Skocz do zawartości

Maszyna do cięcia styropianu?


Recommended Posts

Napisano

Jaki model maszyny do ciecia styropianu możecie polecić? Coś, co da rade ciąć w ukosie dość gruby styropian. Chodzi o szybkie i precyzyjne cięcie, tak by nie robić dużego bałaganu. 

Napisano
59 minut temu, Remontowa napisał:

Jaki model maszyny do ciecia styropianu możecie polecić?

Mam coś takiego, dość dużo przecinałem, ale głównie pionowo. Pod kątem też.

https://perfekt-system.pl/

image.png.629a0c6525ef495ae1fee63c8c4d64d0.png

coś koło 500 zł chyba, ale nie pamiętam dokładnie

działa ze dwa lata

Są urządzenia droższe i bardziej precyzyjne - ale tak do moich celow starcza.

Napisano

Co oznacza "dość gruby"? Z powodzeniem można to zrobić używając stołowej piły tarczowej o dość drobnych zębach. Równo i powtarzalnie dzięki przykładnicy. Ale grubość jest ograniczeniem. Jeżeli cięcia jest niezbyt wiele można posłużyć się też wyrzynarką z długim brzeszczotem. Oczywiście też drobne zęby. To tak z narzędzi amatorskich, nie tych wyspecjalizowanych do cięcia styropianu.

Napisano

Styropian ciąłem samoróbką zrobioną ze starej piły ramowej, na której naciągnięty był drut oporowy, zasilany z transformatora. Całej płyty nie obejmowała, ale do moich celów urządzenie było wystarczające... Coś na wzór z załączonych wyżej zdjęć.

 

Cięcie piłami wszelkiego rodzaju jest skuteczne, ale powoduje powstawanie"śniegu" :bezradny:styropianowego... a pytaczowi chodzi o:

5 godzin temu, Remontowa napisał:

szybkie i precyzyjne cięcie, tak by nie robić dużego bałaganu

 

Napisano
2 godziny temu, Budujemy Dom - porady budowlane i instalacyjne napisał:

Z powodzeniem można to zrobić używając stołowej piły tarczowej o dość drobnych zębach. Równo i powtarzalnie dzięki przykładnicy. Ale grubość jest ograniczeniem. Jeżeli cięcia jest niezbyt wiele można posłużyć się też wyrzynarką z długim brzeszczotem. Oczywiście też drobne zęby

Tak ciąłem z początku. Ale syf leci ze styropianu i syf zostaje na płycie. Przykleja się do płyty (elektrostatyka chyba) i trzeba przemiatać to. I lata to wkoło. Trudno sprzątac te opiłki naelektryzowane.

Przy cięciu drutem i szybko, i czysto, i rowno, jak w fabryce. Prostopadłe cięcie (w poprzek w każdą stronę) jest dokładne. Jest też jaki taki przymiar do kąta w płaszczyźnie poziomej. Mało prądu zużywa. 

Tylko śmierdzi topiony styro - trzeba albo na polu, albo wietrzyć, żeby się nie inhalować :14_relaxed:.

2 godziny temu, uroboros napisał:

Całej płyty nie obejmowała, ale do moich celów urządzenie było wystarczające...

Właśnie, trzeba uważać, by długość drutu i podstawy była odpowiednia.

@uroboros - dałbym ci punkt, ale mi znikły z ekranu te możliwości. Też tak masz?

Napisano (edytowany)
8 godzin temu, zenek napisał:

Mam coś takiego, dość dużo przecinałem, ale głównie pionowo. Pod kątem też.

https://perfekt-system.pl/

image.png.629a0c6525ef495ae1fee63c8c4d64d0.png

Zenku

Niestety też nie mam tej opcji.

Też chciałem dać Ci punkt za konkretną odpowiedź, ale chyba wątek w złym dziale... (Szukam ekipy, materiałów na budowę)

 

edytowałem bo tak lepiej brzmi - poprzednio nieudacznie sformułowałem treść..

Edytowano przez MrTomo (zobacz historię edycji)
Napisano
56 minut temu, Remontowa napisał:

A ta? Za niecałe 1300 zł od remontech? Ktoś ma ten model? Z tego, co czytam to daje rade do wycinania w ukosie

Oj...albo masz za dużo kasy albo...... ;) 

Napisano
1 godzinę temu, Remontowa napisał:

Z tego, co czytam to daje rade do wycinania w ukosie. 

Analizowałem te wycinarki - pokazany profil wycięcia jest możliwy - ale powtarzalność rzczej nie. Pokazane są też wycinane dyfuzory - też niepowtarzalne zwykle. 

Te dokładne wycinarki są o wiele droższe - ok 3000zł chyba i więcej. Ale na budowę taka chyba nie potrzebna.

Z drugiej strony ważna jest wygoda - musisz to jakoś wyczaić.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Szlifować czy nie szlifować? To pytanie pojawia się regularnie u właścicieli drewnianych podłóg, którzy planują ich odświeżenie olejem. Prawda jest taka: wszystko zależy od stanu powierzchni.  Kiedy szlifowanie jest konieczne? Gdy warstwa starego wykończenia (np. lakier) całkowicie zamknęła pory drewna. Gdy podłoga ma głębokie zarysowania, przebarwienia lub ślady po wodzie. Gdy chcemy zmienić kolor wykończenia na zupełnie inny.  Kiedy można sobie darować szlifowanie? Gdy podłoga była wcześniej olejowana Osmo i po prostu wymaga odświeżenia. Gdy powierzchnia nie ma poważnych uszkodzeń, tylko straciła blask. W takim przypadku wystarczy dobrze umyć podłogę preparatem Osmo 8019 ( środek do intensywnego mycia ) i nanieść cienką warstwę Osmo Wosk Twardy Olejny lub Osmo Środek do regeneracji.  Wskazówka eksperta: Zawsze warto zrobić próbę w mało widocznym miejscu – czasem wystarczy minimalna interwencja, by drewno znowu wyglądało świetnie! Masz pytania? A może szukasz konkretnego produktu do swojej podłogi? Pisz śmiało w komentarzach, chętnie pomożemy dobrać najlepsze rozwiązanie!
    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...