Skocz do zawartości

Ilość kondygnacji


Recommended Posts

Napisano

Podajecie jakieś definicje, które niewiele mają wspólnego z obecnie obowiązującymi przepisami.

 

Cytat

§ 3 [Objaśnienia] Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:

 

15) poziomie terenu - należy przez to rozumieć przyjętą w projekcie rzędną terenu w danym miejscu działki budowlanej;

Cytat

§ 6 [Wysokość budynku]

Wysokość budynku, służącą do przyporządkowania temu budynkowi odpowiednich wymagań rozporządzenia, mierzy się od poziomu terenu przy najniżej położonym wejściu do budynku lub jego części, znajdującym się na pierwszej kondygnacji nadziemnej budynku, do górnej powierzchni najwyżej położonego stropu, łącznie z grubością izolacji cieplnej i warstwy ją osłaniającej, bez uwzględniania wyniesionych ponad tę płaszczyznę maszynowni dźwigów i innych pomieszczeń technicznych, bądź do najwyżej położonego punktu stropodachu lub konstrukcji przekrycia budynku znajdującego się bezpośrednio nad pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi.

 

ALE - UWAGA:

W MPZP może być inna definicja określająca jak liczyć wysokość budynku na danym terenie.

Ps. A połówek, ćwiartek, czy 0,12 kondygnacji, nie ma - jak ktoś twierdzi inaczej niech pokaże obowiązujący obecnie przepis.

Napisano

 

1 godzinę temu, bajbaga napisał:

Podajecie jakieś definicje, które niewiele mają wspólnego z obecnie obowiązującymi przepisami.

Przecież miejscowy plan jest prawem

I ten plan zacytował w #44 Jovi666  (pokolorowałem, żeby było jasne):

 

Jovi666: #44

Napisano 4 godziny temu

 "o ile ustalenia szczegółowe nie stanowią inaczej, wysokość zabudowy nie może przekraczać, licząc od poziomu terenu do
najwyższego elementu konstrukcyjnego budynku
:
a) 2,5 kondygnacji naziemnej wraz z poddaszem i nie więcej niż 11m: na terenach zabudowy mieszkaniowej
jednorodzinnej MN oraz mieszkaniowej jednorodzinnej intensywnej MNi i zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i
mieszkaniowej jednorodzinnej intensywnej z dopuszczeniem funkcji usługowej MN/U, U/MN, U/MNi,

I Jovi666:

Nie określają poziomu terenu w którym miejscu, tak czy inaczej to kryterium spełnione jak mniemam." 

 

I teraz ja :12_slight_smile::

A więc jak byk, pisze w planie jak liczyć wysokość budynku, i że może mieć 2.5 kondygnacji!

 

Jesli chodzi o poziom terenu i wysokość - to w kilku postah nie pisałem definicji - tylko jak można je określić i że można różnie, a plan to doddatkowo weryfikuje, uściśla.

Napisano
2 godziny temu, bajbaga napisał:

D E F I N I C J A - tzn. opis co to znaczy 0,5 kondygnacji, jak liczyć, kiedy jest 0,5 a kiedy nie.

Nie znam definicji, dlatego nie pisałem ani cytowałem  - ale tak się przyjęło, że 0,5 to poddasze - trochę pod skosem, trochę pełnowymiarowe. Tak to rozumiem. 

Być może że suteryna też tak jest traktowana?

Napisano

O matko.

Ja chyba na ten odbiór przygotuję kilka wywrotek ziemi albo worków cementu. W razie czego się zrobi jedną kondygnację nadziemną mniej. :th_0girl_impossible:

 

Z drugiej strony jeśli nie ma na 100% jednoznacznej odpowiedzi to na jakiej podstawie ktoś to skutecznie zakwestionuje?

Napisano
2 godziny temu, Jovi666 napisał:

Z drugiej strony jeśli nie ma na 100% jednoznacznej odpowiedzi to na jakiej podstawie ktoś to skutecznie zakwestionuje?

jednoznacznie to urząd się wypowiada - i to tylko w danym czasie :takaemotka: bo za chwilę inny urzędnik może mieć inne zdanie

Ale ty nie masz się co martwić - masz projekt przyjęty, zatwierdzony - więc nie ma obawy.

Poza tym nie przejmuj się naszymi dywagacjami.

W warunkach planu masz 2.5 kondygnacji, na przekroju jest 2.5 kondygnacji - więc jest OK.

Napisano
1 godzinę temu, Jovi666 napisał:

Dzięki za pomoc.

Mam nadzieję, że dadzą pozwolenie bez problemu. :ih:

Na co pozwolenie? Przecież już uzyskałaś PnB.

Napisano
3 minuty temu, Jovi666 napisał:

Na użytkowanie ;)

Inaczej, bardziej powszechnie mówi się na to odbiór budynku.

Napisano

Mam jeszcze pytanie- czy w razie czego jest możliwość "pogłębić" kondygnację przyziemia. Mam na myśli fakt, że jak połowa znajduje się pod poziomem gruntu to nie będzie już kondygnacją nadziemną.

To jest w ogóle realne?

Wiem, że można dosypać ziemi, ale jakoś sobie nie wyobrażam ponad 1m po jednej ze stron budynku.

Wtedy też moze można dodać izolację ponieważ przyziemie jej nie ma.

Napisano
10 minut temu, Jovi666 napisał:

Mam jeszcze pytanie- czy w razie czego jest możliwość "pogłębić" kondygnację przyziemia.

Z tym pytaniem musisz się zwrócić do swojego kierownika budowy i projektanta który robił projekt.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tak, niestety w miejscowym planie były same dwuspady wiec nad garazem musiał sie pojawić mały dach a więc i 2 rynny koszowe połączone w kalenicy garazu.   "Ten wariant z pierwszego zdjęcia jest generalnie poprawny" Nie zauwazyłem Twojej odp i byłem juz działąć. Troche się dzisiaj bałem ze zrypie ale zrobiłem. Wyszlo mi chyba nie najgorzej  Nie zrobiłem zdjęcia ale wrzuce następnym razem to obedzie mozna ocenić. Blacharzem nie jestem wiec miałem duzo szczescia. Chwile trenowałem na kartce papieruzeby zrozumeić jak to się będzie zachowywało i to troche pomogło jak by ktos też kombinował. Teraz już po myśle ze to całkiem proste ale trzeba uważać na to zeby blache wystawić do góry wystarczająco na tyle zeby pozniej ja zabiąć na grzbiecie 2 blachy i zeby nie była zawysoko i nie kolidowałą z łata kalenicy.   "Rąbek ma być ukształtowany tak, aby spływająca woda była kierowana na boki (po obu jego stronach), do dwóch rynien koszowych. " Tak zrobilem. Narzedzia do kształtowania blachy kupiłem więdząc ze bede robił to samo.   Jutro chce jeszcze uszczelnić to silikonem dekarskim i pokombinowac łatą od kalenicy bo niestety blacha wyszłą nieco za wysoko i bede musiał ją skrócić. Pokaże na zdjeciach bo ciezko jak opisze to kazdy zrozumie inaczej   Co do filmów to się z Tobązgadzam. W jednym widac ze docinaja dachówke w połowie, jak by nie mogli jej dobrze rozmierzyć. Albo dokładają łate na łate kalenicowa, bo nie wymierzyli dobrze wysokości.   Ciekawe ze sa tez drypy ze strony producenta. Sam zauwazylem ze dachowka mimo ze zrobiona zgodnie z instrukcja jakos slabo pasuje do gasiora. Chwila rozmowy z doradca technicznym producenta i okazuje sie ze zamki sa za duze i tego nie sa sie ladnie spasowac. Ma byc tak jak u mnie, czyli zgodnie z instrukcja ze szczelina went zgodna z "normami" albo ladnie czyli tak jak robia czasami dekarze zmniejszajac szczeline w kalenicy zeby ukryc zamki. Szkoda tylko ze w instrukcjach o tym nie pisza i dowiaduje sie czlowiek o tym po fakcie jak ja.
    • Równie dobrze jakieś zanieczyszczenia w instalacji mogły zapchać zawór zasilający lub powrotny tego zimnego grzejnika. 
    • Nowy system barwienia Osmo to rozwiązanie stworzone z myślą o osobach, które oczekują pełnej swobody w doborze koloru i najwyższej jakości wykończenia. W praktyce oznacza to, że można uzyskać dowolny odcień – zarówno z palet RAL, jak i NCS – bez konieczności ograniczania się do standardowej gamy kolorów producenta. Jedną z największych zalet systemu jest elastyczność. Osmo umożliwia teraz wykorzystanie tych samych kolorów w produktach do wnętrz i na zewnątrz, o ile oba produkty są w wersji kryjącej lub transparentnej. Dzięki temu można zachować spójność kolorystyczną w całym projekcie – od podłogi i mebli, po stolarkę okienną i elementy elewacyjne. Warto też podkreślić, że cały proces barwienia odbywa się lokalnie. Sprzedawca Osmo dysponuje mieszalnikiem i może na miejscu przygotować wybrany odcień w dokładnie takiej ilości, jaka jest potrzebna. Klient otrzymuje produkt gotowy do użycia, z oznaczeniem „Tinted for You”. Każda puszka zawiera również próbkę koloru i jego nazwę na etykiecie, co pozwala łatwo odtworzyć ten sam odcień w przyszłości. Produkty barwione w systemie zachowują wszystkie właściwości oryginalnych preparatów Osmo – zarówno pod względem trwałości, odporności, jak i sposobu aplikacji. Nie ma więc obawy, że indywidualne barwienie wpłynie negatywnie na jakość czy wydajność. Podsumowując, nowy system barwienia Osmo to duże ułatwienie dla osób, które oczekują precyzji i dopasowania koloru do własnej wizji. Wystarczy wybrać odpowiedni produkt Osmo dla danej powierzchni i wymarzony odcień – resztą zajmuje się punkt sprzedaży z mieszalnikiem.
    • Komentarz dodany przez Brygida.: Witam . Szanowni Państwo to co tu widzę to propozycje dla milionerów, celebrytów a nie dla zwykłych zjadaczy chleba. Mam domek drewniany niecałe 100 m2 i tarasik 9 m2 i jestem szczęśliwa i zadowolona z tego co mam. Spełniły mi się moje marzenia o własnym domku z ogrodem w wieku 55 lat ,od 9 lat jestem na emeryturze więc już nie stać mnie na takie luksusy. Dziękuję ,wszystko piękne ale nie dla mnie. Pozdrawiam.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...