Skocz do zawartości

Ocieplenie i wykończenie mojego poddasza użytkowego


usiek

Recommended Posts

Napisano (edytowany)

Prawidłowo wyprowadzone narożniki pod kątem 90*, nie potrzeba odcinać taśmą, maluje ię tu i tam, samo wychodzi

3 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Podobno ten kolor wzmaga apetyt :).

 

:scratching:

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
6 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Jaką farbę zastosowałeś? Napisz z dwa zdania więcej.

Tą która była wspominana tu wcześniej czyli Bekers. Kolor to Panna Cotta... ale dla mnie to żółty :)

Malowane 3 albo 4 razy bo już się pogubiłem.... tak fatalnie zagruntowane, że tyle warstw trzeba było.

5 minut temu, animus napisał:

Prawidłowo wyprowadzone narożniki pod kątem 90*, nie potrzeba odcinać taśmą, maluje ię tu i tam, samo wychodzi

Ale ten narożnik jest lekko zaokrąglony :P

 

_hZhtbEDP91yRjvpTspN0elQ2NhluhPHgCpRLP5m

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
4 minuty temu, usiek napisał:

Ale ten narożnik jest lekko zaokrąglony :P

Pomaluj gdzieś, zobaczysz, że samo wyjdzie.:hahaha2:

4 minuty temu, usiek napisał:

Tą która była wspominana tu wcześniej czyli Bekers. Kolor to Panna Cotta... ale dla mnie to żółty :)

Malowane 3 albo 4 razy bo już się pogubiłem.... tak fatalnie zagruntowane, że tyle warstw trzeba było.

Ale ten narożnik jest lekko zaokrąglony :P

Dlatego taka lipa, :bezradny:

Farba badziewna, braki w szpachli i bobów naniosłeś, tyle razy wałkując.  :takaemotka:

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
1 minutę temu, animus napisał:

Pomaluj gdzieś, zobaczysz, że samo wyjdzie.:hahaha2:

Pewnie tak...

Dopiero co to okno całe umyłem... sam myłem bo od żony był opierdol, że go wogóle nie zabezpieczyłem :takaemotka:

Napisano

Usiek, też męczę sie z malowanie poddasza, łączeniem i te de. I powiem ci, że chyba bym umarł, gdybym stosował te techniki, co to opisuje się: lampa pod kątem żeby sprawdzić czy równo, proste łączenie... Lepię, robię jak leci, nie szlifuję, za to na świeżo gąbką wyrównuję. I wiesz co ci powiem? Po pomalowaniu nie widać nierówności. Ogólnie uważam za idiotyzm pilnowanie żeby ściana była równa. Bo ona i tak jest równa. Tak więc moim zdaniem, jak odpuścisz sobie różne rzeczy, to efekt będziesz miał ten sam, co kiedy nie odpuścisz. :D

Pozdrowienia,

PeZet

I nie słuchaj, jak ci piszą że popsułes ścianę, bo pomalowałeś czymś albo nie pomalowałeś. Malowanie jest najgłupszą rzeczą pod Słońcem. 

Napisano
41 minut temu, PeZet napisał:

I nie słuchaj, jak ci piszą że popsułes ścianę, bo pomalowałeś czymś albo nie pomalowałeś. Malowanie jest najgłupszą rzeczą pod Słońcem. 

Tak książkowo pod lampę to ja nie robię bo moja lampa ma za mocne światło i do tego barwę nie taką.

Ale ścianę można Unigruntem spierdzielić. Nawet mój brat niedowiarek zgodził się, że to ten grunt winny.... a konkretnie to gruntujący. Ja się od razu przyznałem bo wiedziałem jak gruntowalem :)

Napisano

Usiek, gruntem? Co za bzdura! Wybacz mocne słowo, ale gruntem naprawdę nie da się schrzanić ściany. Malowałem ściany gruntem świeżym, gruntem starym i śmierdzącym bo skisłym, malowałem wałkiem, pędzlem, lałem na ściany grunt i ale to nigdy się nic nie popsuło z powodu gruntu. Bo nie grunt jest winien.

 

Malowanie naprawdę jest najgłupszą i najprostszą spośród prac budowlanych i remontowych. najbardziej nudną, upierdliwą i odmóżdżającą. I przez to może dosyć niebezpieczną, bo łatwo wpaść w alkoholizm lub inne uzależnienie albo nadwagę. 

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Ta deska z lewej strony to ostatnia krokwia, ta która idzie od zewnętrznej strony muru. Sciana szczytowa jest trochę ch... wymurowana bo są tam duże prześwity... widać je nawet na deskowaniu dachu. Najpierw był dach a później ścianę szczytową murowali.

Chcę to połatać bo chyba tamtędy sikorki mi do środka się pakują.

Myślałem psikać piankę ale nie chce mi się z wężykiem tam latać a ptaszki piankę wydłubią. MP75 czy klej do siatki i styropianu tam rzucić?

 

8c10cae2877238fe.jpg

 

7ee41df2c26f240e.jpg

Napisano
38 minut temu, animus napisał:

Daj zdjęcie od zewnątrz.

Po co? Ciemno jest żeby tam z okna foty zrobić...

W galerii wynalazłem ale tylko taką

 

49daa80a0b48437e.jpg

Napisano
14 minut temu, animus napisał:

No to gratuluje takiego mostka

Ale gdzie tam jakiś mostek?

Że mur krawędzią lekko do krokwi przylega?

I tak tam ocieplenie pójdzie..

 

Za chwilę za drzwi wejściowe się będziemy jeszcze zabierać.... tam to się dopiero namęczę i nawk...iam

Napisano
20 minut temu, animus napisał:

Co ściemniasz, masz wymurowane do pól krokwi, a miejscami i więcej. 

Gdzie tam pod te dechy wejdzie 25 cm grafitu.:takaemotka:

20cm styro pójdzie od zewnątrz.

Między ścianę szczytową a deskowanie wejdzie 5-10cm wełny. Tak samo zrobiłem na drugiej ścianie szczytowej (tam gdzie te gładzie, malowania itd były).

Tamta ściana jest trochę mniejsza i prześwitów było mniej to pianką psiknalem i wełna..

Napisano
2 godziny temu, animus napisał:

:zalamka: przypominam, że to ceramika.

Ale co w związku z tym? Co jest nie tak i jak powinno być?

 

Ja zaraz na początku mojego majstra od poddaszy pytałem: tam też wełnę? TAK.

Napisano
11 godzin temu, animus napisał:

Majster przyzwyczajony murować pod krokwie i trudno mu się z tym pogodzić, że robi ludziom "dobrze".

Pewnie masz rację. Bo już gdzieś widziałem ściany szczytowe wykończone od góry jakby styropianem jak jeszcze dachu nie było. Się zastanawiałem czy to jakieś systemowe rozwiązania czy co bo tak równy było...

Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, usiek napisał:

czy to jakieś systemowe rozwiązania czy co bo tak równy było...

Systemowe pozbywanie się mostków termicznych , ściana powinna być wymurowana ze skosa jak lecą krokwie  i ocieplona od góry warstwą docieplenia jaka jest w projekcie na ścianach , krokiew przyścienna powinna być odsunięta od ścian szczytowych na grubość ocieplenia .................aby tam wlazło po prawie membranę dachową i łączyło się z ociepleniem ,,odgórnym ''szczytów ...

Ze zdjęć wynika że masz więźbę , a w zasadzie krokiew szczytową zje....ą ....znaczy za blisko muru ...

Edytowano przez joks (zobacz historię edycji)
Napisano
33 minuty temu, usiek napisał:

"wszystkim tak budujemy"

Ja też robię tak jak JA zażyczę ......a jak się nie podoba to niech szukają tańszego .

  • 3 tygodnie temu...
Napisano

Jak się liczy ilość materiału potrzebnego do ocieplenia z zewnątrz?

Wymiary najchętniej wziąłbym z projektu tylko co mam liczyć?

Pola powierzchni prostokątów i trójkątów? Czy to innym sposobem się liczy?

Napisano
Dnia 14.12.2020 o 13:10, usiek napisał:

Pewnie masz rację. Bo już gdzieś widziałem ściany szczytowe wykończone od góry jakby styropianem jak jeszcze dachu nie było. Się zastanawiałem czy to jakieś systemowe rozwiązania czy co bo tak równy było...

Usiek, póki masz możliwość, każ skuć te szczyty od góry i wpakuj tam uczciwe ocieplenie, a nie psikaj piankę. Grzyb w domu sobie uszykujesz, jak zostawisz ściany szczytowe wymurowane pod sam dach. Ja skuwałem, inni skuwali, więc i ty skuj, to niewielkie gapowe. A majstrowi powiedz, że jest nieuk, skoro tyle razy się o tym mówi,  a on dalej swoje.

 

Co do liczenia ilości materiału: tak, liczy się kwadraty, trójkąty i sumuje. To jak zabawa z klockami.

Napisano
4 minuty temu, PeZet napisał:

każ skuć te szczyty od góry i wpakuj tam uczciwe ocieplenie, a nie psikaj piankę

No to bym sobie samemu musiał kazać to skuć :)

To jest w ch.. roboty takie skuwanie tego, a sprzątania po tym jeszcze więcej. 

Ja mam w sumie 3 szczyty (bo jest uskok domu). Jeden szczyt jest od środka na gotowo skończony. Na drugim szczycie jest juz ocieplenie z zewnątrz to jak zacznę tam kuć to styropian odpadnie. Został ten jeden szczyt tylko.

 

10 minut temu, PeZet napisał:

Co do liczenia ilości materiału: tak, liczy się kwadraty, trójkąty i sumuje. To jak zabawa z klockami.

A co z oknami? Takimi np 2x2m..

 

Napisano
8 minut temu, usiek napisał:

To jest w ch.. roboty takie skuwanie tego, a sprzątania po tym jeszcze więcej. 

Też tak myślałem, zanim się za to nie zabrałem. Sam. Zajęło mi dwa dni. Miałem też już ocieplenie od zewnątrz.

Łapiesz młot udarowy i delikatnie odkuwasz bloczek po bloczku. Zrobią się schodki, które potem uzupełnisz styropianem. I tak tam będziesz miał warstwę ocieplenia dachu.

I święty spokój. 

 

Nie wiem co masz na myśli, gdy piszesz o oknach. 

 

Napisano
1 minutę temu, PeZet napisał:

Nie wiem co masz na myśli, gdy piszesz o oknach. 

Czy odliczam pola powierzchni okien, okna HST....

Przed chwilą, usiek napisał:

Czy odliczam pola powierzchni okien, okna HST....

 

 

edit: w sumie to kupiłem młotowiertarkę a nie było okazji jeszcze niczego kuć :P

A jaka ta szczelina powinna tam być? Między murem a deskowaniem dachu?

No i jak się zrobią schody to płaskiej tafli styropiany tam nie dam tylko będę musiał rzeźbić w tych schodkach później.

Napisano (edytowany)

Masz policzyć powierzchnię ocieplenia i potem do tego dodać 10% na zapas, na straty, na wszelki wypadek. Na okna idzie zwykle zakład 3 cm, więc to musisz uwzględnić albo uznać że te kawałki mieszczą się właśnie w tych dodatkowych 10%.

Narysuj sobie na kartce ściany zachowując skalę, wytnij nożyczkami, narysuj okna, wytnij te otwory i potem policz powierzchnię tego co zostanie: potnij na kwadraty i trójkąty i policz powierzchnię. Zsumuj. Dodaj 10%.

Albo to sam zrób w excelu albo w tabelce na kartce w kratkę.

:)

I pamiętaj, że w narożnikach ocieplenie wystaje poza krawędź ściany o grubość. Co de facto oznacza, że trzeba coś dodać.

23 minuty temu, usiek napisał:

Czy odliczam pola powierzchni okien, okna HST....

 

 

edit: w sumie to kupiłem młotowiertarkę a nie było okazji jeszcze niczego kuć :P

A jaka ta szczelina powinna tam być? Między murem a deskowaniem dachu?

No i jak się zrobią schody to płaskiej tafli styropiany tam nie dam tylko będę musiał rzeźbić w tych schodkach później.

Jak wciśniesz 10cm ocieplenia od góry to już będzie git. 

Będziesz wycinał trójkąty styropianu i je wklejał pianką. Wiesz, chodzi o to że ma się trzymać i żeby nie wypychać za mocno na zewnątrz, bo tam już masz ocieplenie. KLeisz do muru, a nie do zewnętrza. Od środka potem wyrównasz czym bądź, albo zostawisz fachowcom.

Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Napisano

A co do grzyba to ja codziennie myślę co to będzie jak się grzyb jednak zacznie pokazywać bo wentylacja za słaba albo nie działa wogóle...

Teraz jest chyba jeszcze czas na wyprowadzenie chociaż jakiś rurek pod wentylacje mechaniczną....

Napisano
7 minut temu, usiek napisał:

Teraz jest chyba jeszcze czas na wyprowadzenie chociaż jakiś rurek pod wentylacje mechaniczną....

Późno na to wpadłeś, ale :96_ok_hand:

 

Grawitacyjna - bez 3 - 4 metrów komina, nie ma szans się 'rozbujać"...

Napisano
3 minuty temu, podczytywacz napisał:

Późno na to wpadłeś, ale :96_ok_hand:

Dawno... ale nikt mi jeszcze nie przytaknął, że mam rację :)

 

4 minuty temu, podczytywacz napisał:

Grawitacyjna - bez 3 - 4 metrów komina, nie ma szans się 'rozbujać"...

Słyszałem jak kierownik budowy mówił do majstra: wybuduj mu porządny komin a nie jakieś "koguciki" co w projekcie są.

 

Ale taka grawitacyjna poddasza nie ogarnie.... chyba, że ja czegoś nie rozumiem albo źle rozumiem.

  • 4 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)

https://allegro.pl/oferta/wkrety-do-plyt-karton-gips-drewna-3-5x35-1000sztuk-7782988121?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

 

Tego typu wkręty tylko dłuższe niż te z linka będą odpowiednie do przykręcania desek (takich łat) od góry na kleszcze i później do tych desek płyt OSB? Podłoga strychu to będzie.

 

Deski będą grubości 25-27mm, płyta OSB 22mm.

 

Na mniejszym stryszku kręciłem chyba wkrętami 45mm ale tam była OSB cieńsza.

Tutaj chyba też takimi zrobię to nie będą wkręty przechodzić na wylot.

 

A pytam czy będą odpowiednie bo kiedyś szwagier zrobił bramę z mokrego drewna i poprzykrecal deski niemieckimi śrubami. Po zimie latałem i gwoździami większość desek odbijałem bo śrubom mróz łby poodrywał ;)

 

 

Edit: czy może wkręty tego typu?:

https://allegro.pl/oferta/wkrety-ciesielskie-do-drewna-4x45-torx-300szt-9517767366?utm_medium=app_share&utm_source=facebook

Edytowano przez usiek (zobacz historię edycji)
Napisano

Żeby uzyskać docisk  materiału wbudowanego do istniejącego, wkręt powinien mieć ślimak tylko w dolnej części, inaczej trzeba najpierw wierci otwór w materiale wbudowywanym.

Te drugie lepsze.

Napisano
2 minuty temu, animus napisał:

Te drugie lepsze.

To znaczy, że mam to kupować?

Czy jeszcze coś inne byś kupił?

 

Najlepiej jakby były w oryginalnym pudełku a nie w jednorazowe na wagę..

Napisano
4 minuty temu, usiek napisał:

To znaczy, że mam to kupować?

Czy jeszcze coś inne byś kupił?

 

Najlepiej jakby były w oryginalnym pudełku a nie w jednorazowe na wagę..

Długość i średnicę musisz wybrać.

Pudełko weź sobie w biedronce.:takaemotka: 

 

Napisano (edytowany)
3 minuty temu, usiek napisał:

Taka mijanka będzie. Chociaż mój cieśla mówi, że na odwrót czyli wzdłuż dłuższych krawędzi będzie mi łatwiej.....

Na odwrót płyty by bardziej usztywniły podłogę, sufit.

A co z wentylacją? 

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano

Na kleszczach, pod płytami miało być 30 takich łat...

Musiałbym koncepcję zmieniać a nie wiem czy mi sie chcę :)aee8e028e5b4d356.jpg

10 minut temu, animus napisał:

A co z wentylacją? 

Ale co, z którą wentylacją?

Napisano
2 godziny temu, usiek napisał:

Na kleszczach, pod płytami miało być 30 takich łat...

A to niema co mieszać.

2 godziny temu, usiek napisał:

Ale co, z którą wentylacją?

W skosach.

Napisano
55 minut temu, animus napisał:

W skosach

Ale co i jak powinno tam być?

Mówimy o samej górze, o stryszku?

 

Na razie przez szpary w deskowaniu dachu się wentyluje..

Napisano
1 godzinę temu, usiek napisał:

Ale co i jak powinno tam być?

Mówimy o samej górze, o stryszku?

 

Na razie przez szpary w deskowaniu dachu się wentyluje..

A jak masz?

Jakie szpary?

  • 4 tygodnie temu...
Napisano
Dnia 29.01.2021 o 19:15, animus napisał:

A jak masz?

Jakie szpary?

Teraz widzę, że o czymś rozmawialiśmy i nie skończyliśmy :)

 

A zapytać teraz chciałem w którym miejscu najlepiej zamontować włącznik do światła na strychu.

Wyłaz jest mniej więcej na środku i gdzieś w otworze na ten wyłaz go zamontować?

 

Czy szpary między płytami OSB na strychu czymś się uszczelnia (między płytami to szpar raczej nie ma ale np po obwodzie)?

Powierzchnię takiej podłogi z płyt czymś się maluje, jakimiś tanimi lakierami albo coś?

Napisano
4 godziny temu, usiek napisał:

A zapytać teraz chciałem w którym miejscu najlepiej zamontować włącznik do światła na strychu.

Kawałek ściany murowanej.  

Napisano
2 minuty temu, animus napisał:

Kawałek ściany murowanej.  

Nie ma... ściany szczytowe.

 

W małym stryszku przykręcę natynkowe do płatwi bo tam akurat ręką dosięgnę jak na schodkach stanę...

Napisano
4 godziny temu, usiek napisał:

Powierzchnię takiej podłogi z płyt czymś się maluje, jakimiś tanimi lakierami albo coś?

Uszczelniacz butylowy do szpar i rozcieńczona farba olejna  do malowania, mogą być resztki z budowy zlane do jednego wiadra.  

1 minutę temu, usiek napisał:

Nie ma... ściany szczytowe.

 

W małym stryszku przykręcę natynkowe do płatwi bo tam akurat ręką dosięgnę jak na schodkach stanę...

Komin.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...