Skocz do zawartości

Ile kosztuje ogrzewanie gazem w domu o powierzchni 150 m2?


Recommended Posts

Napisano

Sposób ogrzewania domu to jedna z najpoważniejszych decyzji, jakie musimy podjąć przy jego budowie. Przede wszystkim dlatego, że koszty ogrzewania to w naszym klimacie główna część kosztów utrzymania budynku. Jednak nie zapominajmy, że wybór sposobu ogrzewania to także decyzje o rodzaju grzejników, ogrzewania płaszczyznowego, sposobie sterowania całością.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kotly-i-podgrzewacze/a/246-ile-kosztuje-ogrzewanie-gazem-w-domu-o-powierzchni-150-m2

Napisano
jak sie ma niska emeryture to kto kupi taki kociol ja nie zmienie dlugo poniewasz dach mi cieknie woda lejie sie do domu a niestac mnie na wymiane dachu bo musza zwalic eternit i utilizowac i zalorzyc nowy dach przy takiej drozyznie to nie realne bym zmienil piec i dach my mamy 1800 z zona a leki 800 a oplaty i nazycie zostajie 400 zlotych jak zrobic dach i ogrzewanie niech te zlodziejie pukna sie w glowe ja lekow nie wykupujie wszystkich a mam odlorzyc
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
lepiej nie będzie pierzyny wrócą do łask, nie zapomnij o wywozie śmieci zamiast leków
  • 10 miesiące temu...
Napisano
Niestety niewłaściwa polityka dotacji do ocieplania domu i wymiany sposobu ogrzewania jest hamuje postęp w tej dziedzinie. Np. dotacje do fotowoltaiki tylko do mocy 9,99 kW ,a już zainstalowanie 15kW rozwiązuje problem grzewczy w domu. Instalacja elektryczna do ogrzewania jest najtańsza i najprostsza. Ale może lepiej zadymić Polskę elektrowniami węglowymi i kupować drogi gaz z Rosji.
  • 2 tygodnie temu...
Gość slawek03100
Napisano
Dom 165m2 (600m3 kubatura), budowa Dom „Boston 2” 2000-2007. Poddasze PU zamkniętokomurkowa 20cm, ściany styropian 12cm. Okna 2 szybowe 5 komorowe. 2021.01 - roczny koszt ogrzewania 2200zl (+ ciepła woda 1000zl).
Gość Slawek03100
Napisano
2. Ogrzewanie gazowe, kaloryfery płytowe, 22°
Napisano
Mam junkersa, pogodowke. Ostatnie rachunki za gaz mnie rozwaliły , choć czasem przepalam w normalnym piecu drzewem to i tak rachunek za dwa miesiące 1000zl. Temperatura w pomieszczeniu ustawiona na 20.5st. Na piecu pokrętło na 5. Powiedcie mi proszę jak to ustawić żeby to jedno z drugim grało. Powierzchnia około 180m.
  • 2 tygodnie temu...
Gość Dr Mazi
Napisano
Ja przy domu energooszczędnym płacę 1500-2500 na rok z ciepłą wodą i kuchnią gazową (glass). Metraż 130 m2, koszty realne zwiększające cenę budowy ( ocieplenie ścian 25 cm, strychu 75 cm, podłogi 90 cm, klimatyzacja, rekuperacja, okna passive, ogrzewanie kanałowe, likwidacja mostków ) domu lata 2012-2014 około 40% Temperatura pomieszczeń 21-23 oC
Napisano

pojęcia nie ma o realnych cenach , podaje głupie porównania cytat : gaz z sieci vel gaz z butli dwa razy droższy ...SKA TA CENA PANIE ? Może tak być ale napisz człowieku uczciwie że cena dotyczy butli dzierżawionej !!!! Mam butlę własną i płacę za gaz ok 1,3 zł za litr , dom o powierzchni przeznaczonej do ogrzewania ok 180 m2 ROCZNY podkreślam ROCZNY KOSZT OGRZEWANIA , CWU WYNOSI 3 300 ZŁ !!!!Ściany silka, ocieplenie 20 cm styropian , wylewka anhydrytowa . 

  • 1 miesiąc temu...
Gość Emerytka
Napisano
Za emeryturę żyć się nie da a co dopiero inwestować.Trzeba mieć oszczędności a wiele osób wydawało wszystko albo rozdało dzieciom.
Gość Gosc
Napisano
Grubosc izolacji to jedno a wykonanie to drugie. Według mne mówienie dom energooszcedny lub pasywny to są tylko frazesy na papierze. Wykonanie w sposób prawidłowy zwykłego domu przyniesie również niskie koszty ogrzewania tylko zrobic to prawidłowo to jest sztuka.
  • 6 miesiące temu...
Napisano
Za moment okaze sie ze twoja instalacja co jest rownowartoscia pozostalej czesci -czyli wiekszosci domu.Elektryk jeszce Ci solary na dach i garaz doradzi z super przeeodami i tak naprawde wyjdze xe ze sam dom to ulamek wydatku jaki trzeba piniesc .Pisanie ze ogrzewanie gazem coraz taniej nas wynosi to zwykle dranstwo i oszustwo jak metoda na wnuczka
  • 1 rok temu...
Napisano

Mam pytanie, ktore mnie nurtuje Otóż kontempluję podłogówkę w domu, dość spory bo przekracza 200 metrów, dół+ piętro i:

1. Rozważam podłogówkę elektryczną pod całością.

Na pewno taniej jeśli chodzi i wykonanie, pewnie mniejsza awaryjność, tylko czy pociągnę to samą fotowoltaiką, czy jednak zeżrą mnie rachunki?

2. Klasyka, czyli ogrzewanie gazowe+podłogówka, niby drożej, ale jednak sposób sprawdzony. Biorę pod uwagę kocioł gazowy. Czy ktoś posiada? 

Nie wiem jednak czy jeśli zdarzy mi się zniknąć na miesiąc w zimie czy coś się z tym nie zadzieje bo i takie historie słyszałem.

3. Jak pkt drugi, jednak z pompą ciepła, niby też drożej, ale na dłuższą metę chyba eksploartacja wyjdzie taniej.

Czy ktoś miał styczność? Szczególnie z 1. opcją?

Jakieś mankamenty, na które trzeba zwrócić uwagę? Awarie, które wam się przytrafiały?

Rady żeby przed budową zmądrzeć?

No i podpunkt ostatni, możliwe że w przyszłości przystosujemy również poddasze, co za tym idzie warto by wtedy taką instalację "Pociągnąć" dalej. Czy jest to możliwe? W których opcjach?

 

Napisano
8 godzin temu, januszkarpaty napisał:

 

Na pewno taniej jeśli chodzi i wykonanie, pewnie mniejsza awaryjność, tylko czy pociągnę to samą fotowoltaiką, czy jednak zeżrą mnie rachunki?
 

Jak będziesz latem grzał to tak. Ale zimą masz za krótki dzień i zwykle pochmurny, więc tego prądu będzie dużo za mało.

 

8 godzin temu, januszkarpaty napisał:

2. Klasyka, czyli ogrzewanie gazowe+podłogówka, niby drożej, ale jednak sposób sprawdzony. Biorę pod uwagę kocioł gazowy. Czy ktoś posiada? 

Nie wiem jednak czy jeśli zdarzy mi się zniknąć na miesiąc w zimie czy coś się z tym nie zadzieje bo i takie historie słyszałem.

 

Kocioł nie wymaga byś przy nim stał gdy pracuje. Wiec twój wyjazd nie robi mu różnicy.
Natomiast jak coś się zepsuje to może się zdarzyć i w kotle gazowym i w falowniku.
W tej chwili pytanie jest czy zakład gazowy w ogóle ci gaz podłączy. Bo w mojej okolicy zawieszono budowę przyłączy.

Awarie mi się przydarzyły trzy w ciągu 8 lat mieszkania, w tym mocno kosztowna czyli wentylator, który był zintegrowany z kilkoma innymi częściami, by nie dawał się tanio naprawić (Junkers). Druga to nieszczelność na jakimś zaworku i trzecia to pęknięty rotametr na rozdzielaczu, który zrobił miniaturową fontannę. 

Ostatnie - w każdej opcji możesz sobie grzać poddasze. Albo wymieniasz kocioł/PC na mocniejszą i ciągniesz nową nitkę (można ją pociągnąć do stropu i zaślepić) albo dokupujesz nowy kocioł/PC (przy kotle trzeba rozbudowac instalację gazową) do grzania tylko góry.

Nie ma sensu na dziś kupować zbyt dużego kotła/PC, jeśli zagospodarowanie poddasza to nieokreślona przyszłość, bo na mniejszej powierzchni nie będą pracować efektywnie.
Chyba, że trafisz na jakiś model z możliwością szerokiej regulacji pracy, ale to musiałbyś wykonać obliczenia obciążeń cieplnych. 

Na dodatek technika i realia ekonomiczne zmieniają się tak szybko, że nie wiadomo co będzie najlepszym wyborem za 10 lat

Napisano
21 godzin temu, januszkarpaty napisał:

Mam pytanie, ktore mnie nurtuje Otóż kontempluję podłogówkę w domu, dość spory bo przekracza 200 metrów, dół+ piętro i:

 

1. Masz już odpowiedź. Na nowych zasadach PV nie ma to za bardzo sensu. Chyba, że masz dostęp do dobrych cen prądu w taniej strefie (G12w/G13) albo taryfy antysmogowej. Wtedy taką opcje można wziąśc pod uwagę - aczkolwiek nie sądzę, żeby projektowanie całego CO pod kątem aktualnej dosępności korzystnej taryfy było dobrym posunieciem. Za 5 lat zmieni się całkowicie taryfa i co wtedy?

2. To może być najlepsza opcja pod warunkiem że zostaniesz podłączony do tego gazu ;)

3. Tak, rozwiązanie droższe, ale eksploatacyjnie tańsze. Droższe, ale pozbawione wad rozwiązania nr 1 - tutaj też jak najbardziej można skorzystać z tańszego prądu w różnych taryfach.

Jeśli jesteś pewny na 100% że będziesz te poddasze adoptować w przyszłości, to najlepiej dać urządzenie z dobraną pod oba wiarianty modulacją mocy. Oczywiście wykonanie wczesniej stosownych obliczeń dla samego dołu i całości powinno być twoim obowiązkiem. I mam na myśli tutaj profesjonalny audyt energetyczny, a nie obliczenia które standardowo są dołączane do projektu

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Przypominam podsumowanie mojego poprzedniego wpisu - wiążąca jest dopiero interpretacja przepisów wydana przez sąd, jego wyrok w konkretnej sprawie. Niestety, tak jak w tym przypadku przez dewelopera, bywa to wykorzystywane do tworzenia dość karkołomnych interpretacji. Chociaż i sądom też zdarzają się dość dziwne oraz wzajemnie sprzeczne wyroki.  Proszę spojrzeć jeszcze raz na brzmienie § 308. Podano w nim liczbę kondygnacji (przynajmniej 2 nadziemne), jako obligujące do zastosowania dalszych zapisów. Nie ma tam zawężenia do budynków wielorodzinnych. Najwyraźniej prawodawca nie miał więc intencji zastosowania takiego zawężenia, Tym bardziej, że w wielu innych przepisach tego samego rozporządzenia jest wyrażone wprost rozróżnienie na budynki wielorodzinne i jednorodzinne.  Argument o zmianie przepisów lub ich interpretacji od 2022 r. także jest nietrafiony. Ta część rozporządzenia (§ 308), brzmi tak samo od momentu przyjęcia jego pierwotnej wersji jeszcze w roku 2002, czyli 20 lat wcześniej. Fakt, że budynek został oddany do użytkowania , zaś nadzór budowlany nie wnosił uwag wcale nie znaczy, że wszystko wykonano prawidłowo. Jego przedstawiciele mogli czegoś nie sprawdzić, nie zauważyć itd.  Wreszcie mamy kwestię zasadniczą, czyli przywołany już § 146. 1.    § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308.   Proponuję zacząć od zadania deweloperowi pytania (na piśmie) jak w takim razie realizowany jest obowiązek wynikający z tego przepisu? Na jakiej podstawie twierdzi, że wystarcza do tego ruchoma drabina? Jeżeli odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca następnym krokiem powinno być zwrócenie się z tymi samymi pytaniami do nadzoru budowlanego.    Osobiście uważam, że w tym przypadku powinno być zapewnione wejście na dach od zewnątrz, po drabinie stałej. Słusznie Pan zauważył, że wejście na dach przez wyłaz, z jednego z domów tworzących budynek szeregowy, nie zapewnia faktycznie dostępu na dach w celach opisanych w § 146. 1.  Dlatego przypominam o cytowanym już § 101. 1.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.    Nie bardzo widzę w tej sytuacji możliwość obrony stanowiska, że drabina ruchoma jest wystarczająca. 
    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...