Skocz do zawartości

Czy podwyżki energii elektrycznej wpływają na sprzedaż paneli PV?


Recommended Posts

Napisano

Nowelizacja Ustawy o Cenach Energii (tzw. ustawy prądowej) przewiduje, że ceny energii dla odbiorców końcowych zostają zamrożone, ale tylko do końca 2019 roku. W obawie przed coraz wyższymi cenami energii inwestorzy indywidualni chętniej skłaniają się ku instalacjom fotowoltaicznym.


Pełna treść artykułu pod adresem:
https://budujemydom.pl/instalacje/kolektory-sloneczne-i-fotowoltaika/porady/31209-czy-podwyzki-energii-elektrycznej-wplywaja-na-sprzedaz-paneli-pv

Napisano

Fotowoltaika to przyszłość. Inwestuję od lat i dlatego wiem, że to się opłaca ja mało co.

Napisano (edytowany)

Mam trochę inne doświadczenia i spostrzeżenia w temacie. Inwestowanie w dużą instalację PV i PC oraz CO to potężny nakład in inwestycyjny i trzeba być bardzo  młodym, aby się zwrocił. PV -40k, PC 30k do tego centralne 20k to jest lekko 90 k w mojej ocenie drogo. Nie rozumiem zdania o dbaniu o duże zużycie prądu w domu :icon_eek: i jako przykładu takiego urządzenia podanie pompy ciepła, to jest mylenie pewnego organu z ogórkiem.

 

Przy tak dużej instalacji można mieć śmiało ogrzewanie elektryczne i oszczędzimy 60k kupując grzejniki elektryczne i PC cuw powietrzną. 

Osobiście mam takie rozwiązanie z ta różnicą że zainstalowałem PV o mocy 4 kw bo zależy mi na optymalizacji rachunku za prąd a w szczególności zmniejszenie/zniwelowaniu  zużycia w I strefie (30% mojego zużycia) Taryfa nocna jest tania i nie możliwa do uzyskania z PV za wyjątkiem 2h/dobę co można sobie podarować.

Edytowano przez gawel (zobacz historię edycji)
Napisano

Kable grzejne+PV też wydaje się dużo lepszą opcją do małego domu, niż proponowany zestaw PV+PC, który tak jak napisałeś, wyjdzie drogo inwestycyjnie.

Może w przyszłości, gdy dachówki PV będą dużo tańsze i gdy w cenie dachu będzie już PV będzie miało to większy sens. Niedawno interesowałem się tematem (na potrzeby brata) to uznałem, że nie ma to sensu, właśnie ze względów ekonomicznych.

Napisano

Jedno jest pewne - ci, którzy mają już na dachu elektrownię PV zrobili to przynajmniej z dwóch powodów:

1. obawa przed wzrostem cen prtądu

2. samowystarczalność.

Tak twierdzili moi znajomi. Koszty inwestycji elektrowni 4-4.5 kWp to już ponad 30 tysięcy (minus dofinansowanie).

Ci, którzy zdążyli przed zimą, nie zdążą się nacieszyć nadprodukcją albo chociaż produkcją na potrzeby gospodarstwa domowego. Myślę, że pochwały zaczną się od wiosny, gdy słoneczko wzejdzie wyżej.

 

Skoro już na dachu elektrownia zacznie pracować na 100%, będzie można dopiero "przebierać" w odbiornikach - klimatyzator, grzałka elektryczna w zasobniku CWU, pompa ciepła, podgrzewany basen, elektryczna podłogówka czy nawet kilka odbiorników.

Napisano
1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Jedno jest pewne - ci, którzy mają już na dachu elektrownię PV zrobili to przynajmniej z dwóch powodów:

1. obawa przed wzrostem cen prtądu

2. samowystarczalność.

Tak twierdzili moi znajomi. Koszty inwestycji elektrowni 4-4.5 kWp to już ponad 30 tysięcy (minus dofinansowanie).

Ci, którzy zdążyli przed zimą, nie zdążą się nacieszyć nadprodukcją albo chociaż produkcją na potrzeby gospodarstwa domowego. Myślę, że pochwały zaczną się od wiosny, gdy słoneczko wzejdzie wyżej.

 

Skoro już na dachu elektrownia zacznie pracować na 100%, będzie można dopiero "przebierać" w odbiornikach - klimatyzator, grzałka elektryczna w zasobniku CWU, pompa ciepła, podgrzewany basen, elektryczna podłogówka czy nawet kilka odbiorników.

Niestety nie jest to pewne i nie wiem z czego wynika?

Ad1 może w 30%

AD2 absolutnie nie bo to bzdura, przewymiarowanie PV to jest daniem się zrobić w łosia na własne życzenie, nie opłaca mi się oddawać nadwyżki której nigdy nie odzyskam jak również produkowanie prądu w strefie II bo jest tani.  Moim celem jest dalsza minimalizacja zużycia prądu w strefie I który jest bardzo drogi. Zużywam minimalnie 7000 kWh/rok z tego 30/70 I/II strefa i kosztuje to około 4000 zł rocznie cel jest taki, aby zejść z opłatą za prąd do 1200 na rok.

 

Nie wiem co stwierdzili znajomi ale ja mam PV o mocy ok 4 kW dokładnie 3,96 za 18 tys po odliczeniach i uldze podatkowej i dotacji wyjdzie 10 660 zł do 30 tysięcy to brakuje jeszcze dużo, a mieszkam koło Warszawy i ceny usług są wysokie.

 

Dalsze czekanie na obniżkę cen PV może potrwać ponieważ koszty robocizny wzrosną oraz popyt na PV spowoduje gwałtowny wzrost ich kosztów wynikający z wspomnianych przez Ciebie spodziewanych podwyżek cen prądu.

  • 2 miesiące temu...
Gość Zaradny
Napisano
Podobno można tylko odebrać 80% wyprodukowanego przez nas prądu ale Dystrybutor nie zapłaci za nadwyżkę w sytuacji gdy sami z prądu nie korzystamy.
Gość Osadzony w realiach
Napisano
Przysłuchuje się rozważaniom na temat inwestowania we własne źródła energii odnosi wrażenie, że jedyną pozytywną cechą prosumenta to "ekologia" a dalej to tyko kierowany niskimi pobudkami obywatel niechcący płacić za prąd ze źródeł jedynie słusznych. Te "źródła" znajdą i na to sposób - opłata stała dla "ekologów" może poszybować w górę tak, że jeden z drugim odczuje to boleśnie a zabawa fotowoltaikę będzie się opłacać jedynie przy korzystaniu z lampek ogrodowych.
Napisano
1 godzinę temu, Gość Zaradny napisał:

Podobno można tylko odebrać 80% wyprodukowanego przez nas prądu ale Dystrybutor nie zapłaci za nadwyżkę w sytuacji gdy sami z prądu nie korzystamy.

I bardzo słusznie. Dlaczego Dystrybutor ma niepewnemu dostawcy dostarczać za frico swoją sieć do rozsyłu takiej energii?

Trzeba ją zużyć na miejscu, wtedy jest ekonomicznie.

59 minut temu, Gość Osadzony w realiach napisał:

Przysłuchuje się rozważaniom na temat inwestowania we własne źródła energii odnosi wrażenie, że jedyną pozytywną cechą prosumenta to "ekologia" a dalej to tyko kierowany niskimi pobudkami obywatel niechcący płacić za prąd ze źródeł jedynie słusznych. Te "źródła" znajdą i na to sposób - opłata stała dla "ekologów" może poszybować w górę tak, że jeden z drugim odczuje to boleśnie a zabawa fotowoltaikę będzie się opłacać jedynie przy korzystaniu z lampek ogrodowych.

Demagogia i nieznajomość faktów.

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Jeśli szukacie sposobu na dekoracyjne i trwałe wykończenie drewnianych podłóg, mebli czy ścian – warto zwrócić uwagę na bejce olejne OSMO. To produkty, które zdobyły uznanie zarówno wśród profesjonalistów, jak i użytkowników domowych ceniących naturalne składniki, jakość oraz ekologiczne podejście do wykończenia wnętrz. Czym jest bejca olejna OSMO? Bejca OSMO to profesjonalny, barwiony podkład do drewna na bazie naturalnych olejów roślinnych. Dzięki brakowi wosków w składzie, bejca daje ogromne możliwości w zakresie intensywności koloru – od delikatnego podkreślenia struktury drewna po intensywne, nasycone barwy. Co istotne, nie tworzy na powierzchni warstwy lakieru – pigmenty wnikają głęboko w drewno, wyrównując jego odcień i podkreślając naturalne usłojenie. Gdzie można stosować bejcę? Bejce OSMO przeznaczone są wyłącznie do zastosowań wewnętrznych, idealnie sprawdzą się na: drewnianych podłogach, deskach i parkietach, stopniach schodów, blatach, meblach, ścianach i sufitach z drewna, a także na zabawkach dziecięcych i przyborach drewnianych – po wyschnięciu są całkowicie bezpieczne i przyjazne środowisku. Jak działa? Bejca sama w sobie nie jest pełnoprawnym wykończeniem – to etap barwienia, który należy zabezpieczyć woskiem twardym olejnym OSMO. Takie połączenie daje nie tylko wyjątkowy efekt wizualny, ale również trwałość i odporność na codzienne użytkowanie. Dlaczego warto? Naturalne składniki: cztery rodzaje oczyszczonych olejów roślinnych i wysokiej jakości pigmenty. Możliwość pracy z utwardzaczem – istotne dla profesjonalistów. Idealne do przestrzeni komercyjnych, gdzie czas to pieniądz – powierzchnia może być gotowa do użytku już następnego dnia. Ogromna paleta kolorów – od klasycznych odcieni drewna po nowoczesne, designerskie barwy. Podsumowanie Bejce olejne OSMO to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy szukają naturalnych i trwałych produktów do barwienia drewna. Ich elastyczność, ekologiczny skład oraz profesjonalne właściwości użytkowe czynią je wyborem godnym uwagi – zarówno w domach, jak i w przestrzeniach komercyjnych.
    • Albo tylko znajdował się w miejscu, obok którego uderzył piorun. Bo piorun może zabić również z dalszej odległości, to zależy od okoliczności wyładowania atmosferycznego.  A do artykułu polecam ten temat   Jak sprawdzić, czy instalacja odgromowa jest niezbędna?
    • Komentarz dodany przez Paweł: Zgadza się, uderzenie pioruna jest rzadkie, ale nie niemożliwe. Wczoraj ogłoszono śmierć Auduna Groenvolda, norweskiego olimpijczyka w narciarstwie dowolnym, który został uderzony przez piorun podczas wycieczki do domku letniskowego.
    • W Polsce każdego roku burze powodują szkody warte miliony złotych. Zniszczone urządzenia, pożary dachów i porażenia prądem to realne skutki, które dotykają nie tylko właścicieli domów na odludziu. Czy wiesz, że piorun może spalić sprzęt, nawet jeśli uderzy kilometr od twojego domu? Sprawdź, jak skutecznie i tanio zabezpieczyć dom przed burzą. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/instalacje/instalacja-odgromowa/a/116255-piorunochron-chroni-dom-przed-burza
    • Komentarz dodany przez inżynier Mirek: Niestety w artykule zapomniano o podstawowym zadaniu jaki ma spełniać dach - szczelność, pełna ochrona przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami, aby wnętrze budynku było bezpieczne. Każdy wie, że obecnie układane dachówki, blachodachówki, blacha czy inne pokrycia dachowe nie są szczelne. Zwłaszcza w narożach, koszach praktycznie nie ma szans na szczelne wykonanie pokrycia. Dlatego ważne jest aby pod tą dachówką, blachą, blachodachówką wykonać w 100% szczelną warstwę. Niestety membrany paroprzepuszczalne nie nadają się do wykonania takiej szczelnej izolacji. Mają bardzo małą odporność na promieniowanie UV, przeważnie 2-3 miesiące, a najlepsze do 6 miesięcy. To nic w porównaniu do pap czy membran bitumicznych, które mają odporność na kilka a nawet kilkanaście lat. Poza tym podczas układania takiej membrany paroprzepuszczalnej często dochodzi do naderwań, rozdarć, które ciężko załatać. A poza tym trzeba pamiętać, że każda membran jest przebijana przez setki gwoździ, którymi przybijamy kontrłaty i łaty. A każde przebicie membrany paroprzepuszczalnej gwoździem to dziura, która jest potencjalnym miejscem przecieku wody. Przy papach nie ma takiego problemu - gwóźdź przebija papę, ale bitum uszczelnia się wokół tego gwoździa i nie ma zagrożenia, że woda będzie przeciekała. A co do paroprzepuszczalności to oczywiście jest ona ważna i potrzebna, ale tylko w niektórych przypadkach. Ogólnym założeniem jest, że izolacja termiczna nie może być narażona na zawilgocenie. Skoro od strony pomieszczenia ocieplenie jest chronione folią paroizolacyjną, która ma za zadanie nie przepuszczać wilgoci, pary wodnej to izolacja termiczna jest dobrze chroniona od spodu (od strony wnętrza budynku). A od góry ? No właśnie, żadna membrana paroprzepuszczalna nie ochroni izolacji termicznej przed wilgocią a nawet wodą. Potrzebna jest szczelna izolacja, która daje 100% gwarancji szczelności. Dlatego stosowanie membrany paroprzepuszczalnej montowanej tylko na krokwiach to igranie z wilgocią. A zawilgocona izolacja termiczna to strata ciepła, bo wilgotna izolacja termiczna przepuszcza ciepło. A to kosztuje. Więc to, że deskowanie i dobra papa czy membrana bitumiczna nieco zwiększają koszt budowy, to w bardzo krótkim czasie ten koszt zostaje odrobiony przez oszczędność na ogrzewaniu. I na koniec coś, co żadna membrana paroprzepuszczalna nigdy nie wytrzyma. Chodzi o ostatnio występujące gwałtowne burze i mocne porywy wiatru. Nie ma roku abyśmy w mediach nie widzieli tragedii ludzi, którzy doświadczyli zerwania dachu. Jak wygląda zerwany dach wykonany w wersji ekonomicznej to chyba każdy widział. Zerwana dachówka, blacha, membrany paroprzepuszczalnej praktycznie nie ma, widać strzępy ocieplenia. A deszcz pada i zalewa wnętrze. Tragedia. Natomiast dach wykonany w technologi pełnego deskowania po zerwaniu dachówek, blachy pozostaje sprawny i nadal zabezpiecza wnętrze przed deszczem. Takie pełne deskowanie z dobrą papą czy membrana bitumiczną jest praktycznie drugim dachem. Czy wobec tego stać nas na ekonomiczny dach z membraną paroprzepuszczalną? Czy jednak lepiej wybrać bezpieczne rozwiązanie dachu z pełnym deskowaniem i papą lub membraną bitumiczną? Odpowiedź jest prosta. Każdy potrafi wskazać bezpieczne rozwiązanie.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...