Pozdrawiam, Ela. Link do komentarza
Joanna Z Napisano 28 maja 2008 Udostępnij #74 Napisano 28 maja 2008 A czym się różni impuls elektroniczny od eletrycznego? Dla mnie to .. sorry z porównianie... jeden pies. Link do komentarza
FuMarta Napisano 31 maja 2008 Udostępnij #75 Napisano 31 maja 2008 Cytat Jesli jest dostepny w Polsce, to proponuje tak zwany "niewidzialny parkan". Nie mamy psa chociaz miejsca jest pelno(tak, ale bardzo duzo pracy i czasu trzeba poswiecic zeby wyrosl "zrownowazony piesek") , ale z tego co widze tutaj gdzie prawie nikt nie ma typowego ogrodzenia tak jak w Polsce, wlasciciele psow zakladaja "niewidzialne ogrodzenie". Z tego co mi wiadomo dziala to na zasadzie b. niskiego woltazu elektrycznego a piesek ma na sobie obroze ktora go "ostrzega" ze zblizyl sie za bardzo do ogrodzenia. Ogrodzenie to jest wkopane w ziemie wokol parametrow ogrodu wiec takze nie widoczne dla oka. Piesek musi przejsc mala tresure. Takim "ogrodzeniem" mozna ogrodzic ogrod i miejsca gdzie nie chcemy miec obecnosci pieska i pozostalosci po nim--ha,ha,ha!!. Ogrodzenie to psuje widoku ogrodu i jest naprawde bardzo skuteczne. Pozdrawiam, Ela. Interesujące. Gdyby nie forum to bym pewnie o takim ogrodzeniu nie wiedziała. A czy jest drogie? Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 3 czerwca 2008 Udostępnij #76 Napisano 3 czerwca 2008 Cytat Interesujące. Gdyby nie forum to bym pewnie o takim ogrodzeniu nie wiedziała. A czy jest drogie? Spojrzalam na kilka stron www i z tego co mi wiadomo to oczywiscie cena zalezy od wielkosci-dlugosci ogrodzena, ile mamy psow itd. ale mniej wiecej okolo 160m biezacych (po przeliczeniu ) i taki standartowy system na jednego psa kosztuje od $270. Pozdrawiam, Ela. Link do komentarza
Imbirek Napisano 3 czerwca 2008 Udostępnij #77 Napisano 3 czerwca 2008 Może warto pieska wytresować zamiast wydawać krocie na ogrodzenie? Ono się może przecież zepsuć. Link do komentarza
Wanda Napisano 25 czerwca 2008 Udostępnij #78 Napisano 25 czerwca 2008 Cytat Spojrzalam na kilka stron www i z tego co mi wiadomo to oczywiscie cena zalezy od wielkosci-dlugosci ogrodzena, ile mamy psow itd. ale mniej wiecej okolo 160m biezacych (po przeliczeniu ) i taki standartowy system na jednego psa kosztuje od $270. Pozdrawiam, Ela. 270$ to będzie około 1000 doliczając marże i cło. A tak w ogóle to czemu was nie ma? Elu dawno nic nie napisałaś. Link do komentarza
Ken i Ela Napisano 26 czerwca 2008 Udostępnij #79 Napisano 26 czerwca 2008 Cytat 270$ to będzie około 1000 doliczając marże i cło. A tak w ogóle to czemu was nie ma? Elu dawno nic nie napisałaś. Juz jestem, chociaz tylko na pare slowek mam czas!! u mnie juz prawie polnooc. U nas jest bardzo zajety i pracowity sezon--lato w pelni--na pogode nie narzekamy--wszystko pieknie rosnie---dostawy do klientow trzeba realizowac---nawet z zatrudniona pomoca pracy pelno---poza tym wakacje--rodzinka przyjezdza--corka "podrzuca" swoje dwie dzieciny na cale lato--jak zwykle--ha,ha,ha,(mieszkaja w innym stanie), a takze pare renowacji domu i ogrodu w tym budowa malego domku letniskowego na drugim koncu naszej farmy--przymiarka do kupna samochodu-dostawczy/osobowy--dlatego--bardzo przepraszam--nie pisze duzo ani czesto, ale czytam i bywam na forum. A jak lato w Polsce i Wasze domy i ogrody sie maja?? Slyszalam ze jest bardzo goraco w Polsce. Acha, ktos napisal ze taki "niewidzialny parkan" jest juz w sprzedazy w Polsce. Naprawde warto zainstalowac. Serdecznie pozdrawiam, bede zagladac na Forum i napewno bede pisac , Ela. Link do komentarza
Imbirek Napisano 26 czerwca 2008 Udostępnij #80 Napisano 26 czerwca 2008 Cytat Ale widzialem też inną metodę: ogrodzenie w ogrodzeniu. Tzn przy samym płocie dookoła działki postawiono płot z siatki w odleglości od płotu ok 2-3m i tam psina gania caly dzien nie niszczy nic a przy okazji ma widok na cale podwórko Ale jak trzeba chuligana pogonić to nie komu bo pies za płotem. Link do komentarza
Meg60 Napisano 21 września 2008 Udostępnij #81 Napisano 21 września 2008 Cytat Jesli jest dostepny w Polsce, to proponuje tak zwany "niewidzialny parkan". Nie mamy psa chociaz miejsca jest pelno(tak, ale bardzo duzo pracy i czasu trzeba poswiecic zeby wyrosl "zrownowazony piesek") , ale z tego co widze tutaj gdzie prawie nikt nie ma typowego ogrodzenia tak jak w Polsce, wlasciciele psow zakladaja "niewidzialne ogrodzenie". Z tego co mi wiadomo dziala to na zasadzie b. niskiego woltazu elektrycznego a piesek ma na sobie obroze ktora go "ostrzega" ze zblizyl sie za bardzo do ogrodzenia. Ogrodzenie to jest wkopane w ziemie wokol parametrow ogrodu wiec takze nie widoczne dla oka. Piesek musi przejsc mala tresure. Takim "ogrodzeniem" mozna ogrodzic ogrod i miejsca gdzie nie chcemy miec obecnosci pieska i pozostalosci po nim--ha,ha,ha!!. Ogrodzenie to psuje widoku ogrodu i jest naprawde bardzo skuteczne. Pozdrawiam, Ela. Nie jestem zwolenniczką zamykania psów w kojcach, a dobrego wychowania psa. Jeśli poświęci mu sie dużo uwagi i serca, to jest potem efekt. Pies w zamknięciu staje sie nerwowy i zestresowany, a potem słyszy sie, że pies uciekł i kogoś zaatakował. I kogo wina?? Psa!! Guzik prawda -- właściciela!!! Znalazłam polską stronę w/w niewidzialnego parkanu http://www.easypet.pl/ . Nie mam co do tego jakiegoś konkretnego, wyrobionego zdania - ja bym swojemu psu nie kupiła takiej niespodzianki. No chyba żeby był wyjątkowo niekumaty!!!!! Więc na chwilę, to może. Link do komentarza
Minime Napisano 21 września 2008 Udostępnij #82 Napisano 21 września 2008 Cytat Nie jestem zwolenniczką zamykania psów w kojcach, a dobrego wychowania psa. Jeśli poświęci mu sie dużo uwagi i serca, to jest potem efekt. Pies w zamknięciu staje sie nerwowy i zestresowany, a potem słyszy sie, że pies uciekł i kogoś zaatakował. I kogo wina?? Psa!! Guzik prawda -- właściciela!!! Znalazłam polską stronę w/w niewidzialnego parkanu http://www.easypet.pl/ . Nie mam co do tego jakiegoś konkretnego, wyrobionego zdania - ja bym swojemu psu nie kupiła takiej niespodzianki. No chyba żeby był wyjątkowo niekumaty!!!!! Więc na chwilę, to może. Zgadzam się w 200% z Meg - pies w kojcu zawsze będzie problemem jeśli nie będzie odpowiednio wychowany, a dobrze wychowywany od młodości piesek nie będzie potrzebował takiego zamknięcia. Link do komentarza
mar.cel Napisano 6 listopada 2008 Udostępnij #83 Napisano 6 listopada 2008 Dołączam się do głosów, że kojec to zbrodnicze rozwiązanie. To, że się u nas przyjęły wynika z tych samych przyczyn, co "tradycja psa przybudnika" - z głupoty, bezmyślności i niewrażliwości. Ale tego typu rozwiązania, choć popularne, są bardzo złe dla psów - one muszą być cały czas w ruchu (ale nie w kółko, po promieniu 2m), bo tego wymaga ich fizjonomia.Myślę, że trzeba sobie najpierw odpowiedziać na pytanie: kto jest tu ważniejszy - drzewka w ogródku, czy nasz potencjalny najlepszy przyjaciel? Zresztą, u mnie dwa duże psy biegają bez ograniczeń po ogródku, czasem coś zepsują, ale nie uważam, żeby był to problem choć w najmniejszym stopniu wart zamykania mojej "Psiej Drużyny" w jakiejś klicie. Link do komentarza
KamaG Napisano 12 listopada 2008 Udostępnij #84 Napisano 12 listopada 2008 To i ja dołączę do głosów, że psiak powinien biegać luzem po ogrodzie. Owszem kojec można psu zorganizować, może się przydać gdy np. mamy gości i wolimy psa odizolować, a nie jest na tyle karny, żeby siedzieć posłusznie gdzieś z boku, czy np przyjdą koledzy do naszych dzieci a nie możemy cały czas kontrolować co się dzieje. Moim zdaniem trzeba mieć naprawdę dobrze ułożonego psa i wychowane dzieci, żeby można było zostawić bez opieki taką grupkę. Jest też inne rozwiązanie, można wydzielić część ogrodu jako reprezentacyjną, gdzie królują rośliny i część użytkową gdzie nawet jak psiak narozrabia to nie będzie tak bolało. Nikt przecież nie lubi jak mu się bardzo ogranicza przestrzeń a zwłaszcza zwierzęta, kojec owszem ale psiaka zamykać tam sporadycznie, albo psa można też nauczyć by tylko tam się załatwiał i tam kopał, a biegał sobie wszędzie. A odnośnie wybetonowania kojca, to rzeczywiście na błoto działa, ale niezdrowe jest dla psa bieganie wciąż po utwardzonym podłożu, poza tym latem jest potwornie gorąco i taka betonowa podłoga wymaga sporo dyscypliny od właściciela bo momentalnie trzeba sprzątać i to nie tylko "gęste" ale i "mokre" (zmywać wodą), inaczej potwornie cuchnie (wiem bo sąsiad tak ma i latem jest katastrofa) Częste leżenie na betonie a w wybetonowanym, czy wyłożonym kostką kojcu to szara codzienność też powoduje choroby zwyrodnieniowe. Mniej więcej jak u ludzi...No a w sumie najważniejsze: co za radość posiadać psa cały czas w kojcu? To po co ten pies? Jak będzie zamknięty to na intruza nie pomoże a jeśli ma robić jako dzwonek czy alarm, to już są takie urządzenia i to w ogólnym rozrachunku dużo tańsze niż utrzymywanie psa. Pozdrawiam Wszystkich psio- i kwiatolobnych.Da się to razem połączyć tylko trzeba mądrze wybrać psiaka, bo niektóre kopanie mają w krwi, i tu już będzie gorzej oduczyć, a na podsikiwanie pomaga częste wyprowadzanie poza ogród, jeśli jest taka możliwość... Wytrwałości życzę 1 Link do komentarza
Mathir Napisano 27 września 2009 Udostępnij #85 Napisano 27 września 2009 Ten wpis powyżej jest już dosyć stary, ale go przypominam, bo w pełni się z nim zgadzam! Link do komentarza
acia Napisano 28 września 2009 Udostępnij #86 Napisano 28 września 2009 Cytat Ten wpis powyżej jest już dosyć stary, ale go przypominam, bo w pełni się z nim zgadzam! Jeśli chodziło Ci o wpis KamaG to zgadzam się w 100 %, ja też będę miała kojec, ale tylko okazjonalnie będę zamykać w nim psa, a podłoże będzie z płyt ażurowych z drewnianym podestem.ZWIERZĘ TO NIE ZABAWKA ANI ROBOCIK, KTÓRY MOŻNA ZAPROGRAMOWAĆ. ZWIERZĘCIU NALEŻY SIĘ WYCHOWANIE, SZACUNEK I TOLERANCJA - my też popełniamy błędy, a nikt nie chce nas oddać do schroniska, albo zamknąć w kojcu (o biciu nawet nie będę wspominać ) Niektórzy ludzie biorą do siebie jakieś zwierzę z niewiadomych mi przyczyn (chyba z egoizmu) zapominając o tym, że to żywa, myśląca i czująca istota i gdy tylko zachowuje się nie tak jak my byśmy sobie tego życzyli to jest FEE. Moje zdanie jest takie: NIE POTRAFISZ PRZYJĄĆ ZWIERZĘCIA ZE WSZYSTKIMI PLUSAMI I MINUSAMI?! TO NIE BIERZ!!! OSZCZĘDZISZ CIERPIENIA JEMU A SOBIE NERWÓW. BIORĄC ZWIERZĘ BIERZESZ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA NIE, NIE TYLKO ZA JEGO KARMIENIE ALE RÓWNIEŻ LUDZKIE WARUNKI ŻYCIA I WSZYSTKIE ZACHOWANIA SWOJEGO ULUBIENICA. Pozdrawiam Link do komentarza
Jan_13 Napisano 9 października 2009 Udostępnij #87 Napisano 9 października 2009 Cytat NIE POTRAFISZ PRZYJĄĆ ZWIERZĘCIA ZE WSZYSTKIMI PLUSAMI I MINUSAMI?! TO NIE BIERZ!!! OSZCZĘDZISZ CIERPIENIA JEMU A SOBIE NERWÓW. BIORĄC ZWIERZĘ BIERZESZ NA SIEBIE ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA NIE, NIE TYLKO ZA JEGO KARMIENIE ALE RÓWNIEŻ LUDZKIE WARUNKI ŻYCIA I WSZYSTKIE ZACHOWANIA SWOJEGO ULUBIENICA. Pozdrawiam To jest tak, jak w "Małym Księciu". Jeśli bierze się zwierzątko, to trzeba być za nie odpowiedzialnym i trzeba się nim opiekować Opiekować, a nie tresować bez sensu (nie myślę tu o "siad" i "waruj")! acia i KamaG wasze podejście do zwierząt jest jedynym, które uznaję za słuszne. 1 Link do komentarza
Super B Napisano 11 października 2009 Udostępnij #88 Napisano 11 października 2009 Zamykanie psa na długi czas... To jakiś paranoja. Czy po to kupuje sie lub przygarnia psiaka, aby go później dręczyć? Link do komentarza
acia Napisano 12 października 2009 Udostępnij #89 Napisano 12 października 2009 Cytat Zamykanie psa na długi czas... To jakiś paranoja. Czy po to kupuje sie lub przygarnia psiaka, aby go później dręczyć? Czasami odnoszę wrażenie, że co niektórzy ludzie właśnie po to biorą zwierzęta, tyle że jedni dręczą je z niewiedzy, a drudzy z egoizmu. Link do komentarza
KAROI Napisano 13 października 2009 Udostępnij #90 Napisano 13 października 2009 A inni dręczą je z wredności... są też tacy, którzy robią to ze zwykłej bezmyślności Link do komentarza
Mathir Napisano 14 października 2009 Udostępnij #91 Napisano 14 października 2009 Cytat są też tacy, którzy robią to ze zwykłej bezmyślności Powiedzmy wprost... z głupoty! Czystej, stężonej głupoty! Link do komentarza
Super B Napisano 15 października 2009 Udostępnij #92 Napisano 15 października 2009 Niestety... obawiam się, że macie rację. Tak niestety bywa Link do komentarza
KAROI Napisano 16 października 2009 Udostępnij #93 Napisano 16 października 2009 Ja mam tylko głęboką nadzieję, że coraz więcej ludzi myśli podobnie jak my. Link do komentarza
acia Napisano 17 października 2009 Udostępnij #94 Napisano 17 października 2009 Ja po prostu nie potrafię zrozumieć pobudek z jakich niektórzy ludzie biorą zwierzę do domu, bo moim zdaniem to jest proste jeśli nie masz czasu, środków, o sercu dla zwierzaka już nie wspominając to po co brać go do siebie??? To tak jak z dziećmi po co sprowadzać je na świat jeśli nie chcemy lub też nie możemy się nimi opiekować??? Zwierzak to odpowiedzialność na całe jego życie, a nie chwilowy kaprys. Ja nie twierdzę, że powinny spać z nami w łóżkach (chociaż jak ktoś chce to wolnoć Tomku...) , ale niech ma czyste i ciepłe posłanie zawsze dostęp do świeżej wody, pełną miskę, opiekę weterynaryjną, poczucie że jest ważny i kochany no i oczywiście odrobinę przynajmniej swobody. Jaki ma sens trzymanie psa na łańcuchu (o okrucieństwie tego procederu nie mówiąc), albo trzymanie zamkniętego całe życie w kojcu, jeśli bierzemy psa do pilnowania, taki uwiązany czy zamknięty pies nie spełnia w ogóle tej funkcji. Ja też mam nadzieję, że świadomość ludzi będzie rosła i coraz więcej osób będzie traktować zwierzęta tak jak na to zasługują... z szacunkiem.Pozdrawiam Link do komentarza
Mathir Napisano 18 października 2009 Udostępnij #95 Napisano 18 października 2009 Cytat Zwierzak to odpowiedzialność na całe jego życie, a nie chwilowy kaprys. To jest dla mnie istota zagadnienia! Każdy kto decyduje się na zwierzę w domu powinien zdawać sobie z tego sprawę. Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 23 kwietnia 2010 Udostępnij #96 Napisano 23 kwietnia 2010 A ja znalazłam co takiego ...ELEKTRONICZNY KOJEC DLA PSAKiedy zmieniamy miejsce pobytu wybierając się z naszym psem w nieznane mu miejsce warto zwrócić uwagę na urządzenie jakim jest elektroniczny kojec dla psa.Elektroniczny kojec dla psa ma za zadanie zapewnić odpowiedni obszar dozwolony dla psa i reagować kiedy pies odchodzi zbyt daleko, tak aby nie był on zagrożeniem dla innych. Dzięki elektronicznym kojcom dla psów minimalizujemy ryzyko zagubienia psa w nowym dla niego terenie.W każdym komplecie elektronicznego kojca znajduje się elektryczna obroża dla psa. Po założeniu obroży na kark psa, komunikuje się ona z nadajnikiem sprawdzając czy pies znajduje się w dozwolonej strefie. Jeśli pies wychodzi poza zasięg kojca, obroża informuje go o tym ostrzeżeniem dźwiękowym i czeka na powrót psa do wyznaczonej strefy.W przypadku jeśli pies nie reaguje lub jeszcze bardziej oddali się od nadajnika elektryczna obroża reaguje impulsem korekcyjnym zmuszając psa do powrotu. Psy bardzo szybko wiążą ostrzeżenie dźwiękowe z nieprzyjemnym impulsem korekcyjnym. Zrozumienie zasady przyczynowo – skutkowej powoduje, że pies stara się powrócić do wyznaczonej strefy nie tyle na sam impuls korekcyjny co wykonuje tę czynność już w momencie usłyszenia dźwięku ostrzegawczegoW przypadku jeśli pies nie reaguje lub jeszcze bardziej oddali się od nadajnika elektryczna obroża reaguje impulsem korekcyjnym zmuszając psa do powrotu. Psy bardzo szybko wiążą ostrzeżenie dźwiękowe z nieprzyjemnym impulsem korekcyjnym. Zrozumienie zasady przyczynowo – skutkowej powoduje, że pies stara się powrócić do wyznaczonej strefy nie tyle na sam impuls korekcyjny co wykonuje tę czynność już w momencie usłyszenia dźwięku ostrzegawczego A tutaj fajna buda dla naszego pupila Link do komentarza
maniuś-maniek Napisano 20 listopada 2010 Udostępnij #97 Napisano 20 listopada 2010 moim zdaniem kojec dla psa to niekoniecznie torturachyba że ktoś chce pieska kanapowego żeby go karmić i się pobawić...nasze są zamiast alarmu...głodne nie są znękane też nie-mimo że w kojcuco do utwardzenia wokół kojca to poza względami higienicznymidla bezpieczeństwanasze 2 które są razem(kojec około 3x7- podkopują sięi straszą kury sąsiadki... Link do komentarza
KamaG Napisano 26 stycznia 2011 Udostępnij #98 Napisano 26 stycznia 2011 Maniuś ten kojec to jak mieszkanie niektórych czy całe podwórko więc to nie o takie kojce raczej chodzi a o takie kojce 2x2m i 2bernardyny w środku niektóre rasy mogą mieszkać w kojcu a nawet wolą niż w domu, ale też istotne jest żeby psy miały kontakt z człowiekiem, jeśli pies jest "dopieszczony" w sensie nasza rola jako właściciela nie sprowadza się tylko do nakarmienia, czy sprzątnięcia ale też znajdziemy chwilę żeby się z psem pobawić - wyjść na spacer to i pies w kojcu będzie szczęśliwymoje dwa futrzaki kulturalnie idą do kojca jak zajdzie taka potrzeba(więc raczej nie traktują tego jako coś złego), bez problemów no może z lekkim ociąganiem , bo może jednak zmienię zdanie, i chyba nie są nieszczęśliwe, ale też jak nie ma konieczności zamknięcia to biegają po całym terenie, lub leżakują pod kominkiem Link do komentarza
bobiczek Napisano 26 stycznia 2011 Udostępnij #99 Napisano 26 stycznia 2011 nie wiem na ile to jest dobre - ale słyszałem kiedyś o rucie rozwieszonym - i pies ma możliwości biegać sobie wzdłuż trasy tego druta(u)Łańcuszek ma zapięty - i swobodnie biega po tej wyznaczonej drutem trasie.Sam ustalasz gdzie ta trasa ma przebiegać. Link do komentarza
Elżbieta Napisano 26 stycznia 2011 Udostępnij #100 Napisano 26 stycznia 2011 Cytat nie wiem na ile to jest dobre - ale słyszałem kiedyś o rucie rozwieszonym - i pies ma możliwości biegać sobie wzdłuż trasy tego druta(u)Łańcuszek ma zapięty - i swobodnie biega po tej wyznaczonej drutem trasie.Sam ustalasz gdzie ta trasa ma przebiegać. drut + łańcuch = głuchy pies Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się